mariuszpk  Dołączył: 22 Cze 2012
Demontaż obiektywu Pentax SMC DA 18-55
Chciałem bym dzisiaj podzielić się z wami sposobem na rozłożenie i złożenie w warunkach domowych obiektywu SMC Pentax DFA 645 25mm F / 4 AL (IF). Niestety wszystkie moje próby pożyczenia tego obiektywu do reportażu spotkały się ,dużą ,niezrozumiałą przeze mnie niechęcią. Powiedziałbym nawet agresją. Musiałem się zadowolić standardowym Kitem Pentax 18-55 AL. Artykuł ,który znalazłem w sieci dotyczący demontażu bliźniaczego obiektywu DAL już co prawda istnieje lecz jest w języku chińskim. http://www.bigeye.url.tw/big5/d_pk18_55.htm Może jest to najpopularniejszy język na świecie ale ja miałem małe trudności z jego odczytaniem. A więc zaczynamy.
Na samym początku porada dla osób którym ten obiektyw się zacina, autofokus zmienia ogniskową itp. Problem prawdopodobnie leży w zabrudzonej gumowej uszczelce do ustawiania ostrości. Uszczelkę można spokojnie zdjąć, dokładnie umyć i założyć. Problem powinien się rozwiązać.



Na początku oczywiście napiszę, że jeżeli korzystasz z tego manuala robisz to na własną ryzyko. Nie ponoszę odpowiedzialności za uszkodzenia sprzętu. Rozebranie obiektywu wiąże się z utratą gwarancji. No to zaczynamy.
Rozkręcanie. ( Disassemble Pentax SMC DA 18-55 rev. 1 )
Rozebranie obiektywu jest dziecinnie proste w porównaniu do jego złożenia ale o tym za chwilę. Będziemy potrzebować dobrego śrubokręta krzyżakowego.

1. Po pierwsze odkręcamy 5 śrubek z tylnego pierścienia.



Ściągamy delikatnie dekielek i wysypujemy pozłacane styki wraz z sprężynką w bezpieczne miejsce.

2. Ściągamy sprężynę trzymająca pierścień przysłony, wyciągamy pierścień przysłony i odkręcamy kolejne 4 śrubki . Uwaga sprężynka jest przyklejona z jednej strony do czarnego słupka. Ściągamy tylko z jednej strony zaznaczonej zieloną strzałką. Pod śrubami znajdują się podkładki.





3. Ostrożnie wyciągamy wnętrze obiektywu. Pod pierścieniem przysłony jest uszczelka pokryta klejem.
4. Odkręcamy lekko pierścień zaznaczony na strzałkami.



Pierścienia nie musimy odkręcać do końca. Są w nim wycięcia przez które możemy wyjąć przednią soczewkę. Na rysunku zaznaczone na zielono. Należy zaznaczyć położenie przedniej soczewki tj białą kreseczkę służącą do ustawiania ostrości. Do tego punktu złożenie obiektywu z powrotem jest dość proste. Jednak po wyciągnięciu zespołu soczewek z przysłoną i rozkręceni pierścieni zaczną się schody.


5. Możemy teraz wyciągnąć ostatnie soczewki.



6. Całość rozłożona na części.


[ Dodano: 2012-06-28, 17:44 ]
Na początku oczywiście napiszę, że jeżeli korzystasz z tego manuala robisz to na własną ryzyko. Nie ponoszę odpowiedzialności za uszkodzenia sprzętu. Rozebranie obiektywu wiąże się z utratą gwarancji. Dodatkowe narzędzie jakie będziemy potrzebować to mała kosmetyczna pęsetka.

Składanie
Jeżeli jesteś tutaj a twój stół wygląda jak na zdjęciu poniżej znaczy, że jesteś hardcorem lub coś poszło nie tak przy czyszczeniu w poprzednim poście. Ewentualnie czyściłeś wewnętrzne strony soczewek przy przysłonie. Nie przejmuj się dasz radę. Jeżeli doszedłeś tylko do punktu 4 w poprzednim poście możesz rozpocząć lekturę od punktu 6.



1. Elementy 1 i 2 wyglądają na symetryczne i można je ze sobą połączyć na 3 różne sposoby. Jednak tak nie jest. Na elemencie 1 jest wycięcie do sterowania przysłoną a na nr 2 jest mocowanie pierścienie zmiany ogniskowej. Właściwy kąt w którym należy je złożyć ze sobą jest pokazany na zdjęciu.




2. Teraz wsuwamy pierścień poruszający przednim szkłem nr 3 tak aby wyżłobione „fale” znalazły się między wypustkami.




Wypustki na elemencie nr 3 powinny wejść w wycięcia jak na zdjęciu. Na zdjęciu pierścień jest za wysoko. Oba elementy powinny być w jednej płaszczyźnie tzn nic ma nie wystawać jak na zdięciach.

3.



4. Teraz możemy lekko nakręcić element nr 5, który utrzymuje przednie szkło oraz steruje ostrością.

5. Teraz możemy zamontować soczewki wraz z przysłoną nr 4. Należy ją zamontować tam żeby element metalowy, sterujący przysłoną (zielone kółeczko) był widoczny przez wycięcie w tulei. Zielona strzałka ma 2. zdjęciu. Dodatkowo prowadnicę z tulei A i B muszą wejść w prowadnice A i B na „soczewkach”. Zaznaczyłem to czerwonymi liniami na zdjęciu.







Uwaga, nie kręćcie za bardzo jak wam się już to uda złożyć bo nie ma tam ograniczników i trzeba będzie zaczynać składanie od początku. Trzeba jedynie sprawdzić czy soczewka dolna lub górna nie lata luźno.
6. Teraz montujemy soczewkę przednią nr 6 . Znów mamy 3 możliwości. Trzeba włożyć je w prowadnice (zielone linie na rysunku) tak żeby biała znaczek wskazująca ostrość (czerwona strzałka na rysunku powyżej) był w jednej linii z czerwonymi oznaczeniami na korpusie nr. 7 Nie dokręcamy element nr 5, powinien się swobodnie obracać.









7. Teraz należy połączyć obudowę obiektywu ze złożonymi szkłami. Wycięcie do sterownie przesłoną mają się zgrać, (zielone oznaczenia na zdjęciu) zmiana ogniskowej ( czerwone) i ostrość ( niebieska ). Teraz nie kręcimy niczym bo łatwo urwać układ scalony wewnątrz obudowy. Trzeba najpierw przykręcić z dwie śrubki od spodu. Sprawdzamy czy zmienia się ogniskowa. Jeżeli tak to przykręcamy delikatnie śrubki. Zostawiamy odrobinę luzu by wsunąć podkładki.




8. Wkładamy metalowy pierścień przysłony nr 8 i przypinamy sprężynka. Oczywiście ta długa blaszka ma wejść w srebrny uchwyt w przysłonie a nie wisieć w powietrzu. Z pierścienia z bagnetem nr 9 wyciągamy biały plastik i wkładamy do niego styki. Wkładamy pozłacaną sprężynkę tak żeby dotykała do i masy na pierścieniu. Zdjęcie poniżej. Skręcamy 5 śrubami. Gotowe





Jeżeli zostały Ci części, coś środku lata, nie kręci się jak powinno lub na zdjęciach przy f22 widać wyraźne odciski palców twoich dzieci / rodzeństwa … oznacza to, że coś źle zrobiłeś. Robota raczej nie przy browarze. Czekam na komentarze i spostrzeżenia. Nie bądźcie zbyt surowi bo to mój pierwszy post na tym forum.
PS. Zdjęcia są poglądowe, proszę ich nie oceniać w charakterze artystycznym. Wszelkie komentarze, że źle wykadrowałeś, zła ostrość czy głębia będą ignorowane a następnym mój poradnik będzie tylko z samym tekstem.
Nie rozkręcajcie łożyska (trzy małe śrubki ułożone w trójkąt przy górnej zębatce). Ja to zrobiłem i spędziłem 3 godziny z lupą żeby powkładać je powrotem. Są wielkości tych kuleczek na końcu długopisu. Może te od długopisów są większe? Żeby wyjąc zębatkę należy wykręcić tylko dwie boczne śruby.
Pozdrawiam Mariusz
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Brawo :-B :-B :-B
 
Soosa  Dołączył: 10 Kwi 2009
Po swojej wczorajszej przeprawie z obiektywem mogę powiedzieć że to na prawdę dobry artykuł - ale nie bardzo dobry. Mam kilka uwag/dopowiedzeń do części dotyczącej składania (niestety bez zdjęć (poza jednym zapożyczonym od autora wątku), gdyż w moim przypadku to jedyny obiektyw o tym zakresie więc nie było czym zrobić dokumentacji):
Ad 1. składania ("1. Elementy 1 i 2 wyglądają na symetryczne") - Element nr 1 ma niesymetrycznie rozmieszczone dziurki do przykręcania w górnej swojej części. Jeśli oznaczyć widok od strony dziurek na część pierwszą nazwami stron świata, to północ i południe powinny być najkrótszymi odcinkami, zachód średnim, a wschód najdłuższym odcinkiem (z żłobieniem pod dźwigienkę od przesłony), liczonym od dziurki do dziurki po obwodzie okręgu. W tym momencie element nr 2 należy tak umieścić w elemencie 1, by po założeniu elementu 3, specjalne żłobienie wskazane przez autora w górnej części poniższego zdjęcia, pracowało w zakresie "północnego" odcinka pomiędzy dziurkami (na zdjęciu poniżej jest już za daleko!!!).

Ad 5. ("Teraz możemy zamontować soczewki wraz z przysłoną nr 4.") - Istotne jest szczególnie trafienie w dolną prowadnicę (jeśli założymy że górna to ta, która jest od strony wsunięcia pakietu soczewek). Można bardzo sobie to ułatwić, robiąc to pod światło, tzn. ustawiając zmontowane części 1-3 i wsunięty element 4 bokiem w kierunku światła i obserwując ruch cienia ślimaka względem prowadnicy. Ślimaki nie są symetryczne, nie zaczynają się jednocześnie, więc spokonie (około 2 może 3 mm ruchu) można skupić się nad dolną prowadnicą, a potem zweryfikować trafienie górnej. Należy w tym miejscu jeszcze zwrócić uwagę, iż prowadnice muszą być maksymalnie odsunięte od siebie.
Ad. 6. ("6. Teraz montujemy soczewkę przednią nr 6 .") - cóż, łatwo jest powiedzieć, że część A ma po złożeniu z B pasować do C, gorzej, jeśli nie ma jak C przymierzyć. W każdym razie dobre ułożenie przedniej soczewki jest względnie proste. Punktem odniesienia znów będzie wgłębienie pod sterowanie zoom,em, przywołane na zdjęciu powyżej - jeśli patrzymy na złożony zestaw częsci 1-4 tak, że układ soczewek wychodzi dołem, soczewkę przednią zakładamy od góry, to po ustawieniu wgłębienia na wprost siebie, biała kreseczka na układzie z przednią soczewką musi być po prawej stronie od wgłębienia.
Ad 7. ("Teraz należy połączyć obudowę obiektywu ze złożonymi szkłami") Polecam "poskręcać" złożone części 1-6 w ten sposób, by układ soczewek (element 4) wysunął się maksymalnie (wychodzi na zewnątrz chyba około 1 cm, jeśli dobrze pamiętam), a przednia soczewka maksymalnie w przeciwną stronę. Następnie drobna korekta polegająca na cofnięciu tego ustawienia dosłownie o 1-2 mm (takie "poluzowanie") i obudowa wchodzi praktycznie bez problemu. Jeśli wszystko jest OK, to od razu dziurki pod śrubki powinny się idealnie pokryć.

Jeśli zostały Tobie części, a szczególnie cztery blaszki (dwie srebrne i dwie miedziane) to są to podkładki o których wspominał autor, tylko szkoda że nie pokazał jak wyglądają (ja cały czas spodziewałem się tradycyjnych podkładek w postaci okręgów, niekoniecznie metalowych). W każdym razie podkładki te trzeba użyć tuż po kroku nr 7. Wystarczy delikatnie rozsunąć (dosłownie 1 mm szpary), przed chwilą wsunięty układ względem obudowy i wsunąć po dwie podkładki na "północny" i "południowy" odcinek.

W pozostałym zakresie - brak uwag, wszystko dokładnie tak jak opisane.

Dzięki wielkie autorowi, bo dzięki niemu zdecydowałem się na rozkręcenie obiektywu i niestety też zdiagnozowałem ogromne pokłady grzyba na przedniej soczewce po stronie wewnętrznej obiektywu :/
 
rabbitzzz  Dołączył: 23 Paź 2012
Można coś takiego prosić do obiektywu PENTAX-F 70-210 4-5,6?
 
pycki  Dołączył: 04 Lut 2013
Witam, mam pytanie odnośnie obiektywu. Mam problem odnoście połączenie go z korpusem, po małym upadku mocowanie obiektywu zostało uszkodzone. Nie wiem jak mam szukać na internecie czegoś takiego, czy jest możliwość samemu coś takiego wymienić, czy trzeba oddać do serwisu. Proszę o pomoc.[/center]
 

yusuf  Dołączył: 19 Kwi 2006
Musisz kupić bagnet i go wymienić, ale nie wiem, czy jest sens, taniej i szybciej może wyjść kupno nowego (używanego), szczególnie jeśli jest to DA L
 
pycki  Dołączył: 04 Lut 2013
Jestem laikiem w tych kwestiach więc nie wiem co wybrać, czy wymienić ten bagnet tak jak piszesz, choć nigdzie nie mogę go znaleźć na internecie. Tak jest to obiektyw DA L 18-55 mm. a korpus to pentax k-x. Teraz mam kolejne pytanie jakbym zdecydował się kupować nowy (używany) obiektyw to jaki najbardziej pasuje do tego modelu? Proszę o pomoc.
 

Acer  Dołączył: 08 Maj 2008
pycki, wrzuć jakieś zdjęcie tego uszkodzenie jeśli masz czym je wykonać. Tak się składa, że posiadam powypadkowego kit-a w wersji pierwszej, bagnet dobry tylko nie wiem czy metalowy pasuję do DAL-a.
DAL-a kupisz za około 100 zł, ja swojego kiedyś sprzedałem nawet za 80 zł (sam nie wiem po co), bo teraz by mi się przydał.
 
pycki  Dołączył: 04 Lut 2013
link do zdjęć:
https://picasaweb.google.com/100466198416156314803/Pentax

[ Dodano: 2013-02-09, 18:39 ]
Nie wiem czy coś będzie widać ale przy sztucznym świetle tak wyszło.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Cytat
Niestety, nie znaleziono strony.
 
pycki  Dołączył: 04 Lut 2013
teraz powinno być ok ;-)
 

Acer  Dołączył: 08 Maj 2008
pycki, jeśli oprócz tego pęknięcia (na zdjęciu wygląda na góra 1/4 obwodu) nic nie jest uszkodzone, styki na swoim miejscu, popychacz przesłony chodzi swobodnie, bagnet trzyma w miarę mocno i po przykręceniu nie odstaje od body to nic bym nie szukał tylko używał.
Na allegro jest taki sam obiektyw z wyrwaną połową bagnetu, razem ze stykami :)
Jeśli coś z powyższej listy się nie zgadza to pisz, poszukamy dalej :-)
 
pycki  Dołączył: 04 Lut 2013
Pękniecie jest na 1/2 obwodu :-( ale nie jest tak jak piszesz. obiektyw odstaje od body i przez to nie łapie ostrości ( nie wiem jak to się fachowo nazywa ale od body wychodzi taki jakby mały śrubokręcik który nie styka się razem z obiektywem ) Przepraszam że pisze takim słownictwem ale jestem laikiem w tych sprawach.
Nie wiem jak mam też dołączyć foto jakie mam na komputerze na forum by było dostępne dla wszystkich, więc dołączam foto do katalogu z linka powyżej.
 

Acer  Dołączył: 08 Maj 2008
Czyli bez wymiany bagnetu się nie obejdzie.
Zastanów się czy chcesz i opłaca Ci się kupować złomowego kita na podmianę (bo wątpię czy znajdziesz sam bagnet) bo za kita zapłacisz pewnie kilka dyszek + przesyłka, a za ~100 zł możesz znaleźć taki sam obiektyw (czasem nieużywany), a za swój wziąć kilka dyszek.
Ja mam swojego złomowego kita, z którego na 90% bagnet będzie pasował. Jeśli chciałbyś go kupić, lub sprzedać mi swojego to napisz prywatną wiadomość lub daj ogłoszenie na giełdzie (bo na forum zgodnie z regulaminem ofert nie można składać).
Nie namawiam do niczego, sam troszkę grzebałem przy obiektywach i pomimo, że operacja może być prozaiczna to zawsze zostaje margines błędu, że coś nie będzie tak.
 
mariuszpk  Dołączył: 22 Cze 2012
 
@Pycki
Jeżeli obiektyw ugina się pod właśnym ciężarem i się nie odkształcił oraz gubi ostrość tak jak piszesz to po dociśnięciu go do body lub zrobieniu zdięcia do góry nogami powinno być dobrze. Ja bym wtedy użył dobrego kleju kropelki lub innego kleju do plastiku byle nie rozpuszczajacego jego powierzchnie. Koszt naprawy wyniesie wtedy od 0 zł jeśli masz klej już w domu do 10zł wliczająć koszt biletów autobusowych :-D Gorzej nie powinno być pod warunkiem, że będziesz klei nanosił wykałaczką a nie lał z tubki. Lepszym rozwiązaniem jest kupno bagnetu od Acera. Obiektyw SMC 18-55 DA AL można kupić w dopbrym stanie za ok 100 zł.
 

Acer  Dołączył: 08 Maj 2008
mariuszpk, też o tym myślałem, tylko do dobrego sklejenia bagnetu trzeba go na pewno wykręcić, aby klej dotarł do całej szerokości pęknięcia. W dodatku wtedy nie przyklei metalowej blaszki z popychaczem przesłony, która leży bezpośrednio pod bagnetem.
Na klejach się nie znam wiec o wytrzymałości nie będę dyskutował, ale podejrzewam, że powinno wytrzymać. :-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Jeśli to jest tworzywo termoplastyczne to wymaga kleju dedykowanego.
 

yusuf  Dołączył: 19 Kwi 2006
Ja bym się nie bawił, tylko kupił używkę DA L, a ten uszkodzony albo sprzedał na części albo zostawił jako dawcę / wyrzucił. Daj ogłoszenie na giełdzie i za 80-100 kupisz albo dogadaj się z Acerem, może coś razem zaradzicie.

A ktoś kiedyś pisał, że te plastikowe bagnety mogą być nawet mocniejsze niż metalowe :mrgreen:
 
wwald  Dołączył: 15 Lut 2013
moje skarbie zrzuciło mi K20 z tym kitem z półkinic się nie potłukło ale widzę co przód jest nieosiowo do osi obiektywu
pytanie czy trzeba całość rozbierać czy wcześniej się da to poprawić
gwarancji nie mam ale kasy też by było szkoda

korpus się włącza ale nie mogę robić zdjęć

jak kilka poszło przypadkowo to nie ostrzył - na drugim obiektywie
 

Acer  Dołączył: 08 Maj 2008
wwald, jeśli wyskoczyła tylko przednia grupa soczewek to może nie być tak źle, jeśli coś więcej tam popękało/powciskało się przy upadku to może być po kicie. Na odległość zresztą można wróżyć z fusów jedynie, ale o kita ja bym się martwił na końcu, puszka cenniejsza.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach