SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
Blesso, :-B :-B :-B
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Cudeńko
A i historię pierwszorzędną nam sprzedałeś
 

Jakaranda  Dołączyła: 29 Maj 2013
Zwykła historyjka świetnie opowiedziana a kocica urocza.
 
Kot72  Dołączył: 15 Paź 2014
Blesso, bo to jest tak , kot musi wybrać Ciebie a nie odwrotnie ;-)
....i gratuluję . Piękna jest :-B
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
Pani Kita – debiut w tym wątku (i to podwójny: jej i mój).

 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Pani Kita?
to wymarzona partnerka dla Pana Kitki.
mogliby tworzyć związek Państwa Kitków (albo Kitów)
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
bakulik, ślicznie :-B
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
SlicaR, dzięki.
opiszon napisał/a:
Pani Kita?
to wymarzona partnerka dla Pana Kitki.

Dlatego dodałem „pani”, żeby się ładnie skomponowało z Twoim panem. ;-) A jej imię to było pierwsze słowo, które Dorotka nauczyła się mówić. :-)

Kita jest kotką z historią. Mieszka u moich teściów, trafiła do nich równo osiem lat temu. Jest kotem po przejściach, ale dokładnie nie wiemy, co się stało. Ma tylko kilka zębów i jest bardzo strachliwa. Gdy przychodzi większa liczba gości, całe spotkanie spędza pod łóżkiem, za komodą lub w innej kryjówce. Na początku nie dawała się głaskać, nie mówiąc o podnoszeniu i przytulaniu. Przez wiele lat uchodziła za niemowę, gdyż nie miauczała prawie wcale, rozkręciła się dopiero ok. rok temu. Stała się też nagle pieszczochem, zwłaszcza żąda głaskania od mężczyzn. Wystarczy, że usiądę na kanapie, już jest obok mnie i się tuli. A jak nie mam miejsca, to stoi i patrzy się wyczekująco, by takowe jej zrobić. Nadal jednak nie lubi przytulania, nie siada na kolanach.

Kita w kolorze.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
pan Kitka też nie siada kolanach.
Idealna para!
 

Jakaranda  Dołączyła: 29 Maj 2013
Bakulik - wywołałeś wspomnienia, bo Pani Kita bardzo podobna do mojej Tajgi, która gdzieś tam teraz łowi myszy za tęczowym mostem. Tajga była owocem mezaliansu rasowej kotki syberyjskiej z nieznanym polskim dachowcem ale urodę to chyba po tatusiu odziedziczyła.
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
Jako że temat kotów wypłynął mimochodem przy innej okazji, zamieszczam takie dwa portrety.

3. Laura – kot zza drzwi


4. Molly


I trochę wspomnień – osiem lat temu.

5. Pani Kita


Molly, Mia i Vincent, niestety nie rozróżniam ich… ;-)

6.


7.


8.
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
bakulik, fajne. Molly ma piękny pyszczek. Takie kocie fizjonomie lubię najbardziej :-)
 
Gosia Jurasz  Dołączyła: 24 Mar 2017
fajne, :-D lubię sierściuchy / fotografować też ;)
 

Jakaranda  Dołączyła: 29 Maj 2013
Urocze kociaki i tak ładnie sfotografowane. Przyjemnie się ogląda.
 

0bleblak  Dołączyła: 15 Cze 2011
Oj, lubię te wszystkie mruczki. Blesso, piękny kot i ładne dwa ostatnie kocie portrety :)
Bakulik, wszystkie kotki cudne, ale portret pana Kity w BW super!
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
0bleblak napisał/a:
portret pana Kity

To Pani Kita. :-) Skoro się podoba, to jeszcze jeden portrecik cz-b, tym razem w low key.

9.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
bakulik, musisz jej wybaczyć. Ona jeszcze nie czuje tej subtelnej różnicy między Panią Kitą i Panem Kitka ;-)

Moja matka zresztą też nie i dla niej Pan Kitka jest Panem Kitkiem :-P
 

0bleblak  Dołączyła: 15 Cze 2011
Oj, przepraszam :oops: Tego "i" nie zauważyłam. Albo przez to, że pan u Opiszonów- łatwo się pomylić. Czy wy umawialiście się na imiona swoich kotków ;-) ? Nie dość, że podobne, to w formie żeńskiej.
Kolejny portret Pani też bardzo ładny.
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
 
KasiaMagda
[Usunięty]
komtur, to angielski i Twój ?
Bardzo ładne zdjęcie, przypomniał mi się mój kremowy Ginger.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach