plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Parkować też wolno wyłącznie w miejscach wyznaczonych.
 
barmiska  Dołączył: 27 Sie 2014
Jak się uprzesz, to możesz spać w schroniskach, np w Bacówce pod Małą Rawką, tyle że to jakieś 500m od parkingu :-)
W Chatce Puchatka można spać, ale to też na siłę trochę. A Kremenaros jest w centrum Ustrzyk Górnych...
W pozostałych nie byłem. Może Koliba? Chata Socjologa?
Pzdr.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
W takim układzie pół dnia + dzień + pół dnia to nocowałbym gdzieś na dole i zrobił trzy pętle. Całodniowa pętla to proponowana Wołosate - Halicz - Tarnica - Wołosate. Pętle krótsze można coś wybrać, tylko nie wiemy jakie mają być długie.
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
Do szlaki.net dotarłem i właśnie chciałem zweryfikować te czasy. Jeżeli chodzi o 1 i 3 dzień to:
1 dnia przyjażdżymy i ciężko powiedzieć o której dotrzemy bo to niby 4h ale jak się coś wywali na drodze to może być słabo. Do tego to taki dzień rozgrzewkowy.
W 3 dzień z kolei wracamy, tu czas nie gra roli ale słabo widzę jechać 400km po całym dniu łażenia. Więc nie chcę się jakoś bardzo zmasakrować.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Skoro pierwszy dzień rozgrzewkowy to pasują spacery typu:
1. Przełęcz Wyżniańska - Wielka Rawka - Przełęcz Wyżniańska (3:10 plus odpoczynki - można przedłużyć do Krzemieńca - +1:20)
2. Przełęcz Wyżniańska - Połonina Caryńska - Przełęcz Wyżniańska (2:35 plus odpoczynki)
3. Przełęcz Wyżna - Połonina Wetlińska (1253) - Przełęcz Wyżna (~3:45 plus odpoczynki)
4. Muczne - Połonina Dźwiniacka - Muczne (4:10 plus odpoczynki)
Oczywiście coś z tego może być na dzień trzeci.

Na Połoninie Dźwiniackiej.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Cytat
Na Połoninie Dźwiniackiej.

Tam to je piknie :-B
 

unum  Dołączył: 03 Kwi 2012
Trzeba jeszcze dodać, że Bieszczady o tej porze roku są zielone, a nie żółte, jak się często widuje na zdjęciach ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Zdjęcie z Połoniny Dźwiniackiej zrobione 18-go października 2007.
 
KasiaMagda
[Usunięty]
Jeśli ja bym miała trzy dni na Bieszczady w tym praktycznie jeden dzień, bo dzień przyjazdu i wyjazdu, to raczej trzeba potraktować lajtowo dla osób, o średniej kondycji, to bazę noclegową i wypadową miałabym nad Zalewem Solińskim w Hotelu lub jakiejś kwaterze komfortowej (1 zjawiskowa atrakcja) i pierwszy dzień zwiedzanie Zapory i nabieranie sił.

Drugi i trzeci dzień: Połoniny (najbardziej zjawiskowe i jedyne w PL) i tu z propozycji plwk 2. Przełęcz Wyżniańska - Połonina Caryńska - Przełęcz Wyżniańska (2:35 plus odpoczynki), 3. Przełęcz Wyżna - Połonina Wetlińska (1253) - Przełęcz Wyżna (~3:45 plus odpoczynki).
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Zalew Soliński jest w Górach Sanocko Turczańskich a nie w Bieszczadach ;-)
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
SlicaR napisał/a:
1 dnia przyjażdżymy i ciężko powiedzieć o której dotrzemy bo to niby 4h ale jak się coś wywali na drodze to może być słabo. Do tego to taki dzień rozgrzewkowy.
W 3 dzień z kolei wracamy, tu czas nie gra roli ale słabo widzę jechać 400km po całym dniu łażenia. Więc nie chcę się jakoś bardzo zmasakrować.

To ja bym zrobiła tak :)
1. Parking pod Rawkami = zaliczyć Rawki + posilenie się w schronisku lub spacer na Wetlińską.
2. Duża pętla [bo jest jeszcze jedna opcja - Bukowe Berdo przez Widełki i Potem Halicz / Rozsypaniec].
3. Dwernik Kamień
:-)
KasiaMagda napisał/a:
bazę noclegową i wypadową miałabym nad Zalewem Solińskim

Sam dojazd w Bieszczady stamtąd, to 2-3h w aucie każdego dnia :-(
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
mygosia napisał/a:
bo jest jeszcze jedna opcja - Bukowe Berdo przez Widełki i Potem Halicz / Rozsypaniec

Samochód sam nie przejedzie z Pszczelin do Wołosatego ;-)
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
mygosia, to napisz jeszcze które schronisko, bo w Kremenarosie to tylko piwo bywa dobre :mrgreen:
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
plwk napisał/a:
Samochód sam nie przejedzie z Pszczelin do Wołosatego

IMO najlepiej nocować w Ustrzykach - wtedy rano ktoś / bus nad podrzuca do Pszczelin, a wieczorkiem spacerek z Wołosatego :-) [aczkolwiek kiedyś całą trasę zrobiłam z buta i się dało ;-) ].

rychu napisał/a:
mygosia, to napisz jeszcze które schronisko, bo w Kremenarosie to tylko piwo bywa dobre

No "Pod Rawkami".
Bo Kremenaros, to ta knajpa na wjeździe do Ustrzyk? Czy coś się zmieniło?

AAAaaa.
PRZEPYSZNE jedzenie jest w Bieszczadzkiej Legendzie w Ustrzykach G. - i tradycyjne i wege. Polecam :-) W dodatku świetny klimat ;-) Niedrogo.

A jeśliby ktoś był w Wołosatem, to w domku nr 5 też jest mini Bar.
I proszę pozdrowić serdecznie i uściskać ode mnie jego właściciela - Andrzeja Z. Znamy się już prawie 20 lat :-) I trochu razem przeżyliśmy...
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Nie wiem w jakim wieku jest teść. On powinien przeżyć tą trasę i mieć miłe wspomnienia.
mygosia napisał/a:
wieczorkiem spacerek z Wołosatego

To już lepiej schodzić Szerokim Wierchem.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
No zależy jak się idzie :)
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
Dobrze... jest zarys planu.
Śpimy w Ustrzykach Górnych. Ktoś coś może polecić/odradzić
1. Dzień pierwszy.
Przyjeżdżamy do Ustrzyk lokujemy się i idziemy na Caryńską skąd schodzimy do Ustrzyk. To skąd startujemy uzależniam od godziny, o której dojedziemy. Scenariusze od najgorszego: p.Wyżniańska/Brzegi/p, nad Brzegiem Grn/Górna Wetlinka/Stare Sioło - pełna dowolność i elastyczność. Pytanie tylko jak się w te miejsca dostać z UG? Jakaś strona z busami/PKSami/czymkolwiek? Znalazłem jakieś coś: "e-podróżnik" ale jazda z UG do Wetliny przez Sanok 5h średnio mnie urządza.
2. Dzień drugi.
Dostajemy się jakoś do Wołosatego, przybijamy piątkę Andrzejowi Z. i idziemy pętlą .p.Bukowska/Halicz/p.Goprowska/Bukowe Berdo (opcjonalnie))/Tarnica/UG
3. Dzień trzeci
UG/Wielka Rawka/Krzemieniec/Mała Rawka/p.Wyżniańska lub Wetlina w zależności od czasu i naszego stanu.

Co Wy na to?

[ Dodano: 2017-05-19, 21:22 ]
unum napisał/a:
Bieszczady o tej porze roku są zielone, a nie żółte

No i ślicznie!!!

[ Dodano: 2017-05-19, 21:24 ]
mygosia napisał/a:
Sam dojazd w Bieszczady stamtąd, to 2-3h w aucie każdego dnia

Ale, że jak? Ja chcę w 4-5h dojechać z Krakowa... :-/
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Poza sezonem transport w Bieszczadach praktycznie nie istnieje. Jak nie znajdujesz połączeń na e-podróżnik to ich nie ma. To wymusza trasy okrężne lub tam i z powrotem.

Czerwcowa zieleń na Połoninie Caryńskiej.
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
plwk napisał/a:
Poza sezonem

A kiedy zaczyna się sezon?
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Sezon od początku lipca (może od połowy czerwca) do połowy września. Można ewentualnie wynająć busa, ale na trzy osoby to będzie drogo.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach