Mertz  Dołączył: 24 Kwi 2006
Po cholerę te kalibracje?
Bo jest tak - siedzę właśnie nad zdjęciami na swoim lapku, takim trochę mocniejszym, co ważne - z matrycą IPS. Kolorystyka mila dla oka, lubię szarości. To, co wyjdzie mi z LR będzie miało takie same (+/- parę %) kolory i jasność na moim kompie firmowy, u siostry i szwagra, na wszystkich znanych mi smartfonach. Więc niby chyba jest ok, nie? No nie - bo jak poszedłem z tymi fotkami ostatnio do labu, okazało się, że po mojej wyraźnej prośbie "bez korekcji" dostałem tak ciepłe, że miałem wrażenie, że na jednym ze zdjęć dzieciak zjeżdża po bielonym karmelu, a nie po śniegu.

Wiem, rozumiem - takie są zasady, bo AdobeRGB, CMYKi i inne - tylko jaki to mam sens? Właśnie ręcznie suwakami w ustawieniach tworzę sobie jakiś ultra-ciepły profil działania matrycy, do wykorzystania tylko w czasie obróbki zdjęć do labu, bo normalnie nie da się z tym pracować, cała kolorystyka ekranu idzie w....
Zna może ktoś jakiś soft do zarządzania tymi ustawieniami (coś prostego)? Bo przyznam, że ustawianie nVidii jest trochę dziwne.
 

skaarj  Dołączył: 18 Mar 2016
Ładujesz sobie do Lightrooma profil labu, zdjęcie szykujesz normalnie na swoim monitorze, a następnie eksportujesz specjalnie pod druk do labu z zaaplikowanym profilem jaki będzie użyty do naświetlania.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Pamiętaj, że matryca IPS nie gwarantuje krycia przestrzeni sRGB, a jedynie szersze kąty widzenia. Poza tym, nawet mając krycie całej przestrzeni sRGB zawsze może nastąpić przesunięcie kolorów. Po to mniej więcej kalibrujemy sprzęt, by przywrócić naturalne kolory, oraz móc przypisać do pliku profil, dzięki któremu inne urządzenie będzie wiedziało, jak prawidłowo odczytywać informacje o barwach. Jeżeli nie masz możliwości skalibrowania, to jak pisze Skaaraj pozyskaj profil labu. Oprofilowany powinien być program w którym ostatecznie wypuszczasz pliki do druku (Lr, PS, Affinity Photo).

 

Misztu  Dołączył: 19 Mar 2007
A jaką masz ustawioną temperaturę barwową, jasność i kontrast w tych wszystkich monitorach?
Pewnie nie wiadomo, bo jest temperatura jest wyrażana jako netural/warm/cold a reszta ustawień w procentach ;)

Rozwiązaniem będzie softproofing na profilu z danego labu, najlepiej pod konkretny nośnik. Bo wynikowe kolory będą się różnić między różnymi papierami.

Oprócz tego soft od karty graficznej nie służy do korekty ustawień wyświetlacza.
 

errorbypixel  Dołączył: 07 Kwi 2014
Panowie, jaki jest sens ładować profil labu skoro monitor nie jest skalibrowany? Tak czy siak poprawnie nie wyświetli kolorów.
W pierwszej kolejności starałbym się doprowadzić do w miarę poprawnego wyświetlania. Kalibratory można wypożyczyć za pewną opłatą albo uśmiechnąć się do kolegi, który takowe urządzenie posiada.
Ale to tylko moja opinia ;-)
Rafi napisał/a:
Bo errorów ten nie popełnia, kto pikseli nie obrabia

 

Misztu  Dołączył: 19 Mar 2007
errorbypixel napisał/a:
Panowie, jaki jest sens ładować profil labu skoro monitor nie jest skalibrowany? Tak czy siak poprawnie nie wyświetli kolorów.
W pierwszej kolejności starałbym się doprowadzić do w miarę poprawnego wyświetlania. Kalibratory można wypożyczyć za pewną opłatą albo uśmiechnąć się do kolegi, który takowe urządzenie posiada.
Ale to tylko moja opinia ;-)


Masz rację. Bez kalibracji będzie znany co najwyżej ogólny kierunek prawidłowej obróbki kolorystycznej, ale błędy dalej pozostaną.
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Mertz, a tak szczerze to po czym poznajesz, ze masz dobrze szarości oddane na nieskalibrowanym monitorze? Po edytowanym zdjęciu?
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Jeśli dobrze zrozumiałem po tym, że tak samo zdjęcie wygląda na kilku innych ekranach. Jedynie na wydruku kolory są inne.
 

Misztu  Dołączył: 19 Mar 2007
Czyli może być pewien, że albo wszystkie ekrany są tak samo dziadowskie, albo lab drukuje taki szajs ;)

Tak na marginesie. Pracuje w sklepie komputerowym. Obecne wyświetlacze "dla ludu" mają po prostu żenującą jakość. Jasność, kontrast i nasycenie ustawione na bardzo wysokim poziomie, żeby "soczyste" kolory waliły po oczach. Niestety nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością.
 

kerad  Dołączył: 02 Sie 2006
Kalibracja monitora to pierwsza i podstawowa czynność jaką należy zrobić jeżeli chce się na tym sprzęcie pracować z grafiką :!: I nie "na oko" tylko dobrym kalibratorem sprzętowym. Efekt "przed" i "po" może Was zaskoczyć. Wydruki z labu czy też z własnej drukarki to zupełnie oddzielna sprawa i też można to "kalibrować". Trzeba mieć jednak na uwadze, że nie każdy sprzęt (monitor, drukarka ...) da się poprawnie ustawić.
 

Mertz  Dołączył: 24 Kwi 2006
Michu napisał/a:
Po to mniej więcej kalibrujemy sprzęt, by przywrócić naturalne kolory, oraz móc przypisać do pliku profil, dzięki któremu inne urządzenie będzie wiedziało, jak prawidłowo odczytywać informacje o barwach.


Ja to rozumiem, tylko nie czaję czemu widzę mniej-więcej te same kolory na LCD aparatu, na 2-3 komputerach, na kilku smartfonach (różnice w wyświetlaniu są zazwyczaj niewielkie i dotyczą najczęściej jasności/kontrastu) - a tylko jak zaniosę do labu, dostaję coś kompletnie innego.

skaarj napisał/a:
Ładujesz sobie do Lightrooma profil labu


Hyhyhy - w lokalnym Profil abie sami nie wiedzieli czy i gdzie mają profile do swoich maszyn :(

Misztu napisał/a:
A jaką masz ustawioną temperaturę barwową, jasność i kontrast w tych wszystkich monitorach?


...a diabeł jeden wie, ustawienia kart graficznych to nie LR, tutaj nie wklepię sobie cyferek.

errorbypixel napisał/a:
Panowie, jaki jest sens ładować profil labu skoro monitor nie jest skalibrowany?


Racja. Miałem skalibrowany i pewnie wtedy wszystko było OK - znaczy kolory były tak ciepło-rzygliwe, że zapisałem sobie gdzieś ten profil, wróciłem do ustawień "normalniejszych". I bardziej chodzi mi właśnie o to - jak szybko (w razie potrzeby) przywoływać taki profil do działania, bo jego przypisanie w systemie jako domyślny nic nie daje.

M.K napisał/a:
Mertz, a tak szczerze to po czym poznajesz, ze masz dobrze szarości oddane na nieskalibrowanym monitorze? Po edytowanym zdjęciu?


No paczam - szary tu, szary tam - oba takie same... Teraz posiedziałem na ustawieniami karty - czyli że majdrowałem suwaczkami, żeby otrzymać w LR biel w takim samym odcieniu, jak dostałem na fotce z labu. Muszę przyznać, że kolorystyka zmieniła się dramatycznie.

Gwiazdor napisał/a:
Jeśli dobrze zrozumiałem po tym, że tak samo zdjęcie wygląda na kilku innych ekranach. Jedynie na wydruku kolory są inne.


Do tego na ekranach w całkowicie różnych urządzeniach.

Misztu napisał/a:
Czyli może być pewien, że albo wszystkie ekrany są tak samo dziadowskie


IPS'y w kompach, Super AMOLED'y w telefonach... no jakoś taki standard.

kerad napisał/a:
Kalibracja monitora to pierwsza i podstawowa czynność jaką należy zrobić jeżeli chce się na tym sprzęcie pracować z grafiką


Tak jak pisałem - mam profil zrobiony prze jakiś zewnętrzny kalibrator. Tylko nie wiem dlaczego tak jest, że to działa, ale tylko wtedy, kiedy profil jest ładowany przez dedykowany soft. Po reinstalacji komputera przypisywałem tenże profil w ustawieniach systemowych - i nie na wiele się to zdało - stąd moje pytanie o jakieś uniwersalne oprogramowanie to umożliwiające.
A niezależnie od tego - po cholerę te kalibracje, po co dwie równoległe rzeczywistości...
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Próbowałeś w innym labie?
Jakiś czas temu zajęty był mój standardowy lab i poszedłem do konkurencji. I też poprosiłem o wołanie bez korekty. Na widok efektu finalnego kamienie nerkowe samoistnie przedarły się przez cewkę moczową. A potem zassały się z powrotem.
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
Profilowałem sporo monitorów i zawsze na koniec wychodziło na to, że w ustawieniach wyjściowych temperatura barwowa była zbyt wysoka (kolorystyka przesunięta w stronę niebieskiego), zwłaszcza w laptopach, które nie mają żadnych opcji ustawień wyświetlacza (poza jasnością). Podczas obróbki zdjęć na takim ekranie „dodajesz” czerwieni, żeby biel stała się jeszcze bielsza i to potem wygląda ok na innych niebieskich ekranach laptopów i komórek, ale wychodzi na jaw na odbitkach (i zapewne na oprofilowanych wyświetlaczach).

Mertz napisał/a:
Tylko nie wiem dlaczego tak jest, że to działa, ale tylko wtedy, kiedy profil jest ładowany przez dedykowany soft. Po reinstalacji komputera przypisywałem tenże profil w ustawieniach systemowych - i nie na wiele się to zdało - stąd moje pytanie o jakieś uniwersalne oprogramowanie to umożliwiające.

Aby zastosować posiadany profil monitora, należy wczytać go do LUT karty graficznej, co robią właśnie odpowiednie programy. Spróbuj użyć do tego DisplayCAL, służy on do tworzenia profili i do ich późniejszego używania. Zawiera on moduł (Profile Loader), który wczytuje do karty aktualnie ustawiony w systemie profil monitora. Sam Windows tego nie robi, a ustawienie w niem profilu to tylko informacja dla programów, które potrafią zarządzać barwą.
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Mertz, przypomniałeś mi wszystkie bolesne powody, dla których w "erze cyfrowej" przestałem robić odbitki (a niby komputery-bajery-buzery i powinno być tak łatwo). Puszczę jakieś zlecenie według mojego niekalibrowalnego workflow i jak będzie dobrze, to wtedy się tutaj powymądrzam ;-)

[ Dodano: 2018-01-15, 09:03 ]
bakulik napisał/a:
Sam Windows tego nie robi, a ustawienie w niem profilu to tylko informacja dla programów, które potrafią zarządzać barwą.
O, cenna uwaga. Ja mam w ogóle wrażenie, że Windows coś tam robi, ale kompletnie nie ma pojęcia co :roll: U mnie po jednej z aktualizacji Win10 standardowa "stara" przeglądarka obrazków stała się kompletnie bezużyteczna z racji przewalonego kontrastu. Połowa zdjęcia ucieka w czerń :evilsmile:
 

errorbypixel  Dołączył: 07 Kwi 2014
Mertz napisał/a:
Racja. Miałem skalibrowany i pewnie wtedy wszystko było OK - znaczy kolory były tak ciepło-rzygliwe, że zapisałem sobie gdzieś ten profil, wróciłem do ustawień "normalniejszych". I bardziej chodzi mi właśnie o to - jak szybko (w razie potrzeby) przywoływać taki profil do działania, bo jego przypisanie w systemie jako domyślny nic nie daje.

I tak to mniej więcej powinno wyglądać. Nie przejmuj się. Dla mnie przesiadka też była szokująca bo przyzwyczaiłem się do zaniebieszczonego widoku.
Jeśli się coś mi chramoli bo windows sobie coś tam grzebie to klikam prawym na pulpicie (mam W8.1) - Rozdzielczość ekranu> Ustawienia zaawansowane> Zarządzanie kolorami. Następnie wyskakuje okienko z urządzeniami - wskazuję monitor i tam ładuję profil (ustawiam jako domyślny). Mam zaznaczoną opcję "Użyj moich ustawień dla tego urządzenia"
Nie wiem czy dobrze robię ale działa ;-)
Rafi napisał/a:
Bo errorów ten nie popełnia, kto pikseli nie obrabia

 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Ryszard napisał/a:
Puszczę jakieś zlecenie według mojego niekalibrowalnego workflow i jak będzie dobrze, to wtedy się tutaj powymądrzam
Wrzuciłem temat do dwóch labów. W tym jeden "bez korekcji" z własnoręczną konwersją do profilu ich maszyny - co uważam za bezsens, bo to jest ich urządzenie wyjściowe, nie moje, no ale niech im będzie.
 

skaarj  Dołączył: 18 Mar 2016
Ryszard ta bezsensowna konwersja to jest właśnie to co powinieneś był zrobić :)
Dajesz im plik przygotowany do tego jak maszyna może wydrukować - powinieneś dostać taki wydruk jaki miałeś przy obróbce.

pz
 

matkus  Dołączył: 12 Lip 2016
Kurcze, ale mi też coś tu ze sposobem myślenia nie pasuje i chyba rozumiem autora tematu i z nim się zgadzam.
Na prawie wszystkich urządzeniach wygląda wszystko OK. Na moim monitorze jest OK, na laptopie OK, na komórce OK, na komórkach i komputerach całego świata jest OK, ale na najdroższych profesjonalnych monitorach i drukarkach nie jest OK. Na chłopski rozum należało by te najdroższe urządzenia, często z dołączonymi kalibratorami, skalibrować tak, żeby na nich też było OK. Ale nie, zamiast tego robimy tak, że skoro dałem około mnóstwa pieniędzy za mój monitor, to on na pewno jest dobrze ustawiony, a cały świat się myli. W efekcie czego zdjęcia wyglądają OK u mnie, ale już komu innemu bym ich nie dał, to są do kitu. Ale na moim super drogim monitorze są OK.
Czy nie było by bardziej rozsądne skalibrować mój super wypasiony monitor tak, żeby kolory miał podobne, jak te tanie monitory (choć zapewne w większej ilości odcieni, dodatkowe odcienie poza paletą tych tanich monitorów itd.)? Wtedy, gdy coś zrobię na swoim sprzęcie, będzie wyglądać OK na całym świecie, i jak ktoś na świecie coś zrobi, to będzie wyglądać OK u mnie.
Ja prosty człowiek jestem, może na wielu tematach się nie znam, ale skoro plik JPG wygląda podobnie na ekraniku aparatu i na moim monitorze, to mam prawo podejrzewać, że mój komputer lepiej współpracuje z tym aparatem, niż ten super wypasiony monitor.
 

skaarj  Dołączył: 18 Mar 2016
matkus jesteś w błędzie. Po pierwsze te wszystkie urządzenia, na których niby wygląda OK nie są powtarzalne.
Postaw obok siebie dwa monitory, na których podobają się Tobie efekty, dołóż do tego telefon i zobacz czy naprawdę jest tak samo. Gwarantuję, że nie ma na to szans :)

Cały sens kalibracji polega na tym, że nie ma być "OK" - ma być tak jak wyjdzie na wydruku. Koniec i kropka :)
Plik masz przygotować tak żeby na wydruku wyglądał dobrze. Jeśli chcesz tylko oglądać na monitorze to odpuść sobie temat całkowicie.
Żaden rozsądny grafik/webmaster nie używa skalibrowanego monitora do tworzenia stron WWW. Specjalnie kupuje się gównianej jakości monitory żeby można było ocenić jaki będzie finalny efekt. Przykre ale prawdziwe.

pz
 

Misztu  Dołączył: 19 Mar 2007
matkus, to zupełnie tak, jakbyś chciał, żeby wzorce np. masy skalibrowali pod tanie wagi kuchenne z marketu AGD.

To, że czegoś jest dużo (tu: wyświetlaczy różnego typu nie do końca wiernie oddających kolory), wcale nie oznacza, że to powinno być standardem.

Pomijając kalibrację, profile i inne tego typu historię, należy zacząć od tego, że większość ludzi pracuje na zbyt jasno świecących monitorach.
Optymalna wartość do pracy z grafiką w normalnie oświetlonym pomieszczeniu to ok. 80 cd/m2.
Teoretycznie odpowiada to ok. 30-40% na skali jasności tych monitorów.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach