SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
To już prędzej dać komuś przysłowiową flaszkę, żeby nas zawiózł. To chyba nie daleko.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
W 2013 w Ustrzykach Górnych mieszkało 89 osób. Trzeba tylko znaleźć wśród nich chętnego na flaszkę z samochodem :mrgreen:

Chyba łatwiej znaleźć turystę z trzema wolnymi miejscami w samochodzie.
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
No tak...
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
http://www.bieszczadywysokie.com/dojazd/ tu masz namiary na busy, możesz zadzwonić i dowiedzieć się o ceny. Nie wiem na ile to aktualne bo ostatnia aktualizacja sprzed trzech lat.
Chyba bardziej aktualne http://www.j**.net/sor/bus.php
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
Dzięki wielkie
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Dobrze doczytałem 3 osoby? Pozostaje jeszcze autostop. Ja jako ten zmotoryzowany bardzo rzadko wracam na pusto, zawsze pełne auto. A jeszcze robiłem tak: braliśmy ze sobą rowery. O 6 rano wstawałem, rowerek do autka, do Brzegów lub gdzie indziej (koniec planowanej wycieczki). Autko zostawiałem na parkingu i na rowerku zjazd do UG. Był transport powrotny i test prędkości max wyciąganej przez crossowego Authora.
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
rychu napisał/a:
O 6 rano (...) rowerek. (...) test prędkości max

rychu, zupełnie nie rozumiem. Przecież nie bierzesz udziału w Fototurnieju więc dlaczego chcesz mnie koniecznie wyeliminować? ;-)
 

potraff  Dołączył: 22 Maj 2016
Nie pamiętam, gdzie ale była podawana informacja, że firma obsługująca połączenia autobusowe od wakacji zawiesza kursy.
O znalazłem:
http://nowyobywatel.pl/20...ez-komunikacji/
 

0bleblak  Dołączyła: 15 Cze 2011
Ale można liczyć na tych z tzw. "Szarej strefy", tylko trudno o rozkład jazdy ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Mam doświadczenia sprzed dwóch lat. Po 15-tym września ruch między Wetliną a Ustrzykami Górnymi praktycznie zamarł. Zostały wyłącznie pojazdy prywatne. Podobnie jest przed 1-szym lipcem.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
SlicaR napisał/a:
Pytanie tylko jak się w te miejsca dostać z UG?


Łapcie stopa :-) Serio.
Tam gdzie transport publiczny kuleje, ludzie traktują podwózki jako coś bardzo naturalnego.
SlicaR napisał/a:
Dostajemy się jakoś do Wołosatego,


To zaledwie 4,5km - godzinka spaceru. Warto wyjść wcześniej, bo to i początek trasy na Rozsypaniec, to asfalt - koło południa mocno grzeje.

SlicaR napisał/a:
/Halicz/p.Goprowska/Bukowe Berdo (opcjonalnie))/Tarnica/UG

Rozsypaniec - Halicz - Tarnica i zejście Szerokim Wierchem do UG.
Nie wchodźcie na Bukowe Berdo, tylko aby tam wejść, bo się zajedziecie na 200m [w górę] schodach :-(
Opcjonalnie można odpuścić Tarnicę i przez Bukowe Berdo zejść do Pszczelin, ale może być problem z transportem do UG [9km asfaltu].

[ Dodano: 2017-05-20, 20:21 ]
ALE WAM ZAZDROSZCZĘ!!!
 

0bleblak  Dołączyła: 15 Cze 2011
Mygosia dobrze "gada". Ja w ogóle nie jestem zmotoryzowana, ale nigdy nie miałam problemu z transportem i w Bieszczadach, i w Beskidzie Niskim- trzeba tylko dobrze zaplanować sobie trasę. Nie zawsze można liczyć na komunikację publiczną, ale mimo wszystko żyją tam ludzie i inni turyści też się pojawiają.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Dziewczyny, patrzcie realnie. Samotna młoda kobieta zawsze będzie miała łatwiej z transportem niż trzy osoby.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Ja wiem, czy łatwiej? :evilsmile:
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
mygosia napisał/a:
Nie wchodźcie na Bukowe Berdo, tylko aby tam wejść, bo się zajedziecie na 200m [w górę] schodach

SlicaR idź na całośc ;)
 
Grzechotnik  Dołączył: 27 Paź 2008
mygosia napisał/a:
Nie wchodźcie na Bukowe Berdo, tylko aby tam wejść, bo się zajedziecie na 200m [w górę] schodach

Jakich schodach?
Dawno Bukowym chodziłem ale ktoś mnie oświeci - Kiedy i komu odbiło? i gdzie te schody zmajstrowali?
 

0bleblak  Dołączyła: 15 Cze 2011
pszczołowaty napisał/a:
mygosia napisał/a:
Nie wchodźcie na Bukowe Berdo, tylko aby tam wejść, bo się zajedziecie na 200m [w górę] schodach

SlicaR idź na całośc ;)

Wzdłuż schodów jest zwykła ścieżka, można więc pójść drogą alternatywną.
plwk napisał/a:
Dziewczyny, patrzcie realnie. Samotna młoda kobieta zawsze będzie miała łatwiej z transportem niż trzy osoby.

rychu napisał/a:
Ja wiem, czy łatwiej? :evilsmile:

Pamiętajcie obaj, że miłe Panie za kierownicą też czasem bywają 8-)
A tak już poważnie, trzeba zawsze przeanalizować wszystkie "za" i "przeciw", ale nie ma co przeginać. Bieszczady to nie jest jakiś koniec świata, ludzie i bez samochodu, poza sezonem dają radę. I ja nigdy w Bieszczadach stopa nie musiałam łapać, jednak jakaś komunikacja mniej czy bardziej legalna jeździła, a niewielkie odległości pokonywałam na własnych nogach. Gdybym miała inne podejście, nigdy bym się nie ruszyła w tamte strony.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Na Tarnicę i w okolicach porobili drewniane schody.

 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
mygosia, dzięki.
Zaraz się dowiem, że można windą.
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
plwk, na Bukowe Berdo od przełęczy goprowców też jest takie cudo? Dawno nie byłem Biesach.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach