fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
Napoje piwopodobne, fabryki piwa zamiast browarów....
Koniec świata.
Ale, że nie pora umierać, może metodą Adama Słodowego - zrób to sam.....
Chociaż poręczniej brać szeroką gamę dobrych gotowców zza południowej granicy.....
Taaak, poręczniej....
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
W Czechach sytuacja jest bardzo podobna jak w Polsce - chcesz napić się dobrego piwa, omijaj najbardziej znane marki. Z dużych browarów mogę polecić jedynie "piwo z Leninem".
 

Color  Dołączył: 09 Mar 2015
Swojego czasu w Pecu w barze miał gość jakiegoś Gambrinusa z kija. Nie dało się tego pić, ani schłodzonego, ani cieplejszego. Na szczęście po sezonie zimowym jak zobaczył, że zejścia piwa nie ma, poszedł po rozum do głowy i wstawił nalewak Svijany. Od kilku lat już nie eksperymentuje :-)
Drzewiej bardzo mi smakował Urquel, ale to były czasy kiedy robione było w Czechach, a nie w poznańskim browarze.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Jeszcze raz.
W poznańskim czym?
:evilsmile:
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
W poznańskim zakładzie przetwórstwa jęczmienia. I to jest wariant optymistyczny.
 
lazar  Dołączył: 23 Cze 2010
Kytutr napisał/a:
W poznańskim zakładzie przetwórstwa jęczmienia. I to jest wariant optymistyczny.

Przykra prawda, że to wariant optymistyczny. Niestety, mnogość używanych przez te fabryki surowców niesłodowanych, które mają przyspieszyć produkcję, obniżyć koszty i wygenerować większe zyski przeraża.
Browar to miejsce gdzie wkłada się serce w swoją pracę. Analogicznie jak u Pentaxa nadal produkującego w garażu ;-)
Cieszy tak szybki i na wysokim poziomie rozwój piwowarstwa rzemieślniczego w naszym kraju.

PS. W nadchodzącym tygodniu Nepomucen wypuszcza do sklepów swojego RIS-a - wiadomość bezpośrednio z browaru.
 
dlugas1982  Dołączył: 07 Lis 2008
Skoro gaworzycie o Poznaniu i piwie, to ja dodam tylko jedno.
Wczoraj spożyłem piwo Buba Fest z SzałuPiw
Odleżakowane rok od premiery.
Dobre, poziom chyba światowy, choć kurdupli nie piłem za wiele.

Fotę można oglądnąć tutaj (póki co tylko taką fotografię butelkową uprawiam, w dodatku telefonem)
https://www.instagram.com...ken-by=stok_tom
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Jesteśmy z tamtej strony Wisły, z naprzeciwka.
Mamy swój fason i swój własny szyk.
Gdy nam na wódkę brak, lubimy popić piwka.
W tem nie dorówna nam warszawski żaden łyk

Rzuć bracie blage i choć na Prage
Weź grube lage, melonik tyż
Zobaczysz Prage, dziewczynki nagie!
Każda na wage, ma to co wisz.
Byle łamage i Babe Jage
U nasz się bierze pod żeberko i za kark.

 

Kerebron  Dołączył: 10 Mar 2016
Wozić piwo w beczkach? A może by tak zbudować piwociąg?!

Proszszsz... http://www.dw.com/en/germ...cken/a-38962724

:mrgreen:
 

kerad  Dołączył: 02 Sie 2006
Dzisiaj maszyna losująca wskazała na Staropramen i się zrobiło wesoło :mrgreen: A za chwilę wypływamy z synem na Piratów z Karaibów i Zemścimy się na Salazarze - mam nadzieję, że wytrzymam do końca :-B
 

majtek  Dołączył: 16 Cze 2011
Piłem. Latem gdy chce się pić i nic ponad to.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
kerad napisał/a:
Dzisiaj maszyna losująca wskazała na Staropramen i się zrobiło wesoło :mrgreen:
W mojej lidze czeskich superbohaterów Staropramen nigdy się nie znalazł, ot poprawne i pozbawione emocji piwo jasne.

Chociaż nie powinienem się przyczepiać, bo sam ostatnio prawie 2 tygodnie grzeszyłem pijąc piwo dla hipsterów:
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Hipstery piją piwo z puszki? Serio?!? Dokąd ten świat zmierza? .....
 
lazar  Dołączył: 23 Cze 2010
matb, większość craftowego piwa w USA jest sprzedawane w puszkach.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
matb napisał/a:
Hipstery piją piwo z puszki? Serio?!? Dokąd ten świat zmierza? .....

lazar napisał/a:
matb, większość craftowego piwa w USA jest sprzedawane w puszkach.

Pabst Blue Ribbon jest koncernowym piwem, ale jakoś tak wyszło (pewnie dlatego, że jest tani), że został kultowym piwem hipsterów.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Nareszcie piwo godne ambasadora:


Na czerwcowy wieczór jak znalazł. Właśnie piję i jest mi ono przyjemne.
 

kerad  Dołączył: 02 Sie 2006
A u mnie dzisiaj jest "Płocha Gocha" i ładnie chmielem pachnie :-P
 

Tomek B.  Dołączył: 07 Sty 2012
Z tej samej bajki - "Wesołe ziele" :-) . Szkoda, ze butelki takie małe robią ;-)
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Dzięki uprzejmości Zbynia (w pas się kłaniam) zamiast pora na dobranoc miałem wczoraj piwo na dobranoc:



Piwo "Górnik" było trochę niezdecydowane, jakby trochę przygaszone w smaku i aromacie. Ale nie było złe.
Przede mną jeszcze degustacja "Cycucha Janowickiego".
 

Rivelv  Dołączył: 17 Sie 2008
hmm Browar Miedzianka
to gdzieś koło Jeleniej Góry chyba z rok albo dwa lata temu tam zabłądziłem - jaki był mój smutek ze byłem kierowcą. na szczeście udało się zabrać coś na wynos.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach