Matt2  Dołączył: 05 Cze 2007
Andresito napisał/a:
szela napisał/a:
2, podglad na zywo - jak ktos lubi kadrowac w ten sposob to ok bo poza tym to nie wiem do cego moze jeszcze sluzyc z jego funkcjonalnoscia ... nie widac (przynajmniej mi nie udal sie tego ustalic) jak ostrzy fotki i jaka ostrosc zlapal i czy wogole zlapal


Co do tego to może w makro ma zastosowanie ;-)
Innego ja nie widzę.


Może mieć kilka zastosowań, gdy się chce chociaż 'mniej więcej' wykadrować, a nie można przyłożyć wizjera do oka.

Matt
 

szela  Dołączył: 02 Lip 2007
podglad na zywo dobra sprawa a obracany lcd czasami nie do zastapienia ..... ale nie z funkcjonalnoscia ak jest e-510
 

rafalf  Dołączył: 09 Cze 2007
szela napisał/a:
(...)
5. manualne ostrzenie na kitowym obiektywie w e-510 jak dla mnie porazka zeby ustawic ostrosc to trzeba sie niezle nakrecic ... moze i wieksza skala ale jak dla mnie porazka
(...)


Cześć,
Dorzuce swoje trzy grosze w sprawie manualnego ostrzenia w Olkach....
Mianowicie piercień ostrości nie jest mechanicznie połączony z optyką obiektywu (przynajmniej w tych obiektywach olka które miałem w ręce - 14-45 i bodajże 45-150 ?? - dwa podstawowe dołączane do Olka 500).
To zwykły elektroniczny enkoder, który jest zczytywany przez aparat i nastepnie ostrość jest ustawiana za pomocą silnika od autofocusa.... Można to bardzo łatwo sprawdzić próbując wyostrzyć coś przy wyłączonym aparacie.
Dla mnie osobiscie to porażka....

A wracając do tematu to dziś oglądałem w MM w Krakowie GX-10 i mi się spodobał bardzo - właśnie go zamówiłem przez net i już nie mogę się doczekać na paczkę.

Pozdrawiam,
Rafał
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
To zwykły elektroniczny enkoder, który jest zczytywany przez aparat i nastepnie ostrość jest ustawiana za pomocą silnika od autofocusa.... Można to bardzo łatwo sprawdzić próbując wyostrzyć coś przy wyłączonym aparacie.

Jeśli jest jak mówisz, to jest to porażka wszechczasów :shock: W pale mi się nie mieści, jak można wstawić coś takiego do lustra :shock: :shock:
 

szela  Dołączył: 02 Lip 2007
widze, ze grupa GX-10 - towców powieksza sie z kazda chwila :) im wiecej tym lepiej bedzie z kim wymienic spostrzezenia i w razie potrzeby podpytac :)
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
mam do wszystkich prosbe....testy tego znakomietgo pisam jakim jest fotobzdurier wsadzmy .... do niebieskiego ogniska na kolejnym PPD.....
co do zapisu na kartach.....no coz - mi wyszlo na kingstonie srednio jakies 2.5-3MB na sekunde....a na sandisku(extreme II ) wyszlo chyba ponad 8 lub 9 nie pamietam.....)
 

rafalf  Dołączył: 09 Cze 2007
bEEf napisał/a:

Jeśli jest jak mówisz, to jest to porażka wszechczasów :shock: W pale mi się nie mieści, jak można wstawić coś takiego do lustra :shock: :shock:

Jak będziesz w pobliżu jakiegoś sklepu z Olympusami to sam sprawdź.
Ja też o tym nie wiedziałem, ale powiedział mi o tym kumpel - właściciel Olympusa E-500, dał aparat z obiektywami do zabawy i rzeczywiście - tak mi to wyglądało.
Potem przy okazji wizyty w Saturnie wziąłęm do łap E-500 z 14-45 , był bez baterii , pokreciłem sobie pierścieniem ostrości, który kręcił sie w kółko - pomyślałem może sprzęgiełko, ale nie - ostrość w wizjerze nie zmieniała się...

Sciagnąłem instrukcje do E-500 ze strony Olympusa.
Na stronie 130 mamy cos takiego:


Myślę że jak najbardziej potwierdza to fakt że ostrość sterowana jest przez software i za pomocą silnika od autofocusa.


Rafał
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
rafalf, faktycznie. Lekkie kiepawa, jak w kompakcie. Chociaż - może to jest dobrze zrobione... Ale - fakt, że nie da się ustawić ostrości przy wyłączonym aparacie (kurde, to jest lustrzanka czy nie w końcu?) to... Brak mi słów :-)
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
bEEf, - tak naprawde problem nie polega na tym ze jest to przenoszone elektrycznie lecz na tym JAK jest to zrobione....problemem moze byc to ze
1 - brak jest mechanicznego ogranicznika konca skali
2 - max 2 predkosci ostrzenia
3 - nieliniowosc "przelozenia" ostrosci (na szerokim wieksze na tele duuuzo mniejsze)

TE problemy wypisalem na podstawie obcowania z amatorskimi kamerami DVCAM....
NIE WIEM JAK TO JEST w Olkach....
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Fafniak, też nie wiem jak jest dokładnie, trzeba by sprawdzić, więć "używam" sobie może lekko niesprawiedliwie, ale niemożliwość ustawienia ostrości bez włączonego aparatu jest faktem - dla mnie to już jest kichą. Poza tym nie bardzo wierzę, że da się zrobić przeniesienie elektryczne bez zauważalnej bezwładności/nieliniowości. Nie znam żadnego urządzenia, w którym by to się udało.

No ale aż pójdę z ciekawości chyba obmacać Olka i pokręcić trochę tym kółkiem - może coś w tym jest? Bo inaczej - po co by to w ogóle wstawiali?
 

Korba  Dołączył: 30 Lis 2006
bEEf napisał/a:
Bo inaczej - po co by to w ogóle wstawiali?

Pewnie im było łatwiej/taniej.
 
GrzegorzQ  Dołączył: 20 Lut 2007
bEEf napisał/a:
.... ale niemożliwość ustawienia ostrości bez włączonego aparatu jest faktem - dla mnie to już jest kichą. ... obmacać Olka i pokręcić trochę tym kółkiem - może coś w tym jest? Bo inaczej - po co by to w ogóle wstawiali?


W zasadzie hmmmm, to po co ustawiać ostrość z wyłączonym aparatem ?
Chyba że do makro przy odwrotnym mocowaniu - ale na tym się nie znam.

Po co ? Może łatwiej zrobić ręczne doostrzanie przy włączonym AF ?
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
GrzegorzQ, obrazowo: w sprzęcie audio wyższej klasy montują analogowe potencjomentry, w tanim szrocie - guziki lub właśnie takie "pseudo" potencjometry. Nie trzeba chyba wielkiej wyobraźni, by stwierdzić, co jest po prostu lepsze i wygodniejsze w obsłudze...
Cytat
Może łatwiej zrobić ręczne doostrzanie przy włączonym AF ?

Raczej taniej zrobić taki obwarzanek-elektryczek niż porządne, mechaniczne sprzęgiełko do QSF, jak w kicie Pentaksa.

Słabe to jakoś ogólnie. Najpierw Olek montuje i z przytupem promuje LiveView, przysłaniając tym samym sprawę kiepawego wizjera. Teraz okazuje się, że manualne ostrzenie to namiastka rodem z kompaktów. Nie to, że to słabe aparaty - bo mają dużo zalet - ale trochę to dziwne.

[ Dodano: 2007-07-04, 14:50 ]
Tzn zakładam, że taki "ficzer" to tylko w kicie i podobnym low-endzie. Bo jeśli wszystkie obiektywy do "z musu" tak mają to w ogóle ciekawostka.
 

outi  Dołączył: 03 Lip 2007
No, ale dzięki temu "zjawisku" można sobie ustawić która strona kręcenia jest lewa a która prawa :D
 

Korba  Dołączył: 30 Lis 2006
bEEf napisał/a:

Słabe to jakoś ogólnie. Najpierw Olek montuje i z przytupem promuje LiveView, przysłaniając tym samym sprawę kiepawego wizjera. Teraz okazuje się, że manualne ostrzenie to namiastka rodem z kompaktów. Nie to, że to słabe aparaty - bo mają dużo zalet - ale trochę to dziwne.

Nic w tym dziwnego. Po to jest dział marketingu, żeby słabości przedstawić jako cnoty: Jeżeli czegoś nie możemy/nie chcemy/nie umiemy zrobić, to znaczy, że jest to niepotrzebne/gorsze. I pozostaje nam tylko przekonać o tym potencjalnych klientów :-P .
 
GrzegorzQ  Dołączył: 20 Lut 2007
bEEf napisał/a:
GrzegorzQ, obrazowo: w sprzęcie audio wyższej klasy montują analogowe potencjomentry, ......

A potem wstawiają silniczki krokowe by można było tym kręcić z pilota.- bo wygodniej

inny świat inne problemy - analogowe elemnty stosuje się w audio bo są bardziej liniowe i wprowadzają mniej zakłóceń niż układy.


W ręcznym doostrzaniu problemem może być przewidywalność - jak kręcisz mechaniką to wiesz co nastąpi, a jak po drodze jest elektronika to nie wiesz jak zinterpretuje ruch - kwestia wyczucia i algorytmów.
Bez dłuższego użytkowania konkretnego systemu nie odrzucałbym całej metody.




Cytat
Raczej taniej zrobić taki obwarzanek-elektryczek niż porządne, mechaniczne sprzęgiełko do QSF, jak w kicie Pentaksa.


Na pewno taniej niż w kicie Pentaxa zrobić elektroniczne sterowanie - zwłaszcza jak nie ma styków tylko śrubokręt. :mrgreen:
W kitach stosuje się najtańsze rozwiązania - Pentax pod tym względem nie jest wyjątkiem, a sprzęgło MUSIAŁ zrobić bo nie dało się tego zrobić taniej.


Cytat
..manualne ostrzenie to namiastka rodem z kompaktów. ...Tzn zakładam, że taki "ficzer" to tylko w kicie i podobnym low-endzie. ....


eee były i takie rozwiązania nie tylko w kompaktach i nie tylko w kitach np :
Canona EF 50mm 1.0 L USM


Czy to rozwiązanie jest złe bo jest :
tanie
rodem z kompaktów
nieanalogowe więc nieprofi
czy są jeszcze jakieś powody ?
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Dobry enkder nie jest zły. Akurat audio to złe porównanie, bo tam powody stosowania są inne, a w najlepszych klockach wcale nie ma potencjometrów tylko enkodery i guziczki. ;-)
A QSF Pentax nie musiał robić wcale w kicie, ale zrobił. I za to go kochamy. :-P

Odrzucanie tego przez bEEfa ma chyba takie samo źródło jak niechęć do tranzystorów czy wzmacniaczy impulsowych we wspomnianym audio. :evilsmile: Jak się to zrobi dobrze to działa. Jak się to zrobi źle to jest kaszana.
 
qulinary  Dołączył: 27 Cze 2007
bEEf, z tego co widziałem A 100 tez to ma...
ja jeszcze rozważam co kupić-
idealny K10D ale na razie za drogi a Sony A100 oceniam lepiej niz K100D
( chociaz design i egronomia kaSetki sa duuuuzo lepsze to Alfa ma przewagę w mnogości opcji)
Trudna decyzja :roll:
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
qulinary napisał/a:
Alfa ma przewagę w mnogości opcji
- tzn. jakich? serio sie pytam...nie po to zeby tu jakas wojenke prowadzic...?
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Ok, moja niechęć do Olkowego patentu wynika raczej z totalnego zaskoczenia, że takie coś montują do lusterek, niż z głębokich przemyśleń :-) To prawda, że jeśli jest dobrze zrobione, to jest dobrze zrobione, tylko po prostu nie za bardzo chce mi się w to wierzyć. Może się mylę. Inna sprawa, że w obiektywach AF stawia się siłą rzeczy na dobrze działający AF, a MF jest tylko awaryjnym "dodatkiem". Ostrzenie ręczne kitem w Pentaksie też nie należy do szczególnie super zrobionych tak swoją drogą... No chętnie bym z ciekawości obmacał jak się tym olkiem ostrzy.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach