DiMarco  Dołączył: 24 Sty 2012
Nie śpimy.... zwiedzamy. :mrgreen: A nie!!! Przepraszam, Pracujemy :shock:
 

koralik  Dołączyła: 16 Sty 2009
O tak barbarzyńskiej godzinie ?? :mrgreen:
 

DiMarco  Dołączył: 24 Sty 2012
Oczywiście! Do rana na nocnym dyżurze. :-/
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Eh, kiedy ja się wyśpię?
 

Kerebron  Dołączył: 10 Mar 2016
Hmm, jakby to delikatnie ująć?...

Memento mori.

:evilsmile:
 

koralik  Dołączyła: 16 Sty 2009
Kerebron, mistrz delikatności :mrgreen:
 

Asik  Dołączyła: 30 Maj 2019
szpajchel, w tzw. międzyczasie ;-)
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
szpajchel napisał/a:
Eh, kiedy ja się wyśpię?
Naucz się w krótkie drzemki, takie po 20 minut. Trochę to pomaga.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Od prawie 5 godzin w robocie i za nic nie dadzą mi zasnąć :mrgreen:
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Kytutr, w domu się nie da. Gdy tylko zasypiam, prawie natychmiast w mój splot słoneczny trafia osiemnastokilogramowy pocisk ze zubożonego uranu, po czym razi dalej - wspina mi się na kark i zjeżdża po mnie z okrzykiem „juhuuu!” :mrgreen: .
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Szpajchel, mówisz o tym, którego poznałem na parkingu przed Kerfurem?
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Kytutr, tak, nie mam innego :mrgreen: Ta nieśmiałość to taki adaptywny kamuflaż.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
szpajchel napisał/a:
Kytutr, w domu się nie da. Gdy tylko zasypiam, prawie natychmiast w mój splot słoneczny trafia osiemnastokilogramowy pocisk ze zubożonego uranu, po czym razi dalej - wspina mi się na kark i zjeżdża po mnie z okrzykiem „juhuuu!” :mrgreen: .

Ciesz się, to najpiękniejsze chwile rodzica :-D
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
rychu napisał/a:
Ciesz się, to najpiękniejsze chwile rodzica :-D

Mogę tylko potwierdzić. Później, więcej trosk i zmartwień niż takich - wbrew pozorom - radosnych chwil. ;-)
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
rychu napisał/a:
Ciesz się, to najpiękniejsze chwile rodzica :-D

No jasne, że się cieszę. To jest nieustająca przygoda. Nic mi tak dobrze nie zrobiło w ostatnich kilkunastu latach, jak bycie ojcem :-) Od dawna już wiem, że jeśli chcę się wyspać, to muszę iść spać wtedy, kiedy dziecko idzie spać. Inne możliwości pojawiają się tak rzadko, że są pomijalne :mrgreen:
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Przeszło miesiąc od ostatniego wpisu - zatem w górę! ;-)
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
Krople walerianowe już mi się kończą ;)
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Sytuacja jest poważna. Ruszaj do nocnej apteki ;-)
 

pawgra  Dołączył: 29 Maj 2008
A przynajmniej po bronka :-)
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
Nie... jeszcze mi się szwendacz włączy, jutro Jarmark Jagielloński ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach