technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
No, to zupełnie zmienia postać rzeczy. Teraz jest dobre, bo patrząc na pierwsze podejrzewałem przewołanie: APX 400 i późniejsze RR 400, które było produkcji Forte (jak podejrzewano) wymagały czasu 16-17 min w warunkach jak Twoje. Co prawda był jakiś RR 400, który wg. DigTr. wołało się nawet 22 min. Od czasu zniknięcia APX-ów i ostatniej partii RR bazującej na APX, materiały sygnowane jako Rollei zaczynają przypominać stare Swemy made in CCCP - dla każdej partii materiału podawane są inne czasy obróbki i nie wiadomo czy robimy na Agfie z Mortsel, czy na Efke, może Forte. Ostatnio przymierzali się do pakowania pod RR Fomy (papiery Fomy już sprzedają jako Maco Vintage). Osobiście zaopatrzyłem się w większą partię RR 400S z jednej partii emulsyjnej i obrabiam to wyłącznie w Rodinalu 1:50/20C/22 min.

[ Dodano: 2011-02-12, 11:30 ]
Ciekawe jak się zachowuje nowy Rollei RPX 400. Na Flick'rze pokazali kilka sampli i twierdzą, że kontynuuje APX, że nawiązuje do TriX... Może to ta Foma??? ;-) (Wszak Maco nic nie produkuje, a tylko sprzedaje). Może to Kentmere? Na zagranicznych forach wyrażają pewien sceptycyzm co do tej "nowości".
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
technik219 napisał/a:
że kontynuuje APX, że nawiązuje do TriX...
Marketing wymaga takich stwierdzeń. :-P
 

xneon  Dołączył: 11 Gru 2009
"stary" rollei retro 400 (bez S) świetnie się forsuje w spracowanym stocku d-76, robiłem dwie rolki, odpowiednio 6. i 7. w tym samym litrze i wyszło cacy równomiernie, natomiast późniejszy eksperyment z inną partią d-76 zmieszaną jakoś tak 1+4 już zbyt kontrastowy.
nie wiem co wyszłoby za trzecim razem, bo przerzucam się na xtol.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Odkopię temat, tylko proszę, nie wręczajcie mi "złotej łopaty" ;-)
Dla tych, którzy mają jeszcze gdzieś w zakamarkach lodówki Rollei Retro 400S:
Wkurzony zbyt wysokim kontrastem tego filmu wołanego nawet w Rodinalu 1:50/22 min. postanowiłem zrobić z tym porządek. Film naświetliłem na 200 ASA i wywołałem w Rodinalu 1:50 w czasie 20:30 (20 min. 30 sek). Czyli o 1,5 min. krócej. I powiem Wam, że teraz to można na tym filmie spokojnie fotografować. Pojawiły się szczegóły w cieniach, a światła nie są wyprane w bielince.
Zawsze podejrzewałem, że ten film nie ma deklarowanych 400 ASA, ale dopiero teraz przekonałem się o tym naocznie. To oczywiście informacja dla tych, którzy jeszcze go mają i męczą się z kontrastem. A ja mam go jeszcze jakieś 80 metrów :mrgreen:
 
maxis  Dołączył: 22 Paź 2008
Odkopię po raz kolejny.
Wywołałem i zeskanowałem rolkę 400s. Naświetlałem na ISO 400. Negatyw wygląda na mocno niedoświetlony. Tak jak pisał technik219 ten film nie ma deklarowanej czułości. Warunki i nie były trudne, więc automatyka aparatu nie powinna aż tak się pomylić (aparat Z1)
Skaner jakoś sobie poradził, ale wyszło kontrastowo, a w cieniach straszna kasza i brak szczegółów.

Przyzwyczaiłem się ostatnio do Trixów i Ilfordów i do tego w formacie 645. Różnica w jakości dramatyczna. Szczególnie jeśli chodzi o ziarno.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
maxis napisał/a:
Tak jak pisał technik219
A nie było od razu posłuchać technika? To dobry film, mimo wszystko. Tylko trzeba zmienić niektóre przyzwyczajenia.
 
maxis  Dołączył: 22 Paź 2008
Mam jeszcze dwie rolki tego filmu, więc poeksperymentuję. Zastanwiam się tylko czy naświetlić go na ISO 200 czy jeszcze niżej.
Wołałem go w Xtolu 1:2 wg. czsów z digitaltruth. Gdzieś w sieci trafiłem na informację, aby w przypadku tego filmu czas wydłużyć o ok. 2min. Może to też coś poprawi.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Sprawdziłem ten film dla R-09 1:50. W takiej konfiguracji należy go naświetlać na 200 ASA i wywoływać 21-22 min. Można również 1:100 i wtedy czas wywoływania przedłuża się 2-krotnie.
Film wywołany w Xtolu istotnie wygląda na sporo niedoświetlony - trudno dostrzec szczegóły w głębszych cieniach. Może rzeczywiście dla Xtola trzeba naświetlać jak 100 ASA, ale nie poprawi to kontrastu - światła jeszcze zgęstnieją. Podejrzewam, że ten film ładnie by wyszedł w D-23 (na 200 ASA). Jest wystarczająco drobnoziarnisty, by nie przejmować się ani Rodinalem, ani D-23 tym bardziej.
Z dwiema rolkami, myślę, nie ma co za bardzo eksperymentować. Zwłaszcza, że chyba nie przewidujesz dalszych zakupów tego filmu.
 
maxis  Dołączył: 22 Paź 2008
Pierwsza rolka faktycznie nie zachęciła mnie do kolejnych zakupów. Zobaczę jak pójdzie mi z pozostałymi. Jeśli dokupię kolejne rolki to już pewnie w średnim formacie. Szczerze mówiąc, to co raz bardziej się skłaniam ku temu aby w analogu ograniczyć się tylko średniaka.

Może ten film rzeczywiści nie lubi się z Xtolem i stąd problemy.. D-23 nie posiadam. Z wywolywaczy obecnie mam jeszcze D-76 i R-09. Sprawdzę następną rolkę z tym drugim wg przepisu jaki podałeś.
 
strazak22  Dołączył: 02 Kwi 2011
odświeżę trochę temat, używał ktoś nowych RPX? ostatnio zakupiłem dwie "setki" i zastanawiam się w czym to wołać R09, D76 czy Xtol jakieś sugestie?
 
spirit  Dołączył: 21 Lip 2007
Jeśli masz Xtola to D76 nie ma sensu.
Jeśli chcesz robić duże powiększenia z małego obrazka to maczaj w Xtolu.
Jeśli masz sceny z b. dużym kontrasem i chesz odbijać pod powiększalnikiem to naświetlaj na 50 i wywołaj w R09 1:100 z czasem dla setki.
itd.
Jak widać wszystko zależy 8-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach