lukos  Dołączył: 28 Lip 2014
  Recenzja Pentax K-70
Pentax K-70 recenzja (to moja pierwsza recenzja więc jeśli coś pominąłem to piszcie a sprawdzę i czegoś się przy okazji nauczę).
Miłej lektury ;-)

1. Wykonanie aparatu
Co do wykonania aparatu ciężko do czegoś się przyczepić. Owszem nie jest to magnezowa obudowa znana z K5, ale mimo tego widać, że nie ma żadnych luzów ani elementów wykonanych słabo.
Dla wielu osób w tym dla mnie istotnym elementem jest górny wyświetlacz znany choćby z użytkowanego przeze mnie wcześniej modelu K5. Oczywiście szkoda jego braku, chociaż wszystko zależy od aktualnie stosowanego trybu. Ostatnio korzystając sporo z Pentaksowego TAv nie odczuwałem potrzeby zerkania na górny wyświetlacz.
Być może to detal, ale w K5 zabezpieczenie otwarcia komory na baterię było niemal pancerne. W K-70 jest to zwykły plastik, bez zabezpieczeń, łatwo otwieralny. Mimo, że to nie przeszkadza w zwykłym użytowaniu uważam, że to najsłabszy punkt aparatu w przypadku wypraw podróżniczych.

2. Ergonomia

Jednym z problemów w aparacie K-S2, który miałem okazję chwilę używać była jego dość specyficzna obudowa, z płytszym gripem od K5/K3 oraz dość kanciastym kształtem tyłu aparatu. Może nie być to czymś, na co zwrócilibyśmy uwagę w przypadku aparatu na zdjęciu, ale moje wrażenie z użytkowania było jednoznacznie negatywne. Po prostu narożnik tyłu aparatu wbijał się w dłoń, czyniąc całe użytkowanie bardzo nieprzyjemnym. Dodatkowo przyciski 4stronne z tyłu aparatu było mało zaznaczone na obudowie.
W przypadku K-70 oba te problemy zostały zniwelowane.
Nie widać tego może w teorii na zdjęciach:
http://cameradecision.com...-comparison.jpg

natomiast odczuwam różnicę w faktycznym użytkowaniu aparatu.
Zarówno uchwyt jest wygodny, jak i klawisze dość zgrabnie wyoblone, co powoduje, że ergonomia użytkowania jest bardzo dobra.

W stosunku do K5 możliwość programowania przycisków zarówno RAW jak i WIFI też daje duże możliwości, jest tam do wyboru kilka funkcji tj. RAW/JPG, wybór punktu AF, tryb dzienny/nocny i kilka innych. Uważam to za bardzo wygodne rozwiązanie, w porównaniu z K5, w którym nagminnie myliło mi się, czy aparat jest w trybie ustawiania WB i innych funkcji z wybieraka, czy też wyboru punktu AF.

Znaczącą wadą w pracy z K5 był bardzo ciemny wyświetlacz, który w słoneczne dni niemal na maksymalnej jasności nadal nie dawał rady. W K70 wyświetlacz jest znacznie jaśniejsz, regulowany oraz posiada tryb nocny, który jest naprawdę przyjemny jeśli jest ciemno, bo nie razi tak jak zwykly układ kolorów. Świetna zmiana na plus.

Na wierzchu aparatu są przyciski kompensacji kompozycji oraz zielony pentaksowy przycisk, brakuje natomiast dedykowanego przycisku pod ISO.


3. Funkcjonalność:

a) czas pracy na baterii – tutaj ciężko było o jakieś niespodzianki. Jak wiele razy podejmowano na forum, jedną z istotnych zalet aparatów profesjonalnych jest długa praca na baterii i tu należy mieć świadomość, że bateria w K-70 będzie działać dwukrotnie krócej niż w np. K-5. Nie zmienia to faktu, że cały dzień fotografowania, i setki zdjęć nie sprawiły, żebym jednorazowo zabił baterię. Kompletnie inaczej sprawa ma się z Video, które zabija baterię po około 45-60min grzejąc przy tym aparat – jednak pod tym względem wypada porównywalnie do K5, który grzał się o wiele bardziej.

b) Migawka – zanim nie kupiłem K-70 kompletnie nie zwracałem uwagi na wpisy mówiące o pracy migawek. Ot wydawało mi się to nieistotnym elementem aparatu. Dlaczego? Bo w K-5 migawki jakby nie było, pracowała tak cicho. Niestety w K-70 jest znacznie głośniejsza, co w przypadku bardzo cichego otoczenia np. ślubu daje o sobie wyraźnie znać. Natomiast w normalnych warunkach nie powinniście odczuć różnicy. Co do prędkości migawki, to nie robię fotografii reportażowej, ale prędkość migawki uważam za więcej niż zadowalającą.

c) WIFI – przyznaję, tej funkcjonalności nie testowałem, może pokuszę się za jakiś czas, ale nie dałem rady.

d) mikrofon – przy nagrywaniu w K5 nie można było mówić o jakiejkolwiek jakości nagranego dźwięku z wewnętrznego mikrofonu aparatu. W przypadku K70 nagrałem bez problemu video z mojego przemówienia, bez zewnętrznego mikrofonu, kilkadziesiąt osób na sali, odległość aparatu od mówcy kilka metrów i bez problemu zebrał poprawnie dźwięk.

e) Video – Pentax K-70 jest bardzo reklamowany pod kątem ciągłego AF w trybie filmowania. Jest to oczywiście bardzo ciekawa opcja i funkcjonuje poprawnie np. z Pentaxem 18-135 na którym ją testowałem. Oczywiście należy mieć świadomość, że zazwyczaj przy filmowaniu dopiero manualna pracy ostrością powoduje, że film jest dobry, dlatego nie przeceniałbym tej funkcji (no chyba, że filmujemy obiekty w ruchu). Co mnie natomiast uderzyło, to fakt, gdzie tego AF w trybie filmowania NIE będę mieć. Otóż w każdym innym obiektywie, który nie jest szkłem z ultradźwiękowym napędem Pentaxa. I nie mówimy to o innych szkłach np. Sigma HSM, ponieważ co zaskakujące, przy takich obiektywach AF w filmowaniu nam nie zadziała – jeśli dla kogoś to ważne, to warto o tym pamiętać. Co jest natomiast plusem w stosunku do K-5 to fakt, że można video nagrać do 25min, w trybie ciągłym i w Full HD. Jakość jest w stosunku do K5 nieporównywalnie lepsza, ale oczywiście nie jest to obraz z kamery. Przy słabszym oświetleniu dokuczają lekko szumy, ale przy dobrym świetle jakość uważam za bardzo dobrą.

f) Fotografie interwałowe – kolejny element, który w Pentaksie K5 był niewystarczająca zaimplementowany. W K-70 mamy niezliczone możliwości robienia zarówno fotografii jak i filmów z interwałem czasu. Można robić niezależne fotografie co zadany i w pełni konfigurowalny co 1s czas. Można także składać zdjęcia z uśrednionych z wielu ujęć co daje zdjęcia z elementami rozmycia oraz ruchu. Wreszcie można stworzyć Video składające się z wielu ujęć o za dany czas. Mamy tutaj możliwość wyboru różnej liczny ujęć do 10000 włącznie oraz programowania interwału czasu od sekund do minut. Uważam, że stwarza to świetne możliwości w astrofotografii, zachodach słońca, ruchu ulicznym i wielu innych, dlatego bardzo polecam, bo możliwości są ciekawe. Zauważyłem tylko jeden problem – nie da się (lub nie znalazłem) wyłączyć fotografii interwałowej w trakcie inaczej niż przez wyłączenie aparatu. Próbowałem kombinacji niemal wszystkich przycisków i nie znalazłem.

g) Obrotowy ekran – chyba jeden z najbardziej niedocenianych elementów nowego modelu, przynajmniej przez niektórych. Dużo się mówi o potrzebności lub nie takiego rozwiązania. Powiem Wam, że po miesiącu użytkowania w życiu nie chciałbym aparatu bez obrotowego ekranu. Okazało się to bardzo przydatne przy fotografowaniu: ponad tłumem/selfie a co :P (niby to śmieszne, ale jak czasem nie miałem innej opcji jak foto z ręki, to z 5 razy strzelałem K5 żeby trafić dobry kadr) / fotografii makro / fotografowaniu obiektów od dołu, gdzie nie trzeba się kłaść na ziemi lub robić wielu prób. REWELACJA. Skoro mogę się jednak przyczepić to 1 element uważam za słaby. Otóż ekran nie obraca się o 360 stopni płynnie – jest w pewnym miejscu blokada, i aby obrócić na drugą stronę trzeba kręcić w przeciwnym kierunku. Dlaczego wg mnie to wada – bo jeśli ktoś się rozpędzi i ma mocną rękę...

h) Autofocus – naczytałem się kiedyś o tym, jak rewelacyjnie wypada AF w K5II w stosunku do K5. Nastawiłem się i … Zmiana owszem jest, ale jednak pewne wady są zauważalne. To co, było problemem dużych punktów AF w K5 pozostaje nadal i czasami aparat ustawi ostrość nie tam gdzie trzeba. Poza tym fotografowanie obiektów w ruchu po prostu leży. Będę wdzięczny za porównanie z K3II w którym podobno jest to dobrze zaimplementowane. Jeśli chodzi o obiekty statyczne problemów (oprócz dużych punktów AF) nie zaobserwowałem. I jest jeszcze jeden element. Fotografowanie w trybie LifeView. Tutaj jest niestety straszny dramat. Działa znacznie wolniej niż AF z wizjera. Kilkakrotnie wolniej. Czasem ma problem z trafieniem, gdzie z wizjera od razu jest ok. Dlatego LifeView pewnie polecałbym na dobre oświetlenie i nie dynamiczne sceny. Co do plusów tego trybu – można ustawiać punkt ostrości w dowolnym punkcie ekranu, manewrując przyciskami przesuwania oraz bezcenny jest focus peaking który umożliwia sprawną pracę z manualnymi szkłami. Czego mogę się przyczepić, to dobra byłaby konfigurowalność podświetlenia przy focus peakingu, ponieważ przy ustawianiu ostrości na obiekty jasno oświetlone możemy mieć problem z zaobserwowaniem białe/bielsze.

4. Jakość zdjęć:

a) poziom detali – widać różnicę między matrycą 24Mpix a 16Mpix z K5. Dodatkowo detale uzyskane dzięki brakowi filtra dolnoprzepustowego dają ogromną różnicę, gdy porównamy zdjęcia z obu aparatów. Widać to zwłaszcza w fotografiach z dużą liczbą detali, motywach roślinnych, krajobrazie, w bardzo wielu.

b) zachowanie w różnych ISO – tutaj K-70 lśni. Podchodziłem dość sceptycznie do używania ISO wyższych niż 1600, ale rzeczywiście wysokie czułości, to element w którym ten aparat nie ma sobie równych (przynajmniej z tego co dotąd używałem ;) ). Jeśli zależy nam na doskonałych detalach, to owszem możemy ograniczyć się do ISO 1600. Uważam jednak, że ISO 3200 jest w zupełności użyteczne nawet przy dużych powiększeniach i nawet bez większej obróki używalne na co dzień. Co do wyższych czułości, to z zaskoczeniem stwierdziłem, że nie widzę mocnego spadku jakości na ISO6400 a nawet ISO12800 uważam za użyteczne do codziennego fotografowania, zwłaszcza gdy mamy noc i brak statywu. Owszem szumy są zauważalne, ale nie ma co porównywać nawet z K-5, który był zawsze wychwalanym wzorem jeśli chodzi o zachowanie w wysokich ISO. O ile w K5 mógłbym bez problemu polecać ISO do 1600, o tyle w K-70 bez problemu 3200, a w wielu sytuacjach nawet 12800!! REWELACJA. Odpowiadając na pytanie – sprawdzałem zarówno JPG oraz RAW, dlatego wrzucam próbki obu do indywidualnego porównania przez Was, może zauważycie coś czego ja nie widziałem, ale zdecydowanie uważam za satysfakcjonujące. Najbardziej dobitne – porównajcie kadr na okładkach książek z K5 oraz K-70. Tam, gdzie w K5 widać już tylko kolorową mozaikę bez detali, K-70 nadal pokazuje kropki nadruku zielonego pigmentu (książka z surową dietą oczyszczającą – kryptoreklama dietetyczna :P). Jak dla mnie rewelacja. Przy ISO 25600 jakość już spada i nie używałbym tej i wyższych czułości na co dzień.

Poniżej zdjęcia - oceńcie sami:

Pentax K5 ISO200


Pentax K70 ISO200


Pentax K5 ISO 1600


Pentax K70 ISO 1600


Pentax K5 ISO 12800


Pentax K70 ISO 12800


5. Podsumowanie:
a) wady:
- słabszy czas pracy na baterii od odpowiedników profesjonalnych
- grzanie się baterii podczas nagrywania Video
- głośna praca migawki
- brak górnego wyświetlacza
- słabsze wykonanie zamknięcia baterii od K5/K3
- brak możliwości przerwania fotografii interwałowej

b) zalety:
- świetna ergonomia pracy
- programowalne przyciski (np. wyboru punktu AF)
- wodoszczelność i dobra jakość wykonania body
- doskonała jakość zdjęć w wysokich ISO – użyteczne nawet 12800
- wysoki poziom detali na niskich ISO
- dobry mikrofon
- obrotowy ekran
- bardzo dużo możliwości konfiguracyjnych np. w interwałach
- focus peaking
- tryb nocny wyświetlacza
- jasny wyświetlacz LCD nawet w słońcu

Podsumowując – uważam Pentax K70 za bardzo udaną konstrukcję i znaczne udoskonalenie w stosunku do używanego przeze mnie wcześniej K5. Wyższa jakość zdjęć, obracany ekran, dobre zachowanie w wysokich iso, lepszy mikrofon, lepszy wyświetlacz LCD czy focus peaking oraz lepsza ergonomia wyboru punkt AF zdecydowanie rekompensują wady głównie w postaci nieco mniej pancernego body, krótszej pracy na baterii i braku górnego wyświetlacza. Gdybym miał kolejny raz wybierać aparat nadal byłoby to K70!
 

ADestroyer  Dołączył: 16 Cze 2010
Dzięki śliczne za recenzję. ;-)
 

unbreakable  Dołączył: 16 Paź 2012
Dobrze napisana recenzja, napewno nie jednemu się przyda a może nawet zdecyduje przy podejmowaniu decyzji. Super, że poswieciłeś swój czas na takie opracowanie.
 

eR Gie  Dołączył: 26 Gru 2015
Re: Recenzja Pentax K-70
lukos napisał/a:

a) wady:
[...]
- brak górnego wyświetlacza
- słabsze wykonanie zamknięcia baterii od K5/K3
[...]

nie wiem czy to jest wada, skoro aparaty do których w tym przypadku porównujesz reprezentują grupę półprofesjonalnych - powinieneś (wg mnie) porównać wady K-70 do innych, które reprezentują podobny poziom.
 
boR  Dołączył: 07 Kwi 2014
lukos napisał/a:
- głośna praca migawki

Zmień na - głośna praca mechanizmów komory lustra.
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
boR napisał/a:
głośna praca mechanizmów komory lustra

Migawka to pewnie, jak zwykle, Copal. Dużo hałasu nie wytwarza i generalnie typowych chorób nie miewa ;-) Co do reszty "trzaskających" mechanizmów, to już różnie bywa. Liczę na to, że uporali się z problemem elektromagnesu znanym od czasów K-30. Jeśli tak, to wygląda na to, że aparat wyszedł naprawdę bez wyraźnie słabych punktów.
 

potraff  Dołączył: 22 Maj 2016
Dzięki za recenzję. Nastawiałem się na używanego k5...a chyba jednak będę celował w k-70! :-B
 
Grzenio  Dołączył: 02 Kwi 2015
W UK można dostać K-3 nawet 10£ taniej od K-70 a K-3 to jednak model z wyższej półki: http://www.srsmicrosystem...lr-cameras.html . Funt jest teraz tani więc wychodzi to taniej niż w Polsce. Wysyłają bez problemu do Polski. Wystawiają też ofertę na e-bay.
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
K-70 ma jednak cechy, które dla kogoś mogą być ważniejsze niż ta "górna półka"...

Sam mam K-3II, ale jakbym teraz miał kupować, to miałbym duży dylemat co wybrać.
 

potraff  Dołączył: 22 Maj 2016
Grzenio napisał/a:
W UK można dostać K-3

Ale menu bez języka Polskiego, co dla mnie antytalencia do języków jest nie do przeskoczenia.
 

Kuba Nowak  Dołączył: 12 Maj 2010
Właśnie się strasznie męczę z tym dylematem - Brytole mają K-3 w takiej cenie, za jaką u nas można kupić używane po gwarancji, a z drugiej strony niedługo mają być Nasze zakupy grupowe i tutaj też liczę na dobre ceny. Pytanie, czy w owych zakupach będzie jeszcze dostępny K-3 i za ile będzie K-70? :-?

[ Dodano: 2016-10-07, 10:33 ]
potraff napisał/a:
Grzenio napisał/a:
W UK można dostać K-3

Ale menu bez języka Polskiego, co dla mnie antytalencia do języków jest nie do przeskoczenia.


Dlaczegóżby miało być bez polskiego menu?
Z tego, co wiem Polski jest w standardzie.
 
Grzenio  Dołączył: 02 Kwi 2015
potraff napisał/a:
Grzenio napisał/a:
W UK można dostać K-3

Ale menu bez języka Polskiego, co dla mnie antytalencia do języków jest nie do przeskoczenia.

A skąd wiesz, że nie ma języka polskiego? Moim zdaniem raczej jest a poza tym co za problem wgrać firmware z polskiej strony Ricoha.

[ Dodano: 2016-10-07, 10:44 ]
Paffcio napisał/a:
K-70 ma jednak cechy, które dla kogoś mogą być ważniejsze niż ta "górna półka"...

A które to konkretnie cechy? Ruchomy ekran? Pixel-shift? Wi-Fi?
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
Grzenio, dla mnie przydatny byłby ruchomy ekran, jednak ciut mniejszy rozmiar i mniejsza waga. Ktoś inny powie, że zależy mu na sterowaniu elektryczną przysłoną albo na lepszym wysokim ISO.
 

potraff  Dołączył: 22 Maj 2016
Pytałem kolegi, bo ogądałem k5 na ale z Angli, możliwe że się mylę.
Podobno nie ma polskiego języka i wgranie nowego firmware nic nie da, bo wgrywa się wersja dla danego kraju.
Bo tak nad tym myślałem, dziwiła mnie cena dość atrakcyjna. Ale możliwe, że się mylę. Jak ktoś ma wiedzę i może to zdementować to byłoby super.

[ Dodano: 2016-10-07, 11:50 ]
Kuba Nowak napisał/a:
Pytanie, czy w owych zakupach będzie jeszcze dostępny K-3 i za ile będzie K-70?

Dobre pytanie.
 
lukos  Dołączył: 28 Lip 2014
ADestroyer napisał/a:
Dzięki śliczne za recenzję. ;-)


unbreakable napisał/a:
Dobrze napisana recenzja, napewno nie jednemu się przyda a może nawet zdecyduje przy podejmowaniu decyzji. Super, że poswieciłeś swój czas na takie opracowanie.


Proszę :-) . Oby się przydała, tak jak mi wcześnie wiele informacji, które zyskałem dzięki forum.

potraff napisał/a:
Dzięki za recenzję. Nastawiałem się na używanego k5...a chyba jednak będę celował w k-70! :-B


To zupełnie inna półka kwotowa, bo pół ceny, zależy jaki masz budżet. Sam będę się pewnie niedługo pozbywać K5 - na razie służy zapasowo, ale mając teraz do wyboru te dwa nie byłoby dla mnie powrotu do K5.

Natomiast dla mnie z K3 wygrał przez to, że swego czasu były problemy w K3 z klapaniem lustra i był ostro krytykowany za zachowanie w wysokie ISO. Spotkałem się też z porównaniami K5ii vs K3, które wskazywały na tego pierwszego. Natomiast liczba udogodnień w K70 przeważyła.
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
potraff napisał/a:
Pytałem kolegi, bo ogądałem k5 na ale z Angli, możliwe że się mylę.
Podobno nie ma polskiego języka i wgranie nowego firmware nic nie da, bo wgrywa się wersja dla danego kraju.
Bo tak nad tym myślałem, dziwiła mnie cena dość atrakcyjna. Ale możliwe, że się mylę. Jak ktoś ma wiedzę i może to zdementować to byłoby super.
.


Powinien być język polski, jeżeli jest w k-S2 z dystrybucji angielskiej będzie też w k-70 :)
Lukos dobra recenzja, zastanawiam się nad tymi różnicami w trzymaniu w łapce, wymiary i guzikologia są prawie identyczne w porównaniu do k-S2
 
Grzenio  Dołączył: 02 Kwi 2015
Moim zdaniem K-3 jest lepszy od K-70 w tych aspektach, które są najbardziej istotne z punktu widzenia fotografowania:

- lepszy system AF (Safox 11 vs. Safox 10),
- lepszy światłomierz (86k RGB od-3EV vs 77 segmentowy od 0EV),
- krótszy czas migawki co jest istotne przy fotografowaniu z małą GO na plaży czy w zimie na śniegu (1/8000 sek vs 1/6000 sek),
- szybszy tryb zdjęć seryjnych (8.3kl/sek bufor 23 zdjęć vs 6kl/sek, bufor 10 zdjęć),
- łatwa i szybka zmiana trybu pracy AF i pomiaru światła (bez wchodzenia w menu),
- dwie karty pamięci (większe bezpieczeństwo zdjęć),
- większa wydajność baterii, możliwość wyłączenia tylnego LCD i pracy tylko z górnym LCD,
- USB 3.0 (szybsze zgrywanie zdjęć),
- możliwość podpięcia gripa, kabelka X-Sync

To są cechy, które czasem decydują o tym czy mamy udane zdjęcie czy go nie mamy.

Jak komuś jest niezbędny uchylny wyświetlacz to OK ale w K-3 są tak szerokie kąty dobrego widzenia ekranu LCD, że też nie ma problemu ze zrobieniem zdjęć znad głowy czy z podłogi. No chyba, że ktoś potrzebuje robić selfie...

Wysokie ISO... tutaj to nie wiadomo czy RAW-y w K-70 nie są odszumiane. Historia pokazała, że czasem Pentax ingerował w RAW-y na wysokim ISO szczególnie w tańszych puszkach. K-3 jest pod względem szumów na równym poziomie z K-3II a jednak K-3II to aktualny flagowiec APS-C Pentaxa.
 

potraff  Dołączył: 22 Maj 2016
lukos napisał/a:
To zupełnie inna półka kwotowa, bo pół ceny, zależy jaki masz budżet

Ja i tak zbieram na aparat. Myślałem o używanym k5, właśnie z powodu niższej ceny (szybciej bym miał swój aparat). Ale w takim razie te kilka miesięcy dłużej wytrzymam.
pszczołowaty napisał/a:
Powinien być język polski, jeżeli jest w k-S2 z dystrybucji angielskiej będzie też w k-70

Pewnie masz rację. Wolałbym jednak wiedzieć na pewniaka. W Budapeszcie gdy w Macu próbowałem zamówić shake, to skapitulowałem przy pierwszym pytaniu pani za lady :D .
Grzenio napisał/a:
Moim zdaniem K-3 jest lepszy od K-70 w tych aspektach, które są najbardziej istotne z punktu widzenia fotografowania:

Nad tym się też muszę zastanowić, bo jak mam kupić k70 z 18-135, to nie wiem czy nie wybrać samo body k3II. Obiektyw kupię (18-55) od kolegi, bądź chcąc mieć nowy to miesiąc później czy dwa kupię.
 
Grzenio  Dołączył: 02 Kwi 2015
Na plus K-3 dodam jeszcze żywotność migawki deklarowaną na 200 tys. klapnięć. Aparat jest na rynku od 3 lat a jako, że przez spory czas był flagowym modelem więc został przetestowany przez niejednego zawodowego fotografa i pewnie sporo jest już egzemplarzy z przebiegiem ponad 100 tys. zdjęć a jakoś nie słychać o padających migawkach, problemach z solenoidem itp. Jak będzie w K-70 to pokaże dopiero czas. A klapanie lustra występowało chyba tylko z gripem i poprawili to w firmware.

Za K-70 moim zdaniem najbardziej przemawia sterowanie elektroniczą przysłoną co daje jakieś tam światełko w tunelu, że Tamron i Sigma będą wypuszczali swoje najnowsze obiektywy również pod Pentaxa. Chociaż to jest tylko takie pobożne życzenie. W K-3 zresztą pewnie byłaby to tylko kwestia update firmware aby takie sterowanie było możliwe (inna sprawa, że Pentax może już olać starych klientów i nie wypuszczać żadnych update'ów dla K-3).
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
potraff napisał/a:
Ale menu bez języka Polskiego

Pierwszy raz słyszę, żeby nie było języka polskiego w Pentaksach, ostatni bez polskiego języka był chyba K-10D i k-100D
K-5IIs przyjechał z USA i menu było dokładnie takie samo jak w aparatach sprzedawanych w Polsce.
potraff napisał/a:
wgrywa się wersja dla danego kraju

A jakim cudem skoro na stronie Ricocha jest tylko jedna wersja oprogramowania.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach