kemot  Dołączył: 19 Maj 2012
witam moja sigma chodziła prawie dwa lata i nagle przestał działać AF manualnie było wszystko ok potwierdzenie ostrości, oddałem go do sklepu (sprawdzone czy wszystko chodzi bez zacięć czy coś w nim się nie telepie) i odesłali do serwisu, po 14 dniach informują mnie że uszkodzenie jest mechaniczne, koszt naprawy to 500 pln, co o tym sądzicie
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
Nie wiemy, co się przez te dwa lata działo z obiektywem, więc trudno powiedzieć. A jeszcze trudniej przeczytać taki tekst bez znaków przestankowych…
 
kemot  Dołączył: 19 Maj 2012
dzięki za poświęcony czas, obiektyw jak nie leżał z innymi w torbie to był podpięty do aparatu. Porozmawiam o tym z polonistką, pozdrawiam
 
Inżynier  Dołączył: 13 Lis 2006
arekw91 Masz na priva
 

eR Gie  Dołączył: 26 Gru 2015
a tak z ciekawości -przy zakupie byłem zaskoczony, że obiektyw nie posiada stabilizacji (wiem, mam ją w aparacie).
może to pytanie lamerskie, ale wcześniejsze modele pod pentaxa'a były wyposażone w stabilizację?
 
blade74  Dołączył: 25 Lut 2009
Tak. Miałem taką sigmę z OS.
 

Color  Dołączył: 09 Mar 2015
eR Gie, tak, wcześniejsze wersje miały stabilizację (jedną trzeba było wyłączyć). Wkurzające jest to, że nowe wersje wykastrowane są z OS, a zapłacić trzeba tak samo jak za wersję pod bagnet C/N ;-)

eR Gie gratuluję zakupu! Jeden z ciekawszych obiektywów w naszym systemie.
 

eR Gie  Dołączył: 26 Gru 2015
dzięki, zamierzam pieścić i dbać to szkło ;-)

no własnie zauważyłem - wcześniej czytam, że obiektywy posiadające stabilizacje (inne systemy) są droższe od tych z bagnetem K, a w tym wypadku różnica była niewielka.
nie wiem, czy obecnie producenci niezależni zatarli te różnice między systemami?

a z którą stabilizacją łatwiej robiło się zdjęcie? tą w aparacie, czy z tą w obiektywie?
 

Color  Dołączył: 09 Mar 2015
eR Gie napisał/a:
a z którą stabilizacją łatwiej robiło się zdjęcie? tą w aparacie, czy z tą w obiektywie?

Pojęcia nie mam. Nigdy takowego nie miałem. Nie wiem też jaka jest różnica w skuteczności stabilizowania matrycy a stabilizowania obiektywu.
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
Stabilizacja w obiektywie uspokaja także obraz w wizjerze (jest wtedy „pływający”). Przy krótkich ogniskowych zjawisko jest mniej zauważalne niż przy dłuższych. Co do skuteczności, to wszystko zależy od modeli obiektywu i aparatu, w jednym zestawie lepsza będzie w szkle, w innym na matrycy. Najgorzej będą działać razem. ;-)
 

eR Gie  Dołączył: 26 Gru 2015
dzięki za wyjaśnienie :-B
nie będzie mi dane porównać, ale pytałem tak z ciekawości ;-)
 

JacekK  Dołączył: 08 Wrz 2008
W kombinacji S17-70 /K-5 (moduł stabilizacji pewnie ten sam)nieco skuteczniejszy był na obiektywie.
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
bakulik napisał/a:
Stabilizacja w obiektywie uspokaja także obraz w wizjerze (jest wtedy „pływający”)


Taaaa... nie ma nic bardziej denerwującego, normalnie choroby morskiej od tego idzie dostać :evilsmile: osobiście właśnie przez to zdecydowanie wolę mieć stabilizację w korpusie ;-) ale to oczywiście moje odczucia ;-)
 

ZbyszekB  Dołączył: 27 Wrz 2010
Z moich doświadczeń z K-5IIs i Sigmą 50-500 (wiem że to nie całkiem ten zakres ale oba obiektywy mają 50mm :mrgreen: ) wynika że stabilizacja w obiektywie jest skuteczniejsza o 1EV. W dodatku stabilizuje obraz nie tylko dla wizjera ale też dla czujnika AF przez co ustawianie ostrości jest skuteczniejsze. Co do choroby morskiej związanej obserwacją stabilizowanego obrazu w wizjerze to nigdy nie miałem z tym problemu. Ważne było żeby trzymać aparat na tyle stabilnie aby drgania nie przekraczały zakresu stabilizacji wtedy obraz jak najrzadziej przeskakuje. Dodatku przed zrobieniem zdjęcia widać jakie stabilizacja ma szanse żeby sobie poradzić.

Jak dla mnie stabilizacja w obiektywie ma sporo zalet i mało wad. Największym problemem jest (a właściwie dla mnie było, bo zmieniam Sigmę 50-500 na Pentaxa 150-450 :-P ) przełączanie stabilizacji. Z Sigmą używałem tej w obiektywie a z innymi obiektywami tej w korpusie i wiele razy miałem wyłączoną stabilizację lub co gorsze włączone obydwie bo zapomniałem przełączyć przy zmianie obiektywu.
 

eR Gie  Dołączył: 26 Gru 2015
no dobrze - a która stabilizacja jest bardziej "prądożercza"?
macie jakieś doświadczenia na ten temat?
 
Grzechotnik  Dołączył: 27 Paź 2008
Prądożerna będzie ta w obiektywie bo to większa masa ruchoma.
Stabilizacja w obiektywie to ruchoma grupa soczewek, czyli formalnie następuje zmiana parametrów obiektywu w trakcie zdjęcia a to do mnie zbytnio nie przemawia. Osobiście nie lubię by cokolwiek mi w obiektywie latało i jak mam wybierać to wolę stabilizację w korpusie, choć tę też mam zawsze wyłączoną i jej nie używam i jakoś mi jej nie brakuje - póki co drżenie samoistne u mnie jeszcze nie występuję :evilsmile:
 

eR Gie  Dołączył: 26 Gru 2015
Cytat
Stabilizacja w obiektywie to ruchoma grupa soczewek,


Czyli kolejny plus przemawiający na korzyść P
Dzięki
 
Jaśśśko  Dołączył: 30 Maj 2015
eR Gie napisał/a:
a z którą stabilizacją łatwiej robiło się zdjęcie? tą w aparacie, czy z tą w obiektywie?

Korzystam z Sigmy150-500, głównie ze stabilizacji w obiektywie, nie lubię LV, stare przyzwyczajenia i lepszy AF przy gorszym świetle. Zdecydowanie częściej robię zdjęcia " z reki", ciągła stabilizacja w obiektywie, która się włącza w trakcie ostrzenia, pozwala na lepszą kontrolę ruchu, zdecydowanie wygodniej się kadruje. Z drugiej strony w/g testów obiektywy bez stabilizacji są ostrzejsze od tych samych obiektywów z zainstalowaną stabilizacją, układ optyczny delikatnie inny. Mam to szczęście że mój egzemplarz Sigmy jest naprawdę ostry, nawet na długim końcu "żyleta". Na razie musimy pomarzyć o stabilizacji w obiektywie współpracującej z tą w korpusie.
 
Bobikus  Dołączył: 23 Maj 2008
Również mam Sigmę 150-500 i uważam, że dłuższe (ogniskowa) obiektywy lepiej jak mają stabilizację w obiektywie. Ruch matrycy czasem jest utrudniony przez np. obudowę aparatu :) Obiektywy normalne raczej nie muszą i różnica jest niewielka - niezauważalna.

Sam również mam Sigmę 17-50 i jest ona masakrycznie ostra jak na zoom. Nie musi się wstydzić limitedów.
 

Snejku  Dołączył: 03 Sie 2016
Jakby kogoś ciekawiło, jak wypada sigma 17-50 f2.8 w porównaniu z DAL 18-50 f4-5.6, to służę linkiem do rawów. W bonusie są jeszcze sample sigmy 10-20 f3.5. Kolejność w zdjęciach zaczyna się od sigmy, potem pentax dal i szerka sigma na końcu.

https://drive.google.com/open?id=0B2ypESlWHWW4cXQ3YUZqbENJR00

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach