piotrecius  Dołączył: 31 Gru 2006


Czy teraz coś widać? Staram się rozgryźć tą Picasę... :evilsmile:
Przepraszam Pawcio, że akurat na Twoim pliku próbuję ale po poście Zy mnie to zaniepokoiło, bo sam też czasem linkuję zdjęcia z Picasy.
Siadłem, otworzyłem notatnik i zacząłem wklejać wszystkie możliwe adresy opisujące dane zdjęcie z Picasy.
Metodą prób i błędów zmodyfikowałem link Zy:
[ img ]http://lh5.google.co.uk/pawcio.sieradz/Rq3bvlBlnsI/AAAAAAAAAEs/_oUfMAmNOio/drzewka.jpg?imgmax=912[ /img ]
na taki:
[ img ]http://lh5.google.co.uk/pawcio.sieradz/Rq3bvlBlnsI/AAAAAAAAAEs/_oUfMAmNOio/s400/drzewka.jpg?[ /img ]
Adres do zdjęcia wziąłem klikając prawym klawiszem na zdjęcie w Twoim albumie (z właściwości), dodałem mu człon /s400/ tuż przed nazwą pliku. s400 wziąłem porównując linki do mojego zdjęcia - oznacza to ilość pikseli boku skalowanego zdjęcia (picasa umożliwia 4 wartości: 144, 288, 400 i 800).

Prościej można to zrobić klikając przy zdjęciu ze swojego albumu odnośnik "link do zdjęcia" - z rozwijanej listy wybieramy rozmiar i potem kopiujemy ten link spod napisu "Kod HTML do umieszczenia w witrynie internetowej". Po wklejeniu trzeba go trochę wyedytować - zostawiając tylko fragment od ostatniego "http" do końca (bez końcowych znaczków kodu html). To wszystko po wklejeniu między [img] daje to samo co zmodyfikowany link wyżej. ;-)

EOT
Też najbardziej mi się podoba zdjęcie z chłopcem na desce, potem to z drzewami - taki rasowy minimalizm. :-)

 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
widać
 
Markoo  Dołączył: 12 Kwi 2007
piotrecius napisał/a:
Czy teraz coś widać?


TAk :)
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
piotrecius, zaraz Ci się dostanie za reverse-engineering, hakerze...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach