greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
Też mi się czasem marzy jakiś fajny fotoplecak, miały być różne Kata, potem LP Vertex200, jakieś Tamrace, teraz LP 350 [ProRunner albo Whistler]... :roll:
Na szczęście rozsądek i doświadczenie wygrywa [jak długo jeszcze?]. Najlepszym rozwiązaniem do przenoszenia siebie i całego ładunku w terenie [górach zwłaszcza] jest dobry plecak trekkingowy, wielkości zależnej od potrzeb/wycieczki, a do niego fototorba. Jeszcze lepszym wyjściem [sam wypraktykowałem w warunkach naprawdę ciężkich, wielodniowe wysokogórskie trekkingi] jest topload na body i najczęściej używane szkło [spacerzoom?] plus reszta szkła i dupereli w mniejszych dedykowanych futerałach, w bocznych kieszeniach plecaka łatwo dostępnych z zewnątrz, żeby nie losować filtra czy wężyka na dnie wora. Dodatkowy plus to finanse, znacznie łatwiej i taniej znaleźć plecak ogólnego przeznaczenia, w dodatku będzie znacznie lżejszy i z lepszym systemem nośnym.
 

potraff  Dołączył: 22 Maj 2016
greentrek, właśnie od wczoraj siedzę po różnych stronach, oglądam a to torby, a to plecaki i jeszcze wczoraj myślałem, by podjechać w tym tygodniu coś pomacać. Tylko przespałem się, no i tak na dnie łepetyny doszedłem do tego samego wniosku. Nowy plecak nie pod aparat. Fajna uwaga z tymi kieszeniami. Już jakiś czas temu myślałem o zmianie 35tki, to wtedy stwierdziłem, że wezmę na przymierzanie statyw, co by mi lepiej się z boku plecaka trzymał, niż w obecnym.
Ale w między czasie kolega mi podesłał linka, do swojego plecaka, bo wczoraj poleciałem na zachód i na okolice, na takie wypady jak wczoraj, to muszę obejrzeć, czy plecak czy torba.

Chyba jednak torba. Zresztą, ja jak już zaczynam iść, to aparat wisi na szyi, a w torbie drugi obiektyw (55-300), który coraz rzadziej w górach zakładam. Teraz pewnie powędruje do plecaka, a 10-20 zajmie jego miejsce. Ewentualnie jak kupię torbę, to w niej będą leżeć.
Dzięki :-D
 
Tomeyk  Dołączył: 06 Gru 2010
Mały update co do opinii na temat Lowepro Whistler 450AW.
Plecak w ciągu roku został mocno przegoniony, w tym kilka długich całodniowych tras (Tatry latem i zimą, Gorce, Bieszczady), więc kilka dodatkowych wniosków.
Nadal podtrzymuję, że wygodny system nośny, nawet po całym dniu łażenia z 15 kilogramami na plecach, choć uwidocznił się pewien problem - chyba schudłem, bo ciężko mi kiedy jestem lekko ubrany odpowiednio mocno zacisnąć pas biodrowy - jestem na samej granicy paska. Jak schudnę jeszcze parę kilo to będę musiał pomyśleć nad jakimś skróceniem pasa biodrowego, bo będzie za luźny. Problem występuje tylko w lecie, w zimie bluza/kurtka daje kilka dodatkowych cm w obwodzie i problem jest rozwiązany. Warto zatem przymierzyć w sklepie bez kurtki/swetra, idealnie byłoby włożyć do niego coś ciężkiego, żeby mógł solidnie oprzeć się na biodrach.
Przez rok nic się nie popruło, nie popsuło, nigdy też nie przemókł (ale też nie było marszu np. przez 6 godzin w ulewie).
Jednak na kilkudniowe wycieczki w zimie się nie nadaje, bo brakuje miejsca, a troczenie 2/3 rzeczy na zewnątrz mija się z celem. Na lato da radę, choć śpiwór musi być przypięty na zewnątrz.
Dół plecaka jest dość "kwadratowy", szeroki, ze względu na komorę foto. Troche to przeszkadza w dupozjazdach.
Podsumowując - uwidoczniła się potencjalna wada (pas biodrowy), poza tym plecak potwierdził zalety, który wypisałem rok temu po 3 krótkich wyjściach.

IMGP4203 by Tomasz Mazoń, on Flickr
 
sergeant  Dołączył: 04 Mar 2009
Czy używa ktoś Genesis Denali ? Proszę o jakieś opinie. Czy znacie jakiś inny plecak podobny do Genesis Denali tylko większy np. 50-60 litrów ?
 

badworm  Dołączył: 21 Lut 2009
Mam Genesis Denali od około miesiąca. Nadarzyła mi się już okazja by go przetestować na fotowyprawie do Toskanii - jak na razie głównym jego mankamentem jaki zauważyłem jest brak sztywnej przegrody między komora foto (dolną) a górną. Wyładowanie tej drugiej cięższymi rzeczami skutkować będzie ściskaniem części foto i w związku z tym lekkim bałaganem w niej. Bardzo mi się spodobała całkowita pojemność plecaka - jest naprawdę pakowny, przy rozsądnych wymiarach zewnętrznych. Wybrałem go też ze względu na system nośny - siatka rozpięta na drucianym stelażu oddziela plecak od pleców, co zapewnia skuteczną wentylację. Mam bardzo podobny plecak turystyczny czeskiej firmy Pinguin ale ze względu na klasyczny system nośny i mniejsze boczne kieszenie siatkowe pójdzie raczej w odstawkę. Za Denali przemawia również cena - kosztuje niemal tyle samo, a oferuje dodatkowo lepszy system nośny i wypełnienie do dowolnego zaaranżowania komory foto. Piankowe przegródki to jednak lepsza opcja niż aparat w neoprenowej "skarpecie" i teleobiektyw w pokrowcu :-)
 

Color  Dołączył: 09 Mar 2015
A ja rozmyślam nad czymś nowym w formie plecaka. Torby nie chcę, bo nie, przećwiczyłem i już. Nie chcę. Potrzebuję coś, co mogę założyć na plecy i nie przeszkadza przy chodzeniu, do czego można podpiąć statyw. W tej chwili mam Lowepro SlingShot 200 AW. Nie jestem w stanie zabrać całego sprzętu foto za pomocą tego plecaka, ale na popołudniowe wypady wystarcza. Brakuje mi w nim jednak miejsca na np. butelkę z napojem. Wiem, p*****, ale czasem doskwierająca. Obecny plecak jest bardzo kompaktowy. Na co dzień noszę w nim K-50 z S 17-50/2.8, P 55-300/4.56, P 35/2.4, S 10-20/4.5-5.6 i T 90/2.8. W kieszonkach mieszczą się jeszcze zapasowe karty i baterie oraz filtry. Nie ma możliwości dopakowania zapasowej odzieży czy wspomnianej butelki. Slingshota wybrałem dość świadomie - zależało mi szybkiej reakcji - wyjęcie z plecaka aparatu. W praktyce jednak częściej i tak mam plecak rzucony na glebę. Często plecak wykorzystuję podczas jazdy na rowerze. Obecny sprawdza się przyzwoicie, ale szału nie ma. Nie zamierzam chodzić z nim na jakieś wyprawy górskie, niestety obecny stan zdrowia nie umożliwia mi tego (szczerze żałuję...). Do wyrobów Lowepro jestem przekonany. Powyższy Whistler 450AW. nie wiem czy nie jest za duży.
Przyszłościowo chętnie zobaczyłbym jeszcze w swoim ekwipunku długą stałkę (np. DA 300/4) czy też Tamrona 70-200/2.8. Na razie są w sferze marzeń/prezentów podchoinkowych, ale jak kupowałbym plecak, to taki, żeby mieściłby powyższe szkła. Nie koniecznie wszystkie na raz ;-)
 

Sid Gotama  Dołączył: 10 Paź 2013
Poszukuję drugiego mniejszego plecaka (mam Jack Wolfskin ACS Photo Pack Pro Backpack 30 l) i szukam coś w okolicach 20l.
Nie chodzi mi o plecak typowy foto (miałem Lowepro 200 sport) i nie za bardzo mi leżał ale właśnie jakiś trekkingowy z opcją dostępu do głównej komory od spodu. Jak przeglądam internety to jest parę modeli ale o pojemności >35l czyli o wiele za dużo. Ktoś coś?
 
Robert  Dołączył: 19 Lis 2006
Może Naneu Pro Adventure K3? T
 

Sid Gotama  Dołączył: 10 Paź 2013
A co myślicie o tych jednoramiennych, używa ktoś?
Od razu napiszę że używane by to było raczej "na miasto" albo "na rower" w góry mam Jacka.

Przy okazji.
Jak oni liczą pojemność w foto plecakach, to przestrzeń która zostanie po odjęciu przestrzeni foto?
Jack Wolfskin ACS Photo Pack Pro Backpack 30 l.......59 x 35 x 33
Jack Wolfskin Acs Photo Pack Rucksack, Black 26 l....52 x 33 x 35
Jack Wolfskin ACS Photopack 24 l...........................50 x 33 x 30
 
_rado  Dołączył: 14 Mar 2010
Podłączę się do dyskusji.
Czy miał ktoś z Was do czynienia z takim cudem?
MindShift Rotation180 Panorama
https://www.fotopolis.pl/...0-panorama-test
Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie ten plecak, jednak jest dość drogi i ze względu na jego innowacyjność trochę boję się go kupować w ciemno.
Wydaje mi się że to może być idealne rozwiązanie na górskie wędrówki.
 

Sid Gotama  Dołączył: 10 Paź 2013
Ameryki chyba nie odkryłem ale podobnie jak z rękawiczkami dla wędkarzy których funkcjonalnośc przydaje się fotografom w zimne dni, można również poszukać plecaka dla wędkaży. Są bardzo podobne do tych dla fotografów, wystarczy tylko dokupić miękką osłonę na sprzęt.
https://www.paxispax.com

:mrgreen: http://www.obrazki.jeja.p...a-wedkarza.html
http://www.outdoorcanada....shing-backpacks
https://www.google.com/se...sPgZpk03oZBE-M:

PS
Druga wersja Lowepro czyli lowepro photo sport 200 aw II "wygląda" nieco lepiej od jedynki, jest wypinana osłona... no ale cena zaporowa jak dla mnie
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Sid Gotama, jednoramienne czyli np. LowePro Slingshot?
Mam, używam, wymaga przyzwyczajenia ale daje radę. Fajna jest opcja przesunięcia plecaka na pierś bez zdejmowania, ale z drugiej strony inaczej obciążaną ramiona niż klasyczne.
 

zidam  Dołączył: 04 Wrz 2014
Genesis Nattai - recenzja
Genesis Nattai - recenzja.
Używam go już od prawie dwóch lat, przetestowałem go w końcu w górach, więc postanowiłem podzielić się wrażeniami. Link do strony producenta:

http://www.genesisgear.pl...-genesis-nattai

Wydaje mi się to najlepsze rozwiązanie dla budżetowego turysty-fotografa, który na krótkie wycieczki prócz sprzętu foto chce zabrać do plecaka coś jeszcze, np. kurtkę czy jedzenie. Ale o szczegółach za chwilę. Kupiłem go w październiku 2016 roku za 156 zł, ceny niewiele się zmieniły do dziś. Recenzuję wersję z 2016, widziałem, że obecna różni się co najmniej logo producenta, nie wiem czy czymś jeszcze. Istnieje tylko jedna wersja kolorystyczna, 2 odcienie szarości z zewnątrz i pomarańczowe wnętrze. Przepraszam za jakość fotek w recenzji, większość robiłem telefonem ;-)

Na początek krótki wstęp - wcześniej na dłuższe, całodniowe wypady używałem połączenia plecaka turystycznego z Lidla z torbą Pentaxa na ramię. Miało to dużo wad, od plątania się w paskach, przez obciążanie torbą ramienia na dłuższej trasie, po "chałupnicze" montowanie statywu do plecaka. Tak wyglądał 2 lata temu "luzem" mój zestaw (w plecaku kurtka, polar + jedzenie):

Chciałem kupić jakiś plecak, który pozwoli mi zmieścić to wszystko za jednym razem i da więcej swobody w poruszaniu się na szlaku. Wybór padł na Genesis Nattai. Głównym atutem była niezła cena i fakt posiadania dwóch, niezależnych komór: dolnej z piankowymi wzmocnieniami na sprzęt foto i "normalnej" górnej. Plecak ma też mocowanie na statyw pod dnem (poziomo) i na kijki trekkingowe na górnej powierzchni. Istnieje też możliwość wyjęcia piankowego wkładu z dolnej komory i odpięcia zamkiem przegródki między komorami, wtedy uzyskujemy spory plecak jednokomorowy (spokojnie mieszczą się tam wtedy 3 butelki 1,5 litra, testowałem wielokrotnie na zakupach).

Przez te niemal dwa lata Nattai był używany przeze mnie dość intensywnie, zarówno na krótkich wypadach turystycznych, wyjazdach służbowych (ma kieszeń na laptop 15' na powierzchni niemal całych pleców plecaka) i normalnych wyjściach w plener. Teraz miałem go tydzień w górach i też się sprawdził. Tak wygląda plecak z zewnątrz po 2 latach używania:

W dolnej części widać zamek otwierający całą komorę foto i po lewej dodatkowe, zapinane na zamek okienko szybkiego dostępu do niej. Rozwiązanie to pozwala wyjąć aparat z komory bez zdejmowania plecaka, wystarczy przewiesić go przez lewe ramię - bardzo sprytne. Po prawej z kolei jest siateczkowa kieszeń na butelkę napoju itp. Górna część plecaka to 2 kieszenie transportowe bez wkładów piankowych, widać też ściągacze na kijki trekkingowe/monopod (na samym dole plecaka są też uszka do przełożenia ich, już bez ściągaczy). O szczegółach za chwilę. Ogólnie, to po tych 2 latach jestem pozytywnie zaskoczony jakością wykonania, jak za te pieniądze i dość nonejmową markę to jest świetna. Choć zazwyczaj używam Nattai w stanie dość mocno wypełnionym, czy wręcz rozepchanym, to zamki działają świetnie i nie puszczają żadne szwy. Jedyne uszkodzenia po tym czasie użytkowania to przetarta siateczka na plecach:

Plecak jest dość długi, zachodzi na hmm, 4 litery ;-) Powoduje to obcieranie się go w marszu o pasek od spodni - stąd te przetarcia. Na tej fotce widać też piankowe wypustki na plecach, ułożone w dwa pionowe rzędy, ma to dawać wentylację dzięki siateczce. Nie wiem, czy jest skuteczne, ja niezależnie od plecaka jestem spocony przy wysiłku ;-) W każdym razie nie przeszkadza, nie obciera pleców i lekko usztywnia całość. Tak wyglądał mój zestaw foto na zeszłotygodniowym wypadzie w góry:

Od dołu: Tamron 70-300, obok filtr w pudełku, wyżej K-50 + DA 10-17, obok DA 35 f2.4 i DA-L 18-55. K-50 wchodzi ze sporym luzem, myślę, że coś wielkości K-3 ze spokojem się zmieści, choć nie testowałem. Bez wątpienia jednak nie wejdzie tam aparat z podpiętym gripem. Na fotce widać też szczegóły budowy dolnej komory: oba otwory dostępowe są otwarte. Nie wspomniałem że klapy obu są wzmocnione pianką, niezależnie od wpinanego na rzepy do środka wkładu piankowego. Grubość wkładu widoczna jest nad aparatem, tam też widać suwak do rozpinania bariery między komorami. Wydaje mi się, że aparat i obiektywy są dobrze zabezpieczone takimi piankami i wzmocnionymi klapami/drzwiczkami. Co do samej komory foto z wkładem, to niestety jest ona słabo konfigurowalna. W komplecie dostajemy 2 długie przekładki z rzepami, różnej wielkości (jedną widać wokół Tamrona) i 2 luźne (bez rzepów!), małe przekładki do oddzielenia obiektywów (widać jedną między DA 35 i DA-L 18-55 i drugą zgiętą, na prawo od Tamrona). W opcji z podpiętym obiektywem działa to dobrze tylko tak, jak na fotce producenta:

http://www.genesisgear.pl...ttai-foto-5.jpg

czyli zapięte długie tele i mniejsze obiektywy w przegródce pod nim. Jak widać na moim zdjęciu, wykorzystałem czarną przekładkę z rzepami (z wspomnianej torby Pentaxa), co pozwala mi lepiej skonfigurować komorę i zabrać więcej obiektywów. Szkoda, że producent nie pomyślał o dodaniu większej ilości przekładek z rzepami, trzeba się niestety ratować "kanibalizacją".

Teraz przejdziemy do górnej części plecaka, tej nieprzeznaczonej do przenoszenia sprzętu foto. Jak widać na zdjęciu:

zewnętrzna mała kieszonka zawiera 2 malutkie kieszenie zapinane na rzep (wkładam tam zapasową baterię i kartę SD, adapter z paluszkami AA do K-50 już się nie mieści...) i większą przegródkę, częściowo połączoną z kieszonką na zamek. Trzymam tam różne drobiazgi, m.in. latarkę, medykamenty, a luzem w kieszeni mam adapter do filtrów Cokina i pokrowiec przeciwdeszczowy. No właśnie, kolejny minus plecaka - producent nie dał w zestawie takiego pokrowca... Na szczęście ten od lidlowego plecaka idealnie pasuje. Wracając do zdjęcia - wyżej widać główną komorę transportową, tutaj fotka od góry:

Widać przegródkę na laptopa od strony pleców (na szlaku trzymam tam materiałowe etui na filtry Cokin), główną komorę i kieszonkę z siateczki. W głównej komorze mieści się zwinięta kurtka przeciwdeszczowa/polar, kanapki i butelka wody 0,75 l. Więcej niestety nie wejdzie, ale i tak zazwyczaj wystarcza to na jednodniowe wyprawy. Tak jak wspominałem, statyw można przypiąć do plecaka od spodu taśmami ze ściągaczami. Tak wygląda to na szlaku:

Niestety, rozwiązanie to ma spore wady, przynajmniej przy moim tanim i aluminiowym statywie Velbona DF-51. Mianowicie taśmy są wykonane ze śliskiego materiału, a ściągacze samoczynnie popuszczają i wydłużają taśmę pod obciążeniem, co sprawia, że statyw z czasem coraz mocniej przesuwa się swobodnie na prawo i lewo, może nawet wypaść... Rozwiązaniem problemu w moim przypadku jest noszenie statywu w pokrowcu, który jest dość szorstki i nie ślizga się tak na taśmach. Nie mam pojęcia, jak funkcjonuje to z droższymi statywami, nie wiem, czy mają bardziej matową powierzchnię na nóżkach. Jednak aż się prosi o zastąpienie tych zwykłych taśm ściągaczami elastycznymi z blokadą, choćby podobnymi do tych mocujących kijki trekkingowe. Statywu normalnych rozmiarów nie da się zamontować pionowo z boku i jest to zrozumiałe: z jednej strony mamy okienko szybkiego dostępu do dolnej komory i siateczkę na butelkę z drugiej. Ale dlaczego wybrano taki sposób montażu? Tego nie rozumiem i jest to dla mnie największa wada plecaka, choć nie dyskwalifikuje go. Inną wadą, drobną co prawda, jest brak elementów odblaskowych. Dość uciążliwe potrafi być też zdeformowanie plecaka po mocnym obciążeniu górnej komory, wtedy aparat da się co prawda wyjąć okienkiem szybkiego dostępu, ale z wsadzeniem go z powrotem może być problem, bo "sufit" komory przesuwa się w dół. Dlatego też w miarę możliwości staram się butelki z napojami przechowywać w bocznej, siatkowej kieszonce. Przyznaję, że początkowo było to mniej uciążliwe, jednak wielokrotne wypinanie dolnej komory z rzepów i wpinanie jej ponownie wpływa na jej sztywność i stabilność montażu. Z kolei plusy to wysokiej jakości taśmy i ściągacze: na kijki, pas piersiowy i biodrowy, z możliwością konfiguracji i nawet gumkami do utrzymywania luźnej taśmy. Pas biodrowy jest wąski (2,5 cm), ale BARDZO długi, myślę, że zapnie się w niego osoba o obwodzie w pasie nawet ok. 135-140 cm. Do góry mamy ucho do przenoszenia w ręce. I to chyba tyle.

Podsumowując, wymienię wady i zalety plecaka:

zalety:
- świetny stosunek cena-jakość
- wytrzymałość i jakość wykonania, trwałe szwy
- rzadko spotykana uniwersalność: plecak turystyczno-fotograficzny

wady:
- tylko jedna wersja kolorystyczna
- brak elementów odblaskowych
- brak pokrowca przeciwdeszczowego w zestawie
- mocowanie statywu śliskimi taśmami
- mała konfigurowalność dolnej komory
- komora foto deformuje się lekko po obciążeniu górnej komory

Niby minusów więcej, ale plusy są moim zdaniem ważniejsze ;-) Jestem bardzo zadowolony ze zmiany wspomnianego na początku duetu na Genesis Nattai, wydaje mi się, że nie znajdzie się nic porównywalnego w tak dobrej cenie. Jakość wykonania jest bardzo dobra, funkcjonalność ok, byłoby lepiej, gdyby tylko w zestawie było więcej przegródek i lepiej rozwiązano mocowanie statywu. Nie wyobrażam sobie teraz zakupu plecaka typowo fotograficznego, Nattai jest rozsądnym kompromisem pomiędzy ilością sprzętu foto, a miejscem na typowo turystyczne bagaże. Producent wypuścił jakiś czas temu większego brata Nattai, Denali, który wydaje się być pozbawiony niektórych jego wad - może być to ciekawa propozycja dla wyruszających w dłuższe wędrówki. Generalnie plecak mogę polecić z czystym sumieniem, trzeba jednak pamiętać o jego niektórych ograniczeniach. Recenzja nie była sponsorowana przez kogokolwiek ;-)
 

Color  Dołączył: 09 Mar 2015
zidam, :-B :-B :-B - się należy za recenzję :-D Jakbym czytał fachowe porady w fotograficznym periodyku. Brawo!
A skoro przez tydzień dźwigałeś trochę sprzętu liczę na rychłą publikację fotek :->
 

zidam  Dołączył: 04 Wrz 2014
Color - wielkie dzięki :-) Co do fotek, to cóż, znasz mnie i wiesz, że prędko to nie nastąpi ;-) Musiałem sobie zrobić tydzień wakacji, żeby się zresetować, a teraz mam 4 tygodnie do deadline'u w robocie i trzeba zap****ać... Ale fotek mam sporo z wyjazdu, będzie co obrabiać przez pół roku :roll:
 

Color  Dołączył: 09 Mar 2015
zidam, no to coco jumbo i do przodu, co by z terminami wyrobić. Na resztę przyjdzie czas. Dużo siły i weny! Szybciutko się z tym uporaj, bo jesień zapowiada się cudnie :-D
 

galex  Dołączył: 02 Cze 2006
Świetna recenzja. Pełna profeska. Brawo!

BTW - po co nosisz, oprócz statywu, te dwa monopody z 1. zdjęcia?
;-)
 

Alyjen  Dołączył: 31 Sie 2008
Hej, to może ktoś ostatnio (albo i nie ostatnio ale ciągle jest zadowolony) kupował jakiś plecak typu slingshot? Szukam czegoś możliwie małego, w czym zmieszczę K-5II z gripem (to ważne, do najmniejszych modeli, które mierzyłem po założeniu gripa body nie wchodzi) do tego dwie Sigmy 17-50 i 50-150 jedna na body, druga w plecaku. Jakieś miejsce na lampę, dodatkowy obiektyw, inne drobiazgi mile widziane.

Generalnie lubię torbę bo łatwo mi się w niej obiektywy przekłada i dlatego myślę o jakimś plecaku, który pozwoli na podobne manewry a jednocześnie lepiej niż torba rozłoży obciążenie na ramieniu/plecach.
 

potraff  Dołączył: 22 Maj 2016
zidam, :-B za recenzję. Szkoda, że w tym roku wybrałem torbę na prezent urodzinowy, ale może za rok, przecież znowu kolejne urodziny... :)
 
stx  Dołączył: 25 Lip 2016
Alyjen napisał/a:
Hej, to może ktoś ostatnio (albo i nie ostatnio ale ciągle jest zadowolony) kupował jakiś plecak typu slingshot? Szukam czegoś możliwie małego, w czym zmieszczę K-5II z gripem (to ważne, do najmniejszych modeli, które mierzyłem po założeniu gripa body nie wchodzi) do tego dwie Sigmy 17-50 i 50-150 jedna na body, druga w plecaku. Jakieś miejsce na lampę, dodatkowy obiektyw, inne drobiazgi mile widziane.

Generalnie lubię torbę bo łatwo mi się w niej obiektywy przekłada i dlatego myślę o jakimś plecaku, który pozwoli na podobne manewry a jednocześnie lepiej niż torba rozłoży obciążenie na ramieniu/plecach.


A nie myślałeś o szelkach foto/uprzęży/nosidle? Aparat z obiektywem wpinasz w uchwyt obiektywem w dół a drugi obiektyw w pokrowcu (jeśli takowy posiadasz) przypięty do pasa uprzęży. To samo z lampą można podciąć pokrowiec do pasa z drugiej strony. Ciężar rozłożony równo na plecach i wszystko pod ręką :-) . Plecaki mają to do siebie że jeśli jest w nich puste miejsce to szybko się zapełniają nowymi gadżetami :D

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach