squonk  Dołączył: 01 Wrz 2008
Psiknij do niego wd-40.
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Nie myłem mojej k-10d szlauchem, ale kilka razy w deszczu nosiłem na wierzchu i nic mu nie jest do tej pory.

 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
iwasherebefore napisał/a:
nikt o zdrowych zmysłach nie będzie fotografował nawet w mżawce

Oj tam, oj tam…





Wszystkie powyższe sprzęty wciąż działają bezbłędnie.
 

iwasherebefore  Dołączył: 30 Paź 2016
:-|
... To dlaczego mój sprzęt na mżawce zwariował?

Przypomnę feler, że nie działał przycisk "potwierdzający ostrość", nie było dwu-kliku, pod on/off zebrała się wilgoć.
 

Kerebron  Dołączył: 10 Mar 2016
iwasherebefore napisał/a:
:-|
... To dlaczego mój sprzęt na mżawce zwariował?

Przypomnę feler, że nie działał przycisk "potwierdzający ostrość", nie było dwu-kliku, pod on/off zebrała się wilgoć.

Pech? Wada produkcyjna?
Spisek? :-P

Ja też nigdy się nie krygowałem z robieniem zdjęć na deszczu, nie mówiąc o mżawce, czy mgle (mój max. to ok. trzy kwadranse całkiem porządnego deszczu z kitowym DAL 18-55 - bez problemów). Po to, w końcu, jest ten WR! :-D
 
barmiska  Dołączył: 27 Sie 2014
iwasherebefore napisał/a:
Przypomnę feler, że nie działał przycisk "potwierdzający ostrość", nie było dwu-kliku, pod on/off zebrała się wilgoć.

Może piasek w przycisku. Miałem podobny efekt w Samsungu EX1 (to z ustawianiem ostrości). Już nie pamiętam czy przedmuchałem, popsikałem czy samo przeszło...
Pzdr.
 

skaarj  Dołączył: 18 Mar 2016
iwasherebefore ja bardzo czesto wyciagam aparat podczas deszczu - normalnie "jestes szalonaaaa....".
Nigdy nic zlego sie nie stalo :)

pz
 

Jakaranda  Dołączyła: 28 Maj 2013
iwasherebefore -drugie zdjęcie od góry Byłam jedyna, która fotografowała. Wszyscy z aparatami się schowali. Potem sędzina przerwała zawody. Staram się chronić sprzęt ale akurat znajomi startowali przy najgorszej pogodzie.
 
piwko2  Dołączył: 02 Kwi 2014
Widzę, że wątek poszedł w kierunku , którym jestem mocno zainteresowany. Nawet miałem zapytać na forum jak to jest z tą wodoodpornością Pentaxów. Niedawno nabyłem K70 z 18-50, a system jest dla mnie zupełnie nowy. Tak sobie przeglądałem Wasze posty i już sam nie wiem co sądzić. Jednym wytrzymuje niezłe ulewy. Inni z kolei mają problemy przy niewielkim zamoczeniu.
Więc jak to jest z tym osławionym WR Pentaxa? Jest skuteczne nawet w niższych modelach? Pytanie dotyczy oczywiście kompletu WR body + obiektyw.
 
tomek_j  Dołączył: 04 Lis 2010
Każdy robi ze swoim sprzętem co chce, może nawet myć myjką ciśnieniową . Pentax chwali się swoim WR, ale jednocześnie nie daje gwarancji na usterki wynikające z zawilgocenia. Odporność na wilgotność jest definiowana klasą IP , a przypadku aparatów i obiektywów Pentaxa taka klasa nie jest podawana i co to WR tak na prawdę oznacza nie wiadomo.
Ja unikam wilgoci jak tylko mogę, bo na pewno szkodzi urządzeniom z elektroniką i precyzyjną mechaniką.
 

skaarj  Dołączył: 18 Mar 2016
Prawda jest taka, ze wszystkie uszczelnienia w kazdym systemie to jest w zasadzie chwyt marketingowy.
Uszczelnienia powinny miec podane parametry jakie spelniaja - zaden producent tego nigdy nie precyzuje. Sprobuj znalezc wysokosc slupa wody, ktora wytrzymuje uszczelka na bagnecie w P, F, C, N, czy O :)

pz
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
tomek_j napisał/a:
Odporność na wilgotność jest definiowana klasą IP
Proponuję poczytać stosowną normę. Załóżmy, że Pentax zadeklaruje całkiem niezłe IP54. Jak udowodnisz, że Twój zalany aparat oberwał w warunkach spełniających specyfikację tej klasy?
skaarj napisał/a:
to jest w zasadzie chwyt marketingowy
skaarj napisał/a:
zaden producent tego nigdy nie precyzuje
I tego trzeba się trzymać. Co nie zmienia faktu, że mam zaufanie do mojego K20D i wysoko oceniam jego jakość wykonania i subiektywnie również "pogodoodporność".

[ Dodano: 2017-10-06, 09:24 ]
Abstra.h.u.j.ą.c od norm, deklaracji i innych formalności: tyle razy na tym forum czytałem, jak to Pentaksy robiły zdjęcia w deszczu, podczas gdy Canony, Nikony i wszystkie inne lądowały w bezpiecznych torbach i plecakach, że chyba jednak można im zaufać. Nawet testerzy na YT moczą te aparaty i widać, że to nie jest ich standardowy zwyczaj :mrgreen:
 
piwko2  Dołączył: 02 Kwi 2014
OK, czyli po prostu trzeba zachować zdrowy rozsądek. Lepiej sprzętu nie narażać na niekorzystne warunki, ale jeżeli jest okazja zrobienia fajnego zdjęcia, to wyjmować z torby i się zbytnio nie przejmować.
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
tomek_j napisał/a:
jak Ty tak zrobisz i aparat przestanie działać, to na gwarancji nie naprawią
Serio? Nigdy nie czytałem gwarancji, bo wszystkie Pentaksy mam używane.
 

iwasherebefore  Dołączył: 30 Paź 2016
Nie za bardzo mam jak odpowiedzieć, więc w skrócie.

Piasku nie miałem, jednorazowo wystawiłem na krótki opad pentaxa, - wolę jednak, że nie narażać sprzętu, bo serwis jeszcze odmówi uwzględnienia ze względu na zalanie.
Tak samo było z "wodoodpornością" telefonów Sony, gdzie początkowo deklarowano odporność na wodę, reklamowano to, a póżniej odmawiali naprawy i ostatecznie ściągnęli reklamę.
Może być 100% odporny na wodę ekran, a okaże się, że pentax przycisku nie dopracował i WR na nic się zda.
 
skwara  Dołączył: 16 Sie 2007
Nie ma co aparatu z wymienną optyka porównywać do telefonu, telefonu nie otwierasz, a aparat tak. Skąd serwis ma wiedzieć czy ktoś nie mył aparatu bez obiektywu?
 

x4rd  Dołączył: 07 Mar 2012
piwko2 napisał/a:
Nawet miałem zapytać na forum jak to jest z tą wodoodpornością Pentaxów.


Używałem moich aparatów na plaży, w śnieżycy, w deszczu, od czasu do czasu pod kranem myjąc korpusy (ale bez mydła) i wszystko działa bez problemu :mrgreen:
 
piwko2  Dołączył: 02 Kwi 2014
Aż tak ryzykował nie będę (chodzi o mycie pod kranem), ale dzięki za potwierdzenie, że spokojnie można go używać w niekorzystnych warunkach atmosferycznych.
 

iwasherebefore  Dołączył: 30 Paź 2016
Miło, że się wątek rozwinął i poszybował w inny temat.
Ja cenię "dłuższe zoomy", bo jestem niezdecydowany i nie wiem co gdzie/kiedy mogę sfotografować.

A propo ostatniej odpowiedzi, - napisałem na szybko:
Cytat
Może być 100% odporny na wodę ekran, a okaże się, że pentax przycisku niedopracował i WR na nic się zda.

Chodziło mi o niedopracowanie uszczelnień/słabszych punktów, - nie o obiektyw i jego funkcjonalność WR, - jak na razie obiektywy OK, nie parują, nie mam zastrzeżeń.
Ws uszczelnień - kurde nieciekawie, że tak piszecie o swoich sprzętach a Ja mam jakiegoś "bubla", - tak by wynikało z Waszych opinii.
- Dobra, załóżmy, że narażę go ponownie na lekki deszczyk, znowu nie będzie pracował mi przycisk ostrzenia przy wyzwoleniu migawki... co mogę w praktyce zrobić? Chyba nic. Jeżeli go znowu wysuszę - powrócę do punktu wyjścia, - a jeżeli coś padnie, serwis może odmówić udzielenia gwarancji, bo się okaże, że jest na punkcie/naklejce/elektronice - widoczna wilgoć i celowo "topiłem" aparat.

Suma sumarum. Wychodzi na to, że pomimo zastosowań uszczelnień Pentax również może być uszkodzony przez wodę jak konkurencja Canon lub Nikon.
Uprzednio przed zakupem widziałem testowe filmiki na YT i to był jeden z większych plusów Pentaxa, na którym opierałem swoje dylematy zakupowe... i niestety się zawiodłem.
Nie wiem jak z "mrozoodpornością" deklarowaną przez producenta, - u mnie w zeszłym roku spokojnie działał przy -12 stopniach. O tyle dobrze.
 
r4dzik  Dołączył: 02 Cze 2010
Witam, pozwolę sobie podpiąć się pod temat.

Jak ma się to ww. Pentaxów obiektyw Sigma 17-70 mm F2.8-4 DC MACRO HSM Contemporary, zwłaszcza w starciu z 16-85mm?
WR i zakres po stronie Pentaxa. Światło na plus dla Sigmy. A jak wygląda kwestia ostrości? Ma ktoś porównanie?

Zakładam, że rozważamy użycie jako podstawowe szkło.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach