jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Projekt średniego formatu
W 2016 planuję ruszyć z kolejną całoroczną zabawą fotograficzną na wzór Jednego Aparatu. To co na pewno będzie odróżniać ją od Jednego Aparatu (który w wersji AD 2016 też będzie funkcjonował, o ile zgłoszą się chętni) to:
- użycie aparatu średnioformatowego (format 645 wzwyż);
- projektowy charakter zabawy (czyli od początku robimy zdjęcia z jakimś zamysłem tematycznym, a nie tylko po to by robić zdjęcia na filmie 120).

Inne zasady nie zostały do końca ustalone (ani co do kwestii prezentacji, ani co do kwestii harmonogramu, ani innych rzeczy towarzyszących, itd, itd). Ten wątek ma służyć temu, by się one wyklarowały zgodnie z oczekiwaniami i propozycjami ewentualnych uczestników lub kibiców (choć wolałbym jednak by głównie sami chętni się tutaj bardziej odzywali, bo w końcu to będą zasady ich obowiązujące).

W wątku o Jednym Aparacie kilka zdań padło na ten temat. Pozwolę je sobie tutaj przytoczyć:

jorge.martinez napisał/a:
Doświadczenie fotografowania aparatem małoobrazkowym z filmem 36-klatkowym jest daleko inne od fotografowania aparatem średnioformatowym, bez względu czy klatka to 645, 6x6 czy 6x7.

Zasadą Jednego Aparatu jest generalnie fotografowanie codzienne. Średni format tego nie zapewnia.

W przypadku MF celowałbym w jakąś bardziej projektową lub konceptualną zabawę.

Fenol napisał/a:
Koniecznie uwzględnij 6x9, koniecznie! :evilsmile: i też rozważ kolor ;-)

karmazyniello napisał/a:
To ja chcę 4x5" :-P

Fenol napisał/a:
To może tę drugą zabawę zrobić średnio-wielkoformatową? Czyli można używać wszystkiego powyżej małego obrazka. Z pełną dowolnością z wykorzystaniem materiałów światłoczułych (czy kolor czy b&w, ale oczywiście jeden typ materiału przez całą zabawę).

A skoro padł już pomysł, by zabawa miała charakter projektowy/konceptualny, to może każdy na początku zabawy deklarowałby "tytuł swojej serii", a następnie miałby przez rok nie tylko regularnie fotografować i pokazywać efekty, ale i trzymać się wybranego przez siebie tematu. Byłaby to dodatkowa trudność i możliwość rozwinięcia się w konkretny sposób. Taki luźny pomysł :-)

jorge.martinez napisał/a:
To mi chodziło po głowie właśnie :-)
szybkiparowoz napisał/a:
A to nie tak, że albo projekt, albo zabawa?
jorge.martinez napisał/a:
IMHO jeśli to ma być np. pokaz 12 przypadkowych zdjęć, których łączy to, że to jest robione MF, to nie ma sensu.
Fenol napisał/a:
Zabawa o charakterze projektowym "nauka poprzez zabawę", jaki problem by te elementy połączyć w jedno? ;-)
Fenol napisał/a:
Taką formę zabawy mamy już w małym obrazku i duplikowanie tego jota w jotę, tylko po to by zrobić zdjęcia średnim, to trochę mija się z celem. Zgadzam się z jorge.martinez. Z resztą można śmiało założyć, że osoby, które chcą robić MF są dość świadome fotograficznie (a jak nie to trudno :mrgreen: ), więc warto podnieść poprzeczkę. Narzucenie sobie samemu (każdy sobie indywidualnie!) tematu przewodniego serii zdjęć to chyba nie aż tak dużo? A jednocześnie wiele zmienia w podejściu do takiej zabawy, bo nie wystarczy już tylko robić zdjęć przy okazji - trzeba wykazać się pomysłem i planowaniem. Ja bym w coś takiego wszedł, dobra motywacja, by w końcu zrobić jakąś całościową, spójną pracę :-)


Zapraszam do dalszej dyskusji.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
espresso napisał/a:
Może jeden użytkownik miałby możliwość zadeklarowania dwóch tematów?
Do końca nie wiadomo by było na jaki temat zbierane są prace?
 

wuzet  Dołączył: 12 Sie 2009
Na początek interesowało by mnie ustalenie kilku rzeczy.
Czy wybieramy sprzęt na początku i zabawy i trzymamy się tego tak jak w JA ? Czy dopuszczamy np. różne obiektywy, różne filmy ?
Czy tylko B&W ? Czy może kolor również ?
Trzymałbym się miesięcznego cyklu pokazania jednego zdjęcia. Będzie motywacja do pracy.
Praca w ramach projektu, jak najbardziej jestem na tak.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
wuzet napisał/a:
Czy wybieramy sprzęt na początku i zabawy i trzymamy się tego tak jak w JA ?
Tego bym się trzymał.
wuzet napisał/a:
Czy dopuszczamy np. różne obiektywy, różne filmy ?

Też bym taką zasadę przyjął. Choć co do zmiany filmu się zastanawiam.
wuzet napisał/a:
Czy tylko B&W ? Czy może kolor również ?
Chyba kolor też, ale raczej nie tak, że część klatek to BW, a część kolor.
wuzet napisał/a:
Trzymałbym się miesięcznego cyklu pokazania jednego zdjęcia. Będzie motywacja do pracy.
Tu się właśnie zastanawiam. Bo nie jestem pewien czy wszystkie tematy pozwalają na taki rytm pracy.
 

szybkiparowoz  Dołączył: 20 Lut 2011
W kwestii intensywności robienia i - dalej - edycji własnych zdjęć: proponuję zrezygnować z reguły JA mówiącej, że na początku miesiąca pokazuje się zdjęcie 1) wykonane w poprzednim miesiącu 2) z całkowicie naświetlonej rolki (lub rolek).

Może być taka sytuacja, że w jakimś miesiącu nie uda się skończyć filmu, co w JA skutkowało po pierwsze opuszczeniem kolejki, a po drugie niemożnością pokazania udanego zdjęcia z niepełnej rolki. Druga sprawa: czasem jest tak, że jakieś zdjęcie odpada przy naszej własnej pierwszej selekcji, ale oglądane po pewnym czasie okazuje się zdjęciem wartym pokazania. Skoro mamy pracować nad cyklem, warto moim zdaniem dopuścić możliwość zerknięcia wstecz i pokazania zdjęcia, które zrobiło się wcześniej a z jakiegoś powodu się go odrzuciło.

Proponuję więc, aby przyjąć tylko ogólną zasadę, że pokazujemy jedno foto w miesiącu, a odpuścić przepis, że musi to być zdjęcie zrobione w minionym właśnie miesiącu i na całkowicie naświetlonej rolce.

Z góry przepraszam, jeśli ww. tekst nie jest napisany po polsku i nie jest dość czytelny - muszę się w końcu wyspać...

 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
Pomysł, który przedstawił szybkiparowoz może być całkiem dobry. Wszak może się zdarzyć tak, że na jednej rolce ktoś będzie miał przynajmniej dwa zdjęcia warte pokazania, a na innej - nie uda mu się na żadnym zdjęciu osiągnąć zamierzonego efektu. Wtedy żal by było, gdyby nie mógł zaprezentować zdjęcia zrobionego choćby i pół roku wcześniej, ale w ramach tej zabawy. W końcu tu szala istotności ma się przenieść na realizację projektu, nie na regularne fotografowanie (jak w JA).

Jestem za to za tym, by pozostać przy idei wykorzystania jednego aparatu z jednym obiektywem - to uczy pokory i uczy myślenia. Sądzę, że wielu zdjęć w JA, które wykonałem, bym nie zrobił, gdybym miał możliwość zmiany obiektywu. Bo albo bym miał AKURAT zapięte co innego, albo bym się zastanawiał, czy do danego kadru nie zmienić obiektywu. A tak? Było ograniczenie, to nauczyłem się patrzeć naokoło przez pryzmat "pięćdziesiątki" i z kadrami przestałem mieć problem już po pierwszym miesiącu.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Też bym się skłaniał ku temu, by miesięczne zdjęcia były pewnym potwierdzeniem postępów pracy nad cyklem (tak jakby z perspektywy fundatora grantu ;-) ), okazją do podyskutowania, pokibicowania sobie wzajemnie, zmotywowania, a nie kontrolą wykorzystania rolek filmu :-)

Myślę też, że ostateczny zestaw zdjęć nie musi składacć się wyłącznie z 12 zdjęć, które pokazywane były w danych miesiącach (no bo jednak edycja zdjęć, to spoglądanie na całośc materiału), ale jakieś założenia tutaj bym przyjął, żeby nie było, że cykl będzie złożony z zupełnie innych zdjęć niż dotąd pokazywane :-)
 
strazak22  Dołączył: 02 Kwi 2011
Przy 35mm mi nie wyszło, ale na średni się piszę. Może w końcu uda mi się zrealizować cykl nad którym myślę już od dawna. Przychylam się do opinii Jorge że comiesięczne pokazywanie zdjęć będzie motywowało do pracy ;)
 

kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011
Ja jestem za tym, aby jednak pozostać przy jednym obiektywie i jednym filmie. Do tego jednak regularne fotografowanie, czyli jedno zdjęcie co miesiąc. Ale bez restrykcji: dwa miesiące opuszczone i po ptokach. Zamiast tego proponuję możliwość nadrobienia zaległości (przy co najmniej 12 zdjęciach w roku), tzn. jak opuści się miesiąc to w kolejnym będzie można wysłać dwa zdjęcia (można opuścić maks dwa miesiące z rzędu, ale w trzecim już na pewno wysłać). No i bez koniecznosci; robienia całej rolki co miesiąc.
Można by jeszcze samemu określić ilość zdjęć zaplanowana na cały rok (to przy dopuszczeniu LF), na powiedzmy 9- wtedy można by prezentować 3 zdjęcia co 4 miesiące.
Jak ma to być projekt, to ciekawe byłoby zaplanować jak najwięcej na cały rok. MZ zabawa byłaby atrakcyjniejsza.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
kojut napisał/a:
proponuję możliwość nadrobienia zaległości (przy co najmniej 12 zdjęciach w roku)

U mnie zaczyna pachnieć chemią dopiero zimą :-/
 

kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011
espresso napisał/a:
a jak masz zooma?

Jestem na "nie" dla zumów.
espresso napisał/a:
jaki cel takiego umartwiania?

Pewnie taki:
jorge.martinez napisał/a:
W 2016 planuję ruszyć z kolejną całoroczną zabawą fotograficzną na wzór Jednego Aparatu.

Cytat
Główne zasady:
1. Uczestnik przez cały rok fotografuje:
a) jednym małoobrazkowym aparatem analogowym (marka dowolna, typ dowolny, ale rekomendowany aparat manualny),
b) z jednym obiektywem stało-ogniskowym (marka dowolna, ogniskowa dowolna - ale rekomendowany jasny standard),
c) z założonym jednym rodzajem filmu czarno-białego, który nie ulega zmianie przez cały okres trwania zabawy (rekomendowane filmy do samodzielnego wywołania, ale dopuszcza się filmy do procesu C-41, czyli Ilforda XP2 czy co tam jeszcze jest jeszcze na rynku; rekomendacją jest także ta sama czułość i ten sam wywoływacz, ale nie jest to warunek konieczny). Filmy mają być 36-klatkowe.

espresso napisał/a:
A jak jeden film będziesz świecił na ISO 80 a taki sam na ISO400 i do tego moczył go w czym innym, to film będzie taki sam?

A nie? Efekt będzie inny, ale z tego co się orientuję, to film pozostaje ten sam ;-)
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
espresso, Ty dostaniesz narzucony czas naświetlania i przysłonę ;-)
 

wuzet  Dołączył: 12 Sie 2009
Osobiście wolę mieć możliwość zmiany obiektywów niż filmów.
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
To może spiszemy kilka zasad (powiedźmy 10), z których każdy zadeklaruje, których będzie się trzymał (z założeniem, że np. min 7 z podanych trzeba wybrać)?
 

szybkiparowoz  Dołączył: 20 Lut 2011
Tak czy siak - u mnie już Trix kupiony, oba formaty.
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
jorge.martinez napisał/a:
Też bym się skłaniał ku temu, by miesięczne zdjęcia były pewnym potwierdzeniem postępów pracy nad cyklem (tak jakby z perspektywy fundatora grantu ), okazją do podyskutowania, pokibicowania sobie wzajemnie, zmotywowania, a nie kontrolą wykorzystania rolek filmu

Myślę też, że ostateczny zestaw zdjęć nie musi składacć się wyłącznie z 12 zdjęć, które pokazywane były w danych miesiącach (no bo jednak edycja zdjęć, to spoglądanie na całośc materiału), ale jakieś założenia tutaj bym przyjął, żeby nie było, że cykl będzie złożony z zupełnie innych zdjęć niż dotąd pokazywane


Jestem za.

To ja się deklaruję z Jaśką Mat 124G i TRI-X'em. Moje 4x5" wymaga naprawy, leciwy już jest i mógłby nie wytrzymać roku intensywnego użytkowania.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
espresso, czyli weźmiesz udział w co najmniej 2-3 edycjach projektu średniego formatu?
 

kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011
jorge.martinez, no i jak ida przygotowania do odpalenia tej edycji?
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Na razie zbieramy idee ;-) Nie ma chyba presji by startować z 1. stycznia.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
No dobra, to ja się wstępnie zapisuję. Będzie okazja odkurzyć Klocka :-D
Proponowałbym luźną formułę, która bez zbędnych ograniczeń służyłaby a) regularności robienia zdjęć, b) spójności tematycznej projektu, który się realizuje. Wydaje mi się, że nie ma sensu określać, czy to ma być 1 zdjęcie na tydzień, czy kilka w roku. Ograniczenie do jednego obiektywu MZ nie znajduje sensownego uzasadnienia. Poza taki, że ktoś nie ma więcej szkieł do MFa. Używanie jednego materiału fotograficznego ma większy sens. Ale czy jest konieczne? Prawdę mówiąc obawiam się, czy jeszcze robią filmy, które mam w lodówce. WIęc jak mi się skończą podczas zabawy, a nowych takich nie ma - to co???

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach