drfidel  Dołączył: 11 Mar 2015
Szkoda, że do K-50 producent nie przewidział gripa.
 

WuWu84  Dołączył: 25 Wrz 2007
Jeszcze bardziej szkoda, że nie przewidział też do K-S2, no ale w końcu ktoś musi kupić K-3 ;)
 

rey  Dołączył: 12 Paź 2009
Grip nie jest mi potrzebny, tak samo jak górny wyświetlacz, ale dobry AF jak najbardziej. Nie mam porównania ile zyskuje się z matryc o większej liczbie MP oraz 14to bitowych rawach w zastosowaniach krajobrazowych, ale pewnie znacząco poprawia się szczegółowość i łatwiej się odszumia.

 

kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011
rey, przesiadlem się z k-r na k-30, który chyba ma taki sam system co k-50. Szybkość, celność i nawet namiastka śledzenia to między tymi aparatami niebo a ziemia (na korzyść k-30). Co do 14 bitów, to na pewno jest lepiej (DR i szumy) ale te 12 bitów również daje radę:
Lucky! by Mateusz Kozuch, on Flickr
 

Color  Dołączył: 09 Mar 2015
Tak jak napisał kojut - oczywistym jest, że 14 bitowe RAWy będą "lepszejsze" od 12-bitowych, ale czy w praktyce amatora będzie to dostrzegalne / wykorzystane?
K-50 to solidna, dość tania pucha, która w swojej klasie zarówno jakościowej jak i cenowej nie ma absolutnie ŻADNEJ konkurencji. W większości testów klasy entry level stoi dużo wyżej od konkurentów, np.
http://www.optyczne.pl/23...dsumowanie.html

W ogóle nie zastanawiałbym się nad wyborem nowej K-50 i wymęczonej K-5.
 

WuWu84  Dołączył: 25 Wrz 2007
rey, ale na czym Ci zależy w tym AFie? Najszybszy będzie miał K-S2 z Safox X i mocniejszym silnikiem z K-3, nie mniejszą precyzje z jasnymi szkłami i nieco słabszy silnik będzie miał K-5 II, jeśli wystarczała Ci szybkość i precyzja K-5 to i K-50 będzie OK zwłaszcza ze szkłami ciemniejszymi niż F2,8.

Ja przekornie poleciłbym jednak używanego K-5 II jeśli udało by się znaleźć w dobrym stanie. Coś czuje, że nowy K-50 lub K-S2 wcale nie muszą dłużej podziałać. Obu na papierze nic nie brakuje, ale w ręku ergonomia i kultura pracy (migawka i mechanizm lustra powiązany jakoś przedziwnie z przysłoną w amatorskich) jest zdecydowanie lepsza w K-5 i to się czuje jeśli już miałeś korpus z wyższej półki.

Swoją drogą co widzisz udziwnionego w K-S2? Jak dla mnie niczym się nie wyróżnia w porównaniu do K-S1 czy K-30.
 

rey  Dołączył: 12 Paź 2009
Moja poprzednia puszka Pentaxa to K-5 i różnica jest rzeczywiście zauważalna. Ale K-50 został również obdarowany magnezową obudową i fp do manualnego ostrzenia. Górny wyświetlacz i możliwość podpięcia gripa jest mi zbędne.
W K-5 denerwował mnie trochę niewystarczający AF w słabym oświetleniu - jego precyzja działania z jasnymi szkłami (77/1.8 i 35/2). Jeżeli dostał bym rozsądną propozycję K-5 pewnie bym nie wzgardził ;-)
Obawiam się używek z allegro, bo dużo sprzętu jest po naprawach, a elektronika po upadku jest nieprzewidywalna, szczególnie w tak złożonym urządzeniu jak body.

K-5(50) ma klasyczną linię, co bardzo mi odpowiada, K-S2(K-30) wizualnie mi nie leży.
 

WuWu84  Dołączył: 25 Wrz 2007
rey, w którym miejscu K-50 jest magnezowy? Jest podobno uszczelniony, ale jak go miałem kilka razy w łapie to byłem przekonany, że to plastik, a ciężar to sprawa stalowego szkieletu jak to w amatorskich pentaksach.
 
pawel12345  Dołączył: 20 Sty 2013
Nie podobno uszczelniony, tylko jest uszczelniony
No tak, stalowy szkielet jest wadą :D
To co powiedzieć o w pełni plastikowych Canonach i Nikonach?
 

WuWu84  Dołączył: 25 Wrz 2007
pawel12345, a gdzie napisałem, że to wada? ;-) Zresztą plastik w Canonach czy Nikonach też ciężko uznać za wadę - są po prostu inaczej zbudowane. Np. w Canonie 350D pamiętam, że komora lustra byłą jednym blokiem tworzywa. Za wadę stalowego szkieletu można uznać jego wagę. Pentaksy są cięższe, ale jeśli sięgnie się po lepsze - przeważnie jaśniejsze i cięższe obiektywy to zaczyna to być zaletą.
 

rey  Dołączył: 12 Paź 2009
Na opacznych piszą, że korpus wykonano ze stopów magnezu oraz stali nierdzewnej B) A ja myślałem, że takie bajery to dla segmentu profi
 

WuWu84  Dołączył: 25 Wrz 2007
rey, producent tak podaje - opaczni w teście też odnieśli wrażenie, że to plastik. Stąd moje pytanie, które elementy są z magnezu wykonane. W każdym razie nie jest to obudowa jak w K-7/5. Ale i tak zdecydowanie wygodniejsza niż w K-S2. Warto pomacać jak będziesz miał sposobność, bo zdjęcia tego nie oddają. Do K-7 nigdy nawet nie myślałem o zakupie gripa, choć do K100D miałem kupiastego ownusera z kablami na wierzchu, a mimo to bardzo poprawiał ergonomie. Niestety K-S2 jest fajny i zgrabny z 30 sigmy, ale z Sigmą 10-20 czy zewnętrzną lampą z kawałkiem gripa byłby zdecydowanie wygodniejszy.
 
pawel12345  Dołączył: 20 Sty 2013
W k50 to magnezu nie ma na obudowie wcale, sam plastik, a pod nim ten stalowy korpus.

ps. to prawda że K-S2 nie ma złącza na wężyk? bo nie mogę w to uwierzyć...
 

WuWu84  Dołączył: 25 Wrz 2007
pawel12345 napisał/a:
ps. to prawda że K-S2 nie ma złącza na wężyk? bo nie mogę w to uwierzyć...

No to uwierz - "tylko" pilot i Wi-Fi ;-)
 
Zbyszek W.  Dołączył: 04 Cze 2008
Czy z magnezu czy ze stali czy z plastyku. Ważne że działa. Dyskusja typu ile diabłów zmieści się na czubku szpilki. :lol:
 

mtz  Dołączył: 06 Sty 2015
Hej.
Mam pytanie.
Czy mi się coś roi, czy mam zepsute body???

Aparat oddałem na gwarancję z powodu domykania przysłony do końca przy każdym zdjęciu. No i odesłali po dwóch tygodniach - naprawiony, zaktualizowany (z tego, co pamiętam wersja najnowsza była w aparacie, ale niech im (ziemia lekką) będzie - tu: apollu ;))

Zdziwienie moje było całkiem spore, kiedy po podpięciu A50mm okazało się, że owszem, mogę złapać ostrość, ale potem już nie skadruję.
Czyli naciskamy spust migawki do połowy, body mówi pikpik, zapala się zielony sześciokąt w wizjerze, trzymając spust do połowy zmieniamy kadr i ... dupa.
Focus znika, zdjęcia przy priorytecie ostrości zrobić się nie da.
I teraz pytanie: czy to normalne, bo teraz już zwątpiłem, ale jeszcze tydzień temu dałbym sobie paznokcie obciąć, że tak być nie powinno... Ba! Że było inaczej przed awarią pewien byłem. Że mogłem używać A28 i A50 mm kadrując do woli...
Niestety na obiektywach AF ten ficzer działa bez zarzutu.
Sprawdzałem też to samo na K-5 i jest tak, jak u mnie. Help!
 

dybon  Dołączył: 05 Gru 2007
mtz napisał/a:
Czyli naciskamy spust migawki do połowy, body mówi pikpik, zapala się zielony sześciokąt w wizjerze, trzymając spust do połowy zmieniamy kadr i ... dupa


No ale przy prze-kadrowaniu zmieniasz miejsce na które była ustawiona ostrość.
Tak mi się wydaje.

No i kwestia przesłony i głębi z nią związanej.
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
mtz napisał/a:
Czyli naciskamy spust migawki do połowy, body mówi pikpik, zapala się zielony sześciokąt w wizjerze, trzymając spust do połowy zmieniamy kadr i ... dupa.

Masz włączoną „pułapkę ostrości”. Po przekadrowaniu body stwierdza, że jest nieostro i nie zwalnia migawki. Patrz instrukcja, str. 125:

Cytat
Kiedy pozycja [20. Przechwytywanie ostrości] w menu [C Ustaw. niestand. 3] jest ustawiona na [Wł.] i zamocowany jest jeden z następujących typów obiektywów, możliwe jest robienie zdjęć z funkcją przechwytywania ostrości. Migawka jest zwalniana automatycznie, kiedy obiekt stanie się ostry.

    * Obiektyw z ręcznym ustawianiem ostrości
    * Obiektyw DA lub FA z ustawieniami AF i MF (przed zrobieniem zdjęcia należy wybrać ustawienie MF na obiektywie)
 

mtz  Dołączył: 06 Sty 2015
To wszytko wiem. Próbowałem już z menu C poz. 20 i u siebie, i w tym K-5.
I nie wiem, o co chodzi, ale TERAZ działa. LOL.
W każdym razie dziękować!
Miłej niedzieli.
 
pawel12345  Dołączył: 20 Sty 2013
Możliwe że pomogło samo przeklikanie opcji w menu, mi k50 też się tak zawiesza na niektórych ustawieniach.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach