konklaw  Dołączył: 21 Maj 2008
brudna matówka?
witam, problem matówek był już wałkowany, ale u mnie jest chyba trochę inaczej. Mam kilka plamek i widze je na matówce, mają kolor biały/jasno szary. Dmuchanie nic nie pomogło, czyszczenie płynem też nic nie pomogło. Plamy się nie przemieszczają. Co jest grane? Jedyne co mi wpada do głowy to, że paprochy są od strony wizjera. Co o tym myślicie? Plamy nie wychodzą na zdjęciach. Ile kosztuje wymiana matówki i gdzie to można zrobić?
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
Plama na szkle wizjera od strony oka. :-
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
konklaw, spróbuj dmuchnąć gruchą w okolicach krawędzi matówki. Ostatnio tak usunąłem sobie pyłki po wizycie w kopalni w Bełchatowie :-> Znajdowały się nad matówką. Inna sprawa, że w ten sam sposób można sobie przy odrobinie pecha wdmuchąć coś nad matówkę, ale potem tym samym sposobem można usunąc ;-)

[ Dodano: 2008-06-14, 21:24 ]
konklaw napisał/a:
Ile kosztuje wymiana matówki i gdzie to można zrobić?

Nic nie kosztuje, sam to zrobisz, matówka jest wymienialna. Poza tym, jeśli to paprochy, to po wyjęciu dmuchniesz, założysz i fajrant :-)
 

konklaw  Dołączył: 21 Maj 2008
czyli jest możliwe że paprochy są od środka?

[ Dodano: 2008-06-14, 21:30 ]
Meggido napisał/a:
Plama na szkle wizjera od strony oka. :-

dzięki za dobrą radę :evil:
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
konklaw, tak, jak najbardziej. Tak jak pisałem - matówka jest wymienialna, więc siłą rzeczy jej umocowanie nie jest jakieś super szczelne, poza tym paprochy mogą też wpadać przez wizjer. Tak czy inaczej - chyba każdy złapał kiedyś jakiegoś paprocha "nad" matówką - metoda - dmuchać w krawędz, ew. wyjąć, dmuchnąć (ale nie trzeć nicznym matowej powierzchni!), założyć. Wpisz w wyszukiwarkę "wymiana matówki"
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
Bo to co opisujesz tak wygląda.
A jeśli to coś na matówce, to musiałoby coś się na nią wylać i zaschnąć, co jest mało prawdopodobne.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Meggido, ale syfów na tej soczewce od wizjera nie było by widać, serio. To tak samo, jak plamki na przedniej soczewce obiektywu. Sam zobacz, pewnie masz na tej soczewce kurz itd, jak przyłożysz do oka, wszystko cudownie znika.
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
Wiem o tym, ale plama na matówce wydaje mi się tajemnicza. Skąd się wzięła? W dodatku mieniąca się różnymi barwami.
 

konklaw  Dołączył: 21 Maj 2008
nie plama a plamy, jest ich kilka. Widać je na matówce jak zdejmę obiektyw, ich kolor jest zbliżony do białego jak patrzę na nie bezpośrednio, jak patrzę przez wizjer to są oczywiście czarne. Wizjer jest czysty
 
Przemekbelch  Dołączył: 05 Lut 2008
bEEf, już kiedyś pytałem i nie odpowiedziałeś- z ciekawości co robiłeś na owej kopalni? :mrgreen:
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Przemekbelch, a fedrowałech sobie troszka na przodku. Ma się te różne zainteresowania ;-)




No co mogłem robić - zwiedzałem!
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
A jest co zwiedzać. :-) Fajne miejsce.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Meggido napisał/a:
A jest co zwiedzać. Fajne miejsce.

Super. Uwielbiam takie klimaty :-)
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
bEEf, to musisz sie na Śląsk wybrać. Do tego klimaty kolejowe. To jest dopiero wypas.
 
Przemekbelch  Dołączył: 05 Lut 2008
Inaczej byście gadali, jakby Wam tam robić przyszło... :-? :mrgreen:
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
To jest inna bajka.
 

szarografit  Dołączył: 15 Gru 2007
Meggido napisał/a:
A jest co zwiedzać. :-) Fajne miejsce.

To straszne co ludzie mogą zrobić ze środowiskiem. :shock: :-/ :evil:

Do czyszczenia matówki podobno używa się alkoholu izopropylowego.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
szarografit napisał/a:
To straszne co ludzie mogą zrobić ze środowiskiem.

A zalanie betonem i asfaltem kilkudziesięciu kilkuset kilometrów kwadratowych (dowolne większe miasto) nie jest straszne? Efekty podobne. Za kilkadziesiąt lat ten teren będzie w pełni zrekultywowany (ptaszki, drzewka, te sprawy), a nie sądzę, żeby taką Łódź ktoś zrekultywował :-P

Bardziej mnie poruszyło zmiecenie z powierzchni ziemi kilku wiosek... Każdy dom tam miał historię, wspomnienia, sentymenty... A tu przyjechał walec i wyrównał. Cóż, taki lajf.

Co nie znaczy, że nie mogę teraz podziwiać tych stalowych kolosów - na mnie to robi wrażenie.
 

konklaw  Dołączył: 21 Maj 2008
cieszę się chłopaki, że wam się na ekologię zebrało. Ja w tym czasie walczyłem z matówką. Korzystając z poglądowego filmu na youtube wyjąłem ją i okazało się że paprochy tak jak podejrzewałem są od "tamtej" strony. Czynność bardzo stresująca Nie mam pomysłu jak wpłynąć na matówkę, jak ją już mam w pensecie, żeby była czysta. Gruszką osiągnąłem jedynie efekt przesunięcia paprochów. I jeszcze jedno ma znaczenie sposób wkładania matówki tzn ma swoją "lewą" i "prawą" stronę?
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
konklaw napisał/a:
Gruszką osiągnąłem jedynie efekt przesunięcia paprochów

Więc przesuń je za obręb matówki ;-)

Możesz delikatnie musnąć mikrofibrą.
konklaw napisał/a:
jeszcze jedno ma znaczenie sposób wkładania matówki tzn ma swoją "lewą" i "prawą" stronę?

Ma i to zasadniczy. Część matowa, czyli ta, na której tworzy się obraz, ma być od strony pryzmatu, czyli od góry. Inaczej będziesz miał mega-sprzętowego BF-a w wizjerze.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach