truman  Dołączył: 03 Sty 2008
A to niby czym dysk SSD różni się od kart pamięci czy pendrive'ów, że jest jakiś wyjątkowy?

IMO jak na razie prym w dziedzinie stosunku pojemności do ceny nośnika prowadzą i tak krążki DVD. Nawet jeśli chodzi o niezawodność, to wolałbym DVD, bo zawsze można zastosować odzyskiwanie danych. Pamięci flash mają to do siebie, że po uszkodzeniu, nie zawsze można w ogóle odczytać taki nośnik a co dopiero odzyskać dane.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
truman napisał/a:
Nawet jeśli chodzi o niezawodność, to wolałbym DVD, bo zawsze można zastosować odzyskiwanie danych.


Obyś nie musial... :-/
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
mam katalogi opisywane datami, filmem i haslowo - np. 2008-05-14 xp2 PPD. Staram sie pisac slowa kluczowe do kazdego pliku :-)

i, zgrywam calosc na drugi dysk... hmmm, kiedy pamietam
 

truman  Dołączył: 03 Sty 2008
alkos napisał/a:

Obyś nie musial... :-/

Od czasu kiedy zacząłem poważnie podchodzić do zdjęć, które zrobiłem oraz ich układania, mam już 5 kopii pierwszej płyty DVD, którą nagrałem jako pierwszą. W zasadzie niepotrzebnie, bo ta pierwsza działa bez problemu. Dodam, że to jakiś niebieski TDK jest. Reszta to różnie - Sony, EMTEC i coś tam jeszcze. Wszystkie działają. :-) Oprócz tego mam jeszcze kilka starych płyt CD z bardzo starymi zdjęciami, ale nie sprawdzałem czy działają.

EDIT. Własnie odkopałem jedną z nich. Jest to płyta firmy MINT. Nie znam firmy, ale płyta działa bez problemu. Ze zdjęć, które są nie niej wynika, że to było jakieś 5 lat temu jak miałem jeszcze starego kodaka. A co ciekawsze, to płyta jest wielosesyjna, były kilka razy dogrywane do niej zdjęcia.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
truman napisał/a:
Od czasu kiedy zacząłem poważnie podchodzić do zdjęć, które zrobiłem oraz ich układania, mam już 5 kopii pierwszej płyty DVD, którą nagrałem jako pierwszą.


robie na kliszy od 4 lat. nie strzelam duzo jak na cyfrowe standardy, srednio jakies 15 zdjec dziennie. Co daje mi 23976 zdjęć, zalozmy ze 15MB jedno (gdybym robil na K20D), czyli 359640 megabajtów, czyli 80 płyt DVD. Razy pięć. 400. :shock: :shock: :shock: :shock:
 

truman  Dołączył: 03 Sty 2008
 
Hehe, popadasz w skrajności. To nie jest jedyna płyta DVD jaką mam, bo 4,3 GB to trochę maławo. :mrgreen: Lubisz trzymać RAWy, robisz dużo zdjęć... Większość ludzików to niedzielni fotografowie, np ja się do nich zaliczam. Czas nie pozwala na więcej. W Twoim przypadku, to nawet Blu-Ray nie pomoże. :mrgreen:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
truman napisał/a:
W Twoim przypadku, to nawet Blu-Ray nie pomoże. :mrgreen:


Za to dwa, dla paranoików trzy dyski pomogą. Szybciej, taniej, wygodniej, bezpieczniej...

A tak w ogole to w moim przypadku pomagają mi klasery z negatywami w wodoodpornej (po doświadczeniu Guerilli) walizce... ;-)

truman napisał/a:
Hehe, popadasz w skrajności.


Nie, mowie serio ;-)
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
truman napisał/a:
nawet Blu-Ray nie pomoże
A jakie są trwałości CD, DVD, SSD ITD :?:
Bo na ten przykład Dagerotyp...
 

truman  Dołączył: 03 Sty 2008
Czyli doszliśmy do konkluzji, że najlepiej użyć wodoodpornych płyt Blu-Ray. ;-)

emigrant napisał/a:
truman napisał/a:
nawet Blu-Ray nie pomoże
A jakie są trwałości CD, DVD, SSD ITD :?:
Bo na ten przykład Dagerotyp...

A jakie są jakości obrazu dagerotypu:?:
Bo na ten przykład CD, DVD, SSD... ;-)
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
truman napisał/a:
A jakie są jakości obrazu dagerotypu:?:
Odpowiednie do epoki. Nie mówię o jakości, tylko o zachowaniu dla siebie i potomnych swoich (super jakości) dzieł sztuki.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
truman napisał/a:
Bo na ten przykład CD, DVD, SSD...


Bo na ten przykład jak się spsuje SSD, to nie będziesz miał już żadnej jakości... A w przypadku dagerotypu od 0 do 99%...

[ Dodano: 2008-05-28, 16:29 ]
truman napisał/a:
Czyli doszliśmy do konkluzji, że najlepiej użyć wodoodpornych płyt Blu-Ray

Nie, nie, ja mówiłem o KLISZACH w wodoodpornej walizce...
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
alkos, :-B
Ja pytałem poważnie. Czy znacie jakieś testy trwałości zapisu na różnych nośnikach? Wydaje mi się, że w którymś czasopiśmie było porównanie.
Chociaż - jak to sprawdzić? Przyspieszacz czasu :?: :shock:
 

truman  Dołączył: 03 Sty 2008
emigrant, raczej trzeba zdać się na opinie użytkowników. Bo płyta płycie nie równa. SSD to flash, więc też różnie to bywa- flash flashowi nierówny. Niedawno, bardzo polecany flash SD firmy Pretec (1GB) szlag mi trafił - zepsuł się prawdopodobnie kontroler I/O. Jedyne rozwiązanie, to przelutowanie kontrolera.
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
O znalazłem. Nie wgłębiając się w tekst (za Komputer Świat) DVD - 5-10 lat, CD - 5-10 lat, HD - 3-5 lat, pendrive - 3-10 lat Co Wy na to?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
emigrant napisał/a:
CD - 5-10 lat,


mi się 30 ze 100 zepsuło w rok. widocznie nagrywarka była lekko kopnięta, ale dane poszły się kochać tak czy inaczej... na początku działały - nie miałem jak zweryfikować.

emigrant napisał/a:
HD - 3-5 lat


a taki lezacy w sejfie i nie włączany? Bo z tego co wiem to tyle jest gwarancji producenta na ciągłą pracę...

emigrant napisał/a:
za Komputer Świat


ehkm.
 
klimecki_  Dołączył: 12 Cze 2007
emigrant napisał/a:
HD - 3-5 lat

wow czemu tylko 5?jesli nie potraktujesz go polem, nie zepsujesz mechanicznie (upadek itp) to HD powinien byc bardzo trwaly, ps. kiedys komus probowalem odzyskiwac jakies skarby z dysku ktory owszem lezal bezpiecznie w szafaczce, zaraz na pudelku z wielkim glosniorem
pozdrawiam
kp
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
No właśnie te dane z KŚ są mocno pesymistyczne, ale w tekście podano, że producenci krążków podają okresy od 30 lat(Philips) do 100 lat (Verbatim), ale specjaliści od archiwizacji z muzeów i bibliotek twierdzą, że jest to 2-5 lat.
 

truman  Dołączył: 03 Sty 2008
HD to nie tylko sam nośnik. Elektronika też ma swoją wytrzymałość i trwałość, choć nawet bez niej można odzyskać dane z ferromagnetyka, co jednak jest kosztowne i kłopotliwe. Flash to sama elektronika. Wzbudzanie, rozładowywanie bramek też ma swoje granice.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
truman napisał/a:
HD to nie tylko sam nośnik. Elektronika też ma swoją wytrzymałość i trwałość


no tak, ale w stanie spoczynku trwalosc elektroniki jest baaaaardzo dluga, nie? a plytom zdarza sie padac samym w sobie, ot - na polce...
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
alkos napisał/a:
no tak, ale w stanie spoczynku trwalosc elektroniki jest baaaaardzo dluga, nie? a plytom zdarza sie padac samym w sobie, ot - na polce...

Obstawiam niestety, że dyskom też. Tak gdybam, ale przecież to niewykluczone. To tylko zapis magnetyczny...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach