olejx  Dołączył: 25 Wrz 2013
tak mi się wydawało że 1.40 to wersja która instalowałem po zakupie. :-D
 

DeTe  Dołączył: 14 Maj 2008
Dla mnie nowość bo ja mam jeszcze 1.0 :mrgreen:
Dzięki Piotrze za przypomnienie :-)
 

FraZa  Dołączył: 25 Kwi 2006
Porównywał ktoś af K-1 z innymi plus/minus odpowiednikami czyli Nikonem 810 Canonem 5D Mark II, IV?
pod względem ilości klatek/s są lepsze (nikon tylko o jedną) ale ciekawy jestem bezpośredniego porównania z podobnymi obiektywami
Bawiłem się w poniedziałek na photo press expo Nikonem D5 z nowym 70-200/2.8, wiadomo bajka, łapie wszystko momentalnie, strzela jak z karabinu itp. Canon ID X Mark II też niczego sobie.
Ale zastanawiam się czy nie mając któregoś tych 2 wymienionych typowo reporterskich aparatów wyraźnie można odczuć różnicę z szybkości i celności af nikona i canona względem K-1? Czy to tylko moje odczucia kiedy wkurzam się w ciemniejszych pomieszczeniach i robiąc ludzi w tańcu, ruchu na moją K-1, myśląc nad zmianą systemu?
bawiłem się też topowym Olympusem OMD EM1 Mark II - ale maszynka - 18 k/sek, świetny af no i niesamowicie wydajna stabilizacja. Dziwny tylko ten wizjer elektroniczny no i matryca za mała
 

wanakamura  Dołączył: 03 Lip 2009
FraZa nikt nie porównywał K1 do D5 i 1DX MkII czy MkI bo to nie ma sensu. W praktyce K1 pozostaje w tyle praktycznie za wszystkim jeżeli chodzi o AF.
Mi K1 i system pentaxa odpowiada wiec nie zaprzeczam że wykorzystuje prefocus i manual focus bo musze.
np: w takich sytuacjach.

To się nieźle sprawdza nawet w ciemnych pomieszczeniach ale nie daje 100% pewności. Pole AF jest na tyle duże i chimeryczne że nie zawsze mam pewność gdzie on ustawił ostrość. Tak samo miałem w K5. Ale poprawa jest spora względem K5 :)
Jeżeli potrzebujesz szybkiej reporterki to niestety K1 i w ogóle pentax nie jest najlepszym wyborem. Tylko że chyba na końcu i tak najważniejsze jest doświadczenie fotografa. Więc nie wątpię że można mieć świetne zdjęcia.
Ja np: pracuje sobie z Tamronem 300mm 2.8 Bo za 2800 zł w żadnym systemie DSLR nie będziesz mieć 300mm 2.8 z SR. Oczywiście można kupić Sony A7II i wyżej ale z nich tylko A7RII mnie interesuje a jest za droga.
I to działa:
 

FraZa  Dołączył: 25 Kwi 2006
Dzięki, ale ja się pytałem o porównanie af K-1 z odpowiednikami czyli np. z Nikonem 810 Canonem 5D Mark II, IV. Wiadomo że do D5 nie ma co porównywać.
Porównywałem tylko z canonami 5D, ale one miały podpięte olbrzymie stałki z ultradźwiękowym napędem, a ja miałem K-1 ze śrubokrętowym tamronem 28-75, więc ciężko było porównywać, na pewno canony lepiej sobie radziły, ale dramatycznej różnicy nie było. Z nikona tylko D5 była wystawiona.
Nie mam w tej chwili żadnego obiektywu z ultradźwiękowym napędem - jest jakaś różnica na K-1 ze śrubokrętowym?
Ogólnie bardzo dobrze się pracuje na K-1, tylko chciałbym się trochę "uspokoić" , wiesz jak to jest w sytuacjach bardziej reporterskich kiedy sobie myślisz, a pewnie nikonem to bym bez problemu złapał wszystko...
 

irek83  Dołączył: 10 Paź 2014
FraZa, K-1 z dfa 24-70 łapie szybciej AF, ale mimo to nikon i canon zrobią to szybciej.
 

foto  Dołączył: 03 Maj 2013
Obserwuję coraz więcej takich filmów lub blogów gdzie ludzie zajmujący się zawodowo fotografią używają K-1
Widać K-1 spotkał się z dobrym odbiorem wśród zawodowej grupy.
Poniżej link
http://www.fotopolis.pl/n...-krajobrazowych
 

x4rd  Dołączył: 07 Mar 2012
FraZa nie ma kompletnie sensu porównywanie tak różnych aparatów. K-1 ma przeciez lekko bardziej rozbudowany AF z K-3 (podobno), działa on też lepiej bo więcej światła dochodzi do czujników, więc nic dziwnego. Myślę, że o powtarzalnym AF-C nie ma jeszcze co myśleć, natomiast znamienne że AF-S jest już na dobrym poziomie.
 

FraZa  Dołączył: 25 Kwi 2006
x4rd - dlaczego tak różnych? Przecież w 810 jest ta sama matryca, ma o klatkę więcej na sekundę, autofokus jest inny ale to właśnie o to mi chodzi - o porównanie jego i K-1
Myślę (na razie tak delikatnie, bo mimo że sporo prac mam wymagających autofocusowo to jednak K-1 jest super aparatem) przyszłościowo o przesiadce na nikona, ale raczej na D5 sobie nie będę mógł pozwolić, więc rozważam 810tkę, chociaż nie łudzę się że będzie to reporterski af, jak czytam na optycznych to ten af też nie jest jakiś super. Nic, muszę po prostu go przebadać w sklepie, porównać af.
Chyba że niebawem pentax uraczy nas nową pełnoklatkową K-2 z klatkarzem koło 10/s, konkurencyjnym af, 24 mln matrycą, porządnym trybem filmowania... pomarzyć :)
 
Grzenio  Dołączył: 02 Kwi 2015
x4rd napisał/a:
K-1 ma przeciez lekko bardziej rozbudowany AF z K-3 (podobno), działa on też lepiej bo więcej światła dochodzi do czujników, więc nic dziwnego.

Więcej światła dochodzi w K-1 niż w K-3 ? A skąd masz takie wiadomości? Według specyfikacji technicznej oba mają zakres pracy AF od -3EV (dla obiektywu f/1.4): http://www.optyczne.pl/po...=1791&add1=2068
 
Grzechotnik  Dołączył: 27 Paź 2008
FraZa napisał/a:
Porównywał ktoś af K-1 z innymi plus/minus odpowiednikami

Może to Ci pomoże :mrgreen:
Miałem taką przyjemność jakieś 4 miesiące temu i zasadniczo różnic nie było choć korpusy konkurencji były tymi z wyższej cenowo półki.
Tak się po części przypadkowo złożyło, że na zasiadce nad stawami spotkaliśmy się w cztery osoby:
Ja z K-1, jeden z panów uzbrojony był w Nikona D-5 a jego kolega dzierżył Nikona D-810 a czwarty starszy jegomość reprezentował stajnię Canona z korpusem 1 DX w wersji chyba II.
Obiektywy były różne, najbardziej wyposażony był starszy jegomość od Canona zaopatrzony w długą lufę 600mm F4, Nikoniarze z większego kalibru zgodnie posiadali Tamiego 150-600 ale tak się jakoś złożyło, że i Pan od Canona i jeden z jegomości od Nikona byli również w posiadaniu Sigmy 100-300mm F4 a ponieważ i ja miałem ją na stanie więc była fajna okazja do zabawy wzajemnej z racji, że ptaszory poza leniwym łabędziem uparcie omijały platformę.

Ponieważ ptaszory nas ignorowały i platformę omijały a nie tak daleko widzieliśmy regularnie krążącego orła to zgodnie ruszyliśmy we właściwym kierunku i w końcu znaleźliśmy odpowiednie miejsce.
Wspomniany wcześniej orzeł, Bielik zresztą, wykonywał regularnie piękny lot.
Leciał wzdłuż brzegu dużego stawu, potem przez niewielką lukę dosłownie kilka metrów nad ziemią wypadał z wcinającej się zatoczki i pędził jakieś 60-80 metrów wzdłuż zarośniętego brzegu stawu osłonięty od wody drzewami i trzcinowiskiem, potem wykonywał szybki wzlot przelatując nad koronami drzew i spadał na siedzące tam wodne ptactwo szukając okazji. Taki patrol wykonywał dość regularnie co jakieś 7-10 minut.
Nasze stanowisko było w krzakach w odległości może 60-70 metrów od od brzegu stawu czyli owego pasa drzew i jakieś 50-60 metrów od trasy lotu Bielika, teoretycznie wydawało się, że będzie łatwo ale nic z tych rzeczy. Orła nie było widać do momentu gdy nie wypadł z tej przecinki, czasu było mało jakieś 2-3 sekundy, bo tyle mu zajmował przelot i kicha - dosłownie nikomu nie udało się zrobić dobrego, ostrego zdjęcia. Najczęściej słyszalne było tylko ciche kur.., szlag, a to hu...., zgubiłem, itp jakże, swojskie odzywki wkurzonego fotografa.
W każdym korpusie i to w zasadzie na każdym szkle, (tylko pan od Canona z racji dystansu nie używał tam swojej 600/F4,) AF nie dawał rady śledzić Bielika z jego umaszczeniem na tle migających pni i konarów drzew za którymi przeświecało niebo i woda a więc znacznie bardziej kontrastowym elementem. Czujniki się gubiły i AF u każdego uparcie przeostrzał na pnie i stąd owe odzywki. W zasadzie tylko ustawienie odległości wcześniej na oko dawało jakie takie szanse na zrobienie zdjęcia ale jakoś nikt zadowolony nie był a przesiedzieliśmy tam chyba z 6 albo 7 jego nawrotów.
Ale fenomenalne zdjęcie wyszło, wykonał je widać dobrze doświadczony i wyposażony Pan od Canona.
Gdy już powoli odpuszczaliśmy widząc, że tu nie zadziałamy a i słoneczko zmieniało położenie na coraz gorsze, Pan od Canona mówiąc ryzyk-fizyk wydobył z plecaka siatkę maskującą, do korpusu podpiął klasyczną 50 i po kolejnym nawrocie pognał do brzegu i nakrywając się ową siatką położył się na plecach na trawie dokładnie na trasie lotu owego Bielika. Bielik wpadł jak zwykle, nie wiem jak ale coś zauważył i dosłownie wyhamował i stanął w powietrzu, zawisając na moment nad owym jegomościem, potem jak w zwolnionym tempie przewalił się przez skrzydło machnął ze dwa razy i już go nie było. Panu udało się zdążyć strzelić cztery ujęcia, dwa nie trafiły, jedno ucięło orła ale jedno było idealne - taka fota życia i ostre i w świetnym momencie i niesamowicie dynamiczne.
I jak to w życiu bywa - dzięki temu ujęciu reszta spotkania przebiegła w formie pikniku i potem spaceru, pogawędkach, macaniu sprzętu, porównaniach, próbowaniu stajni konkurencji, itp.
Jakąś godzinę później wypadł na nas Błotniak, też zawisł nam kilka metrów nad głowami ale tu nawet nikt nie zdążył podnieść aparatu. Podeszliśmy jeszcze Gęgawy ale gąski jak to gąski, czujne i podejść się nie dały.

Reasumując - Znaczącej przewagi innych systemów nie zauważyłem, tym samym systemu nie zmieniłem, obiektywów nie dokupiłem a jedyne co nabyłem to siatka maskująca :evilsmile:

Kurna coś to długie wyszło :shock:
 

Color  Dołączył: 09 Mar 2015
Grzechotnik, powinieneś dostać forumowy obowiązek pisania przynajmniej jednego odcinka w tygodniu "Z życia Grzechotnika", coś jak to wyżej ;-) Świetnie się czyta i przy tym nabiera tęsknoty do obcowania z naturą z aparatem w ręku :-)
 

FraZa  Dołączył: 25 Kwi 2006
O, dzięki, pocieszyłeś nas :)
 

Tomek B.  Dołączył: 07 Sty 2012
Oj tak! :-B
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Rzecz w tym, ze klienta nie interesuje ile razy w ciągu sekundy aparat potwierdził ostrość i wyzwolił migawkę. Klienta interesuje, ile z serii zdjęć wykonanych miało rzeczywiście poprawnie ustawioną ostrość.

Sam fakt 20kl/s nie oznacza, ze aparat potwierdza ostrość właściwie.
To samo dotyczy pojedynczego zdjęcia i szybkiego potwierdzania ostrości. Wiem, ze są aparaty błyskawicznie"ustalające" ostrość i ją potwierdzające - nie zawsze jednak zdjęcie ma tę ostrość tam, gdzie fotograf chce. Tyle tylko, ze podejmuje mit szybkości, a juz na to co chciałem i co dostałem nie zwraca się uwagi.

Zdecydowanie lepiej, jak aparat ustawia ostrość wolniej ale celnie, niż super szybko, ale gdzieś w pobliżu właściwego punktu.
 
Grzenio  Dołączył: 02 Kwi 2015
tref napisał/a:
Rzecz w tym, ze klienta nie interesuje ile razy w ciągu sekundy aparat potwierdził ostrość i wyzwolił migawkę. Klienta interesuje, ile z serii zdjęć wykonanych miało rzeczywiście poprawnie ustawioną ostrość.
Ale zdjęcia seryjne 20 kl/sek nie są chyba po to aby mieć 20 ostrych zdjęć ale właśnie po to aby choć jedno z całej serii było udane. Nikt nie będzie chyba przechowywał wszystkich zdjęć z serii wykonanej przy prędkości 20 kl/sek. To już lepiej nagrać sobie film ;-)
Właśnie ustawienie manualnej ostrości i wykonanie szybkiej serii zdjęć dałoby chyba lepszy rezultat niż poleganie na AF. Podobnie działa tryb post focus w Panasoniku - trzaska 30 zdjęć na sekundę a potem wybierasz to, które wyszło z najlepiej trafioną ostrością.

 

cube007  Dołączył: 12 Mar 2009
Gdy Pentax zacznie dodawac siatki maskujace do aparatów, to pozamiata konkurencje ;-)
 

x4rd  Dołączył: 07 Mar 2012
cube007 zapewniam Cię, że już to się stało, np poniższy model posiada doskonałą siatkę maskująca do pokoiku dziecięcego wyposażonego w klocki wiadomej duńskiej firmy:

http://www.designboom.com...a10/optio01.jpg
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
x4rd napisał/a:
poniższy model posiada doskonałą siatkę maskująca do pokoiku dziecięcego wyposażonego w klocki wiadomej duńskiej firmy
Nie mylmy japońskich klocków Nanoblock z duńskimi klockami LEGO :-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Jakie macie odczucia, jeśli chodzi o automatyczny balans bieli przy sztucznym oświetleniu? Mi wychodzi, że jest ustawiany około 500K za wysoko.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach