Blesso  Dołączył: 24 Wrz 2007
Sigma 10-20 3.5 w cenie poniżej 1700zl na niemieckim Amazonie ->
TU <-
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Cytat
"Letnia promocja cashback Pentax” zostaje wydłużona na specjalnych warunkach do 2 września. Z tej okazji w ramach akcji „Podwójnie dobry weekend”od piątku (31 sierpnia) do niedzieli (2 września) w sieci autoryzowanych sklepów partnerskich na wybrane produkty objęte akcją będą obowiązywały dodatkowe rabaty.


 

irek83  Dołączył: 10 Paź 2014
:shock:
 

foto  Dołączył: 03 Maj 2013
espresso czy to czasem nie podpucha ? :roll:
 

foto  Dołączył: 03 Maj 2013
To nawet 50% nowego zestawu nie jest :roll:
 
lazar  Dołączył: 23 Cze 2010
espresso napisał/a:
Gdyby ktoś miał marzenie stać się posiadaczem takiego zestawu:

Pentax 645Z
Pentax 645 Z + 1 ekstra bateria
Pentax 28-48 mm ED AW SR 1:4,5
Pentax 55 mm AL(IF) SDM AW 1:2,8
Pentax-AF 645 1:4 200 mm
Pentax - DFA 645 1:3,5 35 mm AL
Pentax - FA 645 Zoom 1:4,5 80-160mm SMC
Pentax -DA 645 25mm 1:4 AL (IF) SDM AW

Rynek wtórny, stan idealny, do kupienia w walizce odpornej na wszystko, w Norwegii za mniej niż 25 tysięcy (ZŁOTYCH).
Info na PW


Tylko żeby tego tref nie zobaczył...
 

foto  Dołączył: 03 Maj 2013
espresso napisał/a:
Niestety, Pentax to nie jest najlepsza lokata kapitału. Jak Fuji wypuści teraz niskobudżetowego średnioformatowca to trudno będzie Pentaxowi sprzedawać 645Z.

W powyższej ofercie sam tylko obiektyw 25 mm kosztował dobrze ponad 20 tyś i do dziś trudno to kupić na rynku wtórnym poniżej 10 tyś.


A znasz może jakiegoś producenta aparatów gdzie jest dobra lokata kapitału poza starymi zabytkowymi Leicami bo ja nie
 

Rivelv  Dołączył: 17 Sie 2008
espresso, co to za norweski portal?? może ja bym coś poobserwował i sobie trafił?
 

Rivelv  Dołączył: 17 Sie 2008
dzięki :)
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Język straszny. :roll:
 

Rivelv  Dołączył: 17 Sie 2008
no i niestety części do MZ nie znalazłem :(
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
espresso napisał/a:
Nie spotkałem jeszcze Norwega który nie zna angielskiego.

Zgadza się... zadupie, 2 hytte na krzyż, sklep wielobranżowy. Wchodzę po płyn do mycia naczyń. Patrzę na półkę, kupa butelek z napisami niczym z filmu o Wikingach. Nie mogąc sobie z tym poradzić podchodzę do kobiety w chałacie układającej coś na półkach sklepowych i pytam po angielsku o tenże płyn, bez nadziei na odpowiedź. Na co miła pani odpowiada mi płynną angielszczyzną i dopytuje się o preferowany zapach, o to, czy płyn ma być do mycia ręcznego, o alergię na chemię... NOSZSZSZ JA PIERNICZĘ, szczęka mi opadła :mrgreen: Tam nawet łosie, łososie i fiordy znają angielski.
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
mhmm i wszystkie z ręki jedzą... znajomy po 4 latach pobytu u wikingów wrócił do pól malowanych żytem, pytam i po coś wracał a on "nie ten klimat"
 
KasiaMagda
[Usunięty]
W Wenecji, to babcia klozetowa potrafi po angielsku klientów obsługiwać, a to w ramach dobrej ceny na Pentaxa :mrgreen:
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
pszczołowaty napisał/a:
mhmm i wszystkie z ręki jedzą... znajomy po 4 latach pobytu u wikingów wrócił do pól malowanych żytem, pytam i po coś wracał a on "nie ten klimat"

Na stałe też bym tam nie mógł. Ale 3 tygodnie wakacji spędzone w Norwegii były całkiem przyjemne :-)
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
troszkę odjechaliśmy od tematu wątku ;) był w północnej Norwegii, nie oszukujmy się to jest specyficzne miejsce, pewnie nie dla wszystkich... wyobraźcie sobie tam np. KasięMagdę ;)
 
KasiaMagda
[Usunięty]
Musiałabym zakochać się w Wikingu i wtedy świat przez różowe okulary ale jak długo...
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
Z waszego podejścia widzę że "moje zadupie jest najmojsze" :-P
 

mh2012  Dołączył: 05 Wrz 2012
KasiaMagda napisał/a:
W Wenecji, to babcia klozetowa potrafi po angielsku klientów obsługiwać,

Akurat moje doświadczenia sprzed 30 lat mówią coś innego - począwszy od kawiarni a skończywszy na kiosku z widokówkami próby dogadania się w języku innym niż włoski skazane były na niepowodzenie. Może miałem pecha, może coś się zmieniło od tego czasu (oprócz podwyższenia poziomu wody)...
Wtedy chciałem kupić kawę, film do slajdów i baterię - do dziś nie mam żadnego własnego zdjęcia z Wenecji. :)
 
KasiaMagda
[Usunięty]
mh2012 napisał/a:
Akurat moje doświadczenia sprzed 30 lat mówią coś innego

30 lat temu, Wenecja była w opłakanym stanie. W pewnym momencie poszły tam wielkie pieniądze w ramach programu "ratowanie Wenecji". Zmieniała się z roku na rok, byłam wiele razy, mieszkałam, widziałam...W tej chwili jest, to miasto - muzeum, żyje z turystów.
Chciałabym pojechać i robić zdjęcia ale niestety mam psa "jednego właściciela" - nie zostawię go.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach