rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Szkoda, że nie widzieliście jak Felcią 4,5 metrową markizę taszczyłem ze 40 kilosów :-)
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Nie liczy się.
Felicia to dostawczak. Wielokrotnie udowodnione.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Osobiście wiozłem nią ponad tonę. Dziwłem się, że to wytrzymała bez awarii.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
A kolega dzisiaj opowiadał jak się bał parę dni temu wiezc 400kg glazury w Octavii III.
Lama ;-)
 

kwrom  Dołączył: 17 Lis 2009
Maluch jest pojemny wiozłem nim lodówkę (150km) ale musiałem odkręcić na drzwiach pokrętło do szyby gdyż z pokrętłem nie można było zamknąć drzwi.
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Maluchy tak, ale zwłaszcza Syreny to były prawdziwe woły robocze. Ludzie wozili nimi wszystko. Plony na targ. Trzodę do uboju, itp. Nie wspominając o zakupionych na targu cielakach. :-) To były czasy. Pzdr.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Cytat
To były czasy.

Tylko wtedy to była normalka i nikt nie myślał strzelać z biodra do takich obiektów.
 

deepee  Dołączył: 28 Cze 2011
Apas, przykład taniego orurowania dachowego.
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
powalos napisał/a:
Maluchy tak, ale zwłaszcza Syreny to były prawdziwe woły robocze. Ludzie wozili nimi wszystko. Plony na targ. Trzodę do uboju, itp. Nie wspominając o zakupionych na targu cielakach. :-) To były czasy. Pzdr.

Pamiętam na mojej wsi zaraz po 1989 roku, jak wszyscy zaczeli biznesy robić, to takim maluchem czasem cała hurtownię się przewoziło z lokacji A do B, albo zaopatrzenie do firmy 'Stefanex - Import, Export, Produkcja, Handel i Usługi' dostarczao codziennie. Dzieki temu sprzedałem swojego osiemnastoletniego malucha z zyskiem nadspodziewanym, bo się trafił chętny 'byznesmen' :-)
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
Apas napisał/a:
Stefanex - Import, Export

Zawsze mnie bawiły wszelkie firmy typu "...ImpEx" - wymiana handlowa najczęściej nie przekraczała granic gminy, ale nazwa nobilitowała :mrgreen:
 

mr.ra66it  Dołączył: 03 Wrz 2011
Tramwajowe strefy czasowe.

 

Kerebron  Dołączył: 10 Mar 2016
Widocznie tamta część tramwaju przyspiesza bardziej i łapie dylatację czasu. Nie mijałeś przypadkiem jakiejś czarnej dziury? 8-)
 

mr.ra66it  Dołączył: 03 Wrz 2011
Kerebron napisał/a:
Widocznie tamta część tramwaju przyspiesza bardziej i łapie dylatację czasu. Nie mijałeś przypadkiem jakiejś czarnej dziury? 8-)

Wyświetlacz kasownika pokazywał jeszcze inny czas (dodatkowe -2 min względem tego na pierwszym planie) ale nie było jak tego ująć w jednym kadrze.
Stołeczny zbiorkom czasem ma w sobie coś z czarnej dziury. :mrgreen:
 

Iza  Dołączyła: 01 Paź 2007
Chodzi o to, żebyś się nie zorientował w opóźnieniu :-P
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Hmm... Ale gdyby rozstawić kilka takich większych wyświetlaczy (albo chociaż dwa) w linii wschód-zachód w odległościach odpowiadającej połowie sekundy obrotu Ziemi - czyli z grubsza 140 metrów na szerokości geograficznej Warszawy albo 150 na szerokości Krakowa - i ustawić je na czas astronomiczny, to by to ładnie ilustrowało ruch obrotowy Ziemi. Ciekawe, czy zrobili to w gdzieś w jakimś "parku doświadczeń"...
 

mr.ra66it  Dołączył: 03 Wrz 2011
Tablice elektroniczne na przystankach też mają ciekawą właściwość: kolejność przyjazdu tramwajów potrafi zmieniać się (widać po numerach linii). Najwyraźniej tramwaje mogą się wyprzedzać na prostym odcinku. Inny wymiar i inna fizyka. :mrgreen:
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Kosmologicznie intrygujące są dłonie trzymające za uchwyty. Te różne odcienie skóry to balans bieli czy przesunięcie ku czerwieni? :-?
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
mr.ra66it, hmmm, wydaje mi się że tramwaje mogą dojeżdżać różnymi trasami do tego samego przystanku po prostu :-P
 

mr.ra66it  Dołączył: 03 Wrz 2011
opiszon napisał/a:
mr.ra66it, hmmm, wydaje mi się że tramwaje mogą dojeżdżać różnymi trasami do tego samego przystanku po prostu :-P

Tak, ale to się zdarza nawet dla tych, które do takiego przystanku jadą tą samą trasą i ich rozjazd następuje za takim przystankiem.
Poza tym takie przetasowania potrafią dotyczyć pierwszych pozycji czyli takich, dla których przejazd po wspólnym odcinku zajmuje więcej niż różnica na wyświetlaczu.

Ryszard napisał/a:
Kosmologicznie intrygujące są dłonie trzymające za uchwyty. Te różne odcienie skóry to balans bieli czy przesunięcie ku czerwieni? :-?

Wyjaśnienie jest bardziej prozaiczne - oświetlenie nad drzwiami to linia niebieskich LED.
 

badworm  Dołączył: 21 Lut 2009
W Gdańsku też to się zdarza. Może po prostu dwa jadące po sobie tramwaje stoją jeden za drugim na przystanku lub przed skrzyżowaniem i przez chwilę ich pozycja GPS się pokrywa lub ten z tyłu minimalnie wyprzedza nią tego z przodu?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach