Bruinen  Dołączył: 03 Sty 2008
Makro dla początkującego
Niedawno kupiłem swoją pierwszą lustrzankę - kasetkę i przez te kilka dni od razu zauważyłem czego mi najbardziej brakuje - prawdziwego zbliżenia, co najmniej 1:2. Przeglądając różne strony i fora znalazłem wiele sposobów na "oszukanie" aparatu - soczewki, mieszki, konwertery itd. Myślałem też nad jakimś w miarę tanim obiektywem - tak na początek. W sumie to mam chyba 3 opcje

1. Kupić tanie soczewki/pierścienie pośrednie i poćwiczyć z kitowym obiektywem a potem zainwestować w coś innego
2. Kupić dobre pierścienie pośrednie ze stykami i ćwiczyć na nich a potem dokupić do nich dobry obiektyw
3. Kupić w miarę tani obiektyw który mi się przyda do czegoś poza makro i dokupić do niego dobre soczewki/pierścienie - myślałem o Sigmie 70-300 (bez APO, te 300zł lepiej wydać na dobre pierścienie itp. chyba...)

Od razu zaznaczę że kupno czegokolwiek ponad 800zł raczej nie wchodzi w rachubę, chyba że nie ma innego sensownego wyjścia ;)

PS Jakby jeszcze ktoś napisał co sądzi o poniższych pierścieniach byłbym zaszczycony:
http://allegro.pl/item291...ze_stykami.html
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Bruinen, temat makro był tutaj wałkowany naprawdę dużżo razy.

Najszybciej znajdziesz wyczerpujące odpowiedzi na dręczące Cie pytania korzystając z polecenia "Szukaj" [pasek na górze].

O tutaj:
http://manufactura.home.p...b646bee65408e52
 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
Bruinen napisał/a:
1. Kupić tanie soczewki/pierścienie pośrednie i poćwiczyć z kitowym obiektywem a potem zainwestować w coś innego
2. Kupić dobre pierścienie pośrednie ze stykami i ćwiczyć na nich a potem dokupić do nich dobry obiektyw
3. Kupić w miarę tani obiektyw który mi się przyda do czegoś poza makro i dokupić do niego dobre soczewki/pierścienie - myślałem o Sigmie 70-300 (bez APO, te 300zł lepiej wydać na dobre pierścienie itp. chyba...)

4. Kupić obiektyw makro
Bruinen napisał/a:
kupno czegokolwiek ponad 800zł raczej nie wchodzi w rachubę
np. cosina 100 mm f/3.5 z dedykowaną soczewką (w zestawie) odwzorowanie 1:1 (bez soczewki 1:2) na ebay.de bywa za ok. 130€
 

Pietras  Dołączył: 30 Kwi 2007
Bruinen, zagadaj do gościa z allegro z loginem Auvers, i zapodaj temat Panagor AutoMacroConverter, powinien mieć taki na bagnet PK za 130zł... Jak Ci będzie ściemniał że to za mało, napisz że użyszkodnikowi "piotrkus" za tyle chciał go sprzedać więc to dobra cena ;-) :mrgreen:

Mam ten konwerter i naprawdę ekstra sprzęt, podczepisz jakiś obiektyw 50mm i będzie ok.
 

Polar  Dołączył: 12 Mar 2007
Kiedyś myślałem również o soczewkach ale jak zobaczyłem co można nimi osiągnąć, a raczej czego nie można osiągnąć, to mi przeszło.
Obiektyw moim zdaniem jest jedynym sensownym rozwiązaniem wszystko inne to protezy
 

oscar  Dołączył: 02 Paź 2007
Ja tez mialem zajawke na makro, ale teraz na poczatek w zupelnosci mi wystarcza Tamron 70-300 (odwzorowanie 1:2). Jak bede chcial sie pobawic to kupie sobie cos manualnego (AF tutaj sie jakos specjalnie nie przydaje).
Do tego jeszcze statyw dobry i lampka potrzebna w zaleznosci od tego co sie makruje. Wiec to nie takie hop siup.

Wiec wg mnie najlepiej 70-300 macro i bedziesz mial tele a bedziesz mogl tez poprobowac makro (Lepiej Tamrona kup niz Sigme bez APO).
 

Szpileczka  Dołączyła: 03 Sty 2008
Jako makrofotograf mogę się z Wami podzielić moimi doświadczeniami w tym zakresie. Od razu napiszę,że nie używałam jeszcze obiektywów do makrofotografii bo po prostu na razie mnie na nie nie stać. Oczywiście w drodze jest już Sigma 70-300 :-P ale robali na razie niet.
O soczewkach możecie zapomnieć +1, +3 a tym bardziej +10 zniekształcają jak spody od słoika po ogórkach.
Montowanie odwrotne obiektywów też na nic się nie zdało, bo efekt był taki jak przy soczewkach :-/
Przez parę lat posługiwałam się konwerterem Raynox DCR 250, MSN 202 i nie narzekam, nieźle współpracuje także z kitem do k10, nie wiem jak z Sigma ale to na dniach okaże się.
Wiem,że mnie teraz Sołtys powiesi za....ale dla przykładu pokaże Wam moje zdjęcie z DCR-a


Tu dla cierpliwych jeszcze wykorzystałam zasadę "soczewkowatości" 8-)

A i jeszcze jedno, wszystkie zdjęcia robione z ręki, no bo niby jak miałam ganiać za motyla nogą ze statywem. 100 % powodzenia to także dobre światło, a użycie lampy od razu da się rozpoznać :-P

Ps. sołtys nie bij, wiem wiem miałam wstawiać do fotografii, ale to takie poglądowe :oops:
 
pusio22
[Usunięty]
Jak sie duzo pocwiczy to czasem wyniki moga byc na dostateczny ale soczewkami walimy wszystko co jest poza centrum. Nizej pare przykladow z wykorzystaniem soczewek +10 na kompaktowej, 4megowej fuji 5100. Na pentaxie jeszcze nic znosnego nie robilem - ucze sie.









o ile zdjecia powyzej sa jeszcze jako takie to te ponizej pokazuja, ze na niektorych fotgrafowanych obiektach rozjezdzanie sie ostrosci prowadzi do znieksztalcen obrazu takich, ze zdjecie przestaje byc poprawne zwlaszcza jezeli to dotyczy obiektow o "rozczapierzonym" ksztalcie (nie wiedzialem jak to nazwac)




Ja na twoim miejscu nie lecewazylbym mieszka poniewaz on jest najlepszym narzedziem do makrofotografii. Ale sam mieszek nic ci nie da jezeli nie bedziesz mial do niego obiektywu. Zwykly kitowy obiektyw dolozony do mieszka moze ci dac o wiele lepszy efekt niz robienie konstrukcji z soczewkami dokladanymi do obiektywu. Ale z soczewkami mozesz powalczyc poniewaz nauczysz sie jaki statyw musisz miec i jak radzic sobie ze swiatlem - problem pojawiajacy sie stale przy robieniu zdjec z 1cm-1.5cm. Robiac zdjecia z bardzo bliska zawsze zaslaniasz sobie w jakis sposob swiatlo.
Duze powiekszenia mozesz osiagnac dokladajac do obiektywu soczewke +10, do niej pierscien odwrotnego mocowania i druga soczewke +10. Podobny efekt jednakze osiagniesz zakaldajac na body adapter do odwrotnego mocowania a do niego dokrecasz odwrocony obiektyw. Najbardziej sensowne jest jednak docelowo dokupienie dobrego obiektywu tak jak np radzi Piotr. Ja mam juz mieszek i to zdjecie ponizej bylo jednym z pierwszych jakie w ogole zrobilem pentax'em (zle, bo robilem pod katem) z uzyciem obiektywu S.Takumar 55 1:2 m42



od lewej do prawdej krawedzi w oryginale jest okolo 10mm.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Szpileczka, co innego zdjęcie przykładowe/poglądowe związane z tematem wątku a co innego wstawianie swojego portfolio w wątku do tego nieprzeznaczonym tak więc nie ma obaw :mrgreen:
 

Szpileczka  Dołączyła: 03 Sty 2008
Pusio22 dla mnie na tych zdjęciach niestety widać wykorzystanie +10, najmniej chyba na 1 i 5.
 
pusio22
[Usunięty]
Szpileczka napisał/a:
Pusio22 dla mnie na tych zdjęciach niestety widać wykorzystanie +10, najmniej chyba na 1 i 5.

Ja przeciez zaznaczylem jedno i drugie. Z wykorzystaniem soczewek i ze jakosc jest do bani z uwagi na znieksztalcenia
 

kenzo  Dołączył: 23 Gru 2007
Soczewki nie są takie złe, ale można zapomnieć o standartowo sprzedawanych +10, bo ich jakość jest fatalna. Kiedy miałem Minolte Z20 korzystałem z soczewek wyciągniętych z ruskiej lornetki i ich jakosc jest naprawdę przyzwoita.
Dwa sampelki.







Teraz do swojej K10 planuje kupic tanie piercienie na M42 i może Industara. :-)
 

Szpileczka  Dołączyła: 03 Sty 2008
To lubię, żyletka :-B . Nota bene miałam Z3, to super aparaty do macro :evilsmile:
 
klimecki_  Dołączył: 12 Cze 2007
Bruinen napisał/a:
1. Kupić tanie soczewki/pierścienie pośrednie i poćwiczyć z kitowym obiektywem a potem zainwestować w coś innego

pierscienie i kit = za ciemno, do kita to od biedy jakis raynox dokrecany od przodu by nie tracic swiatla. tego raynoxa moglbys uzyc w sumie z dowolnym posiadanym szklem o sensownych ogniskowych.
Bruinen napisał/a:
. Kupić w miarę tani obiektyw który mi się przyda do czegoś poza makro i dokupić do niego dobre soczewki/pierścienie - myślałem o Sigmie 70-300 (bez APO, te 300zł lepiej wydać na dobre pierścienie itp. chyba...)

sigmy apo i no-apo roznia sie znacznie, tak ze warto te 300pln dolozyc
ps. tych dobrych pierscieni z sigma raczej nie uzyjesz bo zrobi sie rownie ciemno jak z kitem;]
Bruinen napisał/a:
Od razu zaznaczę że kupno czegokolwiek ponad 800zł raczej nie wchodzi w rachubę, chyba że nie ma innego sensownego wyjścia ;)

- pare razy na allegro walala sie wlasnie za tyle sigma 105 ex, makro-rewelka
- za tyle kupisz bez wiekszych cisnien manualnego tamrona 90/2.5 i odpowiednio wyczekawszy/wyczaiwszy adaptall KA ze stykami (taka wymienna dupka do tamrona ktora pozwala zenic obiektyw z roznymi systemami)
- wspomniany w watku konwerter macro 2x panagor/vivitar/kiron (w wersji od golego k po pelna stykowa) - z dobra 50tka masz b.dobre 100mm z 1:1 skala
Bruinen napisał/a:
PS Jakby jeszcze ktoś napisał co sądzi o poniższych pierścieniach byłbym zaszczycony:

jak wszystkie mniej wspaniale, bezstykowe i stykowe maja duza wade: zabieraja swiatlo.
zreszta przed kupne moze pozycz - z kit zoomkiem to imho dosc smutne polaczenie (smutna odleglosc ostrzenia, smutne swiatlo, ogolnie smutno)
Pietras napisał/a:
Mam ten konwerter i naprawdę ekstra sprzęt, podczepisz jakiś obiektyw 50mm i będzie ok.

podczep np 35/2 i bedzie jeszcze bardziej ok;]
pozdrawiam
kp
 

Bruinen  Dołączył: 03 Sty 2008
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, cieszę się że kupno obiektywu makro nie jest jedynym wyjściem - pewnie kupię sobie takowy, ale najwcześniej za rok ;).

Myślę że najrozsądniejszym wyjściem będzie dla mnie zakup Sigmy albo Tamrona 70-300 i dużo ćwiczenia :) Takie 70-300 mi się przyda do wielu zadań co na początku (gdy ma się tylko kita...) jest bardzo ważne :) Co do konwerterów to dzięki za rady, dokupię zaraz po obiektywie (chciałbym zdążyć zanim mi wszystkiego motyle wymrą :P) - trudno, filtry i lampa poczekają :P

PS. Czy są jakieś specjalne statywy do makro?? Oczywiście w miarę rozsądnych cenach, tak do 200zł :) Bo aktualnie mam po kompakcie takie lekkie gówienko co ledwie stoi (parę śrubek wypadło w plenerze :P) i chyba czeka mnie dodatkowy wydatek :)
 

Żaba  Dołączył: 08 Cze 2006
klimecki_ ale do makro wcale nie musi być jasno :!: f2.8 w macro jest raczej średnio użyteczna :mrgreen:
 

Effendi  Dołączył: 20 Kwi 2006
Żaba napisał/a:
ale do makro wcale nie musi być jasno :!: f2.8 w macro jest raczej średnio użyteczna :mrgreen:

Do makro musi być jasno, ale obiektyw nie musi być jasny :-) Na pierścieniach tracimy światło, nie zyskujemy głębi ostrości, a jak wiadomo w makro szkło trzeba jeszcze zdrowo domknąć.

Bruinen, jeśli myślisz poważnie o makro to polecam Cosine 100/3.5 na poczatek (niestety, w Polsce chyba nie do dostania). Wybitny stosunek cena/jakość. Odgłosy dobiegające z obiektywu w trakcie pracy AF dostarczą Ci niezapomnianych wrażeń. :mrgreen: Jak się nie spodoba to na allegro zapewne ludzie się o niego pozabijają ;-)
Zoomy 70-300 są dobre do fotografowania płochliwych obiektów, ale potrafią brzydko aberrować, być nieostre oraz potrzebne są krótsze czasy bo tryb makro jest w zakresie 200-300mm i daje skalę max 1:2.
 
klimecki_  Dołączył: 12 Cze 2007
Żaba napisał/a:
klimecki_ ale do makro wcale nie musi być jasno :!: f2.8 w macro jest raczej średnio użyteczna :mrgreen:

a jak bedziesz tym ostrzyl? np kit+pierscienie albo konwerter i nie zawsze swietne swialo, zdasz sie na pentaxowe potwierdzanie ostrosci? :mrgreen: zycze szczescia
to 2.8 czy inne 3.5 wykorzystujesz wlasnie do komfortu zlapania tego co chcesz, a to czy przymkniesz pozniej do 22, to juz inna bajka
Bruinen napisał/a:
PS. Czy są jakieś specjalne statywy do makro?? Oczywiście w miarę rozsądnych cenach, tak do 200zł :) Bo aktualnie mam po kompakcie takie lekkie gówienko co ledwie stoi (parę śrubek wypadło w plenerze :P) i chyba czeka mnie dodatkowy wydatek :)

sa takie ktorych kolumna umozliwia zamontowanie puszki tak by byla bardzo nisko przy ziemi (np foto z poziomu rosnacego borowika;]), tak czy owak potrzebujesz czegos co sie nie bedzie gibac, drzec (pozornie gibacz do malych ogniskowych starcza, ale u mnie z takim tamronem 90 drzenie jest na tyle upierdliwe ze stary 'statyw z wygladu' sluzy jako trzymacz lampy,, jesli chcesz kupic szkli 70-300 to makro masz tam w sporej odleglosci ostrzenia - obiekty sa na tyle daleko ze wystarczy statyw uniwersalny, od niedawna taszcze cos takiego:
http://www.funsports.pl/p...&products_id=62
(to nie jest dedykowany do makro statyw, po prostu uniwersalny na ktorym 1.5-2kg zestaw jest stabilny i nie drzy), moge polecic jako alternatywe dla jakiegos sporo drozszego statywu z logiem studyjnie
pozdrawiam
kp
 

daro  Dołączył: 19 Kwi 2006
gdzieś już o tym pisałem, bo swoją droge do macro przeszedłem...
zaczynałem od soczewek +1, +2 + 4D - efekty kiepskie, jakość zdjęć dramatycznie słaba, tylko co któreś tam nadawało się do oglądnięcia...
potem był pierścień odwrotnego mocowania obiektywu - z M50/1.4 dawał super efekty, ale kompletnie się nie nadawał do zastosowania w naturze - trzeba było ostrzyć "w ciemno" bo przy dziurze 4.0 -5.6 praktycznie nie było GO, a przy 14-16 widziałem w wizjerze tylko ciemność...
kolejny etap to makrokonwertery zakładane na zoomy 75-300. Efekty nawet mozliwe, ale bez dodatkowego światła nie było co mysleć o zdjęciach.
wtedy trafiła się okazja - Sigma 105/2.8 Macro za ok 1Kz. I zaczęło się nowe życie...moim zdnaiem nic nie zastąpi dedykowanego szkła macro, nawet przy kiepskim oświetleniu mozna coś ładnego ustrzelić.
do tej Sigmy dołożyłem zestaw pierścieni pośrednich 13mm, 21mm 31mm i teraz mogę owadom w oczka zaglądać...ale ze zwykłą 50/1.4 też bardzo ładnie współpracują.
nie testowałem nigdy mieszka, więc tu się nie wypowiem.

Napiszę za to coś, o czym w szale pogoni za obiektywami większość zapomina:
ŚWIATŁO :!:
Bez dobrego światła zapomnijcie o porządnym macro. A piękne ostre słonko nie zawsze jest tam, gdzie nam go najbardziej potrzeba. Zresztą po przymknięciu przesłony do 14-16 (najlepsza GO, bez utraty jakości zdjęć) nawet najmocniejsze słońced może nie wystarczyć. Dlatego konieczna jest lampa :!: Nie musi to być zaraz FGZ540 - długie lata używałem (i nadal uzywam) AF200T do której zbudowałem sobie własnego pomysłu dyfuzorek (taki trochę połamany) i mogę się bawić tak jak lubię....
tak ten mój wynalazek wygląda:





Jesli więc mialbym coś radzić to : jasna stałka (ze względu na dobrą optykę) do tego pierścienie pośrednie (wystarczą manualne) i zwykła lampa z dołozonym dyfuzorem.
Myślę, że za całość zapłacisz nie więcej niż 600-700 złotych...
 

Szakal  Dołączył: 18 Gru 2006
Niestety do macro lampa jest bardzo potrzebna - zamiast wspomnianej wyżej konstrukcji używam dyfuzora z materiału : http://allegro.pl/item290...rewelacja_.html - sprawdza się bardzo przyzwoicie z AF360 (ma wysunięty palnik, dyfuzor nieco do przodu i jest ok), pierścienie są fajne, gdy potrzebna jest większa GO, tanim kosztem można coś kupić na M42 + redukcja, jednak znacznym minusem jest ciemność gdy się przymknie przysłonę, całkiem dobrym rozwiązaniem jest Raynox - szczególnie z obiektywem ~ 50-150mm

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach