szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Zawsze jest dobra pora by wypuścić Raptora
Jak wiadomo, obecnie nic nie jest pewne z tą zimą :mrgreen: . Ale ja się chyba jeszcze załapałem na zimowe puszczanie latawca. Przy okazji przetestowałem kolejną latawcową miejscówkę koło domu. Musiałem się pospieszyć zanim krakowscy rajcy wcisną tam wieżowce, kilkadziesiąt tysięcy luda, no i metro.
Efekty jak najbardziej pozytywne, choć muszę dopracować kwestie odzieżowo-obuwnicze.
Freilein Raptor:
 
KasiaMagda
[Usunięty]
szpajchel napisał/a:
chyba jeszcze załapałem na zimowe puszczanie latawca

Pierwszy raz widzę, że ktoś puszcza latawca zimą :-)
No i niesamowite, że zajmujesz się takimi rzeczami, jak by to powiedzieć...nie z tej epoki :mrgreen:
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
KasiaMagda napisał/a:
Pierwszy raz widzę, że ktoś puszcza latawca zimą

Ostatnio często mocniej wieje w Krakowie, więc szkoda takich okazji. W sumie to jak z każdym zimowym wyjściem z domu - trzeba się tylko odpowiednio ubrać, nasmarować. Nieco innych wrażeń dostarcza coś takiego:
https://www.youtube.com/watch?v=zc3_aY9UVUM
KasiaMagda napisał/a:
jak by to powiedzieć...nie z tej epoki

Ale za to materiały są z tej epoki - np. rurki karbonowe, ultralekkie i wytrzymałe materiały do szycia, linki. Zresztą latawiec, jako najstarszy statek powietrzny od czasu do czasu wraca w nowych zastosowaniach czy odsłonach. Dobrym przykładem było wykorzystanie latawców do robienia zdjęć z powietrza. To z 1906:
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/b3/San_Francisco_in_ruin_edit2.jpg
A to z 2006:
http://scotthaefner.com/b...aefner-film.jpg
Zaczęło się od tego, że kupiłem mały latawiec dla syna. Potem kupiłem sobie ten ze zdjęcia. A teraz powiększa się moja kolekcja materiałów na stelaż, nici i książek o latawcach. Jest plan budowy trochę większego latawca. No i chyba w tym roku zacznę naukę szycia na maszynie :-P
Co gorsze, od jakiegoś czasu chyba mam uzasadnienie wykorzystania latawca do fotografii powietrznej. I to w mojej pracy :evilsmile: Zobaczy się - ile będą w stanie unieść dwa kolejne latawce.
 

Penteusz  Dołączył: 27 Mar 2012
Na radarach wygląda zapewne jak plemnik :roll:
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Penteusz napisał/a:
Na radarach wygląda zapewne jak plemnik :roll:

Mój to raczej jest stealth, z racji rozmiaru.
Ale ten, to raczej już nie:
https://www.youtube.com/watch?v=er657pFamf4
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Tak się napaliłem na puszczanie latawca w Karpatach, że teraz Raptor jest jakieś 90 km od mojej bazy, 10 m nad ziemią, zaplątany w koronie cześni. Obok niego tkwi sprzęt, którym próbowałem go ściągnąć...
Jednym słowem - przygotowuję akcję ratunkową.
 

eR Gie  Dołączył: 26 Gru 2015
ja bawię się komorowymi - mam dwa, Paraflex 2.1 oraz 3.1
zupełnie inna zabawa, jak wieje, to jest to już walka z wiatrem - 15 minut i człowiek ma wrażenie że wyszedł z siłowni po 2h ;-)
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Potrafię sobie wyobrazić. Mnie raczej urzekła idea spokojnego, relaksującego zajęcia. Oczywiście dopóki nie trzeba ciągnąć dwoma linami gałęzi, na której utknął latawiec :evil:
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Raptor wrócił z drzewa za sprawą właściciela terenu. Nie wiem jeszcze dwóch rzeczy - czy rzeczywiście nic się nie uszkodziło (pobieżna kontrola nie wykazała niczego poza zabrudzonym ogonem, a linkę to sam zerwałem przy próbie ściągnięcia z drzewa) i ile mnie ta uprzejmość będzie kosztowała (człowiek musiał się nagimnastykować). No ale jak to hobby, tu nie chodzi o pieniądze. Tyle, że na nowe latawcowe nabytki jest autoban/szlaban. W każdym razie od teraz będę znacznie ostrożniej wybierał miejsca do puszczania latawca.

A tu jest ciekawy filmik o fotografii latawcowej:
https://www.youtube.com/watch?v=swqFA9Mvq5M
 

Kerebron  Dołączył: 10 Mar 2016
Tak to jest, jak się nie czytało przygód Charlie Browna i nie potrafi się rozpoznać Latawcożernego Drzewa. :-P

https://www.gocomics.com/...adiest-saboteur
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Chciałem wpisać się w modną tu i ówdzie dyskusję o robieniu z biodra, że ja też robię z biodra:

ale, jak widać, nieostre.
W Wielką Sobotę dobrze wiało w końcowym odcinku doliny Raby, więc rozpoczęcie sezonu było udane.
 

Kerebron  Dołączył: 10 Mar 2016
Nieee, trawa jest ostra, jak należy. :evilsmile:
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Kerebron napisał/a:
Nieee, trawa jest ostra, jak należy. :evilsmile:

O to, to! No i trampek-powsinoga.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Zawsze, gdy zaglądam do tego wątku mam ochotę na powrót do dzieciństwa. I byłbym wracał, gdyby szpajchel więcej zdjęć pokazywał :!:
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
tref, coś da się z tym zrobić:

Chwilę później mały stwierdził, że chciałby robić sztuczki z latawcem. Chyba da się to załatwić ;-)
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Eh, nawet okolica jakby znajoma...

Cudnie.
Cytat
To szkiełko wszystko potrafi,
na każde pytanie odpowie,
wystarczy wziąć je do ręki
i wszystko będzie różowe,
wystarczy wziąć je do ręki,
usypać ziarnko fantazji
i już za chwile można
dolecieć aż do gwiazdy
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
tref napisał/a:
Eh, nawet okolica jakby znajoma...

Terasa zalewowa Raby, międzywale wygląda jak każde inne w tej części świata ;-) . Na latawce w sam raz.
Czasami mam ochotę pojechać z latawcem w jakieś ciekawe, spektakularne miejsce, coś w tym stylu:
https://prismkites.com/prism-kites-take-flight/
Cóż, rzeczywistość weryfikuje te plany... Niemniej jednak próbuję na miarę aktualnych możliwości- dwa razy próbowałem nad Soliną :mrgreen: , ale wiatr zdychał, no i trzeba było łazić po namuliskach. Namuliska są super, bardzo je lubię, ale trzeba patrzeć pod nogi, a nie do góry :-)

[ Dodano: 2019-08-07, 17:01 ]
Od roku czaiłem się na pewną latawcową miejscówkę w Beskidzie Niskim - wiedziałem, że i tak będę musiał tam wrócić.

Postanowiłem więc być gotowy. I wczoraj się udało:
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Oj, znowu mi połączyło posty :-)

Ten latawiec nie ma żadnych sztywnych elementów, więc można go wrzucić do plecaka albo do dużej kieszeni.
Dziś miałem zamiar powtórzyć wczorajszą frajdę, super wiało, ale okazało się, że muszę poudzielać się technicznie. Wyliczyłem, że to już trzeci urlop, kiedy muszę naprawiać jakąś spłuczkę :mrgreen:

[ Dodano: 2020-05-20, 11:10 ]
Latawiec w łatwodostępnej kieszeni plecaka to jest to :-)
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Kto by się tam przejmował pogodą :mrgreen:
Albo porą dnia:

Chociaż to z ostatnich chwil wieczornego szwendania się po krańcu Helu. Fajnie było. No i wędzarnia była czynna :-P
 
KasiaMagda
[Usunięty]
szpajchel, miło się ogląda, no i że to Cie kręci też fajne i widzę cała rodzinka wkręcona :-B :-D

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach