Robert N  Dołączył: 25 Lip 2007
zorzyk napisał/a:
Klarowność kolorów jest właśnie celem, do którego zmierzam....


No właśnie, chyba tu nasze drogi się rozeszły. Jak pierwszy raz zobaczyłem to zdjęcie to pomyślałem: no góry...i co z tego ? Jakoś nie czułem tematu w tym zdjęciu, dlatego jest takie trudne. Moim celem było, aby się na tym zdjęciu coś zaczęło dziać. Przyznam teraz, że te góry wyłażące ze zdjęcia (chociaż to było moim celem - trochę kiczowate, wiem) to była ślepa uliczka. To może się nie podobać, jest sztuczne.

Widzę, że inni też poszli w odrealnienie tego kadru (Kndr, Lipalipski, Gezeb), każdy w trochę innym kierunku.

Jednak Gezebowi, moim zdaniem, udało się to najlepiej. Jak patrzę, to od razu kojarzy mi się to (już wiem z czym !!!) ze "Znikającym punktem". Kolorystyka, ekspresja filmu początku lat 70-tych. Gezeb uczynił szosę swoim tematem. Ona wibruje, przyciąga uwagę. Jest w tym zdjęciu ogromne napięcie. Tylko patrzeć jak zza zakrętu wyjedzie Kowalski w swoim Dodge'u. Coś jak w tym trailerze na samym końcu: http://pl.youtube.com/watch?v=Q71M88B12WA

Pozdrawiam,
Robert

PS. I na dodatek ten Dodge to: Challenger :mrgreen:
 

kndr  Dołączył: 04 Lip 2007
Cytat
Jak pierwszy raz zobaczyłem to zdjęcie to pomyślałem: no góry...i co z tego ? Jakoś nie czułem tematu w tym zdjęciu, dlatego jest takie trudne. Moim celem było, aby się na tym zdjęciu coś zaczęło dziać.


Dokładnie to samo pomyślałem :) Wydaje mi się jednak, że jest na to prosta rada. Trzeba nadsyłać RAWy do Raw Challange, o co apeluje Jarek w RC033. Wtedy będzie można popracować nad czymś, co niesie ładunek energetyczny ;)

Cytat
Jak patrzę, to od razu kojarzy mi się to (już wiem z czym !!!) ze "Znikającym punktem". Kolorystyka, ekspresja filmu początku lat 70-tych


Właśnie wróciłem z filmu "Grindhouse. Death Proof". Klimat zdjęcia Gezeba pasuje tam jak ulał :)
 

Robert N  Dołączył: 25 Lip 2007
kndr napisał/a:
Wtedy będzie można popracować nad czymś, co niesie ładunek energetyczny ;)

Ja nie mam nic przeciwko pracowaniu nad zdjęciami, które takiego ładunku nie niosą, w zasadzie chyba o to chodzi. Jeśli zdjęcie jest dobre od początku to niewiele się nad nim trzeba napracować żeby uzyskać dobry efekt. Cała sztuka w tym, żeby umieć coś sensownego zrobić ze zdjęciem, które normalnie kasujemy jeszcze w aparacie. Ja już kasować nie będę, bo to fajną zabawą jest :mrgreen:

Pozdrawiam,
Robert

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach