Serafion  Dołączył: 01 Gru 2007
Lento Violento napisał/a:
System m4/3 robi są coraz bardziej ciekawy. Niedawno sprzedałem Pentaxa K-5 i kupiłem Olympusa E-PL5 - ta sama matryca co w OM-D, i naprawdę mocno zaskoczyła mnie jakość zdjęć jaką wypluwa ten mikrusik. Robię głównie w jpg'ach i w końcu mam ostre zdjęcia bez dodatkowej obróbki[...]


Ten system od początku był ciekawy, teraz po prostu dojrzewa i chociaż nie jestem z tych co wróżą koniec lustrzanek to uważam, że jak bezlusterkowce staną się w pełni dojrzałymi produktami (do czego im niewiele brakuje już teraz), to sprzadaż aparatów z lustrem znacząco spadnie i jedynym co może to opóźnić to agresywna polityka marketingowa ze strony fotograficznych teraz już dinozaurów.

Właściwie już w poprzedniej generacji Olek i Panasonic miały bardzo używalne korpusy, OM-D wydaje się rozwijać tą ideę. Boję się tylko o m4/3 w kontekście powtórki z rozrywki względem 4/3 i APS-C w lustrzankach. Ale nie z poziomu praktycznego, bo rezultaty są bardzo podobne i tak naprawdę większość najnowszych aparatów daje więcej niż przeciętny użytkownik jest w stanie wykorzystać, ale bardziej w kontekście mentalnym i marketingowym. 4/3 nie było w stanie zapewnić naprawdę małych rozmiarów, tak jak nie widzę mimo wszystko znacznej różnicy między chociażby OM-D i NEX-7 lub Fuji X-pro1. Jednak w tym wyścigu jedynym producentem, który mógłby sobie pozwolić na bezkompromisowość jest sony.

Ja odkąd odkryłem zadowalającą mnie kombinacje w Pentaksie K-7 robiłem głównie w jpg-ach, teraz po przesiadce na fuji też robię w jpg ale mam jakby większe zaufanie, że fuji nic mi nie wymyśli i zdjęcie wyjdzie. Z perspektywy czasu uważam, że dobre pliki jpg w korpusie to właściwie mus i to przydatny nie tylko dla fotoamatora.

Względem GX7, jak zawsze najbardziej zastanawia mnie wizjer, tym razem odchylany. Ciekawe jak to się sprawdzi.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
 
Kfan  Dołączył: 02 Mar 2007
Jest też na półce w FJ za 4444 PLN.
Fajna cena bo GX1 stoi 2222 PLN :evil:
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
No i jest test u optycznych. W generalnym podsumowaniu Pasikonik wypadł lepiej od NEX-7, X-E1, EP-5... :-D

http://www.optyczne.pl/in...rat&test_ap=239
 

tomekkarol  Dołączył: 17 Sty 2010
dynamika tonalna niby nieźle ale przy ISO 125/200 +4EV nie widzę postępu w stosunku do mojego E-PL1. Morza szum. Po znakomitej stablizacji w LX-7 1.5EV rozczarowuje. Chyba Olek niezagrożony, choć pomysł opakowania tej matrycy w GM1 znakomity!
 

cube007  Dołączył: 12 Mar 2009
tomekkarol napisał/a:
Po znakomitej stablizacji w LX-7 1.5EV rozczarowuje. Chyba Olek niezagrożony, choć pomysł opakowania tej matrycy w GM1 znakomity!
Stabilizacja małego szkła LXa, to jednak coś innego niż mechaniczna stabilizacja matrycy 4/3 ;-)
5-osiowa stabilizacja Olympusa jest dużo lepsza, ale trzeba za nią zapłacić - dostępna jest w E-P5 i OM-D.
 

tomekkarol  Dołączył: 17 Sty 2010
Olek w najtańszych modelach pakuje 2EV a tu w niemal topowym sprzęcie tyle... Trochę szkoda. Mam świadomość, że stablizacja matrycy zazwyczaj jest mniej wydajna, ale o tych 3EV można było pomarzyć ;-)

BTW. Trafiłem gdzieś na zdjecia którymś z Olków OM-D z ręki z czasem 1.3s! Na ile jest to wynik IS a ile opanowania operatora to inna bajka.
 
Kfan  Dołączył: 02 Mar 2007
tomekkarol napisał/a:
dynamika tonalna niby nieźle ale przy ISO 125/200 +4EV nie widzę postępu w stosunku do mojego E-PL1. Morza szum. Po znakomitej stablizacji w LX-7 1.5EV rozczarowuje. Chyba Olek niezagrożony, choć pomysł opakowania tej matrycy w GM1 znakomity!


Wszystkie aparaty z lustrem potrzebują sporo większej skuteczności niż aparty bez lustra.
Te z kolei mają podobnie jak lustrzanki mechaniczna migawkę szczelinową i znów pod górę w stosunku do kompaktów z migawką centralno-elektroniczną.
Taki LX7 juz z samego faktu nieposiadania lustra migawki szczelinowej ma na starcie dużą przewagę a jeszcze jest stabilizacja i okazuje się że można z ręki działać na stosunkowo długich czasach migawki zwłaszcza, że optyka to F1,4 i to dodatkowo pomaga.
Dlatego o skuteczności stabilizacji możemy mówić mając ten sam punkt odniesienia.
Chodzi mi o to że aparat X może mieć skuteczność stabilizacji np 5EV i uzyskiwać nieporuszone zdjęcia w identycznej sytuacji jak aparat Y o skuteczności stabilizacji 1 EV.
Zazwyczaj skuteczność stabilizacji w testach odnosi się do tego samego aparatu i opcji Off/On tylko to nie jest info czy będzie lepiej czy gorzej w stosunku do innego aparatu w realnych bojowych warunkach.
 

tomekkarol  Dołączył: 17 Sty 2010
Trudno mówić jednak o realnych warunkach bojowych skoro każdy ma inny chwyt i inną stabilizację w rękach. Faktem jednak jest że OM-D 3EV wyciąga czyli się da.

Niemniej jednak z chęcią zobaczyłbym testy różnych aparatów na zautomatyzowanej drgającej ręce i np. na ekwiwalencie 35 mm i czasach 1/50, 1/25, 1/12 - wiele by to wyjaśniało.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
A ja tu podejrzewam jakiś kant Olympusa. Skoro szachruje przy ISO o jedne EV, może też coś szachruje z tą stabilizacją... :mrgreen:
 
Kfan  Dołączył: 02 Mar 2007
tomekkarol napisał/a:
Trudno mówić jednak o realnych warunkach bojowych skoro każdy ma inny chwyt i inną stabilizację w rękach. Faktem jednak jest że OM-D 3EV wyciąga czyli się da.

Niemniej jednak z chęcią zobaczyłbym testy różnych aparatów na zautomatyzowanej drgającej ręce i np. na ekwiwalencie 35 mm i czasach 1/50, 1/25, 1/12 - wiele by to wyjaśniało.


Porównując na sobie (a więc zakłądając tego samego usera, technikę i drgania ręki )lustrzankę Pentaxa, którą miałem bez stabilizacji i NX10 z OIS -> off zawsze uzyskuję dłuższe czasy na NX10 co wynika z samego faktu, że NX10 nie posiada lustra które generuje wstrząsy.
Aby Pentaxem zrobić zdjęcie z ręki uciekałem się do użycia samowyzwalacza a i tak łatwiej mi uzyskać nieporuszone zdjęcie bezlusterkowcem.
Kiedy w bezlusterkowcu użyję samowyzwalacza to znów" odjeżdżam" lustrzance.
Dodając OIS skuteczny na 1-2 EV odjeżdżam jeszcze bardziej więc lustrzanka może dogonić bezlusterkowca z OIS 1-2 EV pod warunkiem posiadania stabilizacji skutecznej jakieś 4-5 EV.

Zakładając że czytamy jakiś test gdzie autor chwali to 5 EV skuteczności nie zapominajmy że inny aparat o 2EV nie będzie gorszy bo oprócz samej skuteczności OIS pozostają cechy konstrukcyjne jak np wstrząsy własne.

Poza tym istnieje aspekt czy trzymamy aparat poziomo czy pionowo czy ukośnie a może z obiektywem skierowanym w dół lub w górę i wyniki mogą być inne niż to co w teście.

Sam wstrząs spowodowany opadnięciem kurtyny migawki generuje rozmamłanie detalu w określonym przedziale czasów, sam przebieg kurtyny migawki może powodować załamanie światła i wpływać na pogorszenie ostrości w pewnych warunkach wiec czasem nawet nieporuszone zdjęcie może sprawiać wrażenie poruszonego.

Taki est jaki proponujesz to dobry początek, zawsze mówię jak ktoś coś testuje niech da porównanie dla tych samych warunków czyli jak twierdzimy że nasze auta dobrze przyspieszają to zweyfikujmy to nie na jakichś hamowniach ale w trakcie bezpośredniej konfrontacji na wyścigu na dystansie 1 km....
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Litości...
 
Kfan  Dołączył: 02 Mar 2007
Benek napisał/a:
A ja tu podejrzewam jakiś kant Olympusa. Skoro szachruje przy ISO o jedne EV, może też coś szachruje z tą stabilizacją... :mrgreen:


To nieważne, ważne że dobrze wypada w testach nie szumi na ISO i nie trzęsie marketing ma sie czym chwalić głupi kllient nie zauważy.
BTW jest test na opacznych najnowszego cacka profi i juz na samplach widać że jakoś dziwnie naświetla ten Olympus...
Było nie było korpusik bardzo ładny i fajny ale po co na siłę naciągać te osiągi?
Żeby w teście się wykazać?
Dla mnie te różnice nie są decydującym powodem aby kupić lub nie kupić oceniam całokształt a takie praktyki jak zawyżanie ISO budzą tylko niesmak i obniżają zaufanie do marki.

[ Dodano: 2013-10-30, 14:21 ]
Michu napisał/a:
Litości...

Ktoś Cię bije?
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Z kantowaniem przy redukcji szejków to oczywiście był mój żart. Tutaj chyba nie da się niczego "przekręcić" w teście.




Aparat wyszedł Pasikonikowi oszałamiająco mały. Może za jakiś czas kupię sobie używkę. Lubię taki maluchy.



wojtekk napisał/a:
Dodam jeszcze, że OM-D matrycą zjada G3 w przedbiegach, ale to w sumie nie dziwota.
No pewnie że nie dziwota. OMD to przecież przemegaoszust. Kantuje Pasikonika o równy 1 EV... :-)

 

cube007  Dołączył: 12 Mar 2009
Kfan napisał/a:
czasem nawet nieporuszone zdjęcie może sprawiać wrażenie poruszonego.
Jasne - szczególnie pod wpływem wstrząsów własnych oglądającego :mrgreen:
 

ZbyszekB  Dołączył: 27 Wrz 2010
cube007 napisał/a:
Kfan napisał/a:
czasem nawet nieporuszone zdjęcie może sprawiać wrażenie poruszonego.
Jasne - szczególnie pod wpływem wstrząsów własnych oglądającego :mrgreen:
Taa, najlepiej pod wpływem wstrząsu anafilaktycznego. :mrgreen:
 
Kfan  Dołączył: 02 Mar 2007
Benek napisał/a:

Aparat wyszedł Pasikonikowi oszałamiająco mały. Może za jakiś czas kupię sobie używkę. Lubię taki maluchy.


To, ze aparat jest mały jeszcze nie jest argumentem - argumentem jest również mała optyka zmiennoogniskowa i pierwsza jaskółka w postaci 12-32 już jest
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Małe obiektywiki, których coraz więcej, z roku na rok spychają w cień limitedy Pentaksa. O ile jeszcze pięć lat temu, limitedy nie miały w kategorii WIELKOŚĆ żadnej konkurencji, o tyle dzisiaj chyba już do konkurencji straciły dystans.
 
Kfan  Dołączył: 02 Mar 2007
limitedy są do lustzranki ta sama w sobie jest otyła" i są to stałki.
Ja miałem na myśli zoomy które są a przybnajmniej były do tej pory zawsze na tyle duże, że czyniły mały aparat hmm nieco za dużym.
To mnie skłoniło do zakupu kompakcika właśnie.
Zakładając że bezlusterkowiec nawet MFT jakim jest GX7 + płaski zoom o zakresie 4-5x osiągnie zbliżone gabaryty np do NX10 z naleśnikiem to wtedy zakup kompakcika przestanie mieć większy sens.
Jeżeli jednak wymagana jest torba to ja tam już wolę korpus FF jak np A7 a może nawet i ten zapowiadany Nikon retro, których Ty nie lubisz:)
Oczywiście do specyficznych zastosowań nie na codzień.
 

wuzet  Dołączył: 12 Sie 2009
Jako że problem jest z moim gx7 to zapytam tutaj. Zaginęła mi ładowarka. Kupiłem na eBayu zamiennik ale nie bangla. Niby kontrolka świeci na czerwono, po jakimś czasie zmienia się na zielony ale bateria jak nie działała tak nie działa. Kolor zmienia się po kilku/nastu minutach, wiec nie ma szans żeby bateria się naładowała. Podejrzewam że ładowarka made in China jest be. Teraz pytanie .... Ładowarek w sieci jest sporo ale większość na zdjęciach ma dwa styki. Moja też. Oryginalna ma cztery, tak jak i bateria
Czy ktoś kupował zamiennik ładowarki i mu działa ? Jeśli tak to ile ma styków ? Ewentualnie jakaś wskazówka gdzie można kupić działającą ?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach