wariat133  Dołączył: 29 Mar 2012
Cytat
Po drugie zapis na dwie karty w K3 nie jest robiony jednocześnie ale najpierw na jedną, a później na drugą, więc powolna karta w jednym slocie opóźnia całość

No widzisz nie wiedziałem, że zapis jest jeden po drugim. Najbardziej to boli jak robisz zdjęcia komuś za kaskę (trzeba mieć beckup). Ja osobiście jak robię zdjęcia dla siebie to wyłączam zapis na drugiej karcie w jpg i robię tylko DNG.

A wracając do tematu. Jest to problem spory w K3, tak wolny zapis. Najpewniej mniejsza rozdzielczość matrycy z K5II skraca te czasy, mimo jednego slotu i zapisu Raw i jpg. Szkoda że nie ma takiej puchy matryca K5 reszta z K3.
 

Endriu61  Dołączył: 16 Mar 2014
... A wątek brzmi " Dylemat K-5II czy K-3... :-D
 

JacekK  Dołączył: 08 Wrz 2008
Też mam podobne zdanie. Awarie kart są sporadyczne i raczej dotyczą tych wiekowych. Nowe i tak się testuje zanim użyje się do "poważnej" pracy.
No, łącznie z gripem ma się trzy karty w aparacie, a także można podczas zgrywania na dysk nie rozdzielać rawów i jpg, bo np. są na osobnych kartach... a to i tak fanaberie.
 

Alyjen  Dołączył: 31 Sie 2008
espresso napisał/a:
Cytat
(trzeba mieć beckup).
w czasach analogowy dwóch filmów nikt nie wkładał... cyfry tez długo dwoch slotów nie miały. To raczej takie fanaberie producentów niz realna potrzeba.
Ps.
Gwoli ścisłości, dwa sloty mi nie przeszkadzają.


To pół prawdy tylko, film to przecież inna materia i jak sam nie spieprzysz to sam się nagle nie ulotni a karta pamięci może strzelić nagle i bez szans odzyskania choćby pół zdjęcia, tak samo w trakcie pracy w aparacie jak i zapakowana i czekająca na obróbkę. Pracuje w branży IT i naoglądałem się już takich kart przynoszonych przez naszych pracowników z prośbą czy po znajomości da się coś uratować, to się wcale tak rzadko nie zdarza.
Jak robisz zdjęcia na zlecenia, podpisujesz umowy, odpowiadasz finansowo za efekty pracy i tak dalej to zapisywanie wyników na dwie karty równocześnie to minimum zdrowego rozsądku i pewnie dlatego niektórzy tak się tego czepiają.

Wracając do tematu, mam już dosyć zajechaną K-5, raz na czas potrafi jej odbić i się zawiesza no i od zawsze irytował mnie w niej autofocus, po części dlatego, że nigdy nie chciało mi się obiektywów kalibrować.
Co myślicie o tym żeby zamiast zmieniać system kupić teraz K-5II, puścić dwie Sigmy na porządną kalibrację i poużywać jeszcze chwilę Pentaxa w oczekiwaniu na nowym model, lub aż dojrzeję do zmiany systemu? Niby w tym roku ma być następca K-3 ale to będzie wydatek przynajmniej 2x większy niż zakup K-5 II i kalibracja posiadanych obiektywów.
Szczególnie Sigmy 50-150 mi szkoda, nie podejrzewam żebym zmieniając system miał od razu kasę na odpowiednik..

Czy autofocus między K-5 a K-5II faktycznie zmienił się tak istotnie jeżeli chodzi o powtarzalność wyników jak można czasem przeczytać? Usprawnienia w AF-C mnie aż tak nie interesują, chcę mieć natomiast większą pewność, że każdego kadru nie muszę 2x sprawdzać czy trafiłem.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Alyjen napisał/a:
To pół prawdy tylko, film to przecież inna materia...
Niby tak, ale wielokrotnie nakładały mi się klatki, zrywało film w kasetce, etc. Przy zawodowym foceniu być może ma to sens - tak samo jak fotografowanie na dwa korpusy, ale nie popadajmy w paranoję. Odkąd mam cyfrę nie padła mi ani jedna karta. Co oczywiście nie znaczy, że nie padają.
Alyjen napisał/a:
Czy autofocus między K-5 a K-5II faktycznie zmienił się tak istotnie
Tak. Sam wymieniałem K-5 na K-5II i uważam, że było warto. Autofocus jest pewny, szybki, czuły, niezawodny (mówimy o trybie AF-S). Podejrzewam, że gdyby DL miał taki system ustawiania ostrości, wciąż fotografowałbym tym aparatem.
A czy jest sens kupna K-5II teraz? Cóż, ja nadal nie widzę potrzeby i argumentu do przesiadki na nowszy model Pentaksa.
 

Alyjen  Dołączył: 31 Sie 2008
Fakt, klisza też miała swój urok, choć np. z zerwanym filmem o ile go nie prześwietliłeś to jeszcze nie była taka tragedia, no i traciłeś kilkadziesiąt klatek w najgorszym razie, a nie od razu wszystkie..

Co do opinii o K-5 vs K5II dzięki, ja strasznie lubię obrazki z tego aparatu, więc przy tej samej matrycy z dwoma niezłymi obiektywami taki delikatny upgrade robi się bardzo kuszący. AF.S mi wystarcza, dawno nauczyłem się już łapać dzieciaki bez konieczności używania śledzenia, pewnie dlatego, że nigdy nie miałem działającego AF.C :mrgreen:
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Michu napisał/a:
Tak. Sam wymieniałem K-5 na K-5II i uważam, że było warto. Autofocus jest pewny, szybki, czuły, niezawodny (mówimy o trybie AF-S). Podejrzewam, że gdyby DL miał taki system ustawiania ostrości, wciąż fotografowałbym tym aparatem.
Jestem ogromnie ciekawy moich własnych wrażeń po przesiadce z K20d - gdzie generalnie nie narzekam, mikroregulacja załatwiła wiele rzeczy i bynajmniej nie pomstuję ciągle na nieostre zdjęcia. Ale raz za razem są ważniejsze wydatki - widocznie to znak, że jeszcze nie jestem gotowy :lol:
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Na AF w Pentaksach nie narzekał też Pentagram (K10D) - najwidoczniej na produkcji co jakiś czas przez przypadek wypuszczali puchę ze sprawdzonym autofokusem.
U mnie w cyfrze było tak:
DL - trafiał za każdym razem, ale czułością porównywalny był z detektywem Rutkowskim - lekka ściema i zero kontaktu.
K-m - poprawiona czułość, ale losowość trafienia. Czasami seria BF, czasami FF, przeplatane trafieniem w punkt.
K-5 - podobnie, choć na mniejszą skalę. Potrafił czasami trafić dokładnie w nic - pomimo wieloplanowej sceny nigdzie nie było ostro.
K-5II - i nagle cud. Trafia za każdym razem. Dzięki temu korpusowi pozbyłem się nawyku sprawdzania na ekranie, czy weszło. I to bez względu na ilość światła.
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Michu napisał/a:
Trafia za każdym razem. Dzięki temu korpusowi pozbyłem się nawyku sprawdzania na ekranie, czy weszło. I to bez względu na ilość światła.
Dzięki za barwne zobrazowanie tematu. Muszę dojrzeć do tego, zdecydowanie ;-)
 

foto  Dołączył: 03 Maj 2013
Miałem K-5II teraz mam K-5IIs , AFS jest bardzo dobry i tak jak pisze Michu nie trzeba sprawdzać na podglądzie czy jest trafione. Nawet w ciemnych pomieszczeniach jest szybko i celnie ;-)

K-5II i K-5IIs uważam za jedne z najlepszych korpusów APS-C nawet mimo swojego wieku.
 

Alyjen  Dołączył: 31 Sie 2008
No i masz.. miał być Olympus, Nikon czy inny Canon a jedzie do mnie K-5II z malutkim przebiegiem i w doskonałym (się okaże) stanie :) IIs nie znalazłem w przyzwoitej cenie, no i ja i tak drukuje maks A4 więc rozdzielczość z II mi wystarczy.

Jak wymacam to Sigmy lecą na kalibrację i przegląd i oby posłużył tyle co poprzednik :) Jeżeli to faktycznie takie objawienie to pewnie nawet kupując kolejny korpus K-5II zatrzymam. Zresztą, nie ma co gdybać, czas pokaże..
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Alyjen napisał/a:
Jak wymacam to Sigmy lecą na kalibrację i przegląd i oby posłużył tyle co poprzednik

Zauważyłem u siebie (a Fenol te obserwacje potwierdził), że Sigmy wprowadzają losowość trafień. Nie wiem czy wszystkie. Mam 17-50/2,8 i Art 30/1,4 i one niestety lubią sobie czasem zbłądzić, zwłaszcza przy zdjęciach pod światło, lub takich, gdzie światła brak. Takich problemów nie zauważyłem ze szkłami Pentaksa (40/2,8XS i 70/2,4), a także z Tamronem 17-50/2,8, choć i jemu też się czasem zdarzył błędny strzał.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Enzo napisał/a:
Zauważyłem u siebie (a Fenol te obserwacje potwierdził), że Sigmy wprowadzają losowość trafień.
Ja potwierdzę u siebie z Sigmą 17-50/2.8 oraz 10-20/3.5. Zawsze muszę sprawdzać, czy dobrze trafiłem. A mogłem kupić Tamrona.
 

foto  Dołączył: 03 Maj 2013
Alyjen napisał/a:
No i masz.. miał być Olympus, Nikon czy inny Canon a jedzie do mnie K-5II z malutkim przebiegiem i w doskonałym (się okaże) stanie :) IIs nie znalazłem w przyzwoitej cenie, no i ja i tak drukuje maks A4 więc rozdzielczość z II mi wystarczy.

Jak wymacam to Sigmy lecą na kalibrację i przegląd i oby posłużył tyle co poprzednik :) Jeżeli to faktycznie takie objawienie to pewnie nawet kupując kolejny korpus K-5II zatrzymam. Zresztą, nie ma co gdybać, czas pokaże..


Dobrze zrobiłeś ;-)
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Coś w tym jest, o czym pisze E.N.Z.O. *
Niedawno miałem na dwie sesję pożyczoną od Demii Sigmę 35/1.4. Co prawda bardziej trafiała niż nie, ale to nie jest to, do czego przyzwyczaiły mnie szkła Pentaksa.

________
* Egzystencjalny Niebyt Został Odnaleziony
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
Michu napisał/a:
Egzystencjalny Niebyt Został Odnaleziony

 

Alyjen  Dołączył: 31 Sie 2008
So far so good ;) K-5II przyszła wczoraj i jak na razie wygląda na to, że podjąłem dobrą decyzję. Samo body w stanie niemalże (kilka rysek) sklepowym z przebiegiem poniżej 6k kliknięć.

Krótka Sigma nie głupieje aż tak przy ostrzeniu na nieskończoność (przy starej K-5 jak chciałem jakiś landszaft zrobić i mieć pewność, że jest ostro to musiałem Live View używać) a długa po prostu trafia gdzie trzeba (przynajmniej na moje oko). Na serwis i tak pojadą bo w długiej chciałem chciałem podnieść wersję firmware (przy aktualnym np. live view nie działa), a w krótkiej naprawić mocowanie osłony przeciwsłonecznej (całkiem się wytarło i osłona spada jak mocniej wiatr zawieje) więc przy okazji poproszę serwis o sprawdzenie kalibracji.

Jak na razie zauważyłem tylko jeden minus w stosunku do K-5. Wywalili z menu podglądu zdjęć możliwość oglądania 2 zdjęć na raz, akurat tą funkcję lubiłem gdy chciałem porównać ostrość dwóch kadrów, ciekawe co to komu przeszkadzało..

Przy okazji pytanie, jaki pasek Pentaksa jest bardziej koszerny? Czerwony (od K-5) czy te nowsze białe z czerwonymi paskami? :roll:
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Alyjen napisał/a:
Przy okazji pytanie, jaki pasek Pentaksa jest bardziej koszerny?

Poszukaj czegoś z serii MZ - paski o niebo lepsze i wygodniejsze.
 

Alyjen  Dołączył: 31 Sie 2008
Po paru dniach z "nową' K-5II i skalibrowanymi obiektywami (kalibracja się przeciągnęła bo przy okazji chciałem naprawić mocowanie osłony w 17-50 i serwis czekał na część) muszę uczciwie przyznać, że to jest jednak zajefajny sprzęt. Zwłaszcza Sigma 50-150 dostała nowego życia i po prostu trafia gdzie trzeba, jak ja nic nie zawalę to efekty są super :) Z dużą nadzieją podchodziłem do tej różnicy w AF między K-5 a K-5II i ciągle jestem pozytywnie zaskoczony. Pozostaje trzymać kciuku żeby sprzęt posłużył jeszcze kilka lat :)

Dla mnie argumenty za pozostaniem (przesiadką z K-5) na K-5II vs K-3/3II

1. cena, po uwzględnieniu odsprzedaży starego body upgrade kosztować mnie będzie mniej niż 1000.,- PLN
2. guzikologia K-5 bardziej mi odpowiada
3. miałem już oryginalnego gripa, zakup gripa do K-3 to kolejne parę stówek
4. w tym co robię K-3 nie oferuje szczególnie więcej a patrz punkt 1 ;)

Może kiedyś dokupię następce K-3II jako kolejne body
 

foto  Dołączył: 03 Maj 2013
Alyjen K-5II i IIs są tak fajnymi korpusami, że mimo zakupu K-1 zostawiłem sobie K-5IIs

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach