krzychu1979  Dołączył: 17 Wrz 2011
Wniosek prawidłowy - chodzi o zoom serii A. Niby nic nie nawala, ale pierścień ogniskowych stracił swoją kulturę pracy, zresztą nie tylko on. Nie ukrywam, że od kiedy jest w moich rękach (dwa lata z hakiem) jest na body przez jakieś 80% czasu. Dlatego chciałbym utrzymać go w idealnym stanie.
Co do stopnia trudności to zdaję sobie sprawę że to nie jest tak proste jak w stałce, dlatego szukam instrukcji którą mógłbym dokładnie przestudiować.
Albo zrobić to co planowałem wcześniej i zlecić to komuś z doświadczeniem. Chyba nie musze w tym miejscu pisać o kim pomyślałem :) Tak czy inaczej jest to temat na bliżej nieokreśloną przyszłość.
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Grzechotnik napisał/a:
Półtora godziny
Półtorej godziny. Półtora to mogłoby być dnia.
Przepraszam, ale jestem przewrażliwiony na punkcie odmiany tego wyrazu, zbyt dużo osób mówi "półtorej dnia", "półtorej metra" i ogólnie wszędzie używa formy "półtorej".
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
No i smar od Grzechotnika u mnie też już był w użyciu - dzięki niemu jeden TLR wrócił do życia, bo wcześniej za nic nie dało się przesunąć dźwigni ustawiania ostrości :-B
 

harys  Dołączył: 14 Wrz 2012
Pisałem w grudniu że siadł mi SDM w 16-50. W styczniu oddałem go do Fotoserwisu w Poznaniu na Galileusza. Po tygodniu zadzwonili, że nie mają korpusu więc nic nie mogą zrobić (jak by tego nie wiedzieli przy jego przyjmowaniu), dowiozłem, po następnym tygodniu telefon że to silnik i nie mogą naprawić bo nie mają części. Obiektyw więc odebrałem. Winą moją jest to że biorąc go od nich nic nie sprawdzałem, jak zajechałem do domu okazało się że w zasadzie nie idzie okręcić pierścieniem ogniskowej (no dało się niemal na siłę). Trzy niepotrzebne wyjazdy do Poznania i jeszcze jak się okazało przy skręcaniu zniszczyli uszczelkę. Zdecydowałem się na serwis Apollo i tak na początku lutego wysłałem. Stwierdzili konieczność wymiany silnika i zniszczonej uszczelki przez złe jej założenie. Koszt
silnik 550
uszczelka 100
Wyobraź sobie że dopiero 5 maj dostałem obiektyw po naprawie. Nie mieli części więc tak długo to trwało. Apollo to nie serwis tylko wyjątkowo niepoważna firma. Wyobraźcie sobie że psuje się Wam samochód i ktoś go naprawia 3 miesiące, przecież to paranoja.
No ale w końcu mam i znowu mogę się cieszyć z jego korzystania.
 
Prorok  Dołączył: 28 Sty 2015
U mnie smar od Kolegi "Węża" wylądował juz w czterech szkłach, K 55/1.8, K 135/ 3.5, M 200/4 i M 100/4 Macro. W kolejce czekają nastepne słoiki. Jak tak dalej pójdzie, to niedługo będę musiał dokupić kremu ;)
 

pawcio  Dołączył: 11 Maj 2007
harys mi już padł drugi sdm w tym obiektywie, przestawiłem na śrubokręt i po sprawie.
 
Bogdan  Dołączył: 07 Lip 2008
M-42 smar na przysłonie
Otrzymałem M-42 w dosyć dobrym stanie.
Być może był ostatnio konserwowany- cały pachnie olejem.
soczewki czyste ale na listkach przysłony widzę mokre zacieki.
Moje pytanie:
jaki negatywny wpływ na obiektyw może mieć ta sytuacja?
Zostawić go w tym stanie czy oddać właścicielowi?
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
A jaki to obiektyw? Zaolejone listki przysłony mogą, ale nie muszą stanowić problemu, zależy od obiektywu :-)
 
Bogdan  Dołączył: 07 Lip 2008
Cytat
A jaki to obiektyw?


Industar-61L/Z-MC 2,8/50
 
Kot72  Dołączył: 15 Paź 2014
Bogdan, zaolejone listki lub koszyk mogą powodować jedynie to że przysłona nie domyka się odpowiednio szybko ( lub wcale ) do zadanej wartości . Efekt , przepalone zdjęcia . Ustaw na pierścieniu wartość np. F 11 . Naciągnij popychacz obiektywu do pozycji maksymalnego otworu i zwolnij . W tym czasie patrz przez przednią lub tylną soczewkę . Zauważysz czy przesłona domyka się błyskawicznie czy też jest zauważalna zwłoka .
 
Bogdan  Dołączył: 07 Lip 2008
Cytat
Naciągnij popychacz obiektywu do pozycji maksymalnego otworu i zwolnij


Jest to obiektyw manualny.
Przysłona chodzi prawidłowo od min do max.
W tym typie chodzi ona bez skokowo- płynnie i tak jest.
Na brzegach listków oraz na jednym listku widoczny jest olej.
 
Kot72  Dołączył: 15 Paź 2014
O.K. zerknąłem na podobne na znanym portalu aukcyjnym . Nie zauważyłem aby tam był bolec popychacza . Skoro go nie ma to chyba nie ma się czym przejmować . Smar - zaolejenie na listkach to widać w tym typie norma . Widziałem dwa z upapranymi listkami . W przypadku gdy przysłona jest ustawiana tylko manualnie a nie domykana przez aparat to zaolejenie jest bez znaczenia .
 
Bogdan  Dołączył: 07 Lip 2008
Dzięki za radę.
Nigdy nie rozbierałem obiektywów stąd moje pytanie.
Jeszcze jedno: może głupie ale zapytam.
Czy latem przy wysokiej temperaturze, olej nie będzie chciał przedostawać się na szkła?
 
Kot72  Dołączył: 15 Paź 2014
Nie wiadomo czym to posmarowano . Olej mógł się wytrącić z fabrycznego smarowidła ( upływ czasu ) lub ktoś przed sprzedażą go pooliwił bo np. coś ciężko chodziło . Teoretycznie jest możliwe że w wysokiej temperaturze olej przedostanie się na soczewki . Jeśli przysłona jest upaprana tylko trochę i miejscowo to tragedii być nie powinno . Unikaj tylko pozostawiania aparatu na dłuższy czas na słońcu a wszystko powinno być O.K.
 
Bogdan  Dołączył: 07 Lip 2008
Wygląda, że oliwiony był przed sprzedażą bo jest pachnący olejem oraz w naturalny
olejowy wygląd mokry (tłusty) Szkła jak pisałem ok, czyste. Listki przysłony
delikatnie mokre głównie na brzegach.
dzięki za informacje.
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
Przy preselekcyjnej przysłonie i rosyjskich szkołach olej na listkach nie jest niczym dziwnym. Niekwestionowanymi królami oleju są Heliosy 44-2 ;-)

Rób zdjęcia i ciesz się obiektywem ;-)
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Pytałem na żywo ale koledzy mnie wyśmiali, więc spytam tutaj: jak i czym przykleić gumę pierścienia ostrości w Pentaksie M 50/1,7? Obluzowała mi się.
 

ZbyszekB  Dołączył: 27 Wrz 2010
Enzo napisał/a:
jak i czym przykleić gumę pierścienia ostrości w Pentaksie M 50/1,7? Obluzowała mi się.
Możesz wrzuć jakieś foto tego obiektywu z widokiem na tą obluzowaną gumę?
 
Kot72  Dołączył: 15 Paź 2014
Jeśli guma jest tylko lekko obluzowana to podklej butaprenem i po sprawie . Gdzieś kiedyś czytałem że dobrym sposobem na reanimację rozciągniętej - sflaczałej gumy jest jej wygotowanie w wodzie .
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
ZbyszekB napisał/a:
Możesz wrzuć jakieś foto tego obiektywu z widokiem na tą obluzowaną gumę?

Nie ma to większego sensu bo guma jest na swoim miejscu jeno się porusza - odkleiła się od pierścienia.
Kot72 napisał/a:
podklej butaprenem i po sprawie

Tylko jak ten butapren pod nią wprowadzić? Guma nie jest sflaczała, nie odstaje. Internety podpowiedziały mi by ją rozciąć, nałożyć klej lub taśmę dwustronną i z powrotem założyć. Jednak mam opory z tym rozcinaniem, nie wiem czy słusznie?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach