KasiaMagda
[Usunięty]
Fajnie sie czyta co faceci pisza o kobietach.
 
Robert  Dołączył: 19 Lis 2006
Nie bądź niesprawiedliwa, faceci uwielbiają kobiety ! Jeśli już coś piszą nie teges, to tylko o teściowych, ewentualnie żonach :evilsmile: .
 
KasiaMagda
[Usunięty]
No jasne, to sa najciekawsze tematy :)
 

DeTe  Dołączył: 14 Maj 2008
Apas, dobreeee :mrgreen:
:-B :-B :-B
 
AChmiel  Dołączył: 14 Lis 2009
Też spotkałem ziomala ale się nie chwalił. Apas :-B
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
KasiaMagda napisał/a:
Fajnie sie czyta co faceci pisza o kobietach.


Tak. Bo kobiety o mężczyznach to tylko w kwestiach estetyki, erystyki, elokwencji i inteligencji sie między sobą wypowiadają, zresztą najchętniej za pomocą cytatów z klasyków filozofii i literatury :evilsmile:
Zbyt długo jestem żonaty i ze zbyt wieloma kobietami pracowałem/przyjaźniłem się, by wziąć na serio Twój sarkazm, droga Pani :-)

[ Dodano: 2017-05-28, 18:49 ]
Robert napisał/a:
Nie bądź niesprawiedliwa, faceci uwielbiają kobiety ! Jeśli już coś piszą nie teges, to tylko o teściowych, ewentualnie żonach :evilsmile: .

Ktoś - nie wspomnę kto, ale nie ja :cry: - w przypływie geniuszu napisał kiedyś:
'Nie wiem jak to się stało, ale ta wspaniała dziewczyna, którą poznałem na studiach, jakoś tak niepostrzeżenie najpierw wyewoluowała w żonę, a gdy nasza córka dorosła i wyszła za mąż - w teściową...'
:-D
 

Zbynio  Dołączył: 07 Maj 2007
Radosna żona wraca do domu:
- Przejechałam dziś 3 razy na czerwonym i dostałam 0 mandatów, a za zaoszczędzone pieniądze kupiłam torebkę!
 

galex  Dołączył: 02 Cze 2006
Od razu przypomniał mi się ten stary kawał:

- Tato, tato! zaoszczędziłem 1,50 zł.
- W jaki sposób?
- Biegłem za tramwajem.
- Trzeba było pobiec za taksówką, baranie!
 
adrassu  Dołączyła: 14 Wrz 2016
Jasiu stwierdził na lekcji, że nauczycielka cierpi na dewiacje seksualne. Oburzona nauczycielka z krzykiem: Jasiu, jak możesz, przeproś mnie natychmiast! Na to Jasiu: Ale ja to pani udowodnię. Zadam pani zagadkę. Chodnikiem idą sobie trzy kobiety. każda trzyma w ręku loda. Jedna tego loda liże, druga ssie, a trzecia gryzie. Która z nich jest mężatką? Na to nauczycielka z jeszcze większym oburzeniem: Jasiu, jak możesz? W twoim wieku o takich rzeczach myśleć? Jasiu: Proszę pani, ja wiem o czym myślę, mężatką jest oczywiście ta, która nosi obrączkę, a to o czym pani myśli to są te dewiacje seksualne.
 

DeTe  Dołączył: 14 Maj 2008
Facet drze ryja siedząc na kiblu:
- Kochanie! Kochanieee!!! Słyszysz mnie???!!!
- Co się stało? - pyta żona. - Papier się skończył?
- Nie... A możesz zrestartować router?
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Dzwoni gość do pracy:
Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty...jestem tak skacowany,że i tak nie będę mógł pracować,więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie.
Szef na to:
No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę, żeby zrobiła mi lodzika i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować.
Hmm... Ok spróbuję.
Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił.
Szef podchodzi i zagaduje:
I co, jak działa mój sposób?
Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę.
 

dybon  Dołączył: 05 Gru 2007
:mrgreen:
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Przy spowiedzi:
-Wyrzeknij się szatana, synu.
-Ojcze, nie mogę. Mam z nią trójkę dzieci.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Do czego służy Viagra light?
Żeby się dobrze w spodniach układał.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Z rozmowy kwalifikacyjnej.
- Co jest Pańską największą wadą?
- Szczerość
- Myślę, że szczerość to bardziej zaleta!
- Gówno mnie obchodzi, co myślisz.
 

TM_Mich  Dołączył: 08 Wrz 2009
Na lekcji nauczycielka rozdaje dzieciom testy.
- Każde pytanie ma cztery odpowiedzi, dobrą trzeba zaznaczyć ptaszkiem.
Wstaje skonsternowany Jasiu i pyta:
- A mogę zaznaczyć długopisem?


Przychodzi dziewczyna do spowiedzi i mówi:
- Proszę księdza zgrzeszyłam
A ksiądz na to:
- Z miłości czy za pieniądze?
- Chyba z miłości, bo co to teraz te 200 złotych...


- Coś taka wkurzona?
- Mężowi na urodziny kołowrotek kupiłam do wędki.
- No to chyba dobrze? Twój stary co weekend z kolegami przecież na ryby jeździ. Nie spodobał mu się?
- Gorzej. Zapytał co to jest.
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Świety Piotr stoi na bramce, jak zwykle, aż tu nagle zza chmurki wychodzi dobrze ubrany facet w garniturze i podchodzi do bramy.
- Czego sobie życzysz, synu? - pyta święty.
- Umarłem i chcialbym do nieba, Piotrze - odpowiada gościu z irlandzkim akcentem.
Piotr podrapał się po brodzie i mówi:
- Wiesz, nigdy bym tej roboty nie dostał, gdybym wpuszczał każdego Paddiego, który ma ochotę iść do nieba. Wyróżniałeś sie czymś za życia?
- Byłem bardzo pobożny: w każdą niedzielę do kościoła, co miesiąc do spowiedzi i codziennie żyłem zgodnie z przykazaniami.
- No spoko, ale to trochę mało. My tu mamy takich oryginałów, co do kościła chodzili codziennie 25 km w jedną stronę, na boso, w niedzielę cztery razy...
- Rozumiem, Piotrze. To może czystość? Przez całe 30 lat małżeństwa nigdy nie spojrzałem na inną kobietę, niż moja żona...
- No okay, ale mamy tu takich, co nawet nie pomyśleli o niewiastach od urodzenia do śmierci. Przy nich to tak raczej słabo, nie sądzisz?
- Racja... A co z odwagą?
- No odwaga może być. Jakiś przykład?
- No na przykład wybrać się na marsz Oranżystów w Belfaście z transparentem z podobizną papieża i hasłem 'On modli się za was!'?
- O widzisz - mówi na to święty Piotr - to może być coś, sprawdzimy. Kiedy to miało miejsce?
- Dzisięć minut temu...

*

Mały Paddy uczył się w szkole o technologii telekomunikacyjnej i w domu miał wyjaśnić kilka pojęć przy pomcy rodziców. Idzie do ojca i pyta:
- Tato, jak działa telefon?
- Widzisz, Paddy. Telefon to jest jak taki wielki pies z ogonem w Dublinie i głową w Cork. Jak mu ktoś na ogon w Dublinie nadepbie, to on zaszczeka w Cork.
- Dzięki, tato! A jak działa radio?
- Radio to jest dokładnie to samo. Ale bez psa!
 

Color  Dołączył: 09 Mar 2015
Brzydki, ale nie mogłem się powstrzymać :mrgreen:

Syn rozwiązuje krzyżówkę i przy jednym z haseł prosi ojca o pomoc:
- Tato, szpara u kobiety na P?
- Poziomo czy pionowo?
- Poziomo...
- To będzie PYSK.
 

apemantus  Dołączył: 08 Maj 2013
Syn rozwiązuje krzyżówkę i prosi ojca o pomoc:
- Tato, co to jest poligamia?
- To jest synku jak ktoś ma wiele żon.
- Ale tak jednym wyrazem...
- Wpisz wielożeństwo.
- Tato, a jak inaczej będzie jednożeństwo?
- Monotonia synu...

Wiem stare, ale tak mi się jakoś skojarzyło.
 

Zbynio  Dołączył: 07 Maj 2007
- Tato, co to jest poligamia?
- To jest o jedną żonę za dużo.
- A co to jest monogamia?
- Dokładnie to samo.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach