romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
jorge.martinez napisał/a:
Jak to robicie?

Mnie bardzo podoba się opcja stylizowana na polaroidy, czyli z większym marginesem z jednej strony papieru. W sam raz do trzymania palcami ;->
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
romeoad napisał/a:
z większym marginesem z jednej strony papieru.
Ja czasem tak robię. Oczywiście ten margines jest na dole.
 

Henry  Dołączył: 12 Sty 2010
Kolor w labie biorę jako format kwadratowy. Przy B&W odcinam pod gilotyną do kwadratu - odcięty kawałek przydaje się na próbki.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
OT: Przglądałem przed chwilą "RockMann'a". Jest tam zdjęcie Sipińskiej w otoczeniu fotoreporterów (jako podnóżek oczywiście M. Karewicz) i najciekawsze jest to, że WSZYSCY mają w rękach 6x6: dwa Rolleifleksy i reszta P-sixy. Reporterzy musieli mieś mocne kręgosłupy w latach 70/80. ;-)
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
technik219 napisał/a:
Reporterzy musieli mieś mocne kręgosłupy w latach 70/80.


Dziś profesjonalny sprzęt też nie jest lekki.

EOT
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
K-7 z gripem waży więcej od Rolleiflexa a jeszcze trzeba mu przypiąć jakiś obiektyw.
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat
Wątek umarł, więc nadam mu nowy tor.

Jestem urzeczony formatem 6x6. Jest tak niezwyczajny i inny niż to, jak do tej pory patrzyłem, że chcę robić 6x6 ciągle i wciąż.

Kompozycja w kwadracie
Cytat




W przypadku kadrowania zdjęcia w kwadracie posługiwanie się wyznaczeniem mocnych punktów nie ma najmniejszego sensu, gdyż ze sposobu ich wyznaczenia otrzymamy nie cztery, a jeden punkt w środku. Warto sięgnąć do doświadczeń dawnych malarzy, którzy wykorzystywali figurę geometryczną opartą na „złotym podziale” - pentagramie.
http://www.superfoto.pl/kompozycja_zdjec.html


Self Portrait. © Robert Mapplethorpe.


“Czarny kwadrat na białym tle” 1913/Kazimierz Malewicz

Większość produkowanych aparatów daje prostokątny format klatki zdjęciowej. Istnieją jednak również konstrukcje na format kwadratowy, który przy świadomym stosowaniu narzuca określoną estetykę zdjęć. W kwadracie bowiem nie ma wyróżnionego wymiaru, podstawa jest taka sama jak bok. Stanowić to może wyróżnik kompozycyjny. Można powiedzieć, że istnieje specyficzna energia kwadratu. W światowej fotografii niewiele jest jednak autorów konsekwentnie pracujących aparatami na format kwadratowy. Również w malarstwie taki format należy do rzadkości. Do najsłynniejszych realizacji należą niewątpliwie “Czarny kwadrat na białym tle” i “Biały kwadrat na białym tle” Kazimierza Malewicza, w których to pracach warstwa znaczeniowa została zredukowana do najprostszej formy geometrycznej, nadając jej charakter symboliczny.


fot. Waldemar Jama

Jak to się ma w fotografii? Świadome korzystanie ze zdjęć kwadratowych nie jest, jak już wspomniałem, zbyt częste. Analizując problem kwadratowego kadru starałem się przywołać w pamięci realizacje polskich fotografów, którzy konsekwentnie posługują się aparatem 6x6. Na pewno należy do nich Waldemar Jama [cykle: Głowy, Ankry, Śląskie rydwany, Fantomy, Podróże, Wizerunki, Moje prywatne pejzaże, Auschwitz i inne] a także Wojciech Wilczyk ze swoim dokumentalnym cyklem na temat Śląska oraz Wojciech Prażmowski ze swoim cyklem “Biało-czerwono-czarna”.


Wojciech Prażmowski: z cyklu "Biało-czerwono-czarna" (1999)

Na osobną uwagę zasługuje wiele fotografii Janusza Leśniaka, szczególnie tych, o których krytyk Ryszard Bobrowski tak pisał: “posługuje się fotografią niczym osobistym notesem, w którym zapisuje interesujące go sceny czy obrazy. To co dla niego charakterystyczne, to nie opis czy analiza przedstawionych scen, ale dążenie do odkrycia i pokazania w przedstawianych tematach cech zwykle nierozpoznawalnych, niezauważalnych lub dziwnych. W pracach tych, podkreślić trzeba, Leśniak nie próbuje narzucać otoczeniu własnych rozwiązań czy koncepcji, lecz odwrotnie - stara się w nich odkryć nieskończoność i różnorodność znaczeń, jakie oferują one otwartej i wrażliwej osobowości”.


z cyklu "Bez atelier. Portrety Dzieci Wrzesińskch ", 2000

Do jednych z ostatnich realizacji, jakie mam przed sobą, w której autor posłużył się kwadratowym kadrem, należy zestaw prac Ireneusza Zjeżdżałki, który powstał w rocznicę słynnego strajku dzieci wrzesińskich. Autor fotografował w swoim rodzinnym mieście dzieci, które mają teraz tyle samo lat, co mieli ówcześni strajkujący. Fotografował właściwie w tym samym otoczeniu: podwórek, klatek schodowych, odrapanych ścian, które w nie zmienionej postaci dotrwały do naszych czasów. Zacytujmy fragment wstępu z katalogu wystawy autorstwa Bogdana Konopki: “W fotografiach-portretach Ireneusza Zjeżdżałki jest kilka elementów charakterystycznych. Posłużył się on kamerą średnioformatową o wymiarach negatywu 6x6 cm, co daje w konsekwencji obraz kwadratowy, bardzo trudny kompozycyjnie, ale za to wywołujący wrażenie neutralności przestrzennej, a co za tym idzie jest bliższy kontemplacji niż narracji”.

Czy rzeczywiście tak są odbierane zdjęcia kwadratowe - pozostawiam prywatnemu osądowi odbiorców. Natomiast chciałbym przywołać w tym miejscu doskonały zestaw kwadratowych portretów, które w latach 70. wykonał na warszawskich ulicach i w parkach cytowany już wcześniej Andrzej Brzeziński . Posłużył się aparatem z długoogniskowym obiektywem i fotografując z ukrycia pozostawił nam dokumentalny zapis ówczesnego społeczeństwa. Sądzę, że Brzeziński był w swojej realizacji bliski tzw. fotografii ulicznej, bardzo popularnej w Stanach Zjednoczonych, a w Polsce nie znajdującej właściwej recepcji. Świadomość kadru/Zbigniew Tomaszczuk


http://www.youtube.com/watch?v=xhRuE2PoNFg
 

misiakuu  Dołączył: 02 Sty 2012
Urzeczony formatem 6x6 od kilkunastu miesięcy, odkąd zakupiłem nasz rodzimy StartII w całkiem sprawnym stanie.

Powiem tak - chyba nic nie dało mi większej radości z fotografowania od wielu, wielu miesięcy, niż te chwile spędzone na podziwianiu rzeczywistości przez pionowy kominek od StartaII. I to uczucie, że to taka nasza krajowa perełka z lat 60-tych, a tu przecież dwatysiącenasty rok mamy i super superanckie lufy za grube tysiące i hiper ultrasoniczne napędy w obiektywach :P

Na początek reminiscencje lata...

PS. Używanie StartaII w krajach egzotycznych daje + 10 do mocy przyjemności zeń płynącej!





[ Dodano: 2015-05-14, 07:52 ]
Kontynuując piękny wątek, co by nie zginął... Cicho tutaj od dłuższego czasu już...







[ Dodano: 2015-05-14, 08:56 ]
To może ktoś pociągnie temat dalej...?

[ Dodano: 2015-05-14, 08:58 ]
Może ktoś ma ochotę pociagnąć ten piękny wątek dalej, co by nie zaginął w czeluściach forum...?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach