szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Moje 4410 mm...
Służy często do robienia zdjęć... :mrgreen:
Co do jakości fotki, to decyzja zapadła: korpus z SR. Tylko nie wiem który. Tzn wiem, tylko boję się myśleć na głos. Będzie pasował do tego jak ulał.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
albo jestem tępy, albo zmęczony, albo i jedno i drugie - o co chodzi w tym poście?
Pytasz o pomoc w wyborze korpusu z SR? Co do tego mają 4410mm (chcesz coś takiego podpiść pod ten korpus?-w takim razie co wspólnego z takim szkłem ma przedstawione zdjęcie?)

p.s. wiem, że mało w życiu widziałem-młody jeszcze jestem - nie znam takiego szkła 4410 ;-)
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
Obawiam się, że nie chodzi o szkło, a o metal. Ten na zdjęciu ma pewnie 4410mm długości.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
tref napisał/a:
albo jestem tępy, albo zmęczony, albo i jedno i drugie - o co chodzi w tym poście?

Jesteś zmęczony :mrgreen:
Na zdjęciu jest moje 4410 mm - sprzęt do focenia w plenerze ;-) Czyli Dacia 1310 tlx. Wozi mnie, żonę i fotozabawki. No i łopatę + grabie (ale to już nie jest sprzęt do fotografii. W każdym razie nie próbowałem :mrgreen: ).

[ Dodano: 2006-10-23, 19:29 ]
emigrant napisał/a:
Obawiam się, że nie chodzi o szkło, a o metal. Ten na zdjęciu ma pewnie 4410mm długości.


Tak, szkło + metal. Mało plastiku, czyli to, co lubimy na tym forum :mrgreen: Tam jest nawet słoik - nie wiem tylko czy to już będzie szeroki kąt :?:

[ Dodano: 2006-10-23, 19:30 ]
tref napisał/a:
wiem, że mało w życiu widziałem-młody jeszcze jestem - nie znam takiego szkła 4410
Nie martw się, wielu ludzi wygłada, jakby widzieli to po raz pierwszy.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
Daczka wspanialym autem jest. !!!! Auto przy ktorym sie nudzilem.....przy -28 stopnich gdy 95% aut w krynicy gordkiej nie odpalalo - ona odpalala od 2 zakrecen rozruszniekiem :D
A najwspanialszy byl jednak sloik od ogorkow kiszonych zamiast zbiornika wyrownawczego !!! :evil:
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
łojej, jestem zmęczony... myślenie mam dziś powolne-idę na drinka. Hmm-pochwal się jak sprawuje się SR? nie sądzę, żeby był to macperson...
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Fafniak napisał/a:
Daczka wspanialym autem jest.

faniak: szaconek :!:
Słoik rulez. Zapłon w zimie super, co widzieli przerażeni blokoiwcze biegający z kablami. Jaki byłem dumny, spełniając dobry uczynek, użyczając prądu :!:
Podobno można odpalić na korbę, używając klucza do kół :shock: No nie wiem, muszę kiedyś sprawdzić.
tref: co do SR, to da się zejść 1 działkę, nie więcej...
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
szpajchel napisał/a:
Podobno można odpalić na korbę, używając klucza do kół No nie wiem, muszę kiedyś sprawdzić.
- ja to bym sie bal :shock: :mrgreen:
oj fajnie sie tym autkiem jezdzilo.....oj...ale wspomnienia mam...mniam :evil: 8-) :evil: 8-) :evil: 8-)
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Fafniak napisał/a:
oj fajnie się tym autkiem jezdzilo.....oj...ale wspomnienia mam...mniam

:-D

Mam nadzieję, że moja jeszcze pojeździ. Wspomnienia już oczywiście mam. Zawsze wiedziała, kiedy się zepsuć. Albo blisko domu, albo blisko jakiegoś warsztatu. Sprytna bestia, no i ten wyraz pyska :lol:
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
heh moja chyba tylko 1 raz dala ciala..no 2 razy.....1 raz to lacznik od lewarka i skrzyni beigow sie rozpadl....na 4 h przed sylwestrem.....a ja w gajerku lezalem pod autem i wiazalem toto na drut....i chyba raz spadla linka od sprzegla...
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Fafniak napisał/a:
heh moja chyba tylko 1 raz dala ciala..no 2 razy.....1 raz to lacznik od lewarka i skrzyni beigow się rozpadl....na 4 h przed sylwestrem.....a ja w gajerku lezalem pod autem i wiazalem toto na drut....i chyba raz spadla linka od sprzegla...

Mnie w czerwcu pękła linka od sprzęgła na środku wielkiego ronda w samym środku piekielnego korka. Jechałem kupić sobie nowy garnitur, miałem gorączkę, myślałem o nadchodzącej obronie i nawet mi się nie chciało spychać na inny pas... Na szczęście byłem dobrze ustawiony do holowania, czyli w stronę warsztatu.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Kolega miał coś takiego i to non stop naprawiał. Chwalił ją tylko za to, że do bagażnika wchodziła beczka 200 l i dał się normalnie zamknąc.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
plwk napisał/a:
do bagażnika wchodziła beczka 200 l i dał się normalnie zamknąc

no to ja już się nie dzieiw dlaczego tak chwalił [przecież nie woził tam ani oleju, ani nie traktował jako zapasowy bak]

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach