automaciek  Dołączył: 10 Lis 2010
WR
Czy potrafi ktoś sprecyzować na co można sobie pozwolić mając np. K-S2 i HD DA 55-300 WR jeśli chodzi o pogodę i inne niekorzystne działania. Nigdzie nie mogę znaleźć sprecyzowania odporności na warunki atmosferyczne.
 

Kuba Nowak  Dołączył: 12 Maj 2010
Myślę, że można założyć odporność na mżawkę. Ulewa raczej odpada, bo i tak zachlapie przednią soczewkę. O zanurzaniu pod wodą można zapomnieć.
Z drugiej strony używałem w jaskiniach dwa nieuszczelniane modele pentax'a (z nieuszczelnianym obiektywem) i nic im się nie działo, ale to pewnie zależy od kultury pracy, bo widziałem też artystów nurzających sprzęt w błocie.
 
tmp  Dołączył: 12 Wrz 2015
Kuba Nowak napisał/a:
widziałem też artystów nurzających sprzęt w błocie


Dla ludzi o mocnych nerwach: https://www.youtube.com/w...bpGiLKFDs#t=554
 

WuWu84  Dołączył: 25 Wrz 2007
Kuba Nowak napisał/a:
Myślę, że można założyć odporność na mżawkę. Ulewa raczej odpada, bo i tak zachlapie przednią soczewkę. O zanurzaniu pod wodą można zapomnieć.

No ale to standard dla większości sprzętu foto jaki znam, a całe lata fotografowałem plastikowymi do bólu trzycyfrowymi Canonami i jeszcze gorszymi EF-Sami i nic się im nie działo. Ewentualnie rosa czy wilgotny plecak odkleiły gumy na pierścieniach w tamronach, ale poza tym działały bez zarzutu. Generalnie szybciej wymięka fotografujący niż sprzęt.

Jak dla mnie napis WR oprócz oczywistych względów marketingowych, to głównie poprawia komfort psychiczny fotografującego. Jedyny plus jaki widzę, to te dodatkowe uszczelki mogły by ograniczyć zasysanie kurzu do środka z takim odkurzaczem jak 55-300, bo z podobnie zbudowanym Tamronem 70-300 miałem z tym największy problem w terenie. Ale wystarczy nawet jakaś nieuszczelniana Sigma z IF i też nie jest to już problemem.
 
everand  Dołączył: 19 Wrz 2015
http://support.us.ricoh-imaging.com/node/1282
tu chyba coś oficjalnego, m.in. "PENTAX DSLRs and lenses which are designated as dust, water or weather-resistant are not graded using JIS classifications."

Do zdjęć podwodnych na pewno nie... kitowego 18-55 WR używałem ze dwa razy w całkiem dobrym deszczu. Sigmy w życiu bym nie wyjął... Może i psyha swoje robi, ale (chociażby) uszczelka na bagnecie więcej.
 
barmiska  Dołączył: 27 Sie 2014
Moim K-30 z 18-135 robiłem zdjęcia w kurzu z hałdy wzniecanym przez czołgi.
Wyglądałem po tym jak bym wyszedł z kopalni ;-)

W aparacie kurzu nie było więcej niż jak bym był w parku (ale też w Bytomiu :-) ).
W niewielkim deszczu (większej mżawce, o której myślę że zaraz przejdzie) też zazwyczaj nie chowam aparatu (nie chce mi się ściągać plecaka).
Często też używam aparatu w wilgotnych warunkach (pół dnia w górach w chmurze) i jakoś daje radę.
TheCameraStoreTV chyba każdego Pentaksa moczą, albo z kajaka w rzece, albo w fontannie, albo gdzieś indziej :-)
Innych aparatów jakoś nie (nawet tych uszczelnianych), więc wydaje się że Pentax jest dość odporny na warunki.
Pzdr.
 

pinkman  Dołączył: 31 Paź 2013
Zestaw k-5IIs + DA300* miałem wystawiony przez ok. 30 minut na potężny opad - prawdziwe oberwanie chmury, nic się nie stało :-D
 

irek83  Dołączył: 10 Paź 2014
Ponad godzinę w deszczu z DA15 ltd podpiętym do K-5IIs i też nic się nie stało. Po powrocie do domu nawet kropli wody nie było na bagnecie.
 

Kerebron  Dołączył: 10 Mar 2016
K-50 plus kit 18-55 DAL WR - półtorej godziny w deszczu (ani duży, ani mały), pół godziny ostrego palenia gum (konkurs driftu), no i przede wszystkim krakowskie "powietrze" ;) - żadnych niepożądanych efektów.
 

rafb  Dołączył: 01 Cze 2015
K-3II + 16-85 WR przeżył kilka razy kilkugodzinne zabawy w drewnie (próbowałem zrobić fajny film poklatkowy ale kicha mi z tego wyszła), gdzie na prawdę porządnie go przykurzyło. Po czym spokojnie umyłem go wężem ogrodowym :evilsmile:
 

automaciek  Dołączył: 10 Lis 2010
No teraz to kolega pojechał. Z węża na sprzęt za kilka kilo pln...... :evilsmile:
 

Kerebron  Dołączył: 10 Mar 2016
Dobrze, że nie Kärcherem. ;-)
 

rey  Dołączył: 12 Paź 2009
To pojechaliście z tym sprzętem na deszczu. Żaden z moich aparatów nie widział nawet mżawki. Jaki by nie był szkoda by mi było patrzeć na sprzęt ociekający wodą.
 

Kuba Nowak  Dołączył: 12 Maj 2010
rey napisał/a:
Jaki by nie był szkoda by mi było patrzeć na sprzęt ociekający wodą.


Mi ze sprzętu regularnie coś wycieka, nie mogę tego powstrzymać :-/
 

WuWu84  Dołączył: 25 Wrz 2007
rey, ja tam ich celowo nie wystawiałem na deszcz, ale jak już ja mokłem, to one solidarnie ze mną :-)
 

rey  Dołączył: 12 Paź 2009
Kuba Nowak napisał/a:
Mi ze sprzętu regularnie coś wycieka, nie mogę tego powstrzymać

Jak tylko wycieka to już zaczyna być niedobrze :evilsmile:
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
Kuba Nowak, koniecznie powinieneś pójść z tym do lekarza!
 

automaciek  Dołączył: 10 Lis 2010
Nie ma nic gorszego jak wodoszczelność typu " sie nalało, wylecieć nie chce" jak w ruskim zegarku.
 

Sid Gotama  Dołączył: 10 Paź 2013
Ja w górach noszę aparat w podobny sposób:


I na wizjer zrobiłem sobie zapinany daszek :mrgreen: , bo nawet w czasie mżawki robi się w nim oczko wodne a mam pewne wątpliwości czy to aby bezpieczne na dłuższą wędrówkę.
 

apemantus  Dołączył: 08 Maj 2013
Co to za dziwny aparat jest ?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach