stx  Dołączył: 25 Lip 2016
Enzo napisał/a:
stx napisał/a:
myślę, że wydruk A3, A2 z k-30 a z K1 będzie miał różnicę.

Wpadnij kiedyś do Bielska na wystawę fotografii dzikiej przyrody. Jak wskażesz mi różnicę między m4/3, APS-C, FF i MF to stawiam lody w Delicjach.
.

Ale będę widział ten sam kadr z różnych puszek obrazka bez obróbki z ISO powyżej 6400? :D myślę że miałbym jakieś małe szanse :D

Enzo napisał/a:
stx napisał/a:
Osoba ta przeszła kurs foto w pewnej szkole

Chyba wiem co to za szkoła.


Dużo ich w BB ni ma


Enzo napisał/a:
Michu napisał/a:
Oraz Sebix ze swoją Sigmą.

Poczułem się jak Janusz ze smartfonem.
[/quote]

:D SEBIX z SIGMĄ w HSM'mie
 

irek83  Dołączył: 11 Paź 2014
Michu napisał/a:
Jakoś nie zauważyłem wysypu lepszych zdjęć po wejściu na rynek mitycznej pełnej klatki.

Racja, zwłaszcza jak patrzę na niektóre zdjęcia które wykonałem przy pomocy K-5IIs. Sprzęt pomaga, ale najważniejszy jest pomysł, czas, chęci i umiejętność poskładania wszystkiego w jedno. Dobrze o tym wiem, że jak się odpowiednio przygotuję, wstanę wcześnie i trafię w odpowiednie miejsce w odpowiednim czasie to uda się zrobić dobre zdjęcie, czasem pomocna jest też odrobina szczęścia ;-)
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
stx napisał/a:
(...)Jak tłumaczyła "różnica zdjęcia nie aż tak duża" (...)


No, zwłaszcza jak tym top-telefonem koleżanka pójdzie robić dzień po dniu: szybki sport, dziką przyrodę, wnętrza, macro etc... to na pewno utwierdzi się w przekonaniu, że dużej różnicy wobec lustrzanki z jej główną cechą: wymiennymi obiektywami - nie ma :-D

Mam dobry telefon 'fotograficzny': z pełnym manualem, niezłym AF, całkiem przyzwoitym 'szkłem' i zaskakująco dobrą, jak na rozmiar matrycą. Używam: do dokumentowania małoistotnych rzeczy, czasem jako 'emergency' bo mam go zawsze przy sobie, nawet w kiblu na dobrą sprawę (choć tam emergency jeszcze mi się nie przytrafiło :-D ). Do robienia zaplanowanych, istotnych ujęć telefonem - nie potrafię się przekonać, choć próbowałem. Owszem, da się i czasem nawet efekty są spektakularne, ale możliwość doboru szkła do sytuacji i planów, zabawy z filtrami, kontroli błysku, komfortu kadrowania w wizjerze i naprawdę łatwej kontroli parametrów (w telefonie mogę je kontrolować, ale sposób tej kontroli to jakiś koszmar...) zdecydowanie przemawiają za lustrzanką. Może - może! - dałbym się przekonać do bezlusterkowca w stylu najnowszej dziewiątki od Sony, bo jednym zestawem puszki i szkieł miałbym obskoczone i zdjęcia i akceptowalne filmowanie w podróży (teraz jak chcę fotografować i filmować w 4K to poza aparatem i szklarnią targam kamerę Panasonica), ale to takie akademickie rozważania, bo ekonomicznie z racji posiadanej szklarni to mi się całkowicie w tej chwili nie opłaca (poza tym wolę jednak pryzmat i lustro gdy robię zdjęcia). Jednak tak czy inaczej - wymienne szkła są dla mnie podstawą i to wlaśnie one, a nie rosnący potencjał matryc i układów optycznych wbudowanych w telefony - decydują o moich preferencjach.
 
stx  Dołączył: 25 Lip 2016
Apas napisał/a:
stx napisał/a:
(...)Jak tłumaczyła "różnica zdjęcia nie aż tak duża" (...)


No, zwłaszcza jak tym top-telefonem koleżanka pójdzie robić dzień po dniu: szybki sport, dziką przyrodę, wnętrza, macro etc... to na pewno utwierdzi się w przekonaniu, że dużej różnicy wobec lustrzanki z jej główną cechą: wymiennymi obiektywami - nie ma :-D

Tak jak wyraznie napisałem w swoim poście chodziło o zastosowanie krajobrazowe zatem Twoje podśmiewanie mnie dziwi. Ogniskowa telefonu to okolice 24mm zatem chyba do krajobrazu dobra?! Naprawdę dla niej lepiej było wziąść telefon na wyprawę z przewyższeniem ponad 1000 m niż targać zestaw 1,2kg. Byłem kiedyś z przewodnikiem na pewnej górze i on miał ze sobą małpkę i nie dziwię się jego wyborowi... Ja zawsze targami lustro ale ja to ja.

Miałem bezlustro FF Sony wypożyczone na 3 dni dzięki pewnej bezpłatnej promocji i cóż nie pokochaliśmy się. Szumy były fajne wizjer duży ale szkoda że ten zestaw miał inne wady. Poza tym ceny obiektywów E to kuriozum.
Piszę o mozliwym FF pentaxa z matrycą 24 po to by zadowoleni byli miedzy innymi właśnie posiadacze k5IIs których zadowalały szumy z tej puszki. Może nie powstał by wysyp lepszych zdjęć ale ktoś był by zadowolony z większego piksela (mniejsze szumy niż w K1,k5 ), większego wizjera itd. Nie każdy ma ambicje stać się super fotografem a gdyby taki pentax żył z artystów to pewnie zakończył by produkcję na K5...
Niech po prostu jest wybór...
 

cube007  Dołączył: 12 Mar 2009
stx napisał/a:
Ogniskowa telefonu to okolice 24mm zatem chyba do krajobrazu dobra?!
Moze i dobra, chociaż swietne krajobrazy widzialem zrobione przy uzyciu APS-C oraz DA200 i DA300 ;-)
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Zwykły użytkownik nie robi wyspecjalizowanych sesji, dlatego nie widzę sensu w wyposażeniu każdego obywatela w lustrzankę. Patrząc na rozwój technologii fotografii smartfonowej, nie dziwię się temu, że ludzie odchodzą od kupowania specjalnego urządzenia do robienia zdjęć. Ciągły wzrost dynamiki i tonalności małych matryc (być może w chwili obecnej są one na poziomie wczesnych DSLRów), dodatkowe efekty (symulowanie małej GO, HDRy, panoramy, dziś wyczytałem, że Google chce wprowadzić do aplikacji Zdjęcia funkcję Content Aware Fill), rodząca się moda na dwuobiektywowe telefony sprawia, że praktycznie nie ma sensu inwestowania w aparat. Trwają prace nad matrycami organicznymi, (dramatycznie zwiększającymi tonalność - ok. 10x w porównaniu do dzisiejszych modeli). To proste: masz (zawsze przy sobie) aparat wyposażony w odpowiedniki obiektywów 24-28mm oraz 50-60mm. Takie dwie stałki pod ręką. Głębię ostrości możesz zmieniać programowo po wykonaniu ujęcia, masz szczegóły w światłach i cieniach. Nie robisz zdjęć zawodowo, jedynie na własny użytek.
Warto kupować aparat?
To oczywiste, że lustra i bezlustkowce dają większe możliwości. Tylko czy to jest potrzebne osobom o których wspomina Stx?
 

pazuzu88  Dołączył: 14 Kwi 2011
Każdy pisze tylko o technicznym aspekcie lustrzanka vs telefon.
Ja natomiast nigdy nie będę używał telefonu z racji tego, że pełnowymiarowym aparatem, po prostu, lubię robić zdjęcia. Lubie dźwięk lustra, kadrowanie przez wizjer, zmianę parametrów rolkami, zmianę ogniskowej, taką a nie inną konfigurację ułożenia dłoni w trakcie robienia zdjęć. Nawet jak mi zdjęcia nie wychodzą, to cały ten proces mi się podoba.
Żeby nie było, w pracy nie widzę innej opcji niż zdjęcia telefonem. Szybko, zawsze pod ręką, wystarczająca jakość. A zdjęcia oglądam tylko z potrzeby.
 

kerad  Dołączył: 02 Sie 2006
pazuzu88 napisał/a:
Ja natomiast nigdy nie będę używał telefonu z racji tego, że pełnowymiarowym aparatem, po prostu, lubię robić zdjęcia

Też miałem o tym wspomnieć ale ostatecznie stwierdziłem - kogo obchodzi co ja lubię i co to zmieni 8-)
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Link
To już - o ile dobrze liczę - czwarta, ostateczna i nieunikniona śmierć Pentaxa od czasu, gdy związałem się z tym systemem. Kiedyś, gdzieś tak około pewnej i ostatecznej śmierci numer 2 opracowałem plan awaryjny migracji do Nikona, ale on właśnie zalicza swoją pierwszą pewną, ostateczną i nieuniknioną śmierć, co czyni przebiegłość planu dość problematyczną - nie chcę w końcu czuć się jak sęp-ścierwojad, co to z jednego trupa na drugego, prawda :-D
W desperacji zaczałem zatem analizować możliwości fotograficzne posiadanych komórek - jak mi się już migawk w posiadanych sprzętach P zmacerują a szkła obrosną owocnikami grzybów - i wyszło, że najbardziej profesjonalne zdjęcia zrobię komórką marki Huawey (moja, z racji swej multilingwistyczności nie do końca świadoma wszystkich płaszczyzn przebogatej polszczyzny ośmioletnia córcia wypowiada w słodko - rozczulający sposób jako 'hujwuj'...). Wciąż mam jednak nadzieję, że jakiś wiodący producent otwieraczy do konserw z Chin zlituje się i kupi Pentaxa, gdyby Ricoh jednak nie do końca zgadzał się ze swoimi stanowczymi dementi plotek na temat porzucenia rynku foto... Będzie szansa na piątą, nieuniknioną i pewną śmierć za jakiś czas - w czym żaden inny producent foto Pentaxowi nie dorównuje :-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Pisałem w innym wątku, że tam jest mowa o problemie na rynku urządzeń wielofunkcyjnych a ludzie przenoszą to automatycznie na dział foto.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Spoko, Paryż zmienią na Warszawę i polowa kosztów w EU zniknie.
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
plwk napisał/a:
Pisałem w innym wątku, że tam jest mowa o problemie na rynku urządzeń wielofunkcyjnych a ludzie przenoszą to automatycznie na dział foto.

Racja, ale... Urządzenia wielofunkcyjne były jednym z głównych źródeł dochodu dla firmy. Jak są kłopoty, to ratuje się to, z czego ma się najwiecej kasy, kosztem reszty - taka korpofilozofia 'sreber rodowych', na których zabezpieczeniu skupiamy się w trakcie pożaru chałupy. Ricoh na rynku takich urządzeń to potęga, na rynku foto zarówno Ricoh, jak i Pentax to niestety nisza. Skoro zapowiadane są cięcia kosztów, to nawet jeśli Pentax pod Ricohem prztrwa, to raczej trzeba się liczyć ze zmniejszeniem/odcięciem wydatków na R&D, zamrożeniem projektów etc. CIężko sobie wyobrazić scenariusz, że zarząd firmy w obliczu kłopotów tam, gdzie jest mocny postanowi przenieść cieżar operacji biznesowych na obszar, który od lat charakteryzuje się kurczącym rynkiem, brakiem perspektyw wzrostu, silną konkurencja i zabetonowaniem tych trendów. NIe mówię, że tak będzie, ale gdybym był mitycznym 'analitykiem rynku' to taki scenariusz uznałbym za prawdopodobny, niestety.
Zresztą - zobaczymy. W obliczu działań Fujifilm i Hassela na rynku tanich cyfrowych średniofromatowców, należałoby oczekiwać ruchu ze strony Pentaxa. Wciąż nie ma następcy K-3II, w kwestii szkieł dla K-1 też kilka rzeczy jest zapowiedzianych i zdecydowanie winny się wydarzyć, bo nowoczesnych stałek brakuje. To wszystko będzie jakimś wskaźnikiem: czy się wydarzy, kiedy, w jakich odstępach czasu, jakie będą zapowiedzi PO ewentualnych premierach.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Cytat
Huawey (moja, z racji swej multilingwistyczności nie do końca świadoma wszystkich płaszczyzn przebogatej polszczyzny ośmioletnia córcia wypowiada w słodko - rozczulający sposób jako 'hujwuj'...)

Też tak to wypowiadam, tylko pewnie nie słodko i rozczulająco...
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
ja mowie "*ujaweź" ;-)
 

kerad  Dołączył: 02 Sie 2006
I to ostatecznie tłumaczy problem braku nowych szkieł na rynku :evilsmile:
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
Zabawnym jest, że po przeczytaniu posta wiedziałem kto go napisał. :-B
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
SlicaR napisał/a:
Zabawnym jest, że po przeczytaniu posta wiedziałem kto go napisał. :-B


Też tak mam - zwłaszcza, gdy spojrzę na nicka z awatarem. Czasem dzięki temu wiem kto napisał posta zanim go przeczytam nawet! :-D
 

x4rd  Dołączył: 07 Mar 2012
Apas napisał/a:
Skoro zapowiadane są cięcia kosztów, to nawet jeśli Pentax pod Ricohem prztrwa, to raczej trzeba się liczyć ze zmniejszeniem/odcięciem wydatków na R&D, zamrożeniem projektów etc. CIężko sobie wyobrazić scenariusz, że zarząd firmy w obliczu kłopotów tam, gdzie jest mocny postanowi przenieść cieżar operacji biznesowych na obszar, który od lat charakteryzuje się kurczącym rynkiem, brakiem perspektyw wzrostu, silną konkurencja i zabetonowaniem tych trendów. NIe mówię, że tak będzie, ale gdybym był mitycznym 'analitykiem rynku' to taki scenariusz uznałbym za prawdopodobny, niestety.


Nie zgodzę się. Przede wszystkim, jako firma działająca w sektorze technologicznym, ostatnią rzeczą jaką może zrobić to utracić przyszłą konkurencyjność poprzez cięcie wydatków na R&D. Dlatego R tnie tam gdzie ma mniejszą wartość dodaną, czyli w sektorach sprzedaży, pewnie dojdzie do outsourcingu i offshoringu pewnych części działalności korporacji. To, że mają nowego CEO, który jest młodszy od typowego krawaciarza z japońskiego korpo to moim zdaniem dobry ruch - może coś się zmieni na lepsze, bo geriatria trawi ich kadrę zarządczą jak kornik drukarz Białowieżę.... :roll:
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
x4rd napisał/a:

Nie zgodzę się. Przede wszystkim, jako firma działająca w sektorze technologicznym, ostatnią rzeczą jaką może zrobić to utracić przyszłą konkurencyjność poprzez cięcie wydatków na R&D.

Miałbyś absolutnie rację, jeślibyśmy roztrząsali scenariusze dla całej korporacji Ricoh - tak, będą oszczędzać wszędzie, ale postarają się jak najmniej poświęcać R&D, tak, jak choćby zrobł to AMD po wpadce z procesorami poprzedniej generacji: oszczędzali, generowali straty, ale ładowali kasę w rozwój architektury Ryzen.
Jednak nas interesuje pewien niewielki dodatek do korporacji Ricoh a nie jej najistotniejsze działy. Dodatek wyspecjalizowany do działań na trudnym i słabo rokującym rynku, dodatek niedawno nabyty i 'marketingowo' niezrośnięty z korporacją, bo to... Pentax dla klienta w sklepie. Czy Ricoh robi aparaty? Tak - ciekawe kompakty i cholernie popularną w swojej niszy Thetę. Czy robi lustrzanki? Nektórzy wiedzą, że owszem, pod marką Pentax. Inni nigdy nie słyszeli...
Owoż może być tak - zależnie od głębokości kryzysu - że aby nie musieć ciąć wydatków na R&D w KLUCZOWYCH dla Ricoha działach, ograniczy się je w Pentaksie. Pamiętasz, gdy P. należał do Hoya? Pamiętasz, jak mówiło się o odejściu kluczowych konstruktorów optyki z braku perspektyw na jakiekolwiek sensowne projekty? Pamiętasz jak Hoya wypluła dział foto, zostawiając sobie tylko to, co ich interesowało?
NIe wiem, czy czarny scenariusz się spełni - może rzeczywisćie, jak wieszczą niektórzy, 'oficjalnym czynnikom' w Japonii będzie nie w smak, że jak by nie było legendarna marka może trafić w ręce Chińczyków i obronią zarówno Nikona jak i Pentaxa - choć obiektywnie bronienie Nikona będzie łatwiejsze z punktu widzenia czystej ekonomii (udziały w rynku, rozpoznawalność marki), zaś walka na dwa fronty może być zbyt droga. Może też sam Ricoh uzna, ze jest w stanie dokonać naprawy korporacji bez negatywnego wpywu na Pentaxa - oby. Jednak zdrowy rozsądek oraz - niestety - doswiadczenie (Microsoft i Nokia...) podpowiadają, że może być różnie...
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
Co? Czyżbym coś przeoczył? Znów koniec z Pentaksem?! ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach