Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Nie boisz się, że pył powstały w wyniku kruszenia kryształków soli przedostanie się pzrez ściankim woreczka? Ja bym się bał soli stosować...
 

FraZa  Dołączył: 25 Kwi 2006
Wieczorem wrzucę te zdjęcia na fotosika

Czyli - jak mały mróz do -10 st to aparat nosić na szyi ew. w plecaku? Dopiero poniżej chować pod kurtkę? A małe kompakty? - te zawsze się w kieszeni nosi, w końcu po to są :)
 

TomiTom  Dołączył: 13 Sty 2007
Marek Wyszomirski napisał/a:
Nie boisz się, że pył powstały w wyniku kruszenia kryształków soli przedostanie się pzrez ściankim woreczka? Ja bym się bał soli stosować...


uwierz mi miałem także do tego wątpliwości.
Porobiłem testy na "zimno" miętosiłem woreczek, tarłem, potrząsałem.
Noszę to i w torbie nie ma zanku soli, jest za to specyficzny zapach.

Oczywiście nei stosuję sypkkiej jodowanej soli kuchennej, tylko z dużymi kryształkami czyli kamienną.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
FraZa, - wedlug mnie (ale to tylko moje zdanie) cyfre mozna spokojnie nosic do -15 w torbie
Jak jest chlodniej to chowac pod kurtke...(no ale znowu problem wilgoci....) wiec na szyje na pasku worek do ktorego schowasz aparat w ktorym sa torebki pochlaniajace wilgoc
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
TomiTom napisał/a:

woreczki pochłaniające to standard, z ryżem no sam niewiem ale niebardzo


ryż jak najbardziej ma właściwości higroskopijne, a przy tym przy ewentualnym zamoczeniu nie rozpuszcza się jak sól. Choć gruba sól to niezła "pijawka" ;-) i na pewno pod tym względem jest okej... do zaparowanego obiektywu i wizjerka - w razie potrzeby ich użycia i braku czasu na czekanie aż same wyschną - pomaga również ostrożnie użyta sucha szmatka... Kolejne moje zastanowienie: w sklepach sportowych dostępne są takie sprytne chemiczne ogrzewacze (coś ok. 8 zł/szt.) wielkości małej karty (grzeją np. dłonie w rękawiczkach), które podobno wydzielają ciepło nawet 12 godz, a proces ten można zatrzymać i wykorzystać na nowo przy okazji. Może taki ogrzewacz w trobie/futerale nie za blisko aparatu?? Tak myślę, choć pewności nie mam... :roll:
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
Takie ogrzewacze sa bardzo dobre.......
Sa dwa wyjscia - ogrzewacz w pokrowcu na aparat lub w torbie foto .....
Normaqlnie jak jest bardzo zimno to kamere mam w kolderce specjalnej ktora ma wewnetrzne kieszenie do ktorych wklada sie takie ogrzewacze......
wieczorkiem moge zamiescic fotke takowych.....
Jedyne co przychodzi mi do glowy to uszycie takiej rekawicy z otworem na obiektyw (wiekszym niz mocowanie - mozna wszyc okienko pod monitor i wszystym rekawem ze sciagaczem z prawej strony na reke
Torebki w tym wypadku nalezaloby umiescic pod spodem aparatu tam gdzie akumulator /grip
 

FraZa  Dołączył: 25 Kwi 2006
Właśnie rozmawiałem z gościem - zaproponował oddanie 50 zł za ta plamkę na obiektywie, zgodziłem się - dobrze zrobiłem? Czyli smc M 28/3.5 w super stanie z małą plamką-otarciem na tylnej soczewce nie wpływającą na zdjęcie za 250 zł jest OK?
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
Fafniak napisał/a:
Takie ogrzewacze sa bardzo dobre.......

Fajnie, że to przetestowałeś. Dzięki... choć mam nadzieję, że zima jednak nie będzie nas długo męczyć ;-)
 

FraZa  Dołączył: 25 Kwi 2006
OK, to daję linki do tych fotek ze smugami - widać je wyraźnie na lodzie, specjalnie trochę przyciemniłem, forki robione smc A 50/1.7 na przysłonie 4 chyba wszystkie

http://www.fotosik.pl/pok...c90411454a.html
http://www.fotosik.pl/pok...b8f630228f.html
http://www.fotosik.pl/pok...5ceffa7e98.html

to chyba para wodna?
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
albo ja głupi jestem, albo to cienie od drzew i od kościoła (na pierwszy rzut oka)

[ Dodano: 2007-01-29, 13:29 ]
nie, nie pasuje mi, że zawsze są idealnie pionowe... ale coś jest na rzeczy - tu: http://www.fotosik.pl/pok...5ceffa7e98.html masz niskie drzewa (w stosunku do lodu w kadrze) i krótkie smugi na lodzie
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
FraZa napisał/a:
OK, to daję linki do tych fotek ze smugami
Piszesz o tych smugach na lodzie ? Jeżeli tak, to wg. mnie są to po prostu cienie rzucane przez drzewa, nic innego.

[ Dodano: 29-01-07, 19:39 ]
Moment, chyba chodzi o pionowe, bardzo słabo widoczne białe smugi. Są bardzo rozmyte.
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
To według mnie nie jest cień, przecież słońce jest z boku.
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Zobacz jak pada cień na kupkę śniegu przy brzegu na fotce trzeciej

[ Dodano: 29-01-07, 19:48 ]
tutaj chyba FraZie chodziło o te bardzo rozmyte pionowe smugi.

[ Dodano: 29-01-07, 19:50 ]
Dla mnie to zaparowanie szkła, tym bardziej, że FraZa sam napisał, ze trzymał pod kurtką i wyjmował tylko w momencie robienia fotek.
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
FraZa, zaznacz jakoś na tych fotkach, co masz na myśli, bo będą nieporozumienia.
Po mojemu, skoro napisałeś, że specjalnie przyciemniłeś - to chodzi ci o ciemne pionowe paski na lodzie... żeby były lepiej widoczne.

[ Dodano: 2007-01-29, 13:59 ]
na trzeciej fotce cienie drzew są widoczne - lecą w prawo.

Ale ciągle mi się wydaje, że te ciemniejsze paski na lodzie to taki "półcień" drzew oświetlonych jasnym, rozświetlonym niebem.
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
argawen napisał/a:
Dla mnie to zaparowanie szkła

Trochę dziwne, że tak równomiernie to zaparowanie sie rozłożyło. A nie jest to przypadkiem odbicie drzew w zamarzniętej wodzie?
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Zdano napisał/a:
A nie jest to przypadkiem odbicie drzew w zamarzniętej wodzie?
O, chyba masz rację.
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
FraZa, czy na innych zdjęciach też wyszły takie smugi, czy tylko na tych z wodą?
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Zdano napisał/a:
Trochę dziwne, że tak równomiernie to zaparowanie się rozłożyło. A nie jest to przypadkiem odbicie drzew w zamarzniętej wodzie?
Mnie chodzi o te rozmyte białe pionowe smugi. Są ledwo widoczne
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Zaraz zaraz - jaki cień, jakie odbicie - przecież jak jest ściana lasu, to odbicie wygląda jak ściana, nie jak pojedyncze smugi... Odbicie nie jest wybiórcze, jest odwróconym motywem głównym :-) Szczególnie widać to na ostatnim zdjęciu. Ale - jednak, jakaś korelacja z drzewami jest. Obstawiam artefakt, odbicie, ale nie naturalne (w lodzie), tylko gdzieś w zaparowanym szkle... Jakoś tak. Chociaż, może, wmawiam sobie coś :-)
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
wygląda to trochę podejrzanie, ale z drugiej strony to rzeczywiście mogą być jakieś odbicia. Jeżeli problem się nie powtarza, olej. Jeśli się powtarza na zdjęciach bez tafli lodu chyba musisz odwiedzić serwis, bo wyglądałoby to na wadę matrycy.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach