M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Czy Agfa 100 CT Precisa to Provia 100F ?
Czy obecna Agfa 100 CT Precisa to nadal przepakowana Fuji Provia 100F ?
Cytat


Wczoraj wywoływałem slajd jak w temacie. Bardzo rzadko mam z tym filmem styczność. I racze nie cenię go wysoko.
Po wywołaniu byłem mocno zdziwiony efektami. Nie mogłem uwierzyć, że ten film może tak ładnie wyglądać.

Oto małe porównanie dwóch pomiarów densytometrem w świetle odbitym.
AgfaPHOTO CT 100 Precisa
Emulsja - 0,84 R 0,65 G 1,21 B 1,20
Podłoże - 1,66 R 1,67 G 1,66 B 1,70
Provia 100F
Emulsja - 0,83 R 0,62 G 1,21 B 1,17
Podłoże - 1,67 R 1,67 G 1,65 B 1,68
Wnioski wyciągnijcie sobie sami.
http://www.korex.net.pl/f...cisa-vt7351.htm
 

triger  Dołączył: 23 Lut 2009
Po wakacjach mogę dać przykładowe skany, bo jako slajdowa dziewica (dziecko syfry :-x ) wziąłem 2 na próbę i wiem, gdzie w Łodzi podobno dobrze wołają ;-)
 

szybkiparowoz  Dołączył: 20 Lut 2011
Re: Czy Agfa 100 CT Precisa to Provia 100F ?
M.W napisał/a:
Czy obecna Agfa 100 CT Precisa to nadal przepakowana Fuji Provia 100F?

Jakieś dwa-trzy lata temu kupiłem dwa razy po trzy pudełka w odstępie kilku miesięcy, na crossy w C41. Po pierwszych rolkach byłem zachwycony: superaśne, odjechane kolory z czerwoną dominantą, spore ziarno, ale też dużo detalu. Ta druga trójka to było nieporozumienie, wszystko wyszło na żółto-zielono, z przepalonymi światłami. Wszystkie były wołane w tym samym, najlepszym we Wro. labie. Na 100% w obu partiach był inny film.

Nie masz wyjścia - musisz sam sprawdzić. Przy cenach innych slajdów ta Agfa jest w tej chwili jak za darmo.

 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
szybkiparowoz napisał/a:
Przy cenach innych slajdów ta Agfa jest w tej chwili jak za darmo.
Zdanie na temat slajdów trzeba sobie wyrabiać ramkując je i rzucając na ścianę/ ekran. Ramkowanie, bo slajdy niektóre, np. na podłożu plastikowym a nie żelatynowym są bardzo upierdliwe w ramkowaniu. Rzucanie, bo jeśli kolory i feeling na ścianie nam się podoba, to się nie ma co przejmować dominantami i innymi aberracjami kolorystycznymi, które daje dam skaner.
 

szybkiparowoz  Dołączył: 20 Lut 2011
jorge.martinez napisał/a:
Zdanie na temat slajdów trzeba sobie wyrabiać ramkując je i rzucając na ścianę/ekran.

Zgoda, ale to już chyba nie w tym życiu. Tak jak napisałem, ja tyko coś tam krosowałem, i mogę potwierdzić to co jest dalej w podlinkowanym przez M.W wątku na Koreksie - pakowali (pakują?) w te czerwone pudełka co im w łapy wpadło.

 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
IMHO przy tych cenach slajdy nie mają sensu innego niż ściana. Jako ciekawostka historyczna do pokazywania dzieciom i wnukom.
 

krzychu1979  Dołączył: 17 Wrz 2011
jorge.martinez napisał/a:
IMHO przy tych cenach slajdy nie mają sensu innego niż ściana. Jako ciekawostka historyczna do pokazywania dzieciom i wnukom.

Nie zrozumiałem. Jeśli chodzi o koszty to chyba żadna forma fotografii analogowej nie ma sensu. Mało wiem o materiałach analogowych (oprócz tego że skany są da bani), ale troche filmów zrobiłem i żaden "zwykły" film nie dorasta do pięt velvii 50 której pięć rolek miałem. Koszt wcale nie był wiele wyższy niż w przypadku negatywów, problemem może być ewentualnie dostęp do labów oferujących obróbkę.
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Swoje slajdy wysyłałem tu. Napisane jest :
Cytat
Oferuję wywoływanie materiałów odwracalnych w procesie E-6 trójkąpielowym, przy użyciu chemii produkcji Tetenala i Fuji.

Na aukcji znalazłem ogłoszenie :
Cytat
WSZYSTKIE PROCESY SĄ PRZEPROWADZANE NA NAJWYŻEJ JAKOŚCI MASZYNACH JOBO ATL - BEZDOTYKOWO
ZAWSZE JEDNORAZOWA CHEMIA FUJI PRZY E-6 i C-41
PEŁNY PROCES DAJE PRAWDZIWE NASYCENIE KOLORÓW I PEŁNĄ SKALĘ BARW I PRZEJŚĆ TONALNYCH BEZ ZBĘDNYCH ZAFARBÓW.

PRAWDZIWY PROCES E-6 (9 KĄPIELI ) A NIE E-6 (3 KĄPIELOWY ) JAK W PRZYPADKU CHEMII TETENALA

Jak to się ma do koloru, trwałości-archiwalności diapozytywu ?
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
MW, już założyłeś taki wątek, pamiętasz? http://pentax.org.pl/viewtopic.php?t=28815
Od siebie dodam może jedno: nie wiem w jakich zestawach wywoływano moje slajdy, ale mam takie wywoływane przed 30 laty i trzymają się świetnie. Mam również slajdy ORWO i AGFA wołane w zimnych procesach w latach 1978/1982, z którymi również nic złego się nie dzieje(przynajmniej nie zauważyłem, bo... nie mam punktu odniesienia ;-) ). Bardzo dużo zależy od staranności obróbki, końcowego płukania i przechowywania. Co rozumieć pod pojęciem "trwałość archiwalna"? 50? 100? 200 lat? Jaką trwałość mogą mieć barwne związki organiczne utworzone w procesie sprzęgania prowadzonym w takich warunkach jak obróbka barwna? Nawet słoneczniki na obrazie Van Gogh'a nie mają już takiego samego koloru jak w chwili, gdy obraz wysychał i po raz pierwszy został pokazany publiczności.
Ja rozumiem, że każdy, także fotograf, chce by jego dzieło przetrwało do końca świata, ale bądźmy realistami. Też bym tak chciał, ale mam świadomość, że się nie da. Dobrze przeprowadzony proces obróbki barwnej pozwoli zachować obraz w miarę nie zmienionym stanie może na 30 lat? (Mówimy o E6). Czy to już trwałość archiwalna? Dla mnie nie. Z drugiej strony to też nie jest mało, bo "archiwalna" płyta DVD i tego nie wytrzyma.
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat
MW, już założyłeś taki wątek, pamiętasz? http://pentax.org.pl/viewtopic.php?t=28815
Rzeczywiście :-P Pisałem "pentax forum slajd" i tego akurat nie wyrzuciło.
Cytat
Od siebie dodam może jedno: nie wiem w jakich zestawach wywoływano moje slajdy, ale mam takie wywoływane przed 30 laty i trzymają się świetnie.

Też mam taką pamiątkę z lat 80-dziesiątych. I mogę potwierdzić :
Cytat
trzymają się świetnie

Ale w latach 70-80 nie było jeszcze wtedy procesu E6, 3-kąpielowego ?
To jest chyba dosyć nowy wynalazek ? przeznaczony dla amatorów (proces E6 w warunkach domowych).

Cytat
Co rozumieć pod pojęciem "trwałość archiwalna"? 50? 100? 200 lat?

Tu już nawet nie chodzi o te 50 czy 100 lat. Ale czy np. po tych 30 latach, slajdy wywołane w procesie E6/3-kapielowym, nie zaczną mi płowieć, zanikać szybciej niż ma to miejsce w przypadku tradycyjnego-dłuższego procesu E6. Rozumiem że znaczne skrócenie procesu, nie przełoży się negatywnie na trwałość takiego slajdu ?

Podobno Fuji nie zalecało wołania swoich profesjonalnych filmów Velvia, Provia w procesie 3-kąpielowym :
Cytat
Czy ktoś miał okazję bezpośrednio porównać slajdy z jednego i drugiego procesu?

Czy ktoś bawi się w 6-kąpielowe E6 w "swojej łazience"? :)

Dlaczego Fuji dla swoich profesjonalnych materiałów (Velvia, Provia) podobno nie zaleca procesu 3-kąpielowego?
Piszę "podobno", bo gdzieś o tym czytałem, ale nie potrafię teraz przytoczyć źródła, więc nie pytajcie o szczegóły... ;-)

I że jakość materiałów odwracalnych w tym dłuższym procesie jest znacznie lepsza :
Cytat
Już od półtora roku używam tylko 7-kąpielowego E-6 Kodaka. Były
wtedy jakieś wahania pomiędzy dolarem i euro i firma w której
zaopatrywałem się w Tetenall E-6 - przestała go sprowadzać. Z tej
przymuszonej zamiany jestem bardzo zadowolony, gdyż slajdy wołane w
tym nowym E-6, wyglądają dużo lepiej niż z 3-kąpielowego tetenala.. Np.
taka sensja 200, kiepska jak zawsze w tetenalu,... odżywa
niesamowicie po moczeniu jej w tym 7-kąpielowym E-6 kodaka. Pięknie
wychodzą tez kodaki, velvia i provia. Proces trwa dłużej i poprzez
wielość chemii, pilnować się trzeba bardziej, ale do 3-kąpielowego
tetenala już nie powrócę:)

http://www.grupy.banzaj.p...73,2009_12.html

Proces E6 6,7,9 kąpielowy :shock: :?: To z którą kąpielą E6 jest/był najbardziej rozpowszechniony, najczęściej stosowany ?
Cytat
Mam również slajdy ORWO i AGFA wołane w zimnych procesach

Czyli proces wołania przebiega znacznie dłużej ?

Rossmann podaje jaką kąpiel stosuje w E6 ?
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
M.W napisał/a:
Czyli proces wołania przebiega znacznie dłużej ?
To inny proces, oparty na innych reduktorach, o innych składach, chociaż opierający się na tej samej zasadzie: najpierw obraz cz-b, zaświetlanie/zadymianie, potem wywoływacz barwny, odbielacz/utrwalacz. Wszystko trwało około godziny (już teraz nie pamiętam) albo ponad. Zaletą tego procesu było to, że po każdym roztworze następowało co najmniej 5-minutowe płukanie. Jakość barw i trwałość zależała od rodzaju użytych komponentów barwnych i technologii samego materiału. Wszystkie barwniki używane w produkcji materiałów fotograficznych blakną i rozkładają się. Nawet te używane w procesie Dye-transfer, nawet te Cibachrome. Taka już ich uroda.
M.W napisał/a:
Rossmann podaje jaką kąpiel stosuje w E6 ?
Chyba nie. To moloch, kombinat. Można poszukać na stronie Ce-We, ale podejrzewam, że informację o tym można uzyskać dopiero jak się do nich zadzwoni. Tylko czy E6 robią w Polsce? Raczej w Niemczech - u nas slajd nie był aż tak popularny, by otwierać dla niego linię.
Jeśli mowa o trwałości...
w roku 2000 do czasopisma Fotopozytyw dodano rolkę Agfacolor Prestige 100. W ramach promocji można było z tej rolki zamówić po 3 powiększenia 30x40 po 35 złotych. Wszystko obrabiane w dedykowanej chemii, na dedykowanym papierze Agfa Prestige. Skorzystałem z promocji. Dwa powiększenia wiszą w mojej kuchni i nie widzę na nich żadnych zmian. Trzecie wisi w pokoju córki, pada na nie światło z okna i niestety, bardzo wyblakło. Negatywy niedawno skanowałem i z nich nic nie ubyło. Jak powiększenie wytrzymało 15 lat w warunkach odległych od "galeryjnych" i "archiwalnych", to chyba nie jest tak źle?
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Na wikipedia doczytałem że :
Cytat
Historia

E-6 został wprowadzony przez Kodaka pod koniec XX wieku. Zastąpił on Procesy E-3 i E-4. Wadą E-3 była konieczność zaświetlenia (w E-6 używa się chemicznego zadymiacza) oraz szybkie blednięcie slajdów. E-4 zaś wykorzystywał w charakterze zadymiacza TBAB (boran tetraaminobutylu), który jest silnie toksyczny.

Etapy procesu E-6

Ogólnie w procesie E-6 można wyróżnić następujące etapy:

- pierwsze wywołanie (wywołanie negatywowe czarno-białe),
- zaświetlanie (lub zadymianie chemiczne),
- drugie wywołanie (wywołanie pozytywowe barwne),
- odbielanie/utrwalanie,
- płukanie,
- stabilizacja.

W wersji „domowej” procesu E-6, pomiędzy poszczególnymi etapami stosuje się płukanie w wodzie. Często także stosuje się wstępne płukanie, mające na celu „wygrzanie” koreksu i filmu, dzięki czemu po wlaniu pierwszego wywoływacza temperatura kąpieli nie zmniejsza się gwałtownie.

Wersje E-6

Na rynku są dostępne zestawy E-6 do wywoływania slajdów w maszynach (dla punktów usługowych) lub w koreksie/tanku (dla osób wywołujących slajdy we własnym zakresie). Dodatkowo występują dwa rodzaje zestawów do wywoływania na małą skale: 3- i 6-kąpielowe. W wersji trójkąpielowej jako samodzielne kąpiele nie występują: zadymiacz (połączony z 2-gim wywoływaczem) oraz odbielacz (połączony z utrwalaczem). Istnieje również 7-kąpielowa wersja tego procesu produkowana przez Kodaka. Różni się ona występowaniem etapu kondycjonowania po wywoływaczu kolorowym, przed odbielaniem.

Cytat
Obecnie z powodu zmniejszenia popytu na wywoływanie tradycyjnych materiałów światłoczułych wzrosła cena usługi oraz, w większości przypadków, znacznie spadła jakość wywoływania. Dotyczy to głównie mniejszych zakładów foto, gdzie często używana jest zużyta chemia. Dlatego też wielu amatorów fotografii tradycyjnej wywołuje slajdy samodzielnie.


Jobo wznowił, wypuścił JOBO CPP-3 Processor. A przecież CPP-2 był ostatni :shock:
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Wszystko się zgadza. Chodziło o unifikację (jak w procesie C41) obróbki w celu przeprowadzenia obróbki maszynowej. Do tej pory materiały różnych producentów, chociaż wywoływane według jednego schematu, to jednak różniły się składami i czasami obróbki. ORWO dla swoich materiałów przewidziało obróbkę maszynową, ale niestety, proces ORWO nie rozpowszechnił się. Nikt mi nie powie, że przyspieszenie obróbki poprzez eliminację niektórych płukań (a tak jest w maszynowym C41) nie ma wpływu na trwałośc. Mam kilka negatywów obrabianych przez firmę, która została wchłonięta przez Ce-We i nie mogłem wyjść z podziwu, jak kilka miesięcy po obróbce na negatywie pokazały się wykwity solne. Tego na negatywach ORWO przeze mnie obrabianych 30 lat temu nie ma. Może więc ten proces "amatorski" 3 roztworowy nie jest wcale taki zły? Zwłaszcza jeśli facet zapewnia, że stosuje tylko świeże roztwory, nie regeneruje ich i przykłada się do obróbki? Ja bym zaryzykował.
Wspominamy o Ce-We. To straszne niechluje: slajdy od nich mam zawsze zakurzone, niedbale zwinięte, do wysyłki upchnięte w jakieś pudełka, spłaszczone, z rysami. Myślałem, że jak zamówię z ramkowaniem to będzie lepiej. Nic z tego. trafiały się paluchy.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach