M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
TLR: Krajobraz - Portret
1. Rolleicord Va/Vb - Xenar 3,5/75mm, Schneider
2. Yashica 124/124G - Yashinon 3,5/80mm
3. Rolleiflex T - Tessar 3,5/75mm, Zeiss
4. Rolleiflex F - Planar 3,5/75mm, Zeiss

Który z tych wymienionych aparacików da najostrzejszy obraz (krajobraz, więcej szczegółów).
A który da ciekawszy rysunek w portrecie. Może ktoś robił zdjęcia tymi szkiełkami ?
 

skaarj  Dołączył: 18 Mar 2016
Smiem watpic czy zauwazysz roznice w ostrosci. Nie wiem zreszta po co akurat tym sie tak przejmowac :D

Jesli chcesz pomacac Yashice Mat to mozemy sie gdzies spotkac i mozesz popstrykac testowo.

pz
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
Pozycje 1. - 3. to tessary, ostre w środku, na brzegach dopiero na f8. Planar to inna bajka. Jak nie był rozkręcany przez niekumatego matoła, to da cudowny, plastyczny obrazek. Na pełnej dziurze ciut miękki, po przysłonięciu o jedną działkę przysłony będzie to miód malina i orzeszki.

Generalnie ja tessarów nie lubię, dają jakieś takie... techniczne obrazki. Ale to tylko moja własna opinia ;-)

Miałem jaśkę z yashinonen, flexa T z tessarem, teraz mam flexa 3.5F (co prawda z xenotarem a nie planarem, ale to b. podobne w charakterze szkła). I to jest prawdziwa nirvana :-)
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat
Pozycje 1. - 3. to tessary, ostre w środku, na brzegach dopiero na f8.

A Carl Zeiss Triotar 7,5cm. f3,5. to też tessar ?
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
Triotar, to 3 soczewki, tessar - 4. Triotarem można się pobawić z centralnym kadrowaniem, bo środek ma niezły. Boki będą przy ok f11, ale cudów nie można się po tym spodziewać.

[ Dodano: 2016-04-03, 23:11 ]
espresso, kontrast trochę poleciał, ale ogólnie jest nieźle pod słoneczko :-)
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat
Triotar, to 3 soczewki, tessar - 4.

A są Tlr-y 5 i 6 soczewkowe (75-80mm) ?
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
Planar i Xenotar są 5-cio soczewkowe; zdaje się, że ostatnie flexy, które opuszczały fabrykę miały planary 6-cio soczewkowe, ale nawet nie patrz w tę stronę. Cena Cię zabije :mrgreen:

Fajne są jeszcze Mamije z serii C - C3, C33, C330, czy ciut okrojone ich wersje - C220. Mają bardzo fajną optykę, zwłaszcza tę "blue dot", dodatkowo wymienną, ale ważą tyle co mały czołg ;-)
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Miałem Yasię i Mamiye ze dwie. Fajne. Z TLRowego doświadczenia pamiętam tylko tyle, że ponieważ niski jestem, to szlag mnie trafiał, bo podświadomie fotografowałem z dołu. Lipa. :)
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Paffcio napisał/a:
Fajne są jeszcze Mamije z serii C - C3, C33, C330, czy ciut okrojone ich wersje - C220. Mają bardzo fajną optykę, zwłaszcza tę "blue dot", dodatkowo wymienną, ale ważą tyle co mały czołg ;-)
Jest fajne. C330 ma korektę paralaksy. Ma 2 spusty. Ale nie ma sensu tego kupować, gdy się nie chce wymieniać optyki. Optyka szerokokątna jest dodatkowo kiepska pod światło, więc wraz z zakupem trzeba zaopatrzyć się w osłonę.
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat
Z TLRowego doświadczenia pamiętam tylko tyle, że ponieważ niski jestem, to szlag mnie trafiał, bo podświadomie fotografowałem z dołu. Lipa. :)

To zależy od podejścia, tematu itp.

Richard Avedon, Rolleiflexem portretował tak :
https://youtu.be/S1f3egvLwVE?t=1684

Irving Penn portretował ze statywu (długie czasy rzędu 1/2-1s), mniej więcej z takiej pozycji :



Rolleiflexa miał przerobionego, z lupą/wizjerem od Hasselblada :



Cytat
Jest fajne. C330 ma korektę paralaksy. Ma 2 spusty. Ale nie ma sensu tego kupować, gdy się nie chce wymieniać optyki.

Jorge, ale to jest ciężkie. A optyka wcale nie jest taka tania (żeby to kosztowało 300-400zł a nie 700-800zł w górę). To już lepiej dozbierać do Hasselblada serii 500. Ostatnio na aukcji poszedł srebrny planar 80mm (piękny obiektyw i szkło oczywiście) za 800zl (kup teraz). Sonnara 150mm można już wyrwać za 600zl. A szerokie szkło już od 1000zł (strasze wersje tzw. beczki). Rolleiflex jest poręczny, w miarę lekki, ma bardzo dobrą optykę, bardzo dobrej jakości soczewki macro, z korekcją paralaksy (rolleinar), świetna mechanika i kultura pracy itp. Tlr to idealne narzędzie do portretu. Irving Penn często portretował ogniskową 75/80mm (Tessar, Planar). A jak się zbliżał do modela to korzystał z soczewek macro (rolleinar 1/rolleinar 2):


Irving Penn, Ingmar Bergman, Stockholm, 1964
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
M.W napisał/a:
To już lepiej dozbierać do Hasselblada serii 500. Ostatnio na aukcji poszedł srebrny planar 80mm (piękny obiektyw i szkło oczywiście) za 800zl (kup teraz). Sonnara 150mm można już wyrwać za 600zl. A szerokie szkło już od 1000zł (strasze wersje tzw. beczki).

Tylko trzeba jeszcze trafić na sprawny sprzęt. Hasselki są nie do zarżnięcia, tylko okresowo muszą być serwisowane. A to kosztuje niemało... i fachowców jest mało (w PL chyba najlepszy jest p. Nagov). Pamiętać trzeba, że szkła do Hasia mają wbudowane migawki, a migawka latami niekonserwowana nie pracuje zbyt precyzyjnie (pomijając prawdopodobieństwo usterki Synchro Compura, który nie widział świeżego smaru przez np. 30 lat).
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008


Czy Sun-Aux-Telephoto-Model-66 (Bay 1) jest lepszy optycznie od Yashica-Telephoto. Ma ktoś może rozeznanie ?
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Yashica jest super. Przyzwoicie ostra ( https://goo.gl/GFYNTe ) i z fajną plastyką ( https://goo.gl/MU33I7 ). Mojemu egzemplarzowi zdarza się prawie nałożyć klatki, ale jest niezadbany należycie.
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat
Rolleiflexa miał przerobionego, z lupą/wizjerem od Hasselblada

A może jednak nie był przerabiany ? Czy wizjery/lupy od Hasselblada (seria 500), będą pasowały do Rolleiflexa i Rolleicorda Vb z wymiennym kominkiem ?

Bo coś takiego znalazłem :

 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
M.W napisał/a:
Jorge, ale to jest ciężkie. A optyka wcale nie jest taka tania (żeby to kosztowało 300-400zł a nie 700-800zł w górę).
To właśnie miałem na myśli. Ten klocek ma sens jako aparat stacjonarny albo do rozbudowy. Poczciwy Seagull 4a mieścił mi się spokojnie do jednej z przegródek w Mekko s803. C330s zajmuje 2.
 

szybkiparowoz  Dołączył: 20 Lut 2011
A ten Seagull to dobry był?
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Seagull 4A (z korbką i Tessarem) to kopia Rolleiflexa z końca lat 50-tych.
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat
Seagull 4A (z korbką i Tessarem) to kopia Rolleiflexa z końca lat 50-tych.
Tylko który to Tessar. Bo jest Haiou SA-85 oraz
Haiou-31 ?
Cytat
A ten Seagull to dobry był?
Nie wiem czy był dobry, ale ten Haiou-31, bardzo ładnie rysuje. Do portretu bardzo dobry.
Jorge będzie wiedział więcej bo ma/miał taki aparat.

Czy Tessary przedwojenne tak samo rysyją, jak te późniejsze wersje, z powłokami ?
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
M.W napisał/a:
Haiou-31

Ten to Seagull 4A.
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Nie tylko Seagull 4A. Bo obiektyw Haiou-31 mają również tańsze wersje, bez korbki, czyli Seagull 4B :



A tu Seagull 4A z Haiou SA-85 :



A może Seagull montował tylko Tessary ?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach