Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Niestety.
wiem, że to co opisałem to kilka minut filmu i może reszta wygląda zupełnie inaczej. :roll:
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Gwiazdor, luz. Ja dopiero ostatnio zdałem sobie sprawę, że mój koszmar z dzieciństwa (rozsypujące się ciała astronautów) był prawdopodobnie "Odyseją kosmiczną" Kubricka. Ktoś to widocznie puścił w 80-tych latach przed programem dla rolników.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Enzo, nie jesteś sam. Jak byłem bajtlem, to wybiegałem z domu ze strachu, jak widziałem, że puszczają "Gwiezdne wojny" lub "Arabelę".
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Może to był genialny Sunshine (w stronę Słońca)?
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Nie. Ten "mój" był zdecydowanie spokojniejszy i mniej ludzi było. ;-)
 

Kerebron  Dołączył: 10 Mar 2016
Solaris? Dark Star?
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Poproszę o kolejne typy. :->
 

macioh  Dołączył: 28 Gru 2006
Brodacz wyglądał tak?

 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Nie. Większa broda i bardziej siwa.
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
Niestety nie podpowiem w kwestii brodacza w kosmosie :/

Ja tu tylko chciałam rekomendować Cichą noc http://www.filmweb.pl/film/Cicha+noc-2017-790309 - tak bardzo polski film, boleśnie pokazuje rzeczywistość, nie zawsze wygodną, świetna rola Dawida Ogrodnika (główna) oraz Arkadiusza Jakubika (ojciec głównego bohatera, zresztą, każda z ról jest świetnie rozegrana). Naturalne dialogi i to, że film na długo zapada w pamięć.

[ Dodano: 2017-12-14, 09:10 ]
Kytutr napisał/a:
Enzo, nie jesteś sam. Jak byłem bajtlem, to wybiegałem z domu ze strachu, jak widziałem, że puszczają "Gwiezdne wojny" lub "Arabelę".


A ja "Arabellę" uwielbiałam :D W sumie mieszkając na Śląsku z powietrza odbieraliśmy czeską tv i chyba "Arabellę" oglądałam w oryginale (tak jak dobranocki - były lepsze niż te polskie)
Natomiast z ambiwalencją oglądałam "Przyjaciel wesołego diabła" - ciekawość mieszała się z przestrachem - jak sobie przypominam niektóre odcinki, to się zastanawiam, kto to zatwierdził jako serial dla dzieci :P
 

fuen  Dołączył: 13 Lis 2012
Spjler? Chyba nie :-)

Wczoraj obejrzałem Ostatniego Jedi. Chyba jestem rozczarowany, szczęście ruchu oporu i indolencja sił zbrojnych Pierwszego Porządku ssie, wątek Finn i hakera ssie, niewykorzystanie potencjału postaci Laury Dern, kapitan Phasmy i Snoka rozczarowuje... Moce Leii śmieszne, nanplusnpusty Luke i para Rey/Kylo.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
cotti napisał/a:
mieszkając na Śląsku z powietrza odbieraliśmy czeską tv

Mieli świetne programy muzyczne. Tam usłyszałem po raz pierwszy 2-step garage.

Nienasyceni czyli balans na krawędzi dramatu i komedii. Ona i on zaszywają się na włoskiej wyspie, chcąc odpocząć i podreperować zdrowie, gdy nagle pojawia się ten trzeci - jej była miłość, wraz z młodą dziewczyną, którą przedstawia jako swoją córkę. Takich filmów już było sporo, ale tu mamy popis reżysera, który doskonale balansuje na krawędziach gatunków. Jest tu dramat, komedia, kryminał, ba, nawet dokument. To jakby pomieszać Ozona z Fellinim (ta scena z ricottą!). Bardzo ciekawe kino, czerpiące garściami ze starych mistrzów, a jednocześnie bardzo współczesne. Plus rozgadany i nadpobudliwy Ralph Fiennes grający rolę życia.
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
 

fuen  Dołączył: 13 Lis 2012
Spałem ;-)

Wczoraj, na TVP Kultura, leciały dwa ostatnie odcinki Utopii. Serial brutalny, momentami wulgarny, ale tak poprowadzony, że wymiękam. Chyba od czasów Arabeli i Adama 84 nic mnie tak nie wciągnęło ;-)
Polecam.
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
A mnie się Ostatni Jedi podobał. 2,5h czystej, powierzchownej rozrywki w oklepanej i lubianej konwencji - niczego więcej nie oczekiwałam. Nie mogę sie zdecydować czy bardziej się obśmiałam na scenie z sunącą przez przestrzeń kosmiczną Leią czy w scenach z tymi cudacznymi ptaszkami z wyspy Luke'a, które się sfunflowały z Chewiem.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Kobieta z lodu czyli rzecz o poszukiwaniu siebie w każdym wieku. Lubię Bohdana Slamę za odczarowanie czeskiej sielskości. Za portretowanie ludzi, którzy rzadko pojawiają się w głównym nurcie kina. Tak jest i tutaj. Pomimo zastosowania klisz, które powodują, że ten film będzie walczył o Oscara, a także sprawi, że trafi do szerszej widowni, reżyser nie rezygnuje z pokazania życia takim, jakim ono jest. Film o dojrzewaniu i jego konsekwencjach. Ciepły mimo zanurzania bohaterów w zimnej wodzie, trochę śmieszny a zarazem trochę smutny. Polecam i kłaniam się nisko Kytutrowi za jego poszukiwanie na DVD - żyj długo i niech Ci wina porzeczkowego nie zabraknie (na pohybel praskim kurierom!).

[ Dodano: 2017-12-22, 21:14 ]
Mafia zabija tylko latem może się spodobać miłośnikom Roberto Benigniego. Spojrzenie na mafię oczami małego mieszkańca Palermo. Naiwne, żartobliwe, a jednak mocno naznaczone przez działania Toto Riiny i spółki. Pif opowiada z lekkością o sprawach poważnych, co można by uznać za wadę, gdyby nie to, że to dobre kino. Polecam.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Tydzień upływa mi pod znakiem twórczości pana Vaughna. Najpierw byli "Kingsman 2 - Złoty Krąg" i pomimo, że nadal trzyma tempo, to jednak zapowiedź trzeciej części raczej mnie zmartwiła. Bo generalnie poza tempem to widać, że jest wtórnie i jeśli wśród plejady aktorskiego kwiatu najlepiej wypada Elton John... Więc postanowiłem zobaczyć brakujące w mojej filmowej podróży po twórczości pana Mateusza ogniwo i obejrzałem Gwiezdny pył . To jest proszę koleżanek i kolegów znakomite. Jeśli lubicie dobrze nakręcone fantasy, z humorem i akcją to jest to pozycja na Wasz dobry wieczór. Do tego to, co nie zagrało w ostatnim filmie reżysera, tutaj ma się znakomicie czyli - obsada. Roberta De Niro nie zapomnicie - gwarantuję, w trzecim rzędzie pokazują się takie perełki jak Henry Cavill czy Dexter Fletcher. Obejrzyjcie bo naprawdę warto.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Enzo napisał/a:
Gwiezdny pył . To jest proszę koleżanek i kolegów znakomite.

Nie da się ukryć. A dla mnie absolutnie miodna była Michelle Pfeiffer. Cudna kreacja, pełna autoironii.
Natomiast z polecanych obrazów STANOWCZO Coco. Arcydzieło wizualne, które emocjonalnie wyciska z widza wszystko co możliwe - wzrusza, bawi, skłania do refleksji... Jedno z najpiękniejszy doznań filmowych roku, jeden z najlepszych obrazów Pixara.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Maudie czyli biografia malarki Maudie Lewis. Reżyserka Aisling Walsh skupia się na relacji Maud z Everettem, jej przyszłym mężem. Jeśli szukacie prostego, spokojnego kina w typie "Patersona" to jest to film dla Was. Polecam.
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
Również obejrzałam Coco - starannie dobieram filmy animowane, bo nie mogę z nich wyjść, bo z dzieci nie zostawię ;-) i był niesamowity - radość, energia, a równocześnie wzruszenie, smutek, zaduma. Muzycznie - świetne, od kilku tygodni soundtrack ch*** (zarówno polski jak i obcojęzyczny).

Ostatnio obejrzałam Ja, Daniel Blake - chciałam na to iść do kina, ale się nie składało. Film społecznie zaangażowany - niespiesznie się rozkręca, bohaterowie powoli stają się bliscy, angażujemy się w ich problemy, przejmujemy i - bach... no rozwalił mnie nieco :-/ Przejmujący.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach