PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Wszystko się zgadza. Polska jest w szponach amerykańskich imperialistów. ;-)
Z tej pozycji to jeszcze ten orzeł może na nas narobić.
 

skaarj  Dołączył: 18 Mar 2016
Centralka przeciwpożarowa :)
 

deepee  Dołączył: 28 Cze 2011
Dwie i pół zebry z Łodzi.
1.

2.
Przejście i sygnalizacja pojawiły się tu ponad rok temu. Miejsce cierpliwie czeka na pierwszego użytkownika.

3.
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
:mrgreen:
 

deepee  Dołączył: 28 Cze 2011
Zarząd dróg w Skarżysku-Kamiennej też ma fajne pomysły na znaki poziome. Na uwagę zasługuje zwłaszcza ten krótszy kawałek podwójnej ciągłej.
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
deepee, :-B :mrgreen:
 

Marooned  Dołączył: 14 Paź 2006
To dla zajęcy.
 

Kerebron  Dołączył: 10 Mar 2016
To jest kropka nad "i".
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
To ma sens.
Zawracać możesz dopiero na trawie
 

kazio  Dołączył: 31 Paź 2011
Będąc ostatnio w pobliżu Zawoi trafiłem na taką ciekawostkę:
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
deepee, kazio, to przykład myślenia wybiegającego daleko w przyszłość!

Hej młody Junaku, smutek zwalcz i strach! Przecież na tym piachu za trzydzieści lat, przebiegnie z pewnością jasna, długa, prosta, szeroka jak morze Trasa Łazienkowska! I z brzegiem zepnie drugi brzeg, na którym twój ojciec legł!
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
kazio, na pewno dla rolkarzy :mrgreen:
 

Kerebron  Dołączył: 10 Mar 2016
Toż to jest przecie wjazd do sławnego tunelu Zawoja - Londyn! Nawet znaki zmieniające organizację ruchu, na lewostronny, są już ustawione. Tunelu, co prawda, jeszcze brak, ale to są nieistotne szczegóły, którymi nikt nie powinien sobie zawracać głowy.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006

 

deepee  Dołączył: 28 Cze 2011
bakulik napisał/a:
Hej młody Junaku, smutek zwalcz i strach! Przecież na tym piachu za trzydzieści lat, przebiegnie z pewnością jasna, długa, prosta, szeroka jak morze Trasa Łazienkowska! I z brzegiem zepnie drugi brzeg, na którym twój ojciec legł!
No nieźle! Właśnie ten tekst aktywował mi się w mózgownicy, gdy zauważyłem absurd.
 

SeizeThePicture  Dołączył: 07 Lis 2009
Asfalt pierwsza klasa...
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
SeizeThePicture napisał/a:
Asfalt pierwsza klasa...


taaa. I dobrze pomyślane. Nie będzie kałuż, bo odpowiednio pochylony. :-)
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007


Wypatrzyłem dziś ten wysoce zaawansowany transport rur na trasie N-20 w miejscowości Buttevant w Co. Cork i jechałem za nim aż do Mallow, czyli jakieś 10 km, gdzie pan zaparkował przed Tesco i udał się na zakupy (po których ruszył w dalszą podróż...). Najciekawsze, ze rura była na aucie zamocowana za pomocą sznurków tak, że... dokładnie zasłaniała widok kierowcy, który jechał wychylony nad tunelem środkowym tak, by widzieć cokolwiek znad fotela pasażera... Smaczku całej sprawie dodaje fakt, ze tuż przed Mallow 'transportowiec' minął jadąc z naprzeciwka radiowóz Gardy (miejscowej policji), która najwyraźniej z uznaniem i zrozumieniem przyjęła pomyysłowość kierowcy, ignorujac jego i jego ładunek zupełnie :-) Zdjęcie z komórki, niestety...
 

kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011
rychu, Limanowa... i wszystko jasne :evilsmile:
Apas, całe szczęście, że na Ciebie się nie natknąłem jak transportowałem klatkę dla szynszyla z Dublina do Navan. Nie zmieściła się do Volvo S40 :-P
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
kojut napisał/a:
rychu, Limanowa... i wszystko jasne :evilsmile:
Apas, całe szczęście, że na Ciebie się nie natknąłem jak transportowałem klatkę dla szynszyla z Dublina do Navan. Nie zmieściła się do Volvo S40 :-P

Jakbyś mnie wtedy spotkał, to nie byłby fotoabsurd, tylko rzeczowe i ważne spotkanie, które z pewnoscią minęłoby w serdecznej atmowsferze i zostało odnotowane tutaj:
http://pentax.org.pl/view...bc4ae29#1304037
:-D
A propos transportu zwiazanego ze zwierzętami - to mój serdeczny przyaciel, który jest biologiem i ma licencję na transport dziwnych zwierząt (bo jest też dyrektorem zoo), wiózł kiedyś z Barcelony bodaj jakiegoś krokodyla do zoo, w którym pracuje. Krokodyl był w specjalnym pojemniku, a pojemnik w prywatnym aucie kolegi. Już po polskiej stronie granicy z Niemcami, śmiertelnie zmeczony wielogodzinną jazdą, został zatrzymany przez policję wraz z funkcjonariuszami Agencji Transportu Drogowego, czy jak to tam zwą. Na pytanie: co pan tam wiezie w tym pudle? kolega odparł zgodnie z prawdą - krokodyla. Nie zajarzył, że na tych z Agencji mówi sie potocznie 'krokodyle'... Policjant w śmiech, a 'krokodyl' się wnerwił i zradykalizował... Oczywiście do czasu, gdy upierajac sie, że kolega koniecznie ma otworzyć 'podejrzany' pojemnik nie stanął oko w oko z prawdziwym krokodylem. Facetowi podobno szczęka walnęła o glebę tak, że sejsmografy w Chinach wstrząs odnotowały :-D

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach