Pajda  Dołączył: 13 Wrz 2016
Alyjen, a mnie się wydaje że Ty nie wiesz jaki masz aparat w rękach. Jak Już, to up na K5II lub /s.
 

Alyjen  Dołączył: 31 Sie 2008
Pajda napisał/a:
Alyjen, a mnie się wydaje że Ty nie wiesz jaki masz aparat w rękach. Jak Już, to up na K5II lub /s.

Chodzi o wyższość matrycy użytej w K5tkach vs K3jki? Czytałem o tym, idąc tym tropem to należało zostawić K200D lub kupić K10.

Lubię K-5 za to jak się tego aparatu używa, i zasadniczo podobają mi się wyniki choć nierzadko irytuje mnie wysiłek potrzebny do ich uzyskania. Zastanawiam się czy można uzyskiwać podobne wyniki łatwiej (jakiś bezlusterkowiec z porządnym uniwersalnym zoomem) lub pozostając w systemie Pentaxa czy przeskok na najlepszą aktualnie lustrzankę, która pozwoli mi wykorzystać moje obiektywy ułatwi my życie. Tak z grubsza ;)
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Alyjen napisał/a:
Lubię K-5 za to jak się tego aparatu używa, i zasadniczo podobają mi się wyniki choć nierzadko irytuje mnie wysiłek potrzebny do ich uzyskania.

W czym obrabiasz zdjęcia?
 
Kocur  Dołączył: 04 Maj 2011
Przez chwilę myślałem że pojawił się nowy soft do K-5 :-)
 

Alyjen  Dołączył: 31 Sie 2008
Enzo napisał/a:
Alyjen napisał/a:
Lubię K-5 za to jak się tego aparatu używa, i zasadniczo podobają mi się wyniki choć nierzadko irytuje mnie wysiłek potrzebny do ich uzyskania.

W czym obrabiasz zdjęcia?

W 9 na 10 przypadków (zdjęcia nie są drukowane) wystarczy mi jpeg z puszki. Pozostałe 10% przypadków walczę z LR (słaby jestem) albo proszę szwagra o pomoc (on się tym zajmuje zawodowo).
Pisząc o wysiłku miałem na myśli wysiłek fizyczny (taszczenie sprzętu) i samego robienia zdjęć, w szczególności obchodzenia ułomności autofocusa, choć tutaj jak już koledzy pisali kalibracja obiektywów może zasadniczo poprawić moje doświadczenia przynajmniej w niektórych sytuacjach.
 
Yura  Dołączył: 03 Kwi 2010
Alyjen,
Alyjen napisał/a:
Chodzi o wyższość matrycy użytej w K5tkach vs K3jki? Czytałem o tym, idąc tym tropem to należało zostawić K200D lub kupić K10.
Lubię K-5 za to jak się tego aparatu używa, i zasadniczo podobają mi się wyniki choć nierzadko irytuje mnie wysiłek potrzebny do ich uzyskania. Zastanawiam się czy można uzyskiwać podobne wyniki łatwiej (jakiś bezlusterkowiec z porządnym uniwersalnym zoomem)

Alyjen napisał/a:
W 9 na 10 przypadków (zdjęcia nie są drukowane) wystarczy mi jpeg z puszki.


Z tego co piszesz to wnioskuje, że tobie jest potrzebny Fujik.
Wszystkie 16-megapikselowe X-Pro1, X-T1, X-T10, X-E1/2, i ta cała starsza drobnica z serii X-A/M mają dokładnie taką samą matrycę co K-5 tyle, że z ichniejszą mozaiką filtra kolorów - ot cała tajemnica X-Transów...
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Alyjen napisał/a:
W 9 na 10 przypadków (zdjęcia nie są drukowane) wystarczy mi jpeg z puszki.

Tutaj RAWy plus Lightroom (który ma dobrze działające automatyczne funkcje) pozwolą na wiele więcej.

Alyjen napisał/a:
Pisząc o wysiłku miałem na myśli wysiłek fizyczny (taszczenie sprzętu)

Bezlusterkowiec z czymś naleśnikowatym powinien pomóc.

Alyjen napisał/a:
obchodzenia ułomności autofocusa

Jedyna poważna wada K-5. Wspomniana kalibracja obiektywów niewiele pomoże.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
K-5 II ma AF znacznie poprawiony w stosunku do K-5.
 
Pajda  Dołączył: 13 Wrz 2016
No to jak proponuje Yura. Fujik pozostaje - nawet K10 D ma matrycę made by fujitsu.

[ Dodano: 2017-08-17, 11:26 ]
Alyjen napisał/a:
lub kupić K10.

Tobie nie chodzi o zmianę systemu, czy korpusu. Chcesz robić lepsze zdjęcia, a to w niczym Ci nie pomoże.
K10D.
 

Wojtek.A  Dołączył: 31 Sie 2006
Wałkuję podobny temat od jakiegoś czasu. Prawie kupiłem X-T20, ale jak policzę ceny szkieł które bym chciał mieć to przechodzi mi na jakiś czas. Jakoś nie widzę przesiadki na Sony (mało guzików i pokręteł, nie ma małych szkieł).
Też mam problem z AF i kalibracją ale w tamronie 17-50, dlatego bardzo mnie kusi wypróbowanie jak to wygląda w bezlustrach. Może będę miał dodatkową motywację bo udało mi się dość skutecznie tego tamrona zapiaszczyć :-(

Jeszcze żeby zdjęcia z fuji wyglądały jakoś dużo ładniej niż z mojej K-5II, ehh, problemy pierwszego świata ;-)
 

michal5150  Dołączył: 17 Sie 2007
Pajda napisał/a:
nawet K10 D ma matrycę made by fujitsu.

K10D miał matrycę Sony, natomiast procesor był produkcji Fujitsu.
 
Pajda  Dołączył: 13 Wrz 2016
michal5150, tak masz rację - matryca od Sony a procek Fujitsu.
Wracając do tematu, to seria K5 jest świetna i w sumie trochę się dziwię że ktoś na coś innego chce zmieniać.
Jak już to dozbierać kasy na K1.
 

Alyjen  Dołączył: 31 Sie 2008
Dzięki za feedback, postaram się jakoś odnieść

Co do matrycy i wyższości tej z K5ki nad wieloma innymi. Uczciwie powiem, że to jest ostatnia rzecz o jakiej myślałem jak się zabierałem do spisywania tych wypocin. Więcej uwagi przykładałbym do tego jak się aparat trzyma, jaką ma ergonomię, czy jest szybki i pewny autofocus itd. niż to jakie zdjęcia robi.. (ok wiem, że to głupie ale o tym za chwilę) i dlatego łatwiej mi skreślić takie Sony bo wygląda szpetnie i kiepsko się to trzyma, niż zastanawiać się nad Fuji bo ma doskonała matrycę.
Wracając do tej jakości zdjęć, wydaje mi się, że są dwa powody dla, których trochę ten fakt ignoruje i możliwe, że moje myślenie jest błędne:
1. moja aktualna K-5tka robi doskonałe zdjęcia (z pominięciem znanych ograniczeń) a to przecież stary aparat
2. współczesne lustrzanki średniej klasy (zważcie, że mówimy tu raczej o korpusach za 4K PLN niż za 2k PLN z kitem ) robią co najmniej równie dobre
1+2 = nie trzeba przesadnie zwracać uwagi na ten parametr..
Jak rozumiem uwagi mogę się nieźle zdziwić biorąc do ręki inny aparat czy nawet nowszego Pentaxa K-3II, który wydawał mi się naturalnym wyborem

Pajda Twoje uwagi są szczególnie trafne. Zawsze wydawało mi się, że wiem jaki aparat mam, niesamowicie wygodne choć czasem nieprzewidywalne narzędzie, którego możliwości w pełni nie ogarniam. Uwagi z tego wątku pozwolą mi na nie spojrzeć w innym świetle.
No i oczywiście, że chciałbym robić lepsze zdjęcia ;) tylko chyba trochę inne. Jak przeglądam zdjęcia z wyjazdów rodzinnych czy spacerów, to tego typu widoków jak Ty wrzuciłeś tam nie ma, albo jest jeden lub dwa (zazwyczaj mniej udany) jest za to setka zdjęć dzieciaków, które staram się uchwycić bez wołania "nie ruszać się bo tatuś robi zdjęcia" a czego mi aktualny aparat szczególnie nie ułatwia.

Wracając do meritum widzę teraz dwa istotne nurty:
Jeżeli Pentax to raczej K-5II (będzie lepszy AF i ciągle rewelacyjny obrazek) - powiem uczciwie ciężko mi się z tym pogodzić, logika podpowiada, że K-3II jest pod każdym względem lepszym aparatem a tutaj słyszę, że jednak nie

Jeżeli bezlustro to Fuji bo ma tą samą rewelacyjną matrycę, którą ja myśląc o kryteriach w ogóle olałem. Dla mnie dużo istotniejszy przy zmianie systemy był obiektyw i dlatego tak mnie ciągnęło do M.Zuiko 12-100 f/4

Wojtek.A no to ja nie mam tyle "szczęścia" W ciągu ostatnich lat spędziłem kilka miesięcy na plaży z K-5ką i Sigmami i ani fale, które nie raz mnie zaskoczyły ani piach, którego mam pełną torbę nie robią wrażenia na korpusie i na obiektywach ;)

edit:
plwk napisał/a:
K-5 II ma AF znacznie poprawiony w stosunku do K-5.

Czytałem o tym, że największa różnica pomiędzy K-5 a K-5II to, że się tak wyrażę "brak loterii" w dobrych warunkach po prostu trafia i nie trzeba sprawdzać każdego ujęcia, poza tym jak prawie przy każdej premierze lepsza szybkość w słabych,
K-3II to już znacznie usprawnione mechanizmy śledzenia, dlatego też 3jka wydawała mi się lepszą opcją jeżeli o AF chodzi a jak pisałem wyżej, nad różnicą w matrycach się nie zastanawiałem.
 

Wojtek.A  Dołączył: 31 Sie 2006
Poprzednie 4 sezony nad Bałtykiem mój Tamron też dzielnie znosił, piąty go pokonał.
Też pstrykam głównie dzieciaki i AF w K-5II jest dla mnie niewystarczający, zwłaszcza z tamronem, mam wrażenie że FA 35 2.0 radzi sobie lepiej. Pewnie spory w tym udział mojego dyletanctwa, możliwe że skończy się na wypożyczeniu X-T20 na jakiś weekend żeby przekonać się na własnej skórze czy fujiowa trawa jest zieleńsza.
Fuji nie ma spacerzooma o takim zakresie ogniskowych jak M.Zuiko o którym piszesz, więc może faktycznie warto rozważyć m43.
 

capo_  Dołączył: 15 Cze 2008
Przy tego typu rozkminkach w kontekście dzieciaków to... smartfon z dobrym aparatem...
 

cube007  Dołączył: 12 Mar 2009
capo_ napisał/a:
Przy tego typu rozkminkach w kontekście dzieciaków to... smartfon z dobrym aparatem...
Cos w tym jest... nie wiem czy ktokolwiek opracował AF nadążający za rozbieganymi dzieciakami :mrgreen: Smartfon daje ta przewagę, ze wszystko jest ostre stad do Władywostoku.
Zuiko 12-100/F4... a moze jednocalowka z przyspawanym szkłem F2.8-4, czy nawet stałym F2.8 :?: Wyjdzie wyraźnie taniej, a różnica jakości chyba bez znaczenia w przypadku rodzinnych fotek...
 

Alyjen  Dołączył: 31 Sie 2008
capo_ napisał/a:
Przy tego typu rozkminkach w kontekście dzieciaków to... smartfon z dobrym aparatem...

Oj nie jest, to już nawet ten Olek Tough, którego synowi kupiłem robi zdecydowanie lepsze zdjęcia i daje jakąkolwiek kontrolę nad tym co się chce robić. Fotki z iPhone są fajne na fejsa czy do przeglądania na aparacie, ale jakoś mi nie przeszło przez myśl żeby je drukować

cube007 napisał/a:
Cos w tym jest... nie wiem czy ktokolwiek opracował AF nadążający za rozbieganymi dzieciakami :mrgreen: Smartfon daje ta przewagę, ze wszystko jest ostre stad do Władywostoku.

Cudów nie oczekuje, ale na pewno lepiej niż w K-5 się da, w K-5 AF.C nie trafia w osobę, która idzie w Twoim kierunku spacerowym tempem ;)
cube007 napisał/a:
Zuiko 12-100/F4... a moze jednocalowka z przyspawanym szkłem F2.8-4, czy nawet stałym F2.8 :?: Wyjdzie wyraźnie taniej, a różnica jakości chyba bez znaczenia w przypadku rodzinnych fotek...

To też są dobre opcje i niewykluczone, że zamiast opychać nerkę na Olka coś takiego kupię ;)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach