kerad  Dołączył: 02 Sie 2006
Dzięki Michu za info. Przy eksporcie do jpg jak i do tiff mam ustawiony sRGB (chyba tego nie zmieniałem, tak było domyślnie).
O Adobe Bridge już mi kilka osób wspominało, że warto ale ... czy to znaczy, że inaczej nie da się poprawnie wyświetlić takich zdjęć? IrfanView z tym swoim 'color management options' sobie z tym nie poradzi?
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Jeżeli eksportujesz do sRGB, to masz przypisany taki profil zdjęcia, a nie profil skalibrowany.
Bridge, podobnie jak AcDsee, jest po prostu świetnym programem nie tylko służącym do przeglądania zdjęć, ale również katalogowania, znakowania, oceniania, czyli generalnie do zarządzania zasobami medialnymi. Mając Ligthrooma widzisz w Bridgu obrobionego RAWa - w pozostałych przeglądarkach będziesz widział albo surowy plik, albo zaszyty podgląd JPG.
 

kerad  Dołączył: 02 Sie 2006
Michu napisał/a:
Jeżeli eksportujesz do sRGB, to masz przypisany taki profil zdjęcia, a nie profil skalibrowany.

Weź proszę wyjaśnij mi to w łopatologiczny sposób lub daj namiary na dobry "poradnik" bo nie wiem czy dobrze kombinuję. Jeżeli eksportuję plik jpg z zamiarem oglądania go na moim kompie/monitorze to powinienem zamiast sRGB używać skalibrowanego profilu mojego monitora, tak? A co w sytuacji wysyłania pliku do sieci lub na inne "skalibrowane" ekrany? Czy wtedy też wstawiać mój profil czy jednak bezpieczniej dać sRGB?
Michu napisał/a:
Bridge, podobnie jak AcDsee, jest po prostu świetnym programem nie tylko służącym do przeglądania zdjęć, ale również katalogowania

W wolnej chwili sprawdzę tego Bridga, chociaż do tej pory LR, Irfan i Total Commander w zupełności mi wystarczały do ogarnięcia tematu. Rawy zapisuję do katalogów wg schematu: rok/rok-miesiąc-dzień i oryginały są nie do ruszenia. Pliki z LR lecą do podkatalogów Converted a opisy robię w descript.ion Gdzieś w tle działa backup na inny dysk. Gdyby tych fot było więcej to zapewne wdrożyłbym lepszy system zarządzania ;-)
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Po skalibrowaniu monitora otrzymujemy profil ICC (czyli zlikwidowanie dominanty, oraz dopasowanie kolorów, zakresu tonalnego pod możliwości danego monitora - po prostu "naprawia kolory). System mniej lub bardziej automatycznie wstawia ów plik jako główny w zarządzaniu kolorem. Ale to samo należy zrobić w programach graficznych (Photoshop, Affinity -> w ustawieniach), by pracować w danej przestrzeni kolorystycznej. Zapisując/eksportując dany plik np. jako JPG, przypisujesz mu dany profil. Dzięki temu inne urządzenia (monitory) będą wiedziały, jak mają wyświetlać dane zdjęcie - po prostu będą starały się dopasować kolory, by wyglądało to tak, jak u Ciebie. Profil sRGB dajemy zawsze tam, gdzie nie mamy skalibrowanego sprzętu, lub inne programy mogą nie odczytywać profilu. Ale obecnie większość przeglądarek internetowych obsługuje już profile - a chyba o to głównie chodzi.

Co do Bridga. To nie tylko świadomość, co gdzie leży, ale i możliwość oceny zdjęć. Wracasz z wypadu, masz 1000 zdjęć. Możesz w tym programie ocenić każde z nich gwiazdkami 1-5, kolorem lub flagami. Dzięki temu potem możesz wyświetlać tylko pliki najlepsze, którym dałeś 5 gwiazdek. Albo te, które chciałeś pokazać znajomym i oznaczyłeś je na czerwono. Albo te do druku, które oznaczyłeś białą flagą. Bez usuwania plików, mnożenia podkatalogów...
 

kerad  Dołączył: 02 Sie 2006
Wszystkie pliki z LR, przed i po kalibracji, zawsze eksportowałem do sRGB :-/ Z drugiej strony, chyba jeszcze nie widziałem w sieci plików z zapisanym innym profilem niż RGB. Najczęściej w ogóle brak jest tych informacji.

[edit]
Ale jak się nad tym zastanowić to nie ma sensu. A może sens ma ale jest mało praktyczne bo ... jeżeli zmienię monitor to będę musiał usuwać wszystkie pliki jpg i ponownie eksportować z profilem nowego monitora w myśl zasady, że zawsze robimy pod tzw. target device? Podobnie jak pliki do druku które eksportuje się z profilem drukarki. Tutaj natomiast jakiś "Adobe Community Professional & MVP" twierdzi, że nie należy nigdy dołączać profilu monitora do pliku jpg. Pier....a można dostać z tym "color managmet" :shock:
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
RGB to nie jest profil, tylko przestrzeń barwna. Podobnie jak sRGB czy Adobe RGB. Z pozostałych przestrzeni, to Lab, czy HSL są przestrzeniami teoretycznymi. Plików z przestrzni CMYK nie zobaczysz w internetach, bowiem przeglądarki nie mają (bo i po co) takiej możliwości.
Tak, to ma sens i jest praktyczne. Profil monitora przypisujemy do danego pliku. Pozwala to innym monitorom odczytywać to, jak ma wyglądać zdjęcie. Wspominałem o tym. Jeżeli Ty zmienisz monitor, to nadal dane zdjęcie będzie tłumaczone na Twój nowy monitor.
Lightroom pracuje na plikach bez przypisanego profilu (bo to są surowe RAWy), ale przy eksporcie pyta, jaki profil dołączyć. Jeżeli eksportujesz tylko do netu i od razu wysyłasz te zdjęcia do znajomych, to oczywiście sRGB, zwłaszcza jeśli masz kiepski monitor.
Wiele też zależy od tego, jakiej przeglądarki używasz Ty/Twoi znajomi. Więcej o tym tutaj
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
Taki życiowy przykład pliku bez wszytego profilu kolorów. Zwróćcie uwagę na kolory na zdjęciu z linka, a później kliknijcie na to zdjęcie, żeby otworzył się pełny ekran.
http://www.fotoferia.pl/p...nowsze/c/8/p/2#
 

kerad  Dołączył: 02 Sie 2006
To ciekawe - ProPhotoRGB i JPG. Pytanie: gdzie jest "więcej kolorów", w takim JPG z ProPhotoRGB czy TIFF z sRGB? :evilsmile: :-P
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
A jesteś w stanie rozróżnić w ślepym teście w 100% powiększeniu TIFFa od JPGa w najmniejszej kompresji?
Znasz jakiś monitor, który wyświetla pełną paletę ProPhoto?
 

kerad  Dołączył: 02 Sie 2006
W zdecydowanej większości to będzie nie do odróżnienia. Przy gradiencie kolorów może wyjść problem mniejszej głębi w JPG i wtedy to widać. A na zdjęciach najczęściej niebo jest takim obszarem. ProPhoto to dla mnie przestrzeń abstrakcyjna dlatego nie wiem jaki jest sens zapisywania do tego obszaru.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach