M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Ciemnia analogowa. Przewodnik praktyczny


Ostatnie lata przyniosły wręcz bezprecedensowy wzrost zainteresowania fotografią analogową. Po kliszę fotograficzną i aparaty analogowe sięgają nie tylko doświadczeni fotografowie, którzy pracy z nimi nauczyli się przed pojawieniem się fotografii cyfrowej, ale również ci, którzy wychowali się na aparatach cyfrowych. To właśnie z myślą o nich przygotowaliśmy naszą najnowszą publikację; Ciemnia analogowa – Przewodnik praktyczny, chociaż okaże się ona również użyteczna dla osób, które chcą sobie metody pracy w ciemni fotograficznej przypomnieć, czy usystematyzować posiadaną wiedzę. Ciemnia analogowa – Przewodnik praktyczny to blisko 150 stron wiadomości praktycznych poświęconych fotografii analogowej, zarówno negatywowej, jak i wykonaniu pozytywów; znajdziecie tam wszystkie informacje niezbędne nie tylko do samodzielnego rozpoczęcia pracy, ale również do wykonania dobrej klasy odbitek. W książce nie zabrakło niezbędnych dla początkujących informacji dotyczących rodzajów dostępnych na rynku aparatów analogowych czy ich wad i zalet, ani też przedstawienia różnych rodzajów negatywów fotograficznych i ich przeznaczenia. Siłą rzeczy jednak jej większa część poświęcona jest samemu procesowi wywołania negatywu i wykonania odbitki.
 

skaarj  Dołączył: 18 Mar 2016
Wydawca: SZLACHETNA FOTOGRAFIA spółka cywilna
Miasto wydania: Gdynia
Data wydania: 2017-04-03
ISBN: 978-83-64226-05-2

To sie powinno zawsze podawac przy ksiazkach :P
 

rafalartur  Dołączył: 04 Wrz 2008
Mozna ją zakupić na stronie sklepu: szlachetnafotografia.com
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Nabyłem z ciekawości i powiem szczerze: jestem rozczarowany. Same bardzo ogólne wiadomości. Dużo więcej można się dowiedzieć z dawnych książek, np. p Burzyńskiego, p. Pękosławskiego o T. Cyprianie nie wspominając. Ktoś, kto nigdy sam nie wywołał filmu niewiele (moim zdaniem) z tej książeczki wyniesie. Przy tej cenie rzecz nie warta nabycia. W antykwariacie czy na A... za taką kwotę nabędziemy kilka ciekawszych pozycji, na dodatek z dokładnymi recepturami. Kilka niespójności, które wychwyciłem przy pobieżnej lekturze:

"Wywoływacze w płynie nie są przesadnie trwałe...."

i na następnej stronie: (mowa o R09)
"...o wysokiej trwałości. Nawet roztwory przeterminowane o dobre kilka lat dają znakomite efekty."

To tylko tak pokrótce. Jeżeli ktoś nigdy nie miał do czynienia z fotografią na błonach to coś z tego wyniesie. Dla kogoś, kto coś wie o wołaniu filmów- strata pieniędzy. Pzdr.
P.S.
Zaznaczam, że to tylko moje odczucia.
 

rafalartur  Dołączył: 04 Wrz 2008
powalos, dzięki za opinię. Od jakiegoś czasu obseruję ksiąźkę i się zastanawiam nad zakupem. Rozwiałeś wątpliwości. :-B
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Kupując tę książkę spodziewałem się m.in. przepisów na kilka dobrych wywoływaczy. Nic takiego tam nie ma. Jest tylko przepis na wzmacniacz i osłabiacz. W dawnych podręcznikach receptur było bardzo dużo. Spodziewam się, że podobnie może być w innych książkach tej serii. Mam wrażenie, że lektura ma zachęcić do spróbowania tradycyjnej fotografii, ale jeżeli ktoś chce się dowiedzieć więcej to: "zapraszamy do naszej szkoły". Gdy ja zaczynałem przygodę z fotografią (przełom lat 60/70 XX w.), to wiele nauczyłem się z podręczników, których było sporo w księgarniach. Również fotografowie z którymi się czasem spotykałem wiele dopowiedzieli (w Poznaniu, m.in. bracia Myszkowscy czy p. Sczaniecki). Jakoś nikt nie miał obaw, że mu robotę zabierzesz. Teraz to wszystko się zmieniło. Każdy chowa wiadomości tylko dla siebie. Podobne opinie wyrażała Gosia Jurasz na ostatnim PPD. Ona otrzymywała porady od fotografujących, mieszkających za naszą wschodnią granicą. A u nas jak zwykle: każdy dla siebie. :-( Oczywiście wyłączając z tego użytkowników naszego forum, gdzie raczej można zawsze spodziewać się pomocy. Niekoniecznie na fotograficzne tematy. :mrgreen: Pzdr.
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
W środowisku krótkofalarskim rozpoczęła się akcja uwalnia praw autorskich dla książek "kultowych". Wydanych lat temu kilkadziesiąt, kilkanaście...
Jeżeli autor lub jego spadkobiercy oraz wydawnictwa idą na to, książki są skanowane (OCR) przez grupę wolontariuszy i udostępniane w pdf-ie.

Marzy mi się podobna akcja dla "kultowych" wydań Pękosławskiego, Burzyńskiego, Cypriana.....
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Mam parę podręczników z których się uczyłem. M.in. Cypriana - "Fotografia Czarno-Biała", oraz dwa chyba akademickie wydania Dederki, Kanclerza i Pytlińskiego.

[ Dodano: 2017-07-27, 12:18 ]
A więc jeśli potrzeba jakiegoś przepisu to chętnie przepiszę go powołując się na źródło oczywiście.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach