szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
U mnie propozycja dla zabieganych w domu - one pot pasta. Niezupełnie wegetariańska wariacja, ale racjonalnie zarządzam zapasami w lodówce i okolicach: spaghetti, pomidorki koktajlowe, trochę boczku, trochę szynki, trochę cebuli, trochę marchewki, trochę cukini, trochę soli i szczypta przypraw. Objętość zimnej wody trzy razy większa niż masa makaronu. Łącznie z krojeniem składników zajęło mi to jakieś 17 minut.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Risotto z blanszowanymi zielonymi szparagami. Zeszklona na oliwie cebula, ryż, szparagi dodane pod koniec, tarty ser i odrobina posiekanego szczypiorku, sól do smaku.
 

Jakaranda  Dołączyła: 28 Maj 2013
szpajchel - a cytrynowe risotto też robisz? Trochę z tym roboty ale co jakiś czas nie mogę sobie odmówić.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Jakaranda, jeśli chodzi o risotto, to robię je bardzo rzadko, zrobiłem kiedyś risotto z cukinią i jabłkiem. I zostało zakazane :mrgreen:

[ Dodano: 2020-05-09, 17:55 ]
A dziś grillujemy - więcej papryki i bakłażana niż kiełbasy. Chyba będzie trzeba pojechać na zakupy, bo może jutro będzie dogrywka.
 

Jakaranda  Dołączyła: 28 Maj 2013
Risotto z cukinią i jabłkiem u mnie też nie znalazłoby uznania. Cytrynowe, do mięs w sosie potrawkowym, jest akceptowane a ja lubię. Zestawienie może się wydawać dziwne ale jest smaczne.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Syn wykombinował dodatek do naleśników, który się przyjął: syrop klonowy, na to plastry pomarańczy, a na to wiórki gorzkiej czekolady.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
szpajchel, a naleśniki z czym?
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
rychu, :mrgreen:
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
szpajchel, interesujący dodatek. Moim zdaniem do naleśników nie ma niczego lepszego od domowego powidła. Do grubych naleśników w stylu amerykańskim (takich w które wsiąka) najbardziej lubię niskosłodzony sok malinowy (wyraźnie bardziej malinowy niż cukrowy).
 

Jakaranda  Dołączyła: 28 Maj 2013
A ja dziś trafiłam świeżutkie zielone szparagi i był makaron papardelle ze szparagami i sosem cebulowo-śmietankowym. Do tego sałatka pomidorowa. Zupa też była.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
PiotrR, skąd ja to znam! Śliwkowe najlepsze. I najlepsze były robione przez moją babcię, takie bez cukru i super gęste, z późnych węgierek, które zaczynały się już marszczyć. Babci już nie ma, to i powidła nie takie.
Ale za to mamy domowe konfitury z borówki amerykańskiej, z całymi, gigantycznymi owocami. Super-duper, bo z plantacji znajomej. Największe osiągały do 2,5 cm średnicy.
 
olowek74  Dołączył: 30 Kwi 2011
Bitki wołowe, ziemniory i brukselka z masłem i bułką tartą.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
szpajchel napisał/a:
Syn wykombinował dodatek do naleśników, który się przyjął: syrop klonowy, na to plastry pomarańczy, a na to wiórki gorzkiej czekolady.


O to może Wam podpasuje - zwinąć naleśnik w rulonik, posypać podprażonymi płatkami migdałów i nieco syropu klonowego. Jakoś genialnie się te smaki i faktury komponują :)
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
mygosia, spróbujemy, dzięki!
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Aż mi ślinka leci na Wasze naleśniory, pamiętać tylko trzeba, by zwinąć z plastrami lekko zarumienionego boczku lub białej kiełbaski z grilla :mrgreen: ostatecznie mozirela ;-)
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
rychu, na słono też lubię. Wczoraj był tarty ser Cheddar, plastry pomidora i świeżo zmielony kolorowy pieprz.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
szpajchel, rozumiem, że to na karkówce z grilla? Pychota :mrgreen:
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Wracając do dodatków do naleśników: dziś na śniadanie były między innymi naleśniki amerykańskie vel pankejki. W lodówce stoi litrowy słoik soku malinowego i litrowy słoik barszczu. Co może pójść nie tak? :?:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach