szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Walentynki. Apteka.
- Dzień dobry!
- Skończyły się!
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
Krótko, zwięźle i rzuca o podłogę - oto wzorzec dowcipu :mrgreen: :-B
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Przychodzi facet do sex shopu i szuka dmuchanej lali. Szuka długo, bo sprawdza różne parametry - usta, oczy, nos, włosy. Wreszcie znajduje, niesie do ekspedientki i prosi, by zapakować.
- Może pani jeszcze sprawdzić datę produkcji?
- 9 stycznia 2005 r.
- Oj niedobrze, to Koziorożec.
 

badworm  Dołączył: 21 Lut 2009
szpajchel napisał/a:
Regulamin Gnieźnieńskiej Kolejki Dojazdowej

Znany także jako regulamin kolei wąskotorowych w Polsce w ogólności ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Znalezione na fb 8-)

Leci sobie duży pasażerski samolot. Spokojnie, bez ciśnień, pogoda ładna. Nagle podlatuje do niego wojskowy F16, którego pilotowi straszliwie się nudzi i zaczyna k*** pilota dużej maszyny. Przelatuje nad nim, pod nim, jakieś beczki, korkociągi w niebezpiecznej odległości itp. Przy czym cały czas szydzi z pilota samolotu pasażerskiego:

- Czym ty latasz? Stodołą? Patrz na to gościu. Zrobisz tak? Nie zrobisz! Mam lepszy samolot i nie ma czegoś takiego co potrafisz ty i Twoja maszyna, czego ja bym nie zrobił milion razy lepiej!

Koleś w pasażerce coraz bardziej wnerwiony, po którejś tam sugestii by się żołnierzyk odstosunkował, w końcu proponuje:

- OK, DeltaTangoCharlieCośTam. Teraz wykonam jeden myk, ale jak go nie powtórzysz, to na dole stawiasz kolację, panienki, a na kadłubie swojego „odkurzacza” piszesz: JESTEM ZŁOMEM. Umowa?
- Dawaj, misiu! Nie ma takiej opcji, żebyś wygrał, więc to Ty napiszesz ten tekst na swoim kadłubie, a wódeczka, panienki itp. na Twój koszt!
- Uwaga, zaczynam, tylko się nieco odsuń.

Pilot F16 czeka. Mija pół minuty, pułap ten sam, prędkość ta sama, nic się nie zmienia. Mija minuta, dalej nic. W końcu pilot pasażerskiego odzywa się w słuchawce:

- Dobra, skończyłem.
- A co to, k*rwa, miało niby być?!
- Poszedłem się wysrać.
 
daśko  Dołączył: 15 Mar 2010
Z życia wzięte.

Młoda lekarka pyta pacjenta:
Ile ma Pan lat?
Pacjent odpowiada: 89.
Lekarka na to: Nie dałabym Panu.
Pacjent z niewinnym uśmiechem: A ja nie śmiałbym nawet prosić. :mrgreen:
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Jasio wchodzi wieczorem do sypialni rodziców i zastaje ich w pozycji 69. Chwilę się przygląda, po czym wrzeszczy:
- A wy mi dłubać w nosie zabraniacie!?
 

Mamikur  Dołączyła: 24 Sie 2017
szpajchel napisał/a:
Przychodzi facet do sex shopu i szuka dmuchanej lali. Szuka długo, bo sprawdza różne parametry - usta, oczy, nos, włosy. Wreszcie znajduje, niesie do ekspedientki i prosi, by zapakować.
- Może pani jeszcze sprawdzić datę produkcji?
- 9 stycznia 2005 r.
- Oj niedobrze, to Koziorożec.

Nie rozumiem...... A spod jakiego znaku jest ten facet?
 
KasiaMagda
[Usunięty]
daśko, szpajchel, coraz lepsze dowcipy :-B :mrgreen:
Mamikur, chyba o to się rozchodzi, że facet sztuczną lalkę dobiera jak żywą kobitkę nawet pod względem znaku zodiaku ;-)
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
KasiaMagda napisał/a:
Mamikur, chyba o to się rozchodzi, że facet sztuczną lalkę dobiera jak żywą kobitkę nawet pod względem znaku zodiaku ;-)

Ruszyło, bo sama jest Koziorożcem :-P
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
greentrek napisał/a:
Ruszyło, bo sama jest Koziorożcem :-P

Hehe. Coś mi się przypomniało - pojechałem kiedyś z żoną w jej sprawie biznesowej do pewnego małżeństwa. Generalnie - trzeba było coś ponownie załatwić po pięciu latach. Trwa rozmowa, pani z tego małżeństwa słucha co mówi moja żona i nagle mówi: Ojej, pani to naprawdę wszystko pamięta? Moja żona: w tych sprawach to ja mam pamięć jak słonica; a na to pan z tego małżeństwa do mnie: to ja bardzo panu współczuję...
 
KasiaMagda
[Usunięty]
Idzie słoń z mrówką przez las, nagle widzą, że z naprzeciwka zbliża się myśliwy.
I co teraz? - pyta słoń.
Ty słoń schowaj się za mnie, ja jestem mniej widoczna.

 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
Ortografia, Kasiu... :roll:
Być może ten słoń zna przeciwnika, który się zbliża z naprzeciwka ;-)
 
KasiaMagda
[Usunięty]
greentrek, muczos gracias :lol: wprawdzie mam taką przypadłość ale jak ktoś ładnie upomina, to ja ładnie poprawiam :lol: . A tak w ogóle, to chciałam Was sprawdzić. :-P
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Niewielkie miasteczko jakich setki w Polsce, stare blokowisko, facet wraca z pracy i przed klatką widzi sąsiada leżącego pod polonezem i coś przy nim majstrującego:
- Dzień dobry Panie Zenku! Co Pan tam robi?!
- Aaa... alarm zakładam...
- A co? Kradną?
- Gdzie tam! Panie! Kradną to mercedesy! Mi srają do środka...
 

fotostopowicz  Dołączył: 06 Lut 2009
Gość spóźnił się do kina.
Seans już się zaczął, w sali ciemno, nic nie widać.
Podchodzi do pierwszego z brzegu rzędu i pyta:
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 15 - pada krótka odpowiedź.
Idzie dalej.
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 14.
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 13.
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 12.
I tak dalej, aż wreszcie...
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Tak, to pierwszy rząd! - tym razem głos jest dość zniecierpliwiony.
- Bomba! Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
- Nie, 15.
- Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
- Nie, 14.
- Przepraszam...
I tak dalej, aż...
- Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
- Tak, to pierwsze miejsce! - warczy zapytany.
Gość siada, wyciąga chipsy, otwiera, już ma zacząć jeść lecz pyta gościa siedzącego obok niego:
- Chce pan spróbować? - zwraca się grzecznie do sąsiada.
- Nie.
- A pan?
- Nie.
- A pana żona?
- To nie jest moja żona.
- Przepraszam. A pani chce?
- Nie!
- A może pan łysy chce spróbować?
- Nie!!!
Gość wciął chipsy i wyciąga colę. Niestety, na butelce jest kapsel, więc pyta faceta obok:
- Ma pan otwieracz?
- Nie.
- A pan?
- Nie.
- A pana żona?
- To nie jest moja żona.
- Przepraszam. A pani ma?
- Nie!
- A może pan łysy ma otwieracz?
- Nie!!!
Jakoś jednak się uporał z kapslem, podnosi butelkę do ust i znów pyta:
- Chce się Pan napić?
- Nie.
- A pan?
- Nie.
- A pana żona?
- To nie jest moja żona.
- Przepraszam. A pani chce?
- Nie!
- A może pan łysy chce się napić?
I nagle z głębi sali dobiega histeryczny wrzask:

- Łysy! K*rwa! PIJ!!!
 

TM_Mich  Dołączył: 08 Wrz 2009
fotostopowicz, :-B
 

Marooned  Dołączył: 14 Paź 2006
szpajchel napisał/a:
Niewielkie miasteczko jakich setki w Polsce
W Polsce mamy 117 miast poniżej 2500 mieszkańców ;-)

A w temacie:
Dzisiaj rano moja teściowa stanęła na laptopie. Okazało się, że mamusia waży 2699 złotych.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Zapomniałeś o amortyzacji, ale chyba w przypadku szkód wyrządzonych przez teściową, nie bierze się jej pod uwagę.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
-Kochanie, nie twierdzę, że twoja mama źle gotuje, ale zaczynam rozumieć dlaczego wszyscy modlą się przed posiłkiem.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach