matb  Dołączył: 02 Lis 2006
skanowanie to wyzwanie
Przyniosłem ostatnio rolkę z labu i do skanera. Tam jakieś zdjęcia zrobione przez Koleżankę Małżonkę były. Ostatnio sobie taki workflow zrobiłem, że skanuję w VueScanie "byle jak" (znaczy na Auto Levels), a dopiero potem dorabiam w Lajtrumie.
No i wszystko fajnie, ale na jednej klatce zgryz. Jakieś zazielenione i nic z tego się wyciągnąć nie da. Suwakami kręcę na wszelkie sposoby i kupa. To zeskanowałem raz jeszcze i teraz zacząłem kombinować już na poziomie programu skanującego. Autolewelsy, manualnie, szare białe bądź czarne punkty i nic normalnego nie wychodzi. Ze 40 minut walczyłem w sumie :-P Raz, że kolory z czapy z niemożliwą do sensownego usunięcia dominantą zielonego, dwa, że jakieś miękkie kompletne zdjęcie i ostrości nie ma. Zresztą sami zobaczcie:

(tu akurat wyostrzone po zmniejszeniu, więc może nie wygląda aż tak miękko).
To jedna z ostatnich klatek filmu była i zagwozdka - skaner mi się był popsuł czy coś z aparatem/szkłem nie tak??? Czy może jakiś problem z filmem, choć reszta klatek jest OK. Zgłupiałem normalnie, zwłaszcza, że dla testów skanera wziąłem inną klatkę i było dobrze.
A później pokazałem zdjęcie Koleżance Małżonce. A ona na to: "O! Fajny efekt dał ten zaparowany obiektyw w szklarni!" :roll: :-/ ;-)
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
Ale ciągle nie możesz sobie poradzić z tymi kolorami? :shock:
 

DDspeed  Dołączył: 03 Wrz 2007
matb, widzisz? Taki fajny efekt, a Ty usiłujesz się go pozbyć! Wstyd! ;-)
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Samp, no może nieudacznie napisałem. Te kolory mają takie być! To jest zdjęcie zrobione w szklarni, gdzie szyby jakieś takie dziwne wprowadzały ów zafarb. DO tego było tam gorąco, więc obiektyw zaparował dając efekt "softa". I tylko ja głupi o tym nie widząc walczyłem z tym jak najęty martwiąc się, że mi się sprzęt popsuł.
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
Jasne.

A szklarnia Pentaksowa, czy może jakaś inna? ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Bluzeczka jest niebieska czy różowa, jak mam dobre kolory na twarzy i włosach to bluzeczka wychodzi różowa a właściwie jasno liliowa.

 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
matb napisał/a:
skanuję w VueScanie "byle jak" (znaczy na Auto Levels), a dopiero potem dorabiam w Lajtrumie.

To nie jest najszczęsliwsze podejście, bo stracisz wpływ na szczegóły w cieniach i/lub światłach. Lepiej zrób sobie mdłego plaskacza bez kontratu, to w Lightroomie będziesz mógł wyciagać do woli 8-)
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
zorzyk, "byle jak" to znaczy bez ustawiania BW, unsharp maska itp. Generalnie zazwyczaj na "auto levels". No i w zasadzie sobie radzę, zresztą jak ze zdjęcia ma być "coś więcej", to się wtedy i do skanu przykładam ;-)
Tyle, że w omawianej sytuacji odjechany kolor i całkowita "mdławość" fotki były dla mnie kompletnie nie do pojęcia ;-)
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
by BartPogoda.net, 'z cyklu: skanowane w niesprzyjająych warunkach.'

*puf*


Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach