ZbyszekB  Dołączył: 27 Wrz 2010
Michu napisał/a:
Ostatnio sporo czasu spędziłem ściągając triale i testując oprogramowania różnych firm.

Michu napisał/a:
Jeżeli ktoś ma bazę zdjęć zbudowaną wyłącznie na tagach Lightrooma, to wydaje mi się, że warto pozostać,
A no właśnie. Czy testowałeś coś pod kątem katalogowania i tagowania?
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Z dedykowanych, komercyjnych programów nie odpalałem żadnego - nie mam takiej potrzeby. Sam korzystam z Zonera (udało mi się kupić ostatnią wersję bez abonamentu), AcDsee Standard, oraz Bridga (który można za darmo pobrać ze strony Adobe). Każdy z nich ma trochę inne przeznaczenie w moim sposobie pracy, więc się nie dublują, a raczej uzupełniają.
Trudno jest mi jednak wypowiadać się na ich temat, bowiem nie stosuję słów kluczowych, a jedynie ocenianie zdjęć, więc i tak nie wykorzystuję w pełni ich możliwości.
Jeżeli ktokolwiek jest zainteresowany, to po prostu wystarczy wrzucić w Google "DAM software" - powinno wyskoczyć kilka stron z opisami i testami tego typu oprogramowania.
 

Rafi  Dołączył: 25 Mar 2007
Starej daty jednak jestem i do pewnych rzeczy już się raczej nie przekonam - jedną z nich jest soft na abonament...
LR u mnie ciągle w wersji 4... Gdy pojawiła się 5, ponoć przejście wiele nie oferowało. Potem ostatnia 6. I pewnie bym do 6 box zaktualizował, gdyby Adobe nie rzucało kłód pod nogi z aktualizacją (kto szukał i aktualizował, ten wie o "pułapkach"). Bo robią wszystko, żebym przeszedł na abonament (nawet przy aktualizacji Elements 13 i LR4 wcisnęli mi CC, które zaraz w części odinstalowałem). Ja zaś robię wszystko, żeby abonamentu nie mieć :mrgreen:
Tym sposobem już pewnie 6 w ogóle mieć nie będę...

Ale coś trzeba mieć, nawet dla tej mojej maleńkiej ilości RAWów. Już od paru lat także C1 Pro posiadam i sądziłem, że zaktualizuję do wersji 11. Tyle, że na żadną ciekawą promocję cenową trafić jak na razie nie mogę i zaczynam wątpić czy się doczekam, a wydanie ok. 135 EURO na upgrade tylko to... za dużo dla mnie. Ciągle więc mam tylko 9, której upgrade w promocji kosztował mnie 89 EURO.
A ponieważ LR nie aktualizowałem, C1 ciągle 9 miałem i mam, to i z ciekawości oraz dla zabawy (bo u mnie to zabawa co najwyżej) szukałem też może czego innego i nowszego do RAW. Darmowy RT dawno temu mnie zniechęcił i na powrót się nie zanosi. DarkTable na Win się właśnie pojawił, ale to może za parę lat? Gdy szukałem, to ON1 RAW kiepskie opinie miał, Affinity do RAW ponoć niezbyt, DxO miałem wersje free, ale jakoś się nie polubiliśmy, choć kolejna wersja może być już ciekawsza, więc kto wie... Stanęło na tym, że może ze dwa miesiące temu trafiłem na promocję Silkypix i... to obecnie najnowszy soft do RAW, który posiadam.
Niestety z obsługą każdego z tych programów u mnie kiepsko :oops: , ale to nie wina programów, lecz moja i... zupełnie inny temat ;-)
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
rysiekll napisał/a:
A może lepiej wybrać jakąś opcję? DxO, Affinity?

Krótko mówiąc, jeśli chodzi o pliki RAW: DxO - tak, Affinity - nie (jeszcze).
Używam Affinity Photo. Znakomity program zamiast Photoshopa Elements. Photo jest naprawdę świetny i wydajny. Szybko się rozwijają. Ale ich "wołarka" RAW-ów to jeszcze zdecydowanie nie to, co ACR z Photoshopa. Trzymam za nich kciuki, bo idą w dobrym kierunku. Program nie sprawia wrażenia "bajzlu" jak Paint Shop Pro i nie ma ograniczeń czy uproszczeń jak Elements.

[ Dodano: 2017-12-26, 12:10 ]
Michu napisał/a:
ruszasz suwak "Światła" i na zdjęciu zmiany obserwujemy tylko w światłach (w DXO dla przykładu dzieją się dziwne rzeczy również w tonach średnich i zmiany dotyczą także kolorów)

To prawda. Mogliby to poprawić. Podobnie mi się dzieje w przypadku cieni... Najpierw "wyciągam" cienie, a potem trzeba powalczyć, żeby wyglądało to naturalnie. W Lr jest znacznie łatwiej.
 

rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
LR jako "wszystkomający" ciągle działa, jako argument, na moją amatorską wyobraźnię ...
Ale dam sobie trochę czasu na przemyślenia i testy ...
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Rafi, ja też już ewidentnie za stary na abonamenty jestem. Zapewne wynika to z wpojonego ludziom w wieku... dojrzałym, przekonania że jeśli jestem drwalem, to siekierę powinienem mieć własną a nie pożyczać od sąsiada ilekroć idę do pracy. Niestety, trendy są takie, że to, co kiedyś było sukcesem firmy (wzrost udziałów w rynku o kilka procent i towarzyszący temu wzrost zysku przy zachowaniu licznej i lojalnej bazy stałych, zadowolonych klientów), dziś jest porażką (TYLKo kilka procent?! Anlitycy spodzieali się minimum 20%...). Stąd parcie na zarabianie ciągłe, zwłascza w świecie oprogramowania. Czy to dobre dla nas, konsumentów i użytkowników? Producenci wmawiaja, ze tak, że to doskonałe rozwiązanie. Obiektywnie - nie, nie sądzę. Zniknął element presji na producnetach, by rozwijać oprogramowanie w kierunku oczekiwanym przez użytkowników, co kiedyś było główną motywacją do upgrade'u do nowszej wersji używanego programu, czyli wsparcia producenta kolejną porcją pieniedzy. Pamiętam, że gdy wychodziła nowa wersja programu, którego używałem, to po dokładnej analizie decydowałem, czy kupuję, czy zostaję przy dotychczasowej i czekam na kolejną wersję, która być może wniesie już coś istotnego z mojego punktu widzenia. Teraz - płacisz, niezależnie od tego, co zrobi producent. A że zarabia dużo więcej, niż w poprzednim schemacie (choć przecież wtedy TEŻ zarabiał, i to sporo, prawda?) to i presja mniejsza. Tak długo przynajmniej, jak jego rozwiązanie jest dominującym w tzw. mainstreamie, co oczywiście ma miejsce w przypadku Microsoftu (Windows, MSO) jak i interesujacego nas tu Adobe (LR, PS i cała reszta CC). To zaś oznacza, ze producent bedzie miał raczej presje na utrzymanie się w mainstreamie - poprzez tworzenie nowych, zamkniętyh standardów i ich promocję raczej niż poprzez stawianie zadowolenia użytkownika na pierwszym miejscu.
Co możemy zrobić? Cóż, niewiele. Albo zaakceptować, albo szukać alternatyw. Ja wybrałem to drugie, bo o ile jeszcze miałem jakieś alternatywy dla LR, o tyle dla Windows - jedyną było Open Source lub Apple (a to drugie oznacza wpadniecie z deszczu pod rynnę w kwestiach pryncypiów). Przesiadłem się na Linuksa ze wszystkimi tego zaletami (są takie, zapewniam, i ot nawet sporo) i wadami (twierdzenie, ze są same zalety to kłamstwo). Proces ten wymagał sporo samozaparcia i dużo nauki, czasem też okazywało się, że rozwiązań oczywistych w mainstreamie pod Linuksem zwyczajnie nie ma (albo inaczej - są, ale nieoczywiste). Jednak z perspektywy kilku już lat twierdzę, ze było warto i szczerze polecam to każdemu, kto może znaleźć niezbedne mu narzędzia w odpowiedniej jakości pod Pingwinem - a KAŻDY fotograf, szczególnie zaawansowany amator - znajdzie pod Linuksem wszystko, czego mu potrzeba, choć będzie musiał sporo się nauczyć a i frustracji, że 'jest inaczej, niż w Lightroomie' trochę będzie.
 

Rafi  Dołączył: 25 Mar 2007
Apas, - gdybym ocenił, że to dla mnie "dobre" rozwiązanie, miałbym ten abonament. Ale nawet posiadanego Elements nie potrafię wykorzystać, więc tym bardziej PS w łączonym abonamencie z LR jest mi zbędny... Znowu, zresztą nie pierwszy raz, jestem w mniejszości, ale... wcale mi to jak na razie nie przeszkadza.
Paradoksalnie, wydałem przez to więcej kasy na inny soft, bez abonamentu. Ale gdybym np. od dziś przestał nowsze wersje kupować, to te obecnie posiadane mogą zostać ze mną "dożywotnio" i w zupełności mi wystarczają póki co. Sprzętu (puszki) zmieniać potrzeby nie widzę (a to czasem wymusza nabycie nowszego softu), bo też aż nadto spełnia już moje wymagania. Zdaję sobie sprawę, że wszystko będzie się nadal rozwijać, ale musiałby jakiś wielki przełom nastąpić, abym osobiście poczuł potrzebę zmian zarówno sprzętu jak i oprogramowania... Teraz zmieniam, bo "chcę", a nie dlatego, że muszę...
Edit: drobiazg, ale właśnie sprawdziłem i Silkypix zakupiony nie 2, lecz 4 miesiące temu.
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
espresso napisał/a:
Straszą że niebawem pudełkowy Lr będzie miał problem na aplowskich komputerach.

Może tak być, że "windowsowe" wersje, nawet te 64-bitowe też będą miały w przyszłości problemy. Pojawi się jakaś aktualizacja systemu, bibliotek jakichś (czy innego czegoś tam) i Lr 6 przestanie działać. A producent przecież poprawki nie wypuści, rozwój tej wersji został zamknięty.
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
Jak było to poproszę o wskazówkę gdzie.
Pytanie:
Co i gdzie ustawić w LR, żeby ustawiał suwaki w taki sposób, żeby zdjęcia wyglądały w miarę jak jpg z aparatu, a nie na 0?
Odpowiedź:
Nie da się, raw to surowy plik itd. Można sobie ściągnąć profil aparatu i próbować.
Wątpliwość:
Czy na pewno się nie da? Mój LR przy dużej ilości fot działa.... wolno. I ładuje zdjęcie niewyraźne, ale nasycone i jasne. Po "zaczytaniu" zdjęcia do końca jakość się poprawia, za to kolory i światła stają się "rawowe" - sprane i nudne. Skoro na nie do końca zaczytanym zdjęciu LR przyjmuje jakieś dziwne atrakcyjne ustawienia, to może da się to gdzieś ustawić jednak...
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
SlicaR napisał/a:
Co i gdzie ustawić w LR, żeby ustawiał suwaki w taki sposób, żeby zdjęcia wyglądały w miarę jak jpg z aparatu, a nie na 0?

Masz na myśli jpg podglądu oglądany na wyświetlaczu aparatu, czy na monitorze?
SlicaR napisał/a:
Mój LR przy dużej ilości fot działa.... wolno. I ładuje zdjęcie niewyraźne, ale nasycone i jasne.

Na początku pokazuje jpg podglądu. Czy masz w aparacie domyślne ustawienia dla jpg, czy jest jakoś w aparacie obrabiany.
W jakim formacie masz RAWy?
 

irek83  Dołączył: 10 Paź 2014
SlicaR, masz w panelu z prawej strony ustawienie auto, lightroom sam ustawi optymalne wartości do zdjęcia.
 

ZbyszekB  Dołączył: 27 Wrz 2010
SlicaR napisał/a:
Co i gdzie ustawić w LR, żeby ustawiał suwaki w taki sposób, żeby zdjęcia wyglądały w miarę jak jpg z aparatu, a nie na 0?
Może to się uda zrobić presetami? Ktoś mi kiedyś mówił że tak robi. Ja nie próbowałem.
Cytat
SlicaR, masz w panelu z prawej strony ustawienie auto, lightroom sam ustawi optymalne wartości do zdjęcia.
Używałeś tego kiedykolwiek? Dało Ci to na przynajmniej jednym zdjęciu dobre efekty? Bo mi nigdy ... :-x
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Jeśli robisz w DNG w "Kalibracja aparatu fotograficznego" ustaw profil "Osadzony", w "Korekta obiektywu" w zakładce "Basic" ustaw "Włącz profil korekcji obiektywu" oraz "Usuń aberację chromatyczną".
 

irek83  Dołączył: 10 Paź 2014
Cytat
Używałeś tego kiedykolwiek? Dało Ci to na przynajmniej jednym zdjęciu dobre efekty? Bo mi nigdy ...

Gdyby dawało dobre efekty to robiłbym zdjęcia w jpg. Właśnie to ustawienie auto zbliża nam zdjęcie do jpg prosto z puszki a o to pytał SlicaR
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
irek83 napisał/a:
Właśnie to ustawienie auto zbliża nam zdjęcie do jpg prosto z puszki

U mnie to nie działa, zawsze muszę mocno korygować.
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
SlicaR, wiec da sie wszystko zrobic.
Metoda pierwsza i dająca najlepsze rezultaty to oprofilowanie matrycy. Bo widzisz, to co przez chwile oglądasz na monitorze jako miłe, kolorowe i nieostre to profil kolorystyczny Twojej matrycy, ktory w LR nigdy nie był wspierany. I jak LR juz rozczyta raw to sobie sam wrzuca swoj profil czyli najcześciej jakiś standard z listy rozwijanej na dole w opcjach profile aparatu. Możesz zrobic dwa- trzy profile - do światła żarowego, blyskowego i dziennego przy ISO 100 i to sie sprawdzić w 97procentach. Czyli i tak o wiele lepiej niz z profilem od Adobe. Druga opcja i czesto powiązana z pierwsza - najprawdopodobniej masz w LR ustawione automatyczne poprawianie zdjec. Stad nagle z fajnego, nastrojowego i kolorowego zdjęcia masz rozjaśnione i o czym juz wspomniałem pozbawione kolorów poprzez podmianę profilu zdjęcie. Jak to wyzerować to musze sprawdzić w pracy. Dzisiaj mi sie nie chce. Moze ktos napisze. To jest w zakładkach rozwijanych. Tam sa takie możliwości, ze możesz sobie nawet dla każdej wartości ISO ustawić to jak ma sie zachowywać LR przy imporcie fotografii. Najwieksza korzyść osiągniesz jednak profilując matryce i nie ruszając suwakami. Zbliżysz sie do tego co widzisz na wyswietlaczu aparatu.
 

ZbyszekB  Dołączył: 27 Wrz 2010
plwk napisał/a:
U mnie to nie działa, zawsze muszę mocno korygować.
U mnie też bardziej psuje niż poprawia.
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Co do automatu naswietlenia w LR - to jest taka zabawna rzecz, ze wstyd o tym pisać. Działa to niezwykle nieprzewidywalnie, Zazwyczaj psuje.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
ZbyszekB napisał/a:
Używałeś tego kiedykolwiek? Dało Ci to na przynajmniej jednym zdjęciu dobre efekty? Bo mi nigdy

Ja zawsze używam i przeważnie jest ok. Warto sobie samemu zrobić preset, żeby od razu korygował zdjęcie pod użyty obiektyw. Oczywiście co kto lubi i robi. Pod delikatne mgiełki, lub punktowe oświetlenie to się nie bardzo nadaje, ale przy dobrze (i trochę gorzej) naświetlonych kadrach jest git.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Jest to o tyle ciekawe, że w Adobe Camera Raw działa poprawnie.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach