mas7odon  Dołączył: 01 Lut 2009
Raven, ale o co chodzi ? :):) Kolekcjonujesz komentarze czy jak ?:)
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
A jak ktoś jest nachalny i spamuje Ci skrzynkę ciągłymi prośbami o komentarz, to można mu za to wystawić negatywa? :mrgreen:
Żartowałem. Oczywiście niezależnie od tego, czy komentarze są obowiązkowe, czy nie, kulturalnie jest je wystawić w takim serwisie jak allegro, gdzie ocena potencjalnego kontrahenta często opiera się na komentarzach.
 

Raven  Dołączył: 03 Gru 2007
mas7odon napisał/a:
Raven, ale o co chodzi ? :):) Kolekcjonujesz komentarze czy jak ?:)

Mam bardzo mało komentarzy, a czasami niektórzy wymagają jakiejś tam ilości żeby sprzedać. Proste?
Widzę, że kwestia podziękowania za transakcję komentarzem jest dla niektórych za trudna.
 

volender  Dołączył: 15 Wrz 2008
Raven, Najczęściej wystawiają, jeśli nie od razu, to np. do miesiąca.
Chociaż zdażyło mi się 2 razy, że gościu wystawił mi po dosłownie dwóch latach komentarze, i ile bym nie myślał, to i tak nie miałem pojęcia, co od niego kiedyś kupiłem.
 
mas7odon  Dołączył: 01 Lut 2009
Czasami sprzedający mają taki przepływ towarów że nie nadążają z wystawianiem :) Sam wystawiam zawsze ale nie mam jakiejś napinki z powodu niewystawionego komentarza. Są pewne losowe sytuacje życiowe z po drugiej stronie o których nawet nie zdajemy sobie sprawy.
 

Raven  Dołączył: 03 Gru 2007
mas7odon napisał/a:
Sam wystawiam zawsze ale nie mam jakiejś napinki z powodu niewystawionego komentarza. Są pewne losowe sytuacje życiowe z po drugiej stronie o których nawet nie zdajemy sobie sprawy.

Oczywiście, ale jeżeli gość dalej handluje, to wiadomo, że po prostu olał sprawę. Poza tym jeżeli ktoś wystawia komentarz, to wypada się odwdzięczyć. A może ja po prostu jestem za dobrze wychowany???
 

andrusz  Dołączył: 28 Lip 2007
Raven, a długo już czekasz na komentarz? Jeśli tydzień-dwa to nie ma sie o co denerwować. Niektóre firmy wystawiają komentarze z jakiś czas "hurtowo". Jak ci zależy, to możesz im przypomniać raz w tygodniu. I czekać, aż się zlitują (a, niech ma i się odczepi) ;-)
 

Raven  Dołączył: 03 Gru 2007
andrusz, czekam już sporo ponad miesiąc (w obu przypadkach), wysłałem kilka maili.
Ale chyba czas kończyć tę dyskusję, bo nie warta dalszego bicia piany.
:-B
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Właśnie z ciekawości przejrzałem sobie własne komentarze - nieliczne, bo mało korzystam z allegro. I na przykład we wrześniu wystawił mi komentarze gość, u którego kupowałem klamoty do roweru w maju. Tak więc czasem się trochę czeka.
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Hmm.. Jutro będę przejeżdżał obok mojego trefnego kontrahenta. Myślicie, że jak bardzo złym pomysłem w skali od 1-10 jest zapukanie do drzwi z zapytaniem gdzie jest moje trzysta baniek? ;-)
 

SeizeThePicture  Dołączył: 07 Lis 2009
matth, ja nie wiem, ale wiem też że Ty się nie dowiedz, póki nie zapukasz...
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
matth, pomysł całkiem dobry, gorzej jak druga strona okaże się napakowanym karkiem z bejsbolem przy drzwiach :-/
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Wiem, że koleś jest młody - jakieś 19-20lat. Jakbym trafił na rodziców to byłoby cudownie. Już mu allegro konto zablokowało, a ja i drugi kupiec zgłosiliśmy sprawy na policję. Pewnie chcieliby wiedzieć co synek wyrabia..
 

SeizeThePicture  Dołączył: 07 Lis 2009
opiszon, właśnie to miałem na myśli, ale nie chciałem tak... dosłownie.
 

volender  Dołączył: 15 Wrz 2008
matth napisał/a:
koleś jest młody - jakieś 19-20lat

to nie wyklucza, że jest koksem.

Jak coś to weź ze sobą długie tele, i w razie czego będziesz miał czym się bronić :roll: .

Ty znasz sytuację lepiej, ale ja bym spróbował.
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Ja też wychudzonym informatykiem nie jestem ;-) Nie mam długiego tele :-P No nic, pewnie wjade. Środek dnia będzie więc ja tam się nie boje. Raczej chodzi mi o to czy mogę/powinienem to robić po przekazaniu sprawy na policję. Żebym sobie jakiś problemów jeszcze nie narobił.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
matth napisał/a:
Raczej chodzi mi o to czy mogę/powinienem to robić po przekazaniu sprawy na policję.

przecież podejść, zapytać zawsze możesz

dopóki ty nie będziesz z bejzbolem wpadał, to wszystko jest ok z prawnego punktu widzenia

bez zastraszania, tylko pytasz

"dude, where is my money :!: " (stary, gdzie jest moje siano)
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
No dopsz, odpalę dyktafon żeby mi później ktoś straszenia czy grożenia nie wpinał.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
matth, dobry pomysł
 

SeizeThePicture  Dołączył: 07 Lis 2009
A czy nagrywanie rozmowy bez poinformowania z drugiej strony jest legalne?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach