Marooned  Dołączył: 14 Paź 2006
Przyznam, że brak smoły nad wejściem nieco mnie zasmucił, ale cieszy reszta postępów :-)
 

costa  Dołączył: 11 Maj 2006
Marooned napisał/a:
My tu gadu gadu, a fotek z postępów nadal nie ma!
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Finalnie chcę pokazać coś więcej niż zdjęcie zakończonego remontu, ale jakoś czasu brak na dokończenie tego wirtualnie rozpoczętego przedsięwzięcia. Na szczęście udało się dokończyć niewirtualne roboty, więc jest szansa, że coś się pojawi :-D
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Nadejszla wiekopomna chwila.

W niedzielę niewielkie otwarcie. Kolorystyka pomieszczenia - moja ulubiona. Szaro, szaro, szaro, biały sufit, czarne meble w części archiwizacyjno-relaksacyjnej, szare meble w części roboczej. Brakuje kanapy i mokrego stołu - to będzie ostatni etap.

Czarny kran, płuczka, szuflady na papier, szafki na kuwety i inne szpargały - wszystko działa. Podłoga gresowa pokryta gumowymi, miękkimi i ocieplającymi matami. Powiększalnik na swoim miejscu przykryty nowo uszytym przez żonę pokrowcem. Duża gilotyna, podświetlarka do klisz. Wysoki stołek do podsiadywania przy pracy i niski stolik do odstawiania trunków przy oglądaniu slajdów. Świeża chemia w niezastąpionych buteleczkach od tety. Do tego oczywiście zestaw menzurek, lejków, itp. wyposażenia, które nareszcie doczekało się własnego miejsca. Zestaw termometrów uzupełniony przez Zdano o bardzo przydatny krótki mierniczek °. Kilka niezbędnych przedmiotów, które lata temu zgromadziłem przy wydatnej życzliwości Fafniaka. Vesper służąca Astonem do transportu Magnifaxa. I jeszcze małe filtry do koloru od Dady. Ukłony dla Vujsona za dostawy uszczelek, demiwody, itd.

Pewnie zapomniałem o kimś, kto w ostatnich 8 latach wspomógł mnie jakimś ciemniogadżetem - z góry przepraszam. Osób, które były inspiracją, motywacją lub po prostu wysłuchiwały moich wywodów spowodowanych zbytnim podnieceniem tym tematem wymienić nie sposób. Niepodobna również wyrazić słowami podziękowań dla wszystkich, którzy jakkolwiek przyczynili się do realizacji tego przedsięwzięcia.


Wisienka na torcie - system informacyjny, który w prezencie otrzymałem od Marooned'a.
Zdjęcie jeszcze przed montażem, a od wczoraj jest zainstalowany nad drzwiami.



Najważniejsze podziękowania należą się jednak Izie, bo w sposób racjonalny podsycała i tłumiła wszelkie moje zapędy. Cierpliwie znosiła nieobecność, w czasie której mieszałem kleje, układałem gips-kartony, podwieszałem sufit, kułem i wierciłem celem podciągnięcia wody i prądu, układałem podłogę, projektowałem meble, spędzałem czas w sklepach z wyposażeniem zamiast w towarzystwie najbliższej mi osoby. Gdyby nie dobre serce Izy nigdy by się to wszystko nie udało.
 

Marooned  Dołączył: 14 Paź 2006
Piszę się na obchód z przewodnikiem jak kiedyś zawitam(y) do stolicy.
Gratulacje dociągnięcia projektu do końca* :-B
Cieszę się, że wisienka zasmakowała.

* końca w sumie nie ma, wiem po swojej kanciapie.. ciągle coś się zmienia, ciągle nowe pomysły.
 

dybon  Dołączył: 05 Gru 2007
poka, poka
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Proszszsz: Ciemnia Trefa.
 

dybon  Dołączył: 05 Gru 2007
Ja, ale po robocie niech pokaże.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Michu, a dzie opona?
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Byłem twardy i nie pokazywałem, bo mam w planie dokończenie ogólnej relacji krok po kroku. Ale... zanim to nastąpi nie będę Was denerwował, bo nieładnie tak długo nie reagować na prośby o pokazanie efektów.

Przypominam, że było tak:


Ten sam kąt teraz wygląda tak: (nie regulować odbiorników, prawie wszystko szare)

 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Wersja pierwotna bardziej mi się podoba...
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Wiem, drugie zdjęcie to przykład zbyt daleko posuniętego retuszu. Jedynce wystarczyła desaturacja, żeby być idealnym przykładem wymarzonej pracowni.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Jedynka po prostu do mnie gada: jest charakter miejsca, elementy tworzące historię, widać pasję, nieszablonowość, boje z materią, ciągle wyłaniająca się walka między być a mieć...
A dwójka to taki render 3D.

Mówię Ci Stary - przywróć stan pierwotny. Nie pożałujesz...
 

Jimmy  Dołączył: 27 Lis 2007
Gratulacje trefie. To naprawdę coś fajnego.
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
No, no...
 

zbyllu  Dołączył: 01 Mar 2008
tref, :-B stawiam. Szacun.
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
tref napisał/a:
Byłem twardy i nie pokazywałem, bo mam w planie dokończenie ogólnej relacji krok po kroku. Ale... zanim to nastąpi nie będę Was denerwował, bo nieładnie tak długo nie reagować na prośby o pokazanie efektów.

Przypominam, że było tak:
(...)

Ten sam kąt teraz wygląda tak: (nie regulować odbiorników, prawie wszystko szare)
(...)



Po prostu WOW!!.

To jest mobilizujące.....
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Nieźle, nie? Jak patrzę na zdjęcia sprzed remontu, to nie wyobrażam sobie ilości pracy jaką trzeba było wykonać. Planując to całe zamieszanie byłem mocno nieświadomy zakresu przedsięwzięcia. Było tak: szybko uprzątnąć, szybko zrobić sufit, wodę, podłogi, ściany, itd. I poświęcić się urządzaniu wnętrza. Tylko, że do czasu rozpoczęcia urządzania musiałem zaplanować tysiące innych czynności, a później je wykonać. Samo malowanie i fugowanie ze względu na powierzchnię zajęło dużo czasu. W zasadzie projektowanie mebli, ich montaż i wykończenie dało się ogarnąć, a wcześniejsze czynności ciągnęly się i ciągnęły. Efekty było widać, ale lista tzw. to do wciąż nie miała końca. Przy trybie pracy 2-3 h dziennie z długimi przerwami na normalne życie taki remont to wyzwanie długoterminowe. Ale nareszcie 99% prac wykonanych, więc cieszę się pełną gębą.

 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
Ogromne gratulacje Tref!
Jest szansa, że za Tobą pójdą inni. Ja też idę, ale coś tak ze 100 razy wolniej... :-(
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
W moim M-3 nie ma szans ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach