Nieostry  Dołączył: 08 Kwi 2010
EPSON L800 i inne 6-cio kolorowce
Od dłuższego czasu rozglądałem się za drukarką do zdjęć z systemem CISS do użytku na domowe potrzeby. A tu proszę prezent od Epsona. W standardzie gwarancja i oryginalne tusze(50zł za70ml :mrgreen: ) . Rachunek był prosty bo np Epson Stylus Photo PX730WD z Ciss kosztuje około 1100 Zł. potrzebowałem drukarkę głównie do zdjęć niedużych, albumowych czyli max 15x21, może czasem a4. Papierowi od Epsona bardzo szybko podziękowałem( w zestawie było na całe pięć zdjęć).Zrobiłem małe porównanie. Mój syn ostatnio wysyłał zdjęcie na konkurs i została mi jedna dodatkowa odbitka z labu w domu. Wydrukowałem to zdjęcie na papierze epsona. Efektjest co najmniej powalający na korzyść drukarki. Więcej szczegółów, ładniejsze,delikatniejsze przejścia tonalne i ładniejszy połysk papieru.
Korzystam teraz z papieru HPphoto premium(na oko ma identyczne oddanie kolorów, trzeba zmniejszyć ilość tuszu na kartce, ja przestawiłem na profil dla matu). Wczoraj zacząłem drukowanie na papierze ze sklepu p*****. Kartki są tak samo błyszczące jak Epsona i tak samo chłoną tusz. Są bardziej białe i zdjęcia mają purpurowy zafarb więc bez profilu się nie obędzie. wydrukowałem razem z próbami około 200 zdjęć i ubytek tuszu na oko i w sterowniku żaden(tfu tfu oby tak dalej) Co do ewentualnej trwałości kolorów na zdjęciach to myślę, że oryginalny tusz jest na pewno lepszy niż mieszany przez Chińczyka w wiaderku. A jak wyblaknie to wydrukuję sobie nowe. Producent podaje, że na komplecie tuszy można wydrukować około 1800 10x15 więc koszt tuszu to 16 groszy za fotkę, papier około 12gr, czyli zdjęcie to całe 28 groszy, przy jakości dla mnie super.
Reasumując jestem bardzo zadowolony z nowego nabytku

PS
Cytat
p*****
jakaś automatyczna cenzura nazw sklepów? :shock: Chodzi o Papier_do_zdjęć
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Ocenzorował Papier_do_zdjęć :mrgreen:
 

berpa  Dołączył: 01 Lis 2010
jeśli się kupuje drukarkę na firmę to pewnie dobry pomysł ale do domu to chyba taniej kupić w zasadzie to samo ale z innym firmwarem i pod inną nazwą: epson p50 z przezroczystymi, wiecznymi kartridżami ( 560 zł z wysyłką ) do tego komplet tuszy do epsona l800 ( 300zł ) razem: 860zł. czyli porównując z ceną l800 ok. 500 zł pozostaje w kieszeni ( czyli starczy na drugą drukarkę ). pojemność wiecznego kartridża to ok. 24ml ( czyli sporo - porównując do 8 ml w oryginale ). i do tego nie wiem jak z resetem epsona l800, bo do epsona p50 jest całkiem sporo podrabianych akcesoriów. co do tych tuszy do l800 to na razie nigdzie ich nie ma ( poza kompletem razem z drukarką ). na stronie dystrybutora na polskę w firmie med.... stan magazynowy - brak. na wszystkich znanych mi portalach aukcyjnych z całego świata również zero. ale pewnie na dniach coś ruszy- tak przynajmniej twierdzą dystrybutorzy epsona.
tak czy inaczej, jeśli ktoś planuje dużo drukować na epsonie to warto zainwestować ( albo zrobić sobie samemu ) pojemnik na zlewki tuszu ( waste ink collector ). grosze to kosztuje a nie trzeba będzie potem rozkręcać drukarki po resecie i grzebać w brudach. wbrew pozorom przy każdorazowym włączeniu epsony produkują naprawde spore ilości zlewek.
 

Nieostry  Dołączył: 08 Kwi 2010
Jakoś bardziej przemawia do mnie pełna gwarancja na ciss i drukarkę w jednym, oraz dopracowany sterownik dokładnie pod ten tusz i głowicę. Tuszu może jeszcze nie ma w każdym spożywczym koło kasy, ale jest w krakowie na Studenckiej w Sklepiefotograficznym. Zdecydowanie wolę mieć chociaż złudne poczucie braku problemów.
 

berpa  Dołączył: 01 Lis 2010
Nieostry napisał/a:
jakoś bardziej przemawia do mnie pełna gwarancja na ciss i drukarkę w jednym, oraz dopracowany sterownik dokładnie pod ten tusz i głowicę.


po pierwsze: nie wiem czy serwis epsona jest w stanie sprawdzić jakich tuszy używałeś :roll: .
po drugie: za zaoszczędzone pieniądze możesz kupić sobie druga drukarkę i trzymać ja w rezerwie :-P .
po trzecie: oprofilowanie drukarki to nie jest jakaś inwestycja ( oczywiście jeśli używasz tych samych tuszów i papieru ).
po czwarte: głowice na 99% są te same.
 
Frokuz  Dołączył: 04 Cze 2012
Gdyby chodziło o normalny wydruk tekstowy to może i tusz nie miałby znaczenia, ale w zdjęciach... Zresztą sami wiecie najlepiej. A co do porównania z P50, to pewnie zależy od tego ile się drukuje, bo jednak stałe zasilanie sporo daje. No i jakość też przemawia na korzyść L800 chyba.
 

berpa  Dołączył: 01 Lis 2010
Frokuz napisał/a:
Gdyby chodziło o normalny wydruk tekstowy to może i tusz nie miałby znaczenia, ale w zdjęciach... Zresztą sami wiecie najlepiej. A co do porównania z P50, to pewnie zależy od tego ile się drukuje, bo jednak stałe zasilanie sporo daje. No i jakość też przemawia na korzyść L800 chyba.


ja uwazam, ze epson l800 i p50 to praktycznie te same drukarki. roznia sie praktycznie tylko ciss-em i firmwarem. co do sensownosci stalego zasilania to zalezy ile kto drukuje bo w moim przypadku ( nie drukuje duzo ) czym mniej rurek tym lepiej. co do jakosci tuszow to sam jestem ciekawy. mysle, ze po prawie 4 miesiacach poszukiwan na calym swiecie jestem bliski zdobycia tego tuszu do l800 wiec moze w koncu sam sobie niedlugo porownam.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Poważnie się zastanawiam nad drukarką foto - czasami potrzeba wydrukować klientowi pojedyncze odbitki, a sensownego labu w mojej okolicy brak.

Rozważam P50+CISS, ale niepokoją mnie wieści o zasychających tuszach i tak się zastanawiam czy jakbym wlał do takiego CISSa tusze epsonowskie od L800 czy powinno być mniej problemów niż z tuszami innych producentów? Pewnie nikt tego jeszcze nie sprawdzał na tyle, żeby dać odpowiedź, ale jak sądzicie?
 

berpa  Dołączył: 01 Lis 2010
sołtys napisał/a:
Poważnie się zastanawiam nad drukarką foto - czasami potrzeba wydrukować klientowi pojedyncze odbitki, a sensownego labu w mojej okolicy brak.

Rozważam P50+CISS, ale niepokoją mnie wieści o zasychających tuszach i tak się zastanawiam czy jakbym wlał do takiego CISSa tusze epsonowskie od L800 czy powinno być mniej problemów niż z tuszami innych producentów? Pewnie nikt tego jeszcze nie sprawdzał na tyle, żeby dać odpowiedź, ale jak sądzicie?


a nie myślałeś o drukarkach termosublimacyjnych?

http://allegro.pl/nowosc-...2406051214.html

niby wyższy koszt zakupu, ale potem eksploatacja tania bo masz papier razem z "tuszami", i na pewno nic ci nie zaschnie, niby gorsza rozdzielczość ale za to ma dużo więcej odcieni niż plujka więc efekt końcowy na wydruku powinien być podobny. no i nie ma żadnych problemów z kalibracją bo profil producenta wystarcza z górką. sam się przez pół roku zastanawiałem nad taką drukarką ale zwyciężyła ekonomia bo gdybym więcej drukował to bym ją sobie kupił.
z epsonami ( z cissami czy bez ) jest spory problem gdy się ich długo nie używa. epsona to warto nawet raz na kilka dni włączyć i wyłączyć ( co już niestety zjada całkiem sporo tuszu ).mi diabli wzięli ostatniego epsona już po 2 tygodniach nieużywania mimo, że używałem tylko oryginalne kartridże i oryginalne tusze. potem drukarkę 2 x rozkręcałem płucząc głowice jakieś 2 tygodnie różnymi specjalistycznymi płynami. w domu śmierdziało jak w fabryce chemii ale drukarce nic się nie zmieniło...w kwietniu kupiłem sobie epsona p50 ( to już mój trzeci epson ) i właśnie czekam na dostawę tuszy do l800. cena drukarki jest taka, że jeśli padnie to płakać po niej nie będę. tyle tylko, że p50 to wielki kloc nawet bez cissu. z cissem to już chyba zajmie całe biurko.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
berpa napisał/a:
a nie myślałeś o drukarkach termosublimacyjnych?

Rozglądałem się za takimi na targach foto w Łodzi - jakość zdjęć, mówiąc baaardzo delikatnie, mnie nie przekonała. Nie chcę oferować swoim klientom byle czego, a tak wyglądały te zdjęcie, które niby były wzorcowe. Poza tym tak jak wspominałem chodzi mi o druk pojedynczych egzemplarzy w razie konieczności i domawiania pojedynczych sztuk co coraz częściej mi się zdarza dlatego tym bardziej zależy mi na jakości i możliwości szybkiego samodzielnego druku. Tylko, no właśnie, niepokoi mnie jednak wciąż fakt, że:
berpa napisał/a:
z epsonami ( z cissami czy bez ) jest spory problem gdy się ich długo nie używa. epsona to warto nawet raz na kilka dni włączyć i wyłączyć ( co już niestety zjada całkiem sporo tuszu ).mi diabli wzięli ostatniego epsona już po 2 tygodniach nieużywania mimo, że używałem tylko oryginalne kartridże i oryginalne tusze.


P50 umożliwiłby mi też samodzielny nadruk na płytach i tutaj także odszedłby mi koszt zlecania nadruku u podwykonawców dlatego co raz bardziej się do niego uśmiecham ;)
 

berpa  Dołączył: 01 Lis 2010
sołtys napisał/a:
P50 umożliwiłby mi też samodzielny nadruk na płytach i tutaj także odszedłby mi koszt zlecania nadruku u podwykonawców dlatego co raz bardziej się do niego uśmiecham ;)


ileśtam lat temu drukowałem samoklejące covery na płyty za pomocą zwykłego hp i za pomocą programu nero. nawet nieźle to wyszło i naklejki do dzisiaj trzymają ładnie ( a trochę :mrgreen: tego wydrukowałem ).
co do wydruków termosublimacyjnych to mam ich kilka w domu i aż tak tragicznie nie wyglądają... ale faktycznie z moich doświadczeń też wynika, że zdjęcia drukowane na epsonach są najlepsze ( pod warunkiem, że są drukowane oryginalnym tuszem ). mam złe doświadczenia z tuszami renomowanych producentów zamienników. do tekstu może być ale do zdjęć tak sobie. na ogół któryś z tuszów mieszając się z innym tworzy nader ciekawą aczkolwiek nieoczekiwaną kombinacje barwną.
 

berpa  Dołączył: 01 Lis 2010
espresso napisał/a:
pod kątem Epson R3000) Ktoś ma doświadczenia:
z atramentem pigmentowym Lyson PhotoChrome Pro?


jakbym sam sobie zapchał epsona r3000 dziadowskim tuszem to bym chyba tydzień płakał :-P . butelkowanego tuszu nigdy nie kupowałem bo hamowało mnie, że nie jestem w stanie zweryfikować na ile nieoryginalne są tusze ( bo zdarzają się już podróbki podróbek ).

samoresetujące kartridże będę wypróbowywał ( mam nadzieje ) w przyszłym tygodniu to się mogę pochwalić ( albo pożalić ) - sam jestem ciekawy czy to zadziała z 3-cią generacją epsona p50. epson zapowiedział sprzedaż tuszy do epsona L800 na połowę kwietnia a ja głupi uwierzyłem. teraz w końcu idą do mnie mocno okrężną drogą ponad 6000 km.
 

Nieostry  Dołączył: 08 Kwi 2010
berpa napisał/a:
a nie myślałeś o drukarkach termosublimacyjnych?

Ja myślałem. Odstręczyła mnie cena samej drukarki i ograniczenie formatu do 15x21. wszyscy też piszą, że jakość też wcale nie rewelacyjna. Cena materiału na odbitki jest porównywalna z labem.
Co do tuszu to czornyj z nikoniarzy pisał, że nie jest to claria, ale bardzo do niego podobny. Trwałość to 150 lat w albumie . Mechanicznie drukarki są podobne, podejrzewam, że tusz jest rzadszy a wtedy głowica ma inną konstrukcję. Koszty odbitek(tusz+papier) to 10x15 no name ok 30gr, a4 epsona ok 2zł . Jakość druku boska.
O CISS to się tu naczytałem(kopalnia wiedzy)cyberfoto polecam cały wątek. Jest o wszystkim i o zasychaniu, zapowietrzaniu, problemach z resetowaniem i innych atrakcjach.
Wolałem dołożyć kilka stówek i przez pierwszy rok w razie czego niech się serwis martwi.

 

berpa  Dołączył: 01 Lis 2010
Nieostry napisał/a:
berpa napisał/a:
a nie myślałeś o drukarkach termosublimacyjnych?

Ja myślałem. Odstręczyła mnie cena samej drukarki i ograniczenie formatu do 15x21. wszyscy też piszą, że jakość też wcale nie rewelacyjna. Cena materiału na odbitki jest porównywalna z labem.


Jakie ograniczenie formatu do 15x21? Wkładasz rolkę z formatem jaki ci pasuje ( masz tam kilka do wyboru. oczywiście w zależności od producenta i drukarki ). Chyba, że masz na myśli A3 ale na epsonie p50 czy l800 też go nie wydrukujesz.

"Cena materiału na odbitki jest porównywalna z labem" - Może i tak ale przy zamówieniach: ponad 100-800 odbitek zależnie od labu ale i wtedy większe formaty ( A4 ) wychodzą taniej na drukarce sublimacyjnej. A poza tym masz odbitkę od razu i masz kontrole nad tym co drukujesz. Więc co z tego, że mi tanio wydrukują 200 odbitek jeśli i tak je wszystkie wyrzucę do kosza bo często są tragiczne.
Oczywiście, ze Epson oferuje najlepsza jakość druku ale poza kosztem tuszu i papieru dochodzi wielce prawdopodobna śmierć nagła takiej drukarki i dlatego ciągle szukam alternatyw... Drukarki termo są dużo prostsze więc teoretycznie to zakup na lata.
Z tymi tuszami od L800 to się nie wypowiadam póki sam nie sprawdzę. Ale generalnie nie po to drukuje oryginalnymi tuszami żeby sępić na nędznym papierze. Niestety dobry papier epsona swoje kosztuje... :cry:
 

Nieostry  Dołączył: 08 Kwi 2010
Są dwie "wielkości tych drukarek :
Ze strony medikonhttp://www.sklep.medikon....S_RX1-2086.html
Cytat
DNP DS-RX1 to najmniejsza z drukarek termosublimacyjnych DNP serii DS. Urządzenie służy do szybkiego druku zdjęć formatów od 9x13 do 15x20, gdzie czas powstawania wydruku 10x15 to 14 sekund.


Albo dużo droższa DNP DS80http://www.sklep.medikon...._DS80-1958.html
Cytat
DS80 tworzy niezwykłe obrazy o płynnych gradiacjach, w 6 formatach: od 20x10 (8x4") do 20x30 (8x12").

Chyba,że jakieś od mitsubishi, ale w to akurat się nie zagłębiałem.
Podobały mi się bardzo, ale dla mnie dużo za drogie, bo nie mam takiego przerobu.
Co do kosztów to większe formaty drukuję na papierze epsona, Przy małych akurat mi nie zależy bo albo je rozdaję, albo wędrują do albumu.
Muszę spróbować sobie kiedyś prawdziwy mat na"bawełnie" . Tylko na razie to żona by mnie chyba z domu eksmitowała :evilsmile:
 

berpa  Dołączył: 01 Lis 2010
Cytat
Są dwie "wielkości tych drukarek :


Mitsubishi też mi pasowała ale to już teraz historia. Ale z tych dwóch wymienionych przez ciebie drukarek: DNP DS-RX1 i DNP DS80 to najbardziej mi odpowiada trzecia ( o czwartej DNP MP3 już nie będę wspominał ) :mrgreen: DNP DS40:

do wyhaczenia za ok. 4000zl, rozdzielczość "sięgająca 600x600 dpi" ( skopiowane ze strony dystrybutora ), zdjęcie formatu 10 cm x 15 cm drukowane poniżej 8 s, rozmiary zdjęć : 9 cm x 13 cm, 10 cm x 15 cm, 13 cm x 15 cm, 15 cm x 20 cm, 15 cm x 23 cm ( faktycznie nie zauważyłem, że tej brakuje A4. ale nie zauważyłem bo A4 mi po nic ).

dla porównania epson p50 wg. producenta ma szybkość 12s dla druku fotografii 10x15cm a w epsonie l800 zdjęcie w formacie 10×15 cm w jakości foto powstaje w ciągu około 26 sekund ( skopiowane z reklamówki epsona l800 na stronie optycznych ). wg. mojej teorii to ta sama drukarka, więc może ta różnica: 12s-26s jedno to tryb szybki a drugie wysoka jakość :?: .

tak czy owak mi wychodzi, że cena gotowej odbitki w małych formatach z drukarki sublimacyjnej wychodzi mniej więcej tyle co sam oryginalny papier fotograficzny epsona ale bez kosztów tuszu. dodając koszty tuszu przy większych formatach jest już zdecydowana różnica na niekorzyść plujek. oczywiście nie uwzględniam kosztów zakupu samej drukarki. to faktycznie mogłoby się zwrócić ale przy druku kilkuset odbitek miesięcznie w małym formacie albo dużo szybciej przy większym.

ale zamiast gdybania i powtarzania plotek najlepiej sobie samemu porównać: jeśli kogoś interesuje taka alternatywa epsona to skopiowane ze strony dystrybutora drukarek DNP na polskę: "możesz nam przesłać 2 pliki dostosowane do formatu 10x15 (wielkość max 5MB) na adres e-mail: serwismaszyn_1@tetenal.pl Wydrukujemy je na "zerowych ustawieniach" i wyślemy zdjęcia pocztą".

 

siono  Dołączył: 14 Sty 2009
W nawiązaniu do L800 i P50-orientujecie się może na jakich papierach można nimi drukować? Intryguje mnie, czy baryt przez nie przejdzie.
Pozdr.
 

berpa  Dołączył: 01 Lis 2010
jacyś ludzie się chwalili, że z super efektami drukują p50-tką na papierach fotograficznych ale czy to były zwykle papiery barytowe czy tylko specjalne papiery barytowe do druku na plujkach typu: ilford galerie gold fibre silk lub harman matt fb mp to nie mam pojęcia. sam jestem ciekawy czy wsiąkający atrament zmienia stopień połyskliwości papieru foto :roll: .
 

Nieostry  Dołączył: 08 Kwi 2010
Też mnie to interesowało. Doczytałem, że na barytach właściwe efekty to uzyskuje się tuszem pigmentowym a te dwie drukarki mają tusze atramentowe. B&W Trochę marnie na nich wychodzi i zawsze ma losowy zafarb. Dużo merytorycznie niezłych wątków o technice drukowania jest u nikoniarzy. U nas trochę w tym temacie posucha, nikt się nie chwali efektami.
 

berpa  Dołączył: 01 Lis 2010
Nieostry napisał/a:
Doczytałem, że na barytach właściwe efekty to uzyskuje się tuszem pigmentowym a te dwie drukarki mają tusze atramentowe


hmmm, ten, tego... nie jestem ekspertem ale po mojemu to tusze atramentowe w plujkach dzielą się na barwnikowe i pigmentowe. w epsonach oryginalnie tusze to pigmentowe ( przynajmniej w znanych mi epsonach foto ) a tusze barwnikowe ma np. hp ( przynajmniej w znanych mi hp ). różnice stwierdziłem po raz pierwszy gdy wydrukowałem i wywiesiłem ogłoszenia wyciągnięte z mojego hp - po pierwszym deszczu śladu po druku nie było mimo, że sam papier wydawał się nietknięty. zwykle wystarczy tylko przejechać mokrym palcem po druku żeby stwierdzić różnicę miedzy tymi rodzajami tuszów.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach