galex  Dołączył: 02 Cze 2006
matb napisał/a:

Z kafeterii (frenchpressa)


to jest kafetiera

:-P
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Tak to widać jest jak się nocą zamiast spać na internetach siedzi. Literki się przed oczyma plączą i zamiast kafetiera zobaczyłem kafeteria :-/ No nic, już zaczyna kawa w mojej kawiarce bulgotać, to idę stąd zająć się poważniejszymi sprawami ;-)
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
matb, dzięki za kilka słów o AP, pijam mokę, trudno w niej coś zepsuć, może przyjdzie kolej na aeropress :)
 

laaval  Dołączył: 07 Paź 2011
Ja wolę strzykawę zamiast kawiarki. Jakoś kawa lepiej smakuje :-)
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
kliknąłem... jak nie "będzie p zadowolony" jadę do Was... na kawę
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
pszczołowaty napisał/a:
, trudno w niej coś zepsuć
Może i tak, ale... czy na pewno?
W kawiarce dość łatwo jest kawę przepalić / przegrzać. Poza tym znalezienie optymalnej grubości mielenia, zresztą innego dla różnych sposobów wypalenia. No i - moim zdaniem - nie każdy gatunek się nadaje do kawiarki.
Mam w domu dwie kawiarki - "małą" (chyba na 4 'filiżeanki') i dużą, na - jeśli pamiętam - 9 filiżanek. I zanim okiełznałem tę dużą trochę czasu, prób i eksperymentów musiałem poświęcić. W końcu mi wyszło, że mielić trzeba generalnie grubiej (niż do "normalnej" moki), sypać prawie 1/3 mniej kawy niż wynika z objętości sitka / standardowego przelicznika i jeszcze do zbiornika lać wodę podgrzaną. Co potem powoduje, że można się poparzyć zakręcając kawiarkę ;-)
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Mam podobne odczucia. W kawiarce bardzo trudno było mi wypracować powtarzalność (w sumie do końca mi się nigdy nie udało). Ale może to też zależeć od kawiarki. Akurat niedawno rozmawiałem o tym z siostrą, która również nie była w stanie opanować kawiarki, aż kupiła inną i teraz nie ma problemów.
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
Nie mam porównania, używam najprostszej bialetti express 3 cup ( dawka dla mnie ;)
staram sie przestrzegać ogólnych zasad kawiarkowych
widzieliście ? fajnie opakowana, w popularnym sklepie ;)



[ Dodano: 2015-01-10, 16:40 ]
laaval napisał/a:
Jakoś kawa lepiej smakuje

i naprawdę trzeba się postarać aby kawę zepsuć ;)
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Wracając do kawiarki - mały przełom ;-)
Po pierwsze, do środka wsadzam filtr od areopressa. Oczywiście zwilżony. Do mojej kawiarki idealnie pasuje. Do zbiornika wlewam wodę o temp. 70-80 st. C. Zaparzona ciecz do zbiornika przecieka sącząc się. A jak tylko zaczyna bulgotać (i wypływający do zbiornika napar jest wyraźnie jaśniejszy) to przerywam proces parzenia zdejmując kawiarkę z "gazu" (płyty indukcyjnej) i schładzając dolny zbiornik bieżącą zimną wodą. Dzięki takim procesom napar jest klarowniejszy, ale i mocniejszy, nie ma "przepaleń" czy gorzkości, jakość jest więc większa i powtarzalna - wpływ na efekt ma rodzaj kawy i grubość mielenia. Ale naparu jest też tak 1/3 mniej, niż zazwyczaj uzyskiwałem bez tej procedury.
Polecam poeksperymentować. Można zamiast filtrów do areopresa spróbować takich od drippa, ale trzeba wtedy bawić się w wycinanki i nie pasuje tak fajnie. No i jest grubszy, co czasem może przeszkadzać w skręceniu całości.
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
matb, ;-)
wracając do ekonomicznych kaw, ostatnio pijam Żabkowe (sieci Freshmarket) Honduras Capucas i Brazylia da Terra Monte Cristo, bywają też Tanzania Karatu, Gwatemala Monte Rosa, Etiopie... za 9.99/ 200g, wadą ich jest zbyt rzadkie palenie poszczególnych partii
 

Zbynio  Dołączył: 07 Maj 2007
Spotkałem dzisiaj w Realu kawę

Jeszcze nigdy takiej "smoły" nie piłem jakem kawosz. Doznałem lekkiego szoku i zauroczenia.
Spróbujcie bo warto :mrgreen:
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
spróbowaliśmy ;) ciekawe co tam pomieszali, podeszła mi.
 
plis  Dołączył: 12 Paź 2011
Nie wiem na ile produkt na nasz rynek jest taki sam jak na Zachód, ale mieszkając w Holandii, próbowałem różnych mieszanek DE i każda jest dobra. Takiej jak na zdjęciu powyżej nie widziałem, ale ze względu na zbieżność kolorystyki opakowania i wyrażoną opinię "smoły" to pewnie jest to tutejsza DE Espresso. Jeśli tak, to faktycznie bardzo dobra.
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
dokładnie to były te ziarenka, ze zdjęcia Zbynia to chyba mielona

 
plis  Dołączył: 12 Paź 2011
U mnie to tak wygląda:

Ciekawe czy to ta sama kawa...
 
MCsubi  Dołączył: 27 Paź 2009
Inna
 

Havoc  Dołączył: 24 Lip 2009
matb napisał/a:
Wracając do kawiarki - mały przełom ;-)
Po pierwsze, do środka wsadzam filtr od areopressa. Oczywiście zwilżony.

Toś wymyślił :) W które miejsce dokładnie? Na sitko i zasypujesz kawą czy już po nasypaniu kawy do sitka, na jej wierzch?
Aż spróbuję, choć jednak u mnie mokka działa czasem jako tylko odskocznia na weekendy. Normalnie jednak wolę Aero +upsidedown. P.S. Etiopia Sidamo Mocca z kawiarni na X. Smakuje genialnie, wychodzi prawie zawsze tak samo i jest po prostu dla mnie strzałem w dychę. Pijałem już chyba większość oferty "ślązaków", a dopiero tutaj dostałem coś super. (choć natura equa od august, czy cafen super bar też są fajne)
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Havoc, Na wierzch, już po zasypaniu . W sumie to wsadzam na filtr,uszczelkę w "górnej" części kawiarki.


Czyli między sitkiem (8) a filtrem/uszczelką (6/7).

W Aeropressie (i phinie) zniechęca mnie brak dobrego młynka. Mam ręczny, a do tych metod trzeba za dużo kręcić. Więc na razie króluje frenchpress: tam 6-7g/100ml i to jeszcze grubo zmielone. Ergo - znacznie mniej kręcenia :D
 

Zbynio  Dołączył: 07 Maj 2007
matb napisał/a:
zniechęca mnie brak dobrego młynka
Polecam Ci GRAEF CM 800

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach