Generic  Dołączył: 09 Lis 2007
Fenol napisał/a:
Dla mnie wizualnie wygrywa Pentax Espio 80 - i jest idealny do kieszeni!

O, nie znalem. Ładny.
Ja poluję na Espio 120 SW bo ma dłu... E nie, nie dlatego. Bo jest malutki i czytałem pochwały odnośnie obiektywu, ma też multum opcji i podświetlany ekranik o-) Ktoś nawet zadał sobie trud porównywania obiektywu do Minolty tc-1 a to o czymś świadczy. Niestety paskudnie ciemne szkło, więc tylko na ładną pogodę.
 

szybkiparowoz  Dołączył: 20 Lut 2011
Wpadła mi w ręce kolejna małpa, o istnieniu której nie miałem pojecia: Fuji DL-500 Wide Date. Ma dwa obiektywy, 28 i 45 mm (!), dziwny sposób ładowania filmu, świetnie leży w rękach i... nic więcej nie powiem, bo niestety nie działa. Kaputt. Śpieszcie się używać analogów, tak szybko odchodzą.
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
szybkiparowoz, taaa... ja już dwie Konici A4 mam, obie kaputt :-) ale ciekawych kompaktów już nieco mi się zebrało, może kiedyś pokuszę się, by je tu przedstawić :-)

Na razie mogę powiedzieć, że Pentax PC35AF-M bardzo dobrze sobie radzi :-P
 

szybkiparowoz  Dołączył: 20 Lut 2011
Tak to już jest. Ostatnie sensowne, stałoogniskowe kieszonkowce to połowa lat '90, więc jak by nie liczyć już 20 lat im stuknęło (wyjątki od Leiki i GR Ricoha są drogie, zbyt drogie by zmieścić się w kategorii "sensowne").

Doczytałem teraz na podlinkowanej wyżej stronie, że ten Fuji do działania potrzebuje obu sprawnych baterii (głównej do silnika i pomocniczej do całej reszty). Zastanawiam się czy jest sens inwestować jeszcze w zakup tej drugiej, jak myślisz? Nie mam, niestety, woltomierza żeby sprawdzić napięcie tej, która w tej chwili jest w aparacie.
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
A jaka siedzi tam druga bateria? Jak tania, to pewnie, że warto. Trzeba pielęgnować te staruszki, które jeszcze w ładnym stanie się zachowały i działają. Jedyna w nas nadzieja, że ocalimy je od zapomnienia i często... od śmietnika.

Na szczęście w kompakty można inwestować, bo zazwyczaj można je dostać za "grosze".

Swoją drogą, bo Ty masz właśnie tą A4 - nie ma tam jakiegoś myku, o którym mogę nie wiedzieć, a co pozwoli którąś z nich uruchomić?
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
szybkiparowoz, do działania to jest mu potrzena CR-123A. Ta druga "tabletka" to do datownika itp drobnostek. Tak sądzę, bo tak jest w innych aparatach. Pzdr.
 

szybkiparowoz  Dołączył: 20 Lut 2011
Wiem, że tak jest w innych. Ale tu piszą: "Power: 3V CR-123A lithium battery for motor and focus, CR2025 battery for other functions. The camera won't work without both". Może więc pastylka steruje jakimś "komputerem" od całości? W tej chwili na nowej baterii głównej aparat po włączeniu mruczy sobie kilka sekund silnikiem przesuwu filmu (po czym zamiera), ale nie chce nawet otworzyć zakrywki obiektywu.

 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Ta druga powinna kosztować w każdym sklepie, np ze sprzętem rtv, tak ok 5 zł. Powinna tam wejść też CR2032. Pzdr.
 

szybkiparowoz  Dołączył: 20 Lut 2011
A jednak chyba nic z tego nie będzie. Na innej stronie znalazłem informację, że bateria-pastylka odpowiada tylko za datownik i nie ma wpływu na pozostałe funkcje aparatu. Czyli dupa.
 

Generic  Dołączył: 09 Lis 2007
CR2025 będzie Cię kosztowała ze 3zł - chyba warto spróbować?

Ja mam Fuji DL-300 - na szczęście sprawny o-)

Źródło zdjęcia
Porównując do Mju-2 - znacznie większy - ale czego się spodziewać. Większość jest znacznie większa od mju o-) Jest cichszy! Szkło o tych samych parametrach, testowałem Fuji na slajdzie - naświetla poprawnie, rzucone na ścianę robiły spore wrażenie pod kątem ostrości. Nie mam niestety slajdów z mju dla porównania. Ustawia ostrość (przesuwa obiektyw) przy pół-wciśnięciu a nie jak mju dopiero po całkowitym. Upierdliwe przyciski od ustawień trybów. Ostrzy dopiero od 0.8m, zakres czasów węższy bo 1/4-1/330. Ale za to wszystko można z ręki utrzymać, przy odrobinie chęci o-) Ma pod kciukiem śmieszny przycisk do wymuszenia doświetlenie lampą.

A no i DL od Drop-in Loading. Czyli właśnie wrzucamy rolkę i aparat sam ją łyka. Nie trzeba końcówki filmu nigdzie wciskać. I po włożeniu nawija cały film na szpulkę w aparacie a potem z każdym zdjęciem chowa po jednej klatce do kasetki. Dobre, bo jak się skończy film to nie zostaje się z buczącym aparatem w ręce o-)
 

szybkiparowoz  Dołączył: 20 Lut 2011
Twój też fajny :-) Mju-II miałem pożyczony, nie polubiliśmy się - wg mnie mocno przereklamowany aparat.
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
Generic, fajny Fujik!

Co do mju, to podobnie jak jak u szybkiegoparowoza - też nie przypadł mi do gustu :-)

Za to strasznie przypasował mi Premier M989, który wygląda mniej więcej tak:


Bardzo zgrabny, całkiem nieźle wykonany i z obiektywem 27mm (wprawdzie ciemnym, ale daje radę).
 

szybkiparowoz  Dołączył: 20 Lut 2011
Fenol napisał/a:
Swoją drogą, bo Ty masz właśnie tą A4 - nie ma tam jakiegoś myku, o którym mogę nie wiedzieć, a co pozwoli którąś z nich uruchomić?

Uciekł mi wczoraj Twój post, sorki. Niestety, nie pomogę. Sam widzisz, że to aparat prosty jak łopata, jak nie działa to nawet nie wiadomo co rozbierać. Szkoda, bo to naprawdę fajny kieszonkowiec.
 

Michciu76  Dołączył: 08 Wrz 2010
Fenol napisał/a:
Generic, fajny Fujik!

Co do mju, to podobnie jak jak u szybkiegoparowoza - też nie przypadł mi do gustu :-)

Za to strasznie przypasował mi Premier M989, który wygląda mniej więcej tak:
Obrazek

Bardzo zgrabny, całkiem nieźle wykonany i z obiektywem 27mm (wprawdzie ciemnym, ale daje radę).

Qrczątko :shock: to ja mam chyba taki w domu... brata ale już na pewno o nim zapomniał.
A na stanie to sprawną Canonetkę 28 i ME Super - tylko brak jakiegoś dobrego skanera mnie powstrzymuje od zdjęć.
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
Michciu76 napisał/a:
Qrczątko to ja mam chyba taki w domu... brata ale już na pewno o nim zapomniał.


Tego Premiera? To Ci zdjęcie na zachętę podrzucę ;-)



[ Dodano: 2016-02-25, 21:56 ]
szybkiparowoz napisał/a:
Uciekł mi wczoraj Twój post, sorki. Niestety, nie pomogę. Sam widzisz, że to aparat prosty jak łopata, jak nie działa to nawet nie wiadomo co rozbierać. Szkoda, bo to naprawdę fajny kieszonkowiec.


Może kiedyś się pokuszę o rozbiórkę obu i zrobienie z nich jednego. Jeden ma jakieś zwarcie, że prawie gotuje baterię, a drugi niby się włącza, ale nie pamiętam co, ale coś z nim było nie tak (nie wiem czy nie listwa do tylnej klapki).
 

fanmario  Dołączył: 22 Paź 2007
Kiedyś miałem Minox chyba SL.
Maleństwo na kliszę, i sporo ustawień przed zdjęciem należało wykonać, pomiar światła był.
Zdjęcia były nadspodziewanie udane.
Trudno mi powiedzieć jak wytrzymał próbę czasu.
Maleństwo jak dwie rolki kliszy w pudełku w kieszeni.
 

szybkiparowoz  Dołączył: 20 Lut 2011
Muszę jeszcze sprawdzić moją sztukę A4 - jeśli się okaże, że jednak dalej niepoprawnie naświetla, to ci go dam. Nie chce mi się bawić w to kombinowanie z kodem DX na kasetkach. A z trzech to już na pewno uda się poskładać jeden sprawny.

Co do Premiera: moi rodzice mieli model z wieeelkim zooomem, ale fakt - mieścił się w kieszeni. I właśnie z kieszeni kurtki ukradli mi go kiedyś u fryzjera. Strata niewielka, bo dość słaby był.
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
fanmario napisał/a:
Kiedyś miałem Minox chyba SL.


AL, EL, GL, ML... ale kurde nie trafiłeś, bo akurat SL nie było :mrgreen:

Minoksy są fajne - maleństwa, ale bardzo dobrze wykonane i bardzo dobre optycznie - myślę, że jest szansa, że próbę czasu wytrzymał :-)

szybkiparowoz, trzymam kciuki, by jednak się okazało, że jest z aparatem wszystko ok :-)
 

fanmario  Dołączył: 22 Paź 2007
To może ML albo inny, strzelałem z pamięci a nie z google :-B
Warto chyba poszukać bo wspomnienia mam pozytywne.
Była bateria, pomiar i klapka...
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
Jeśli jeszcze go gdzieś masz, to koniecznie go odszukaj i odśwież! Takie aparaty to sama radość :-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach