guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
technik219 - dokładnie tak - wygląda mi to na to, że albo ja albo ty jesteś tą głuchą straganiarką - zresztą w prawie każdym miejscu gdzie zabierasz głos. Bez obrazy.
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
Ale się porobiło. Aż się boję odezwać, bo zaraz będzie to jakoś zinterpretowane nie do końca tak, jak bym chciał.
Najbardziej to zależało mi na pokazaniu, że obie te techniki są w sumie równorzędne z przewagą cyfry, a to ze względu na wielki plus, jakim jest natychmiastowa ocena zdjęcia, nieporównywalnie lepsza niż w Polaroidach (bo jest histogram). Aparat cyfrowy sprawił, że teraz świadomie używam przede wszystkim korekty ekspozycji ze swoimi analogami :-D
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
guerilla napisał/a:
technik219 - dokładnie tak - wygląda mi to na to, że albo ja albo ty jesteś tą głuchą straganiarką - zresztą w prawie każdym miejscu gdzie zabierasz głos. Bez obrazy.

Nie rozumiem o co się pieklisz? Że odważyłem się odnieść do Twojego postu? Obraza? Wyłuszcz w czym rzecz.
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
Ze wszystkich tematow foto, cyfra chyba najbardziej daje rade w makro.. Bo technicznie.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Tyle szczegolow ile mam na 6mpx z 43/1.9 nie mam nawet na Adox CMS 20 ASA skanowanym na 2850 dpi, czyli ca 10mpx. Jesli chodzi o rozdzielczosc, to nawet nie ma sensu porownywac cyfry i filmu. Zreszta po co? ;-)
 
maser  Dołączył: 15 Lut 2009
Jedyną rzeczą która teraz różni cyfrę od analoga to...ekonomia.
I to tylko różnica w odpowiednich segmentach.
Zaczynałem od analogów a skończyłem w cyfrze. Ekonomia zdecydowała.
Ale analog nauczył mnie oszczędności i myślenia.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
maser napisał/a:
Jedyną rzeczą która teraz różni cyfrę od analoga to...ekonomia.

No i moze jeszcze to:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
maser napisał/a:
Jedyną rzeczą która teraz różni cyfrę od analoga to...ekonomia.


Pfffff
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
alkos napisał/a:
maser napisał/a:
Jedyną rzeczą która teraz różni cyfrę od analoga to...ekonomia.


Pfffff


dzerry napisał/a:
No i moze jeszcze to:


:-D
 

pyciar  Dołączył: 29 Cze 2007
maser napisał/a:
No i moze jeszcze to:
chodzi o dynamikę?
 

tatsuo_ki  Dołączył: 01 Mar 2009
nie wiem co rozumiesz przez dynamike, ale na moje oko (co pokazuje zdjecie) przede wszystkim cyfra jeszcze przez dlugi czas nie dogoni analoga w rozpietosci i gestosci tonalnej. troche jak roznica miedzy trabka a puzonem. jesliby przyjac, ze zmiany wysokosci dzwieku uzyskuje sie tylko wentylami (w trabce) lub suwakiem (w puzonie), no to widac, ze trabka ma przeskoki, a puzon przejscia liniowe.
zreszta w ogole stwierdzenie, ze analoga od cyfry rozni tylko ekonomia, to jak stwierdzenie, ze jazde konno od jazdy samochodem rozni tylko ekonomia...
pomijajac zupelnie techniczny aspekt, przeciez to jest zupelnie inny feeling jak to anglosasi mowia :)
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Ktoś tu kiedyś liczył, że cyfra wcale nie jest ekonomiczniejsza od analoga...
 
Pioter  Dołączył: 18 Cze 2007
Witam
Cyfra ma większą rozdzielczość, w ogólnym rozrachunku jest tańsza, łatwiejsza w użyciu... no i co z tego, cyfra to cyfra, analog to analog :mrgreen: nic i nikt tego nie zmieni :mrgreen:
Pozdrawiam
Piotr
 

pyciar  Dołączył: 29 Cze 2007
tatsuo_ki napisał/a:
w rozpietosci i gestosci tonalnej
o to mi właśnie szło :mrgreen: nie mogłem znaleść odpowiedniego słowa :oops:
mimo że najwyżej 1 na 300 moich zdjęć ma większy rozmiar niż 10x15 a co za tym idzie rozdzielczość mi zwisa to jakoś wolę odbitki z analogowej minolty X700... cyfrę mam tylko dlatego że niemal bezkarnie mogę testować moje umiejętności fotograficzne... (ekonomia :evilsmile: ) no i w końcu mogę robić fotki poruszających się obiektów :mrgreen:
 
LDevil  Dołączył: 30 Maj 2007
jorge.martinez napisał/a:
Ktoś tu kiedyś liczył, że cyfra wcale nie jest ekonomiczniejsza od analoga...
Wszystko zależy od przyjętych założeń.
 
MMM  Dołączył: 19 Cze 2009
Jest jeszcze coś takiego jak zakres tonalny. A na tym polu cyfra ma jeszcze sporo do nadrobienia względem nawet tanich, amatorskich filmów. A to wg mnie bywa ważniejsze niż jakieś abstrakcyjne w praktyce rozdzielczości ;)



No i jeszcze kwestia fotografii czarno białej.
Trudno uzyskać cyfrą taką skalę szarości jak na filmie. Zdjęcia z cyfry na ogół są czarne i białe z malutką ilością odcieni.
 

Keek  Dołączył: 25 Cze 2008
MMM napisał/a:
Zdjęcia z cyfry na ogół są czarne i białe z malutką ilością odcieni.


 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
to bardziej mi wyglada jak dowod na poprawnosc powyzszego twierdzenia.
 
cerfes  Dołączył: 03 Kwi 2008
A mi się wydaje wręcz przeciwnie. Swoją drogą ludziom się tak wydaje, bo większość cyfr wali nienaturalnie wysokie kontrasty w JPG i mało kto wie ile można wyciągnąć z cieni w RAW

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach